Okazuje się, że ani wysoki piedestał ani "immunitet" narodowego symbolu nie jest wystarczającym zabezpieczeniem przed zwykłym wandalizmem. Rzecz będzie o luksemburskiej "Złotej Pani" – Gëlle Fra, dumie narodu luksemburskiego, którą tenże chciał poszczycić się w Chinach podczas tegorocznych targów Expo ( http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=7175 ). Przed daleką podróżą statua miała być dobrze zabezpieczona, a na wszelki wypadek oraz ewentualnie "na zaś" wykonany miał zostać jej wierny duplikat. Wszystkim tym zająć się miała odlewnia w alzackiej Miluzie.
Pomysł wycieczki "Złotej Pani" budził w samych Luksemburczykach wiele zastrzeżeń, a artykuł w internetowym wydaniu Luxemburger Worta anonsujący ten pomysł wywołał chyba największą lawinę komentarzy. Nikt jednak nie spodziewał się, że los Gëlle Fra przypieczętowany zostanie zanim jeszcze opuści ona Europę. Cóż takiego zatem jej zaszkodziło?
Okazuje się otóż, iż miłujący strajki Francuzi ogłosili, właśnie kiedy posąg spoczął w odlewni, strajk ostrzegawczy. Dając upust swojemu niezadowoleniu, francuscy związkowcy, pracownicy odlewni w Miluzie, wyżyli się na Bogu ducha winnej Złotej Pani, nb. będącej symbolem walki o wolność...
Dziś luksemburski Parlament, na specjalnie zwołanym z tego powodu posiedzeniu zdecyduje, jakie przedsięwziąć kroki w tej sprawie. Kryzys wisi w powietrzu...
wiadomość za www.wort.lu
Złota Pani w opałach
Złota Pani w opałach
- Załączniki
-
- foto by www.ont.lu
- gelle_fra_kleng.jpg (39.94 KiB) Przejrzano 2353 razy
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
A teraz wort.lu na wszelki wypadek wyłączył możliwość komentowania artykułu informującego o uszkodzeniu statui...Redakcja pisze:Pomysł wycieczki "Złotej Pani" budził w samych Luksemburczykach wiele zastrzeżeń, a artykuł w internetowym wydaniu Luxemburger Worta anonsujący ten pomysł wywołał chyba największą lawinę komentarzy. Nikt jednak nie spodziewał się, że los Gëlle Fra przypieczętowany zostanie zanim jeszcze opuści ona Europę. Cóż takiego zatem jej zaszkodziło?
Moim zdaniem bardzo dobry!