Piszę w imieniu przyjaciółki, która właśnie przyjechała do Lu. i próbuje się tu urządzić. Ma ogromny problem z instalacją Internetu i chciałbym się dowiedzieć, jakie są Wasze doświadczenia z tym tematem i co ewentualnie można jej doradzić. Mieszkanie wynajmuje niedaleko dworca, a więc ścisłe centrum, a na instalację Internetu musi czekać ok. 4 tygodni, niezależnie od providera usług. Czy to normalne? W Polsce usługodawcy się prześcigają, żeby jak najszybciej założyć Internet. Chcą się umawiać już na następny dzień po podpisaniu umowy, a tu – jak w Afryce! W dodatku Internet bardzo drogi, jakby to był towar luksusowy z najwyższej półki. Może tu rzeczywiście nie ma powszechnego zwyczaju posiadania Internetu w domu? Co gorsza, nikt nie potrafi powiedzieć, jaka będzie rzeczywista szybkość łącza. Ma się to okazać dopiero przy instalacji
 W dodatku na umowie, drobnym druczkiem, jest napisane, że nawet cena/miesiąc może być wyższa, niż wstępnie deklarowana. Nie wiem, czy ktoś jeszcze miał tu podobne problemy? Wydaje mi się aż niemożliwe, żeby kwesta instalacji Internetu w tym kraju była bardziej kłopotliwa niż w Europie Środkowej…
  W dodatku na umowie, drobnym druczkiem, jest napisane, że nawet cena/miesiąc może być wyższa, niż wstępnie deklarowana. Nie wiem, czy ktoś jeszcze miał tu podobne problemy? Wydaje mi się aż niemożliwe, żeby kwesta instalacji Internetu w tym kraju była bardziej kłopotliwa niż w Europie Środkowej…Michał


 
  


 ale faktycznie z numericable nie ma problemu (punkt sprzedaży w centrum :
 ale faktycznie z numericable nie ma problemu (punkt sprzedaży w centrum : 