wybory
Moderator: LuxTeam
Spoko dziewczyny, nie martwcie się.
Uprzejmie informuję, że poseł Palikot już zapowiedział, że razem z kandydatem Gajowym zabije i zbeszcześci zwłoki Kaczyńskiego...
I problem z głowy!!!
Gabrjel już to zapodał, ale wrzucam linka jeszcze raz, bo może nie zwróciłyście na to uwagi.
http://szymon.plejada.pl/25,15184,8,odc ... l#autoplay
@Dominika25 napisała: "kurna, post mi sie skasowal, a takie madre rzeczy pisalam"
Dominika - he he he / he he he... No żart pierwsza klasa... he he he / he he he... kolegom też się podoba...
JESZCZE JESZCZE JESZCZE!!!
Uprzejmie informuję, że poseł Palikot już zapowiedział, że razem z kandydatem Gajowym zabije i zbeszcześci zwłoki Kaczyńskiego...
I problem z głowy!!!
Gabrjel już to zapodał, ale wrzucam linka jeszcze raz, bo może nie zwróciłyście na to uwagi.
http://szymon.plejada.pl/25,15184,8,odc ... l#autoplay
@Dominika25 napisała: "kurna, post mi sie skasowal, a takie madre rzeczy pisalam"
Dominika - he he he / he he he... No żart pierwsza klasa... he he he / he he he... kolegom też się podoba...
JESZCZE JESZCZE JESZCZE!!!
tommy b
W aresztach i zakładach karnych wybory prezydenckie wygrał Bronisław
Komorowski. Głosowało na niego 75,4 proc. osadzonych. Drugi był Grzegorz
Napieralski.
Informacje podał Centralny Zarząd Służby Więziennej.
Prawo do udziału w wyborach ma 82.693 aresztowanych i skazanych (nie mają go
skazani za najcięższe zbrodnie, pozbawieni praw publicznych). W niedzielę
głosowało 64,8 proc. uprawnionych.
Najlepszy wynik uzyskał Komorowski - 75,4 proc. poparcia. Drugi był
Napieralski, który uzyskał 6 proc. Na Jarosława Kaczyńskiego głosowało 4,9
proc. osadzonych. Kolejny kandydat - Waldemar Pawlak - miał 0,8 proc.
głosów.
Źródło: http://www.rp.pl/artykul/2,497223.html
Komorowski. Głosowało na niego 75,4 proc. osadzonych. Drugi był Grzegorz
Napieralski.
Informacje podał Centralny Zarząd Służby Więziennej.
Prawo do udziału w wyborach ma 82.693 aresztowanych i skazanych (nie mają go
skazani za najcięższe zbrodnie, pozbawieni praw publicznych). W niedzielę
głosowało 64,8 proc. uprawnionych.
Najlepszy wynik uzyskał Komorowski - 75,4 proc. poparcia. Drugi był
Napieralski, który uzyskał 6 proc. Na Jarosława Kaczyńskiego głosowało 4,9
proc. osadzonych. Kolejny kandydat - Waldemar Pawlak - miał 0,8 proc.
głosów.
Źródło: http://www.rp.pl/artykul/2,497223.html
"If you think you can, you can, if you think you can't - you're right..." Henry Ford
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 07-06-2010, 09:37
- Lokalizacja: Bruksela
ładuje czy ląduje?byly pisze:Mamy przypomniec koalicje bylego premiera Kaczynskiego z neonazista Giertychem, ktorego bojowka, Mlodziez Wszechpolska hajluje namietnie juz po pierwszym piwie, ale za to w wiezienu nie laduje?..... <puknijsie> No coz, "prawdziwych Polakow" nie wsadza sie do wiezenia....
"If you think you can, you can, if you think you can't - you're right..." Henry Ford
wybory
Drogi Tommy,
Dziekuje za Twoj feedback, oto prosze moje przemyslenia,
a) w moim linku z Eurostatu http://epp.eurostat.ec.eu...&pcode=tsieb020 podalem wartosc dla pojecia: wskaznik wzrostu Produktu Krajowego Brutto dla roku 2009, pokazujac wzrost w stosunku do roku 2008, I to jest 1.7 procenta, pokazuje w jakim tempie rozwijala sie polska gospodarka w ubieglym roku. W Twoim linku: http://epp.eurostat.ec.eu...62010-AP-EN.PDF mowimy o pojecie PKB na osobe mierzone za pomoca PPS (standardami sily nabywczej) pokazuje to zmierzenie bogactwa gospodarki narodowej w 2009 roku w odniesieniu do wskaznika sily nabywczej. Nie mierzymy tutaj wzrostu w porownaniu miedzy 2009-2008. To jest oczywiste ze gospodarka polska jest caly czas jeszcze biedna w porownaniu z Zachodem, czy liderem rankingu Luxemburgiem.
b) Po przeanalizowaniu tej zajawki w gazecie Polityka widze, ze jest w tym artykule mowa moim zdaniem o skupienie sie na pobudzaniu rozwoju gospodarczego w okreslonych miejscach Polski a z drugiej strony mowa jest o kierowaniu sie w strone nie gospodarki planowej (w moim odczuciu), ale inicjatora proaktywnych szans rozwojowych i inwestowanie zdobytych owocow w sposob rozwoju zrownowazonego. Mozna przyjac za to wiec moim zdaniem role promotora przedsiewziec nap. Na Podkarpaciu o ktorych mowilem w zeszlym mailu: centra rozwojowe, klastry, inkubatory, czy nawet strefy ekonomiczne (jesli jescze pozwoli na to KE). Sadze wiec ze rozwoj proaktywny tych biednych regionow w sposob szybszy zmniejszy roznice rozwojowe miedzy innymi regionami. A jesli chodzi o infrastrukture drogowa to juz teraz widac ze prace trwaja nad tym tematem i pozyskiwanie sa nowe srodki z funduszy unijnych na budowe drog tam. Sadze ze najlepiej dla naszej dyskusji bedzie zdobycie calego raportu przeanalizowanie go w calosci. Oczywiscie nie jest to Milton Friedman tutaj, ale podoba mi sie jednak te proaktywane myslenie i dzialania ktore maja byc (oby) podjete na tych biednych regionach.
Milego dnia i milej pracy
Dziekuje za Twoj feedback, oto prosze moje przemyslenia,
a) w moim linku z Eurostatu http://epp.eurostat.ec.eu...&pcode=tsieb020 podalem wartosc dla pojecia: wskaznik wzrostu Produktu Krajowego Brutto dla roku 2009, pokazujac wzrost w stosunku do roku 2008, I to jest 1.7 procenta, pokazuje w jakim tempie rozwijala sie polska gospodarka w ubieglym roku. W Twoim linku: http://epp.eurostat.ec.eu...62010-AP-EN.PDF mowimy o pojecie PKB na osobe mierzone za pomoca PPS (standardami sily nabywczej) pokazuje to zmierzenie bogactwa gospodarki narodowej w 2009 roku w odniesieniu do wskaznika sily nabywczej. Nie mierzymy tutaj wzrostu w porownaniu miedzy 2009-2008. To jest oczywiste ze gospodarka polska jest caly czas jeszcze biedna w porownaniu z Zachodem, czy liderem rankingu Luxemburgiem.
b) Po przeanalizowaniu tej zajawki w gazecie Polityka widze, ze jest w tym artykule mowa moim zdaniem o skupienie sie na pobudzaniu rozwoju gospodarczego w okreslonych miejscach Polski a z drugiej strony mowa jest o kierowaniu sie w strone nie gospodarki planowej (w moim odczuciu), ale inicjatora proaktywnych szans rozwojowych i inwestowanie zdobytych owocow w sposob rozwoju zrownowazonego. Mozna przyjac za to wiec moim zdaniem role promotora przedsiewziec nap. Na Podkarpaciu o ktorych mowilem w zeszlym mailu: centra rozwojowe, klastry, inkubatory, czy nawet strefy ekonomiczne (jesli jescze pozwoli na to KE). Sadze wiec ze rozwoj proaktywny tych biednych regionow w sposob szybszy zmniejszy roznice rozwojowe miedzy innymi regionami. A jesli chodzi o infrastrukture drogowa to juz teraz widac ze prace trwaja nad tym tematem i pozyskiwanie sa nowe srodki z funduszy unijnych na budowe drog tam. Sadze ze najlepiej dla naszej dyskusji bedzie zdobycie calego raportu przeanalizowanie go w calosci. Oczywiscie nie jest to Milton Friedman tutaj, ale podoba mi sie jednak te proaktywane myslenie i dzialania ktore maja byc (oby) podjete na tych biednych regionach.
Milego dnia i milej pracy
@Liberał
Dzisiaj bardzo szybko bo czasu mam mało. Zaangażowałem się w tę politykę, a reszta... ech;)
a) PKBvs.PPS - tak jak ty z premedytacją podajesz wzrost PKB, tak ja podaję wskaźnik PPS (zresztą właśnie właśnie PPS miałem na myśli, bo to najnowsze dane, opublikowane na początku tygodnia). W każdym razie kiedy lepiej wchodzić w strefę Euro (jeśli jeszcze będzie ona istniała...): jak chce PO - jak najszybciej - szafować datami i spekulować kursem złotego, co w efekcie przekłada się na to, że we wskaźniku PPS wleczemy się jednak na samym końcu, zamiast - jak nas zwykle przedstawiano - dawać przykład byłym demoludom/ czy może po prostu wchodzić wtedy, gdy będziemy na to gotowi, albo nie wchodzić wcale zachowując względną autonomię waluty, co na rynku wewnętrznym utrzymuje niski koszt świadczenia usług a realnym sposobem na walkę z bezrobociem pozostaje praca usługowa za granicą, w Eurolandzie. Może to trochę cyniczne rozwiązanie, ale nie słyszałem, żeby politycy którzy chcą euro mieli pomysł po co im ta waluta. Zwłaszcza, że dla Polaka-przeciętnego-przedsiębiorcy właśnie stan taki jaki jest obecnie stanowi środowisko naturalne, bo wypracowany przez wieki nasz model biznesu lubi ryzyko i egzystencję na krawędzi spekulacji.
b) Inkubatory przedsiębiorczości to coś, z czym spotkałem się jeszcze na studiach, a było to w latach 90-tych. Znałem kilku, kilkunastu organizatorów tego typu spraw w różnych miejscach w Polsce... Z tych z którymi teraz utrzymuję jakieś kontakty wszyscy siedzą na posadach za które płaci państwo. Liberale - biznes i polityka chodzą co prawda pod rękę i razem sypiają, ale jednak nie są małżeństwem.
Co do dnia i pracy - dzięki, nawzajem!
Dzisiaj bardzo szybko bo czasu mam mało. Zaangażowałem się w tę politykę, a reszta... ech;)
a) PKBvs.PPS - tak jak ty z premedytacją podajesz wzrost PKB, tak ja podaję wskaźnik PPS (zresztą właśnie właśnie PPS miałem na myśli, bo to najnowsze dane, opublikowane na początku tygodnia). W każdym razie kiedy lepiej wchodzić w strefę Euro (jeśli jeszcze będzie ona istniała...): jak chce PO - jak najszybciej - szafować datami i spekulować kursem złotego, co w efekcie przekłada się na to, że we wskaźniku PPS wleczemy się jednak na samym końcu, zamiast - jak nas zwykle przedstawiano - dawać przykład byłym demoludom/ czy może po prostu wchodzić wtedy, gdy będziemy na to gotowi, albo nie wchodzić wcale zachowując względną autonomię waluty, co na rynku wewnętrznym utrzymuje niski koszt świadczenia usług a realnym sposobem na walkę z bezrobociem pozostaje praca usługowa za granicą, w Eurolandzie. Może to trochę cyniczne rozwiązanie, ale nie słyszałem, żeby politycy którzy chcą euro mieli pomysł po co im ta waluta. Zwłaszcza, że dla Polaka-przeciętnego-przedsiębiorcy właśnie stan taki jaki jest obecnie stanowi środowisko naturalne, bo wypracowany przez wieki nasz model biznesu lubi ryzyko i egzystencję na krawędzi spekulacji.
b) Inkubatory przedsiębiorczości to coś, z czym spotkałem się jeszcze na studiach, a było to w latach 90-tych. Znałem kilku, kilkunastu organizatorów tego typu spraw w różnych miejscach w Polsce... Z tych z którymi teraz utrzymuję jakieś kontakty wszyscy siedzą na posadach za które płaci państwo. Liberale - biznes i polityka chodzą co prawda pod rękę i razem sypiają, ale jednak nie są małżeństwem.
Co do dnia i pracy - dzięki, nawzajem!
tommy b
I ze wzgledu na aspekty gospodarcze nalezy koniecznie glosowac na wujka Jarka, ktory odkryl wlasnie pare dni temu zylke lewicowca i obiecuje subwencje i doplaty na prawo i lewo, za ktore zaplaci pracujacy podatnik:
Wyższa płaca minimalna, renty, emerytury, dopłaty do biletów dla seniorów - to postulaty na początek. Co na to PiS i PO? PiS mówi trzy razy tak, natomiast PO wstrzymuje się od komentarza.
Wyższa płaca minimalna, renty, emerytury, dopłaty do biletów dla seniorów - to postulaty na początek. Co na to PiS i PO? PiS mówi trzy razy tak, natomiast PO wstrzymuje się od komentarza.
@byly: Twój wujek Jarek lewicowy to był od dawna. A brutalnie rzecz ujmując jego lewicowość to jest taka nawet można powiedzieć lewicowość proeuropejska - wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem - maksymalny socjal przy minimalnym wtrącaniu się państwa w przedsiębiorczość obywateli. Nowością u Kaczyńskiego jest jego otwarcie się na postkomunistów z okrzykiem "chodźta do mnie dziatki syćkie". Moim zdaniem bardzo karkołomna strategia ale... Kaczyński to zdolny polityk. Zobaczymy co z tego wyniknie... Osobiście, jako że nigdy nie przepadałem za międzynarodówką w ruskim wydaniu, trochę się przyłamałem... Lecz tutaj głos decydujący zostawiam jego wyborcom.
W każdym razie usłyszeć Janinę Paradowską, zwanej "Czerwoną Jaśką" nawet przez przyjaciół, która gdyby miała na to wpływ, to nawet cukier kazałaby wyrabiać z czerwonych buraków, która w Radiu TOK FM (stacja Gazety Wyborczej) - straszy dzieci, że teraz Kaczyński to powrót do PRL-u - BEZCENNE!!!
Publicyści, którzy odhodowali sobie sadełko na lewicującej postpeerelowskiej Grupie Trzymającej Media - po prostu zgłupieli. Teraz to nieuk-wykształciuch, co nie umie samodzielnie czytać programów partyjnych jest bezradny jak dziecko we mgle. Bo jego ideały reprezentuje karzeł z szabelką, a nie gajowy z wąsem. Karła kazali nie lubić, ale gajowy ma wąsa.
A przecież wąs jest taaaki obleśny.
Kruca fix co robić, co robić?!
W każdym razie usłyszeć Janinę Paradowską, zwanej "Czerwoną Jaśką" nawet przez przyjaciół, która gdyby miała na to wpływ, to nawet cukier kazałaby wyrabiać z czerwonych buraków, która w Radiu TOK FM (stacja Gazety Wyborczej) - straszy dzieci, że teraz Kaczyński to powrót do PRL-u - BEZCENNE!!!
Publicyści, którzy odhodowali sobie sadełko na lewicującej postpeerelowskiej Grupie Trzymającej Media - po prostu zgłupieli. Teraz to nieuk-wykształciuch, co nie umie samodzielnie czytać programów partyjnych jest bezradny jak dziecko we mgle. Bo jego ideały reprezentuje karzeł z szabelką, a nie gajowy z wąsem. Karła kazali nie lubić, ale gajowy ma wąsa.
A przecież wąs jest taaaki obleśny.
Kruca fix co robić, co robić?!
Ostatnio zmieniony 24-06-2010, 10:41 przez tommy.b, łącznie zmieniany 1 raz.
tommy b
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 07-06-2010, 09:37
- Lokalizacja: Bruksela
Nie filozofuj Tommy, bo jeden z nich i tak zostanie prezydentem, bez wzgledu na to, czy ci sie to podoba czy nie. A wiec masz wybor:
a) ktora reke mamy panu amputowac: lewa czy prawa
a nie
b) czy chce pan, zebysmy panu amputowali jedna reke.
A wiec bedac sytuacji (a) zdecydowalbym sie na amputacje lewe reki, bo jestem praworeczny i z prawej mialbym wieksza korzysc.
a) ktora reke mamy panu amputowac: lewa czy prawa
a nie
b) czy chce pan, zebysmy panu amputowali jedna reke.
A wiec bedac sytuacji (a) zdecydowalbym sie na amputacje lewe reki, bo jestem praworeczny i z prawej mialbym wieksza korzysc.
Były - jestes na urlopie,, czy ja sie dokladam z moich podatkow do twojego bełkotu swiatopogladowo-politycznego?byly pisze:Nie filozofuj Tommy, bo jeden z nich i tak zostanie prezydentem, bez wzgledu na to, czy ci sie to podoba czy nie. A wiec masz wybor:
a) ktora reke mamy panu amputowac: lewa czy prawa
a nie
b) czy chce pan, zebysmy panu amputowali jedna reke.
A wiec bedac sytuacji (a) zdecydowalbym sie na amputacje lewe reki, bo jestem praworeczny i z prawej mialbym wieksza korzysc.
"If you think you can, you can, if you think you can't - you're right..." Henry Ford