Ponownie: Gdzie kupic... kilka rzeczy

Dokąd na zakupy, kupno auta, komunikacja publiczna, lekarze, edukacja, banki, ubezpieczenia, telekomunikacja...
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

W jezyku angielskim nie - przynajmniej z tego co wiem. Poziomki nazywaja "wild strawberry", co scisle nie jest to samo. "Wild strawberry" to cos takiego jak poziomka ale podobno gozkie i nie zabardzo do jedzenia... Mialem to w ogrodzie w RPA i naprawde raczej do dekoracji niz jedzenia.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

minka pisze:A w ogole to czy maja w slowniku slowo poziomka?
Mają: fraise de bois. Tylko co z tego? :( Mówię wam, siać poziomki, siać, siać, siać. Alleluja i do przodu!
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

anwi pisze:Mówię wam, siać poziomki, siać, siać, siać.
Oj, wiem cos o tym. Kol. anwi szykuje w tym roku jakas poziomkowa inwazje w Ardenach!

A co do obecnosci "fraise de bois" w Luksemburgu. To ja widzialem cos takiego. Tyle, ze w plynie i oczywiscie konfekcjonowane w butelkach:
Obrazek
Awatar użytkownika
inesitka
Posty: 335
Rejestracja: 25-01-2007, 21:33
Lokalizacja: Łódź-Warszawa-Schuttrange

Post autor: inesitka »

minka pisze:Te poziomki to mnie strasznie zaciekawily, bo ani w sklepie ani nawet jogurtu "poziomkowego" nie znajdziesz. Nie znaja tego czy jak? :(
Mnie się trafił jogurt poziomkowy w zestawie Panier de Yoplait (można kupić w Auchan).
mariolab
Posty: 79
Rejestracja: 14-05-2007, 20:31
Lokalizacja: slask

zakupy z polski

Post autor: mariolab »

chcialam przypomiec wszystkim o ofercie chlopaka (nick LOLO) ktory czesto jezdzi do PL i moze przywiesc zakupy
sama skorzystalam i bede korzystac, cena przyzwoita, solidnie. polecam <lol>
Awatar użytkownika
minka
Posty: 334
Rejestracja: 26-09-2006, 17:10
Lokalizacja: Hiefenech

Post autor: minka »

No tak, ale poziomki najlepsze sa ZE KRZACZKA <lol>
joasia
Posty: 23
Rejestracja: 25-04-2007, 10:08
Lokalizacja: wroclaw/fentange

Post autor: joasia »

inesitka pisze:
minka pisze:Te poziomki to mnie strasznie zaciekawily, bo ani w sklepie ani nawet jogurtu "poziomkowego" nie znajdziesz. Nie znaja tego czy jak? :(
Mnie się trafił jogurt poziomkowy w zestawie Panier de Yoplait (można kupić w Auchan).
SWISS DELICE tez ma jogurt poziomkowy...
Awatar użytkownika
maguy
Posty: 7
Rejestracja: 11-03-2008, 14:31
Lokalizacja: luxembourg

Post autor: maguy »

we francji to jest " fraise de bois" a po luksembursku - nie orientuje sie wogole.
czytam wasze komentarze i az mnie w dolku sciska!!!!!! pomocy! moja diete diabli wezma, lol
pozdrawiam was wszystkich
Awatar użytkownika
Joanna J.
Posty: 122
Rejestracja: 06-05-2007, 13:27
Lokalizacja: był Howald jest Szczecin

Post autor: Joanna J. »

anwi pisze:Mówię wam, siać poziomki, siać, siać, siać. Alleluja i do przodu!
Nie trzeba siać . Można kupić sadzonki. Będzie znacznie szybciej.
JJ
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

Joanna J. pisze:Nie trzeba siać . Można kupić sadzonki. Będzie znacznie szybciej.
O nie, moja droga, pewien pan z Torunia nic nie mówił o sadzonkach.
Awatar użytkownika
Joanna J.
Posty: 122
Rejestracja: 06-05-2007, 13:27
Lokalizacja: był Howald jest Szczecin

Post autor: Joanna J. »

A Pan z Torunia to wyrocznia poziomkowa jest czy kto..?
W Polsce miałam taki maleńki ogródek , bardziej na kwiaty niż na warzywa czy owoce. Siać , pikować, rozsadzać nie było gdzie. Sadzonki okazały się bardzo praktyczne. Parę sztuk zasadzonych na kwietniku dobrze komponowało się z innymi roślinkami i praktycznie całe lato i kawałek jesieni , można było skubać owoce. Myślę, że w donicy balkonowej też się sprawdzą. no i roboty mniej.
Taka rozsada to w PL pewnie nie więcej niż 50 gr-złotówka za sztukę. Ludzie jeżdżą i pewnie ktoś może dostarczyć, więc po co ta męka z nasionami ?
JJ
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

A Pan z Torunia to wyrocznia poziomkowa jest czy kto..?
O, widze, ze kolezanka chyba nie zalapala drobnego zarciku ;) Po odpowiedz zapraszam tutaj: http://deser.gazeta.pl/deser/1,83452,4891494.html (czyli do Torunia ;) ).

A sadzonki poziomek jak najbardziej – rosna u nas w sile i juz niedlugo znajda pewnie swoje miejsce w lecebuje land ;)
Awatar użytkownika
Joanna J.
Posty: 122
Rejestracja: 06-05-2007, 13:27
Lokalizacja: był Howald jest Szczecin

Post autor: Joanna J. »

O to ja przepraszam. skoro tak się sprawy mają, to oczywiście siejcie, siejcie Dobrzy Ludzie.
JJ
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

Joanna J. pisze:Taka rozsada to w PL pewnie nie więcej niż 50 gr-złotówka za sztukę. Ludzie jeżdżą i pewnie ktoś może dostarczyć, więc po co ta męka z nasionami ?
A teraz już zupełnie serio - pewnie, że lepiej kupować sadzonki, ale to zdecydowanie trudniej przewieźć do Luksemburga, niż nasiona, szczególnie w większej ilości. Oczywiście trzeba mieć miejsce na wysiew, chociaż wystarczy stelaż z kilkoma półeczkami i można własny miniogródek zapełnić <mrgreen>
pozdrawiam
PS W tutejszych ogrodach bardzo często można spotkać poziomkówkę indyjską, bardzo podobną do poziomki, ale o żółtych kwiatach. Owoce ma twarde i pozbawione smaku, ale bardzo dekoracyjne :D
ODPOWIEDZ