Tarcze przednich hamulcow
Tarcze przednich hamulcow
Wyglada ze tarcze hamulcow z przodu mi sie troche wykrzywily, wiec jak hamuje to kierownica sie troszeczke trzesie. Dwa pytania:
1. W Garage Demuth powiedzieli ze tarcze NIE sa pod gwarancja. To mnie zaskoczylo, bo w RPA jak mialem podobne problemy (Toyota, VW i Opel) to wymieniali w ramach gwarancji. Same tarcze zawsze byly gwarantowane. Czy ktos moze powtierdzic?
2. Ile by kosztowalo szlifowanie?
1. W Garage Demuth powiedzieli ze tarcze NIE sa pod gwarancja. To mnie zaskoczylo, bo w RPA jak mialem podobne problemy (Toyota, VW i Opel) to wymieniali w ramach gwarancji. Same tarcze zawsze byly gwarantowane. Czy ktos moze powtierdzic?
2. Ile by kosztowalo szlifowanie?
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Hej Digi,
Nie wiem co to za auto ale wszelkie wykrzwienia lub pęknięcia tarcz hamulcowych są objęte gwarancją. To jest wada fabryczna a nie naturalne zużycie. Musisz walczyć ponieważ nie wiem czy tak łatwo da radę przetoczyć tarczę. Dużo zależy od stopnia jej skrzywienia. Jeśli auto jest na gwarancji producenta to nie ma siły muszą uznać.
Napisz co to za auto to pogadam ze znajomymi w pracy i może coś jeszcze doradzą.
Pozdrawiam
Nie wiem co to za auto ale wszelkie wykrzwienia lub pęknięcia tarcz hamulcowych są objęte gwarancją. To jest wada fabryczna a nie naturalne zużycie. Musisz walczyć ponieważ nie wiem czy tak łatwo da radę przetoczyć tarczę. Dużo zależy od stopnia jej skrzywienia. Jeśli auto jest na gwarancji producenta to nie ma siły muszą uznać.
Napisz co to za auto to pogadam ze znajomymi w pracy i może coś jeszcze doradzą.
Pozdrawiam
Twoja historia potwierdza to co usłyszałem na temat jakość obsługi sieci serwisowej VW w Luksemburgu. Trafiłeś może do serwisu Losch? Mój znajomy z pracy ma bardzo złe doświadczenia z nimi, są niemili i o wszystko trzeba walczyć. Według niego jest to jak najbardziej naprawa gwarancyjna. Jeśli jesteś członkiem ACL to oni mogą Ci wystawić opinię techniczną i pomóc w walce z serwisem. Jeśli nie to trzeba uderzać do szefa serwisu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w boju.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w boju.
No ja byłem w LOSCH'u z moim Audi - owszem serwis przy 60000km i zmiana hamulców wyszła taniej jak w PL
ale naciągnięcie na "huge oil leak" - to przegieli - w PL dokręciłem rurkę odpowiedzialną za podciśnienie w układzie wspomagania... - a wyraźnie musiała być odkręcona... bo nie styka się bezpośrednio z silnikiem - a 3.0 TDi to juz nie taki typowy diesel/traktor...
Odnośnie tarcz... to jedynie musieliby Ci udowodnić że po ostrej jeździe zanurkowałeś w kałuży - bo tylko wtedy to "może" być twoja wina... generalnie - naprawa gwarancyjna - bo celowego działania nie są w stanie udowodnić... - poza tym na autostradzie nie będziesz lawirował żeby ominąć kałużę....
ale naciągnięcie na "huge oil leak" - to przegieli - w PL dokręciłem rurkę odpowiedzialną za podciśnienie w układzie wspomagania... - a wyraźnie musiała być odkręcona... bo nie styka się bezpośrednio z silnikiem - a 3.0 TDi to juz nie taki typowy diesel/traktor...
Odnośnie tarcz... to jedynie musieliby Ci udowodnić że po ostrej jeździe zanurkowałeś w kałuży - bo tylko wtedy to "może" być twoja wina... generalnie - naprawa gwarancyjna - bo celowego działania nie są w stanie udowodnić... - poza tym na autostradzie nie będziesz lawirował żeby ominąć kałużę....
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Digi,
też jestem szczęśliwym posiadaczem VW, a w żadnym razie nie serwisuje mojego pojazdu w Lux-City, wszyscy odradzają - kolejki, niemiła obsługa, ceny i lecą ostro w kulki
mój rydwan oddaję pod Diekirch - VW Pepin w Ingeldorfie, wiem, że to całe 38 km od Lux, ale ceny mają lepsze, zawsze mili i uśmiechnięci, o każdym drobiazgu Cię poinformują, kawkę i ciasteczko dadzą, a nawet potrafią zaproponować sprowadzenie tańszej części z Niemiec, jeśli możesz poczekać - kilka razy już odwiedziłem i zawsze cacy, więc polecam
www.pepin.lu
może zadzwoń do nich i zrób sobie małą wycieczkę na północ?
Garage Ed. Pepin
Adresse:
12 rte d'Ettelbrück - Diekirch
L-9160 INGELDORF
Telefon: (+352) 80 20 88
P.S. potrafią też się angielskim posługiwać nawet
też jestem szczęśliwym posiadaczem VW, a w żadnym razie nie serwisuje mojego pojazdu w Lux-City, wszyscy odradzają - kolejki, niemiła obsługa, ceny i lecą ostro w kulki

mój rydwan oddaję pod Diekirch - VW Pepin w Ingeldorfie, wiem, że to całe 38 km od Lux, ale ceny mają lepsze, zawsze mili i uśmiechnięci, o każdym drobiazgu Cię poinformują, kawkę i ciasteczko dadzą, a nawet potrafią zaproponować sprowadzenie tańszej części z Niemiec, jeśli możesz poczekać - kilka razy już odwiedziłem i zawsze cacy, więc polecam
www.pepin.lu
może zadzwoń do nich i zrób sobie małą wycieczkę na północ?
Garage Ed. Pepin
Adresse:
12 rte d'Ettelbrück - Diekirch
L-9160 INGELDORF
Telefon: (+352) 80 20 88
P.S. potrafią też się angielskim posługiwać nawet

Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się hiszpańska inkwizycja!!!
Krotka dygresja:
Tak jak w Wawie. Ja do serwisu forda jezdzilem do Skarzyska-Kamiennej (Auto-Skar). Kiedy kupowalem, dostalem sporo dodatkow gratis (w Wawie nigdzie niczego mi dac nie chcieli - mowili, ze jak nie chce, moge nie kupowac, klient i tak sie znajdzie), serwis genialny, taniej. I kawa tez byla, i ciastka... I nawet pogawedki z dyrektorem salonu. Moim znajomym polecalem to miejsce - tam kupowali auta i serwisowali. Wszyscy zadowoleni.
Pozdrowienia!
Tak jak w Wawie. Ja do serwisu forda jezdzilem do Skarzyska-Kamiennej (Auto-Skar). Kiedy kupowalem, dostalem sporo dodatkow gratis (w Wawie nigdzie niczego mi dac nie chcieli - mowili, ze jak nie chce, moge nie kupowac, klient i tak sie znajdzie), serwis genialny, taniej. I kawa tez byla, i ciastka... I nawet pogawedki z dyrektorem salonu. Moim znajomym polecalem to miejsce - tam kupowali auta i serwisowali. Wszyscy zadowoleni.
Pozdrowienia!
MaN
Dostalem odpowiedz od VW Deutschland. Tarcze sa "specjalnym czyms" i maja gwarancje tylo 6 miesiecy lub 10 000 km. W takim razie VW ma jedna z najgowszych gwarancji - tylko 2 lata, no i "specjalne" czesci ktore maja nawet mniej. Toyota to miala 3 lata na wszystko, a teraz nawet 5 lat...
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Ooooo....! Bardzo przepraszam - odtenteguj sie, jak wilqs napisal...!!!czeczu pisze:a poza tym ciesz się, że nie masz francuskiego samochodu, bo już pewnie musiałbyś połowę jego wymienić

Ja "francuzem" jezdze juz 3 rok i jak na razie 2xmusialam wymienic zarowke, no i klocki hamulcowe, bo sie zuzyly (po 2 latach z tylu, z przodu wczesniej)...ale to chyba normalne...(te klocki)?
A kilkuletnie Bordeaux...jak najbardziej, rowniez...
Bamaza "te klocki" to chyba normalne - ale żeby w Bordeaux wymieniać klocki i jeszcze żarówkę!!! tosz to nie do pomyślenia.... ja już...bamaza42 pisze:
Ja "francuzem" jezdze juz 3 rok i jak na razie 2xmusialam wymienic zarowke, no i klocki hamulcowe, bo sie zuzyly (po 2 latach z tylu, z przodu wczesniej)...ale to chyba normalne...(te klocki)?
A kilkuletnie Bordeaux...jak najbardziej, rowniez...
Co do od tentegowania - to ja się do tenteguje... bo prawda taka że wytrzymałość aut z kolonii na południu LUX jest wątpliwa... - co do aut 2-4 letnich jeszcze dają radę... a znając Pana z Okienka takowe miał na myśli...
odtentegowywuje się od 2-4 letnich - a dotentegowywuje się do powyżej 4 letnich...
i tak to ten tego proszę wyinterpretowywać....
p.s.
a jak wpadnie tu taki jeden nie proszony to go wygońcie - Pan .....o (zgadnij!)
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."