Witam,
Właśnie poddałem się szczepieniu przeciw grypie. Telefonicznie poprosiłem swojego lekarza ogólnego o receptę (wydał bez opłaty), wykupiłem szczepionkę w aptece ( EUR 8,80), i poddałem się szczepieniu u tego samego lekarza (44,80 EUR "tarif C1, consultation medecin generaliste"). Łącznie EUR 53,60. Mnie się to wydaje ździebko za dużo. Czy na którymś etapie można oszczędzić ? Pielęgniarki zostały- od zeszłego bodaj roku - wykluczone z tego procesu. Czy lekarz może pobierać tak wysoką opłatę za jedno tyci wkłucie ? Ciekaw jestem, jak to robi szanowne Koleżeństwo ; ).
Pozdrawiam serdecznie,
Szczepienie przeciw grypie
Szczepienie przeciw grypie
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie
[G.J.Gigol]

Zaplaciles oplate ryczaltowa za wizyte (trzdzesci pare euro, chyba) oraz za acte medicale pod tytulem wbicia igly w dupsko.
Odkad wbilem sobie gwozdz w reka przy okazji wieszania obrazu, stwierdzilem, ze rownie dobrze moge sie sam zaszczepic.
No i nie bardzo rozumiem, co cie tak bulwersuje? W koncu poszedles do lekarza a nie pielegniarki. Facet studiowal (ciezko!) ok 7 lat, a potem przez dwa lata kiblowal (glownie po nocach) jako interne, zarabiajac jakies smieszne grosze. Uszanuj jego trud i edukacje i daj mu zarobic, w koncu nie zyjemy w jakims komunizmie. A jak chcesz troche ponazekac, to ponazekaj np. na godzinne stawki za robocizne w miejscowych warsztatch samochodowych, bo lajdaki biora do 70 Eur za godzine.
Odkad wbilem sobie gwozdz w reka przy okazji wieszania obrazu, stwierdzilem, ze rownie dobrze moge sie sam zaszczepic.
No i nie bardzo rozumiem, co cie tak bulwersuje? W koncu poszedles do lekarza a nie pielegniarki. Facet studiowal (ciezko!) ok 7 lat, a potem przez dwa lata kiblowal (glownie po nocach) jako interne, zarabiajac jakies smieszne grosze. Uszanuj jego trud i edukacje i daj mu zarobic, w koncu nie zyjemy w jakims komunizmie. A jak chcesz troche ponazekac, to ponazekaj np. na godzinne stawki za robocizne w miejscowych warsztatch samochodowych, bo lajdaki biora do 70 Eur za godzine.
doskonale! zatem jak sam sobie dam "w dupsko", oszczędzę 44,80 EUR! ... to jeszcze jedno - w razie powikłań którą rękę winisz ? <mrgreen>xtheo7 pisze:Zaplaciles oplate ryczaltowa za wizyte (trzdzesci pare euro, chyba) oraz za acte medicale pod tytulem wbicia igly w dupsko.
Odkad wbilem sobie gwozdz w reka przy okazji wieszania obrazu, stwierdzilem, ze rownie dobrze moge sie sam zaszczepic. ...
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie
[G.J.Gigol]

Jakich znowu powiklan ??? Przeciez nie proponuje ci auto-trepanacji czaszki, kurcze! Nigdy sobie nie robiles sam zastrzykow, nawet jak sobie dawales makuware w zyle???
....No chyba, ze wbijesz sobie w posladek (a lepiej w udo lub w brzuch) akurat nie to, ktore uprzednio zdezynfekowales, a strzykawke zaglebisz po sam koniec tloka <cisza>
....No chyba, ze wbijesz sobie w posladek (a lepiej w udo lub w brzuch) akurat nie to, ktore uprzednio zdezynfekowales, a strzykawke zaglebisz po sam koniec tloka <cisza>