Szybkie pytanie, co wiecie o klauzuli "malowania mieszkania", która znajduje się w umowie najmu? Mamy na własny koszt zlecić malowanie mieszkania przez "specjalistyczną firmę" jeżeli zrezygnujemy z wynajmu przed upływem 3 lat. Słyszałem że może to być kosztowne, ale co nie jest mieszkanie jest nowe, jeszcze nikt w nim nie mieszkał.
PS. jeszcze nic nie podpisywałem.
To jest opcja chyba czesto spotykana i mysle, ze do zaakceptowania. W koncu wlasciciel najczesciej maluje mieszkanie przed kolejnym najemca, a trudno zeby zaufal tobie, ze po pol roku mieszkania nie porysujesz scian.
Jezeli po 3 latach malowanie wlasciciel bierze na siebie, to jest ok.
Rowniez od 1 lipca zaczynam prace w Luxemburgu. Mam pytanie do Pana poszukujacego mieszkania jak udaje sie Panu umowic na ogladanie mieszkania? Czy pracowal Pan juz w Luksemburgu poprzednio? Kazda agencja do ktorej dzwonie nie chce ze mna nawet rozmawiac bez posiadania conajmniej 3 odcinkow wyplaty z Luxemburga (co oczywiscie jest niemozliwe). Dziekuje za odpowiedz!
kjot pisze:Rowniez od 1 lipca zaczynam prace w Luxemburgu. Mam pytanie do Pana poszukujacego mieszkania jak udaje sie Panu umowic na ogladanie mieszkania? Czy pracowal Pan juz w Luksemburgu poprzednio? Kazda agencja do ktorej dzwonie nie chce ze mna nawet rozmawiac bez posiadania conajmniej 3 odcinkow wyplaty z Luxemburga (co oczywiscie jest niemozliwe). Dziekuje za odpowiedz!
Ze mną chcieli rozmawiać pod warunkiem, że pokazałem im umowę o pracę. Wtedy nie było żadnych problemów. Przecież to jest fizycznie niewykonalne, żeby pokazać im payslipy przed rozpoczęciem pracy i jeśli tego nie rozumieją, to widocznie rozmawiasz z idiotami
Dziekuje za odpowiedz. Niestety chyba mam do czynienia ze zlymi agencjami powiedzili mi, ze to normalne w Luxembourgu i zebym sobie znalazla "colocation" dopoki nie bede miala tych odcinkow... albo mieszkala we Francji. Niestety mam tez w umowie trail period a to to juz w ogole gwozdz do trumny
Krótko: Umawiałem się z agencjami telefonicznie. Na kilka agencji jedna zapytała tylko o przyszłe zarobki w Luxemburgu i dodała że jak poniżej 3tyś EUR to nie mamy o czym rozmawiać Kiedy byliśmy zainteresowani mieszkaniem przedstawiałem paszporty oraz dowód przyszłego zatrudnienia (akurat miałem wystawiony salaryslip - symulacja). Umowy o pracę samej w sobie nie przedstawiałem - w końcu to zbyt intymna sprawa Myślę, że Twój przyszły pracodawca może wystawić Tobie zaświadczenie, że będziesz zatrudniona i będziesz zarabiała "tyle i tyle". Nie będzie tam napisane, że masz okres próbny. Dodatkowo jeżeli pracodawca jest znany i ceniony nie powinno być większego problemu z wynajmem. Dodatkowo, pamiętaj również, że nawet najlepsze papiery nie gwarantują wynajęcia upatrzonego mieszkania - właściciel decyduje (właśnie na podstawie zarobków, pracodawcy oraz paszportu).
Moja konwersacja nigdy nawet nie dotarla do miejsca gdzie pytano mnie o zarobki firma wystawila mi zaswiadczenie ale bez zarobkow. Ponadto mam klauzule o nieujawnianiu zarobkow (?) więc ciekawie się to zapowiada. Polski paszport pewnie też nie pomoże za bardzo.
kjot pisze:Jeszcze jedno jak zarobki mają się do czynszu? zarobki muszą wynosić co najmniej 3 razy tyle ile czynsz?
Jest taka niepisana zasada (tak twierdziła agentka, która pomagała mi znaleźć mieszkanie), że miesięczna pensja powinna być co najmniej równa 3-krotności czynszu.
kjot pisze:Jeszcze jedno jak zarobki mają się do czynszu? zarobki muszą wynosić co najmniej 3 razy tyle ile czynsz?
Jak ja wynajmowalam mieszkanie to nikt mnie o to nie pytal. Ale ostatnio kolega z pracy zmienial mieszkanie i taki warunek padl jeszcze przed ogladaniem mieszkania.
kjot pisze:Jeszcze jedno jak zarobki mają się do czynszu? zarobki muszą wynosić co najmniej 3 razy tyle ile czynsz?
W zasadzie widzialabym tylko 1 uzasadnienie takiego wymogu - wynajecie mieszkania to koszt nawet 4 miesiecznych czynszow: 1- platny za miesiac z gory, rownowartosc 2 = kaucja, oraz jeszcze jeden = haracz agencji - razem 4...
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Narazie sie zniechecilam do szukania i wezme na poczatek pokoj. Gdy juz zdobede te upragnione 3 odcinki i rozejrze sie po okolicy zaczne znowu szukac. Mam nadzieje, ze wtedy bedzie latwiej
kjot pisze:Jeszcze jedno jak zarobki mają się do czynszu? zarobki muszą wynosić co najmniej 3 razy tyle ile czynsz?
W zasadzie widzialabym tylko 1 uzasadnienie takiego wymogu - wynajecie mieszkania to koszt nawet 4 miesiecznych czynszow: 1- platny za miesiac z gory, rownowartosc 2 = kaucja, oraz jeszcze jeden = haracz agencji - razem 4...
A to, że wymóg jest uzasadniony czy też nieuzasadniony - czy to cokolwiek zmienia? Jeśli właściciel mieszkania ma takie widzimisię, to jego zasadność lub też brak nie ma nic do rzeczy.