Sąd w Luksemburgu
Sąd w Luksemburgu
Mam pytanie czy macie jakies doświadczenie w kwestii dochodzenia roszczeń przed sądem w Luksemburgu ? Moje pytanie jest związane z faktem, iż osoba której w tamtym roku wpłaciłem kaucje w związku z wynajęciem przeze mnie lokalu mieszkalnego, po rozwiązaniu umowy nie ma ochoty zwrocic tej kaucji i zaprzestałą nawet odbierac korespondencje :P. mam umowe, mam potwierdzenie odbioru wezwania do zwrotu kaucji i jestem ciekaw czy ktos już miał jakies sprawy przed sadem cywilnym w Luksemburgu, czy orientujecie się co do kwestii opłat, przymusu adwokackiego itp.
Sady tutaj sa dosc koszmarne: najprostrze sprawy moga sie ciagnac latami, a Luksembourg zostal juz co najmniej swa razy "skazany" w Strasbourgu za przeciaganie rozpraw do ponad osmiu lat..
Jesli wynajeles przez agencje, to sprobuj przez nich dochodzic swych praw, w koncu tez wzieli od ciebie pieniadze.
Tak czy siak, jesli pojdziesz do adwokata, to za sam fakt napisania i wyslania poleconego listu do wlasciciela mieszczkania, wezmie od ciebie jakies 100 - 150 euro lub lepiej.
Jesli jestes czlonkiem Unii Konsumentow, to masz prawo do doractwa prawnego (darmowego) ich adwokata.
sprobuj jeszcze sie dowiedziec, czy twoj ubezpeiczyciel (w koncu przeciez te mieszkanie gdzies ubezpieczyles) nie zwroci ci przypadkiem kosztow adwokacko-sadowych.
Generalnie, czarno to widze.
Jesli wynajeles przez agencje, to sprobuj przez nich dochodzic swych praw, w koncu tez wzieli od ciebie pieniadze.
Tak czy siak, jesli pojdziesz do adwokata, to za sam fakt napisania i wyslania poleconego listu do wlasciciela mieszczkania, wezmie od ciebie jakies 100 - 150 euro lub lepiej.
Jesli jestes czlonkiem Unii Konsumentow, to masz prawo do doractwa prawnego (darmowego) ich adwokata.
sprobuj jeszcze sie dowiedziec, czy twoj ubezpeiczyciel (w koncu przeciez te mieszkanie gdzies ubezpieczyles) nie zwroci ci przypadkiem kosztow adwokacko-sadowych.
Generalnie, czarno to widze.
Zgadzam sie xtheo7, ale to nie tylko problem w luksemburgu - mysle ze w jakimkolwiek kraju wydasz wiecej kasy i zdrowia i czasu niz ta kaucja jest warta. Na takie sprawy polecam serwis "debt collection" (odzyskawacze dlugow?). Nic nie placisz zanim kase dostaniesz, a jak dostaniesz to generalnie 25% im mosisz oddac. Szansy sukcesu powiekszaja sie bardzo jezeli wlasciciele takiego serwisu sa dryblasy z ukrainy, rosji lub nigerii, itd... Ludzie co tak robia to sa generalnie tchorze, wiec to pomaga...
To powiedziane, absolutnie NIE sugeruje zadnego aktu przemocy lub przestepstwa - aby nie bylo zadnego mylnego interpretowania moich slow.
To powiedziane, absolutnie NIE sugeruje zadnego aktu przemocy lub przestepstwa - aby nie bylo zadnego mylnego interpretowania moich slow.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
zapytalbym tez w ambasadzie. sam widzialem kiedys, jak konsul wysylal pewnego petenta do zaprzyjaznionego prawnika. zawsze mozna sprobowac.
druga opcja, to wspomniana przez xtheo organizacja konsumentow.
trzecia - meczyc, meczyc, meczyc, telefonowac nawet w nocy, krzyczec...
ta metoda co roku wydobywam nadplacone charge...
pozniej dzwon i mow juz tylko po rosyjsku
jak nie odda to daj znac, odwiedzimy pana
<cisza> <cisza> <cisza> <cisza> <cisza> <cisza> <cisza> <cisza>
druga opcja, to wspomniana przez xtheo organizacja konsumentow.
trzecia - meczyc, meczyc, meczyc, telefonowac nawet w nocy, krzyczec...
ta metoda co roku wydobywam nadplacone charge...
pozniej dzwon i mow juz tylko po rosyjsku
jak nie odda to daj znac, odwiedzimy pana

<cisza> <cisza> <cisza> <cisza> <cisza> <cisza> <cisza> <cisza>