Fachowa opinnia potrzebna: Piwo !!!

Dokąd na zakupy, kupno auta, komunikacja publiczna, lekarze, edukacja, banki, ubezpieczenia, telekomunikacja...
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

No, dobra. A czy ktos z szanownych smakoszy kojarzy cos takiego jak EKU (Echt Kulmbacher)? I nie mam na mysli bynajmniej sikacza z budyniowa naklejka, tylko oleisty niemal, ciemnozloty i smakujacy jak ambrozja ale jedynie w stanie bliskim zamrozenia napoj? Musze przy tym dodac, iz voltaz okolo 12% dodaje temu trunkowi szczegolnego uroku... <soczek>
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Borys - ja tez zartowalem, no offence, eh? <mrgreen> Ale widze ze nie tylko ja zauwazylem ze Pilsener Urqell sie popsul. Jak piszesz, piwo bylo nie tylko super ale tyle mialo smaku ziol. Firma SAB (South African Breweries) kupila to wszystko w 1999 i niestety piwo sie popsulo, czyli smakuje jak inne siki z RPA jak Castle, Lion, Amstel, itd. Niestety z tego powodu duzo piw w Polsce tez sie popsulo - zanim zaczniemy opisywac zalety jakiegos Polskiego piwa trzeba popatrzyc czy jakis Afrykaner nie jest tam szefem ;)

Kajapapaja - w Spizu we Wroclawiu tez mozna kupic jakby "selection gourmand" - chyba to bylo 5 lub 6 malych szklanek ich roznych piw do smakowania. To, z chlebem z zyta i takim czyms bialym (tluszcz ze swini ze skwarkami - jak to sie nazywa?)... yummm.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
simmo
Posty: 118
Rejestracja: 02-10-2006, 10:53
Lokalizacja: Lux

polskie piwo

Post autor: simmo »

Najlepszym polskim piwem jest dla mnie Piwo Zywe - niepasteryzowane piwo z kaszubskiego browaru w Bielkowku. http://www.browar-amber.pl/main.html

Poza tym, uwielbiam zywieckiego Portera.

Inne polskie piwa sa niestety robione na jedno kopyto, i mimo ze nie sa wcale zle to jednak szybko sie nudza.

W Luksemburgu browar Simon z Wiltz nie ma sie czego wstydzic.
Awatar użytkownika
kajapapaja
Posty: 1875
Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
Lokalizacja: Opole

Post autor: kajapapaja »

digilante pisze:(tluszcz ze swini ze skwarkami - jak to sie nazywa?)...
to sie smalczyk nazywa :)
co zlosliwsi zazdrosnicy twierdza, ze te twarde to nie skwarki tylko ugotowane karaluchy :p
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Dodam wiec ze karaluchy sa bardzo pozywne, i chodzac w nocy po Bangkoku sa takie male stragany ze smazonymi karaluchami (i innymi roznosciami) - je sie to jak frytki z papierowej paczuszki.

O tu zdjecie takiego straganu...
Załączniki
061 - Bangkok - Pavementside Snacks.jpg
061 - Bangkok - Pavementside Snacks.jpg (41.8 KiB) Przejrzano 5677 razy
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

<boisie> uuuu....ze powiem delikatnie - rzecz gustu..... <niee>
Zanu76
Posty: 6
Rejestracja: 13-11-2007, 15:24
Lokalizacja: Strassen

Post autor: Zanu76 »

Oj tak, piwo w Spiżu plus chlebek ze smalcem, pychota <piwo>
a Tyskie górą <mrgreen>
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

no to zgłodniałem na maxa, idę jeść ...
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

karaluchy czy cykady?
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
mariolab
Posty: 79
Rejestracja: 14-05-2007, 20:31
Lokalizacja: slask

Post autor: mariolab »

nie znacie sie na piwach <rotfl> najlepsze jest tyskie!!!! i zywiec!!!!! <mrgreen>
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

digilante pisze:karaluchy czy cykady?
a powiem Ci, że nawet bym spróbował jednego i drugiego ;) popijając to Diekirch'em - skoro jesteśmy przy piwach - bo to smakuje mi tutaj najbardziej
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
Marti
Posty: 8
Rejestracja: 25-07-2007, 12:00
Lokalizacja: Lux

Post autor: Marti »

digilante pisze:Tu w Luksemburgu najchetniej pije niemieckie piwa z pszenicy, czyli Franciskaner, Erdinger Weiss, lub moje ulubione Paulaner Weissbier.
W którym sklepie można nabyć te piwka?
A przede wszystkim Franciskanera?
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Franziskanera w Luksemburgu dostaniesz z cala pewnoscia w Kauflandzie w Galerii Dworcowej w Trewirze ;)

Natomiast po Paulanera nie trzeba jechac az tak daleko – wystarczy do dowolnego wiekszego Cactusa (np. tego w Berel).

Cos mi jednak swita, ze i Franziskaner w granicach administracyjnych Luxa by sie znalazl. Nie widziałż go ktos na ten przyklad w kirchberskim Oszołomie? Tak mi sie cos zdaje...
Marti
Posty: 8
Rejestracja: 25-07-2007, 12:00
Lokalizacja: Lux

Post autor: Marti »

MaWi pisze:Cos mi jednak swita, ze i Franziskaner w granicach administracyjnych Luxa by sie znalazl. Nie widziałż go ktos na ten przyklad w kirchberskim Oszołomie? Tak mi sie cos zdaje...
Nie, tam Franiszka nie uświadczysz :( - sprawdzałam.
Liczę na to, że ktoś jednak wskaże miejsce kupna (w Lux)tego pysznego piwka.
Marti
Posty: 8
Rejestracja: 25-07-2007, 12:00
Lokalizacja: Lux

Post autor: Marti »

MaWi pisze:Cos mi jednak swita, ze i Franziskaner w granicach administracyjnych Luxa by sie znalazl. Nie widziałż go ktos na ten przyklad w kirchberskim Oszołomie? Tak mi sie cos zdaje...
Nie, tam Franiszka nie uświadczysz :( - sprawdzałam.
Liczę na to, że ktoś jednak wskaże miejsce kupna (w Lux)tego pysznego piwka.
ODPOWIEDZ