Festiwal Migracji i Salon Książki 2010
Festiwal Migracji i Salon Książki 2010
Jak co roku wiosnę wita wielki Festiwal Migracji połączony z Salonem Książki. Impreza pod banderą CLAE (stowarzyszenia łączącego wszystkie w Luksemburgu organizacje imigracyjne), mająca miejsce w LuxExpo na Kirchbergu, odbędzie się w tym roku w dniach 19–21 marca.
Również jak co roku, nie zabraknie akcentu polskiego. W ramach Festiwalu Migracji odwiedzić będzie można polskie stoisko z przysmakami polskiej kuchni oraz pamiątkami i drobnymi przedmiotami sztuki użytkowej zorganizowane przez Związek Polaków im. F. Chopina, natomiast przy Salonie Książki czynne będzie stoisko z polską książką oraz polską literaturą w tłumaczeniach na język francuski i niemiecki. Dostępne będą także słowniki oraz przewodniki po Polsce i albumy nie tylko w jęz. polskim! Oprócz książek nowych znaleźć będzie można także pozycje antykwaryczne. Stoisko z książkami zorganizowane zostało przez Rej Club (Towarzystwo Przyjaciół Kultury Polskiej im. M. Reja). Warto dodać, iż dochód ze sprzedaży książek zasili konto Bazaru Międzynarodowego, a więc największej w Luksemburgu imprezy charytatywnej.
Już teraz zapowiadamy gwóźdź programu tegorocznego Festiwalu – spotkanie z Rafałem Ziemkiewiczem (na zdjęciu) – polskim dziennikarzem, publicystą, komentatorem politycznym i ekonomicznym, pisarzem science fiction, który przyjeżdża do Luksemburga na zaproszenie organizatora tego spotkania – Towarzystwa Przyjaciół Kultury Polskiej im. M. Reja w Luksemburgu.
Spotkanie to, pod wiele obiecującym tytułem Dziennikarstwo. Opinia czy kreowanie rzeczywistości odbędzie się w piątek, 19 marca 2010 o godz. 19.00. Miejsce spotkania: LuxExpo, Salle Restaurant, pierwsze piętro.
Przestrzeń wystawowa LuxExpo czynna będzie w trakcie Festiwalu w następujących godzinach: piątek, 19 marca – 18.00–19.00, sobota, 20 marca – niedziela, 21 marca – 12.00–19.00. Warto jednak wiedzieć, iż wiele imprez towarzyszących będzie mieć miejsce poza tymi godzinami w innych lokalizacjach. Więcej informacji: http://www.clae.lu/html/m2sm1ssm1_2010.html
Serdecznie zapraszamy!
Również jak co roku, nie zabraknie akcentu polskiego. W ramach Festiwalu Migracji odwiedzić będzie można polskie stoisko z przysmakami polskiej kuchni oraz pamiątkami i drobnymi przedmiotami sztuki użytkowej zorganizowane przez Związek Polaków im. F. Chopina, natomiast przy Salonie Książki czynne będzie stoisko z polską książką oraz polską literaturą w tłumaczeniach na język francuski i niemiecki. Dostępne będą także słowniki oraz przewodniki po Polsce i albumy nie tylko w jęz. polskim! Oprócz książek nowych znaleźć będzie można także pozycje antykwaryczne. Stoisko z książkami zorganizowane zostało przez Rej Club (Towarzystwo Przyjaciół Kultury Polskiej im. M. Reja). Warto dodać, iż dochód ze sprzedaży książek zasili konto Bazaru Międzynarodowego, a więc największej w Luksemburgu imprezy charytatywnej.
Już teraz zapowiadamy gwóźdź programu tegorocznego Festiwalu – spotkanie z Rafałem Ziemkiewiczem (na zdjęciu) – polskim dziennikarzem, publicystą, komentatorem politycznym i ekonomicznym, pisarzem science fiction, który przyjeżdża do Luksemburga na zaproszenie organizatora tego spotkania – Towarzystwa Przyjaciół Kultury Polskiej im. M. Reja w Luksemburgu.
Spotkanie to, pod wiele obiecującym tytułem Dziennikarstwo. Opinia czy kreowanie rzeczywistości odbędzie się w piątek, 19 marca 2010 o godz. 19.00. Miejsce spotkania: LuxExpo, Salle Restaurant, pierwsze piętro.
Przestrzeń wystawowa LuxExpo czynna będzie w trakcie Festiwalu w następujących godzinach: piątek, 19 marca – 18.00–19.00, sobota, 20 marca – niedziela, 21 marca – 12.00–19.00. Warto jednak wiedzieć, iż wiele imprez towarzyszących będzie mieć miejsce poza tymi godzinami w innych lokalizacjach. Więcej informacji: http://www.clae.lu/html/m2sm1ssm1_2010.html
Serdecznie zapraszamy!
- Załączniki
-
- ziemkiewicz.jpg (13.3 KiB) Przejrzano 6273 razy
Ostatnio zmieniony 01-01-1970, 01:00 przez Redakcja, łącznie zmieniany 1 raz.
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
'' Gwóźdź '' programu ?!
Witam serdecznie,
w swoim imieniu i kilku bliskich osób dziękuję Redakcji za informację o tegorocznym Festiwalu Migracji.
W tym roku, podobnie jak w minionym roku, gościem = gwoździem (Nomen Omen ) programu jest osoba wątpliwej opinii. Zarówno w świecie dziennikarskim jak i kulturowym.
Polska jest bardzo "urodzajnym" krajem, mamy wielu niedocenionych artystów, publicystów, poetów. Zazwyczaj Ci wartościowsi, w swojej skromności, nie wypowiadają się na każdy temat,w dowolnym miejscu, z obawy, że zostaną "zmieceni przez wiatr historii".
Ale ten temat pomińmy.
Za pośrednictwem serwisu Polska.Lu, pragnę się zwrócić z prośbą do Szanownego Towarzystwa Kultury Polskiej w Luksemburgu, by w miarę możliwości i umiejętności, przeprowadzało konsultacje w społeczności rodaków z kim chcieliby się spotkać podczas tego święta książki.
Mogłoby to zwiększyć frekwencje i aktywność naszej społeczności.Myślę, że przy odrobinie dobrej woli i szczęścia można dokonać wiele dobrego.
Załączam pozdrowienia.
EU..
w swoim imieniu i kilku bliskich osób dziękuję Redakcji za informację o tegorocznym Festiwalu Migracji.
W tym roku, podobnie jak w minionym roku, gościem = gwoździem (Nomen Omen ) programu jest osoba wątpliwej opinii. Zarówno w świecie dziennikarskim jak i kulturowym.
Polska jest bardzo "urodzajnym" krajem, mamy wielu niedocenionych artystów, publicystów, poetów. Zazwyczaj Ci wartościowsi, w swojej skromności, nie wypowiadają się na każdy temat,w dowolnym miejscu, z obawy, że zostaną "zmieceni przez wiatr historii".
Ale ten temat pomińmy.
Za pośrednictwem serwisu Polska.Lu, pragnę się zwrócić z prośbą do Szanownego Towarzystwa Kultury Polskiej w Luksemburgu, by w miarę możliwości i umiejętności, przeprowadzało konsultacje w społeczności rodaków z kim chcieliby się spotkać podczas tego święta książki.
Mogłoby to zwiększyć frekwencje i aktywność naszej społeczności.Myślę, że przy odrobinie dobrej woli i szczęścia można dokonać wiele dobrego.
Załączam pozdrowienia.
EU..
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 21-07-2008, 14:06
- Lokalizacja: Częstochowa
popieram p.Eustachego
Absolutnie sluszna uwaga. Pan Ziemkiewicz niegdys zupelnie dobrze sie zapowiadal, ale niestety zamiast pozostac przy fantastyce i swoim ulubionym political fiction, przeniosl swoja wyobraznie na swiat zewnetrzny, popisujac sie kompletnym brakiem rozeznania proporcji i lekko spiskowymi teoriami. DLa mnie osobiscie skonczyl sie jako publicysta, kiedy w nierzadem stojacej juz przed laty ´Rzepie´ chwalil sie, jak to wzorem swoich kolegow maklerow gieldowych zakupil kawalek pola i zarejestrowal sie w KRUSie, zeby nie popierac nazbyt etatystycznego panstwa polskiego. Potem bylo tylko gorzej... Dlatego nie wybieram sie na spotkanie. Szkoda!
Ziemkiewicz rzeczywiście jest publicystą bardzo kontrowersyjnym. Ale może spotkanie z nim będzie tym ciekawsze, jeśli pojawi się na nim kilka osób absolutnie nie podzielających jego poczucia humoru, estetyki, moralności i poprawności politycznej? Żywa dyskusja na pewno będzie ciekawsza niż wykład z paroma pytaniami dla zasady...
Re: '' Gwóźdź '' programu ?!
Towarzystwo Kultury Polskiej może zapraszać kogo chce. Zaproszenie p. Ziemkiewicza to bardzo dobry wybór. Ci, którym się to nie podoba, nie muszą na spotkanie przychodzić i zaprosić kiedyś inną osobę.
Tylko prawda jest ciekawa.
Re: '' Gwóźdź '' programu ?!
[/size]siemowit pisze:Towarzystwo Kultury Polskiej może zapraszać kogo chce. Zaproszenie p. Ziemkiewicza to bardzo dobry wybór. Ci, którym się to nie podoba, nie muszą na spotkanie przychodzić i zaprosić kiedyś inną osobę.
Zakładam, że nie reprezentuje Pan stanowiska T.K.P. i że nie jest to oficjalna odpowiedz na moje (nasze) sugestie programowe.
<shock>
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 11-03-2010, 11:19
- Lokalizacja: ze wsi
Re: '' Gwóźdź '' programu ?!
Wielce szanowny Panie Eustachy!
Czy chodzi wielce szanownemu Panu o jego wielce skromną osobę i ewentualnie grupę jego bliskich znajomych? Jeżeli tak, potrafię sobie wyobrazić taką możliwość, ale jej sensu wyobrazić sobie nie potrafię.
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
Rozumiem, że p. Ziemkiewicz ma u Pana wątpliwą opinię, ale czy zakładanie, że jest Pan, wielce szanowny Panie Eustachy, całym światem dziennikarskim i kulturowym, nie jest przypadkiem - mówiąc oględnie - lewitowaniem nad rzeczywistością?W tym roku, podobnie jak w minionym roku, gościem = gwoździem (Nomen Omen ) programu jest osoba wątpliwej opinii. Zarówno w świecie dziennikarskim jak i kulturowym.
Za pośrednictwem serwisu Polska.Lu, pragnę się zwrócić z prośbą do Szanownego Towarzystwa Kultury Polskiej w Luksemburgu, by w miarę możliwości i umiejętności, przeprowadzało konsultacje w społeczności rodaków z kim chcieliby się spotkać podczas tego święta książki.
Czy chodzi wielce szanownemu Panu o jego wielce skromną osobę i ewentualnie grupę jego bliskich znajomych? Jeżeli tak, potrafię sobie wyobrazić taką możliwość, ale jej sensu wyobrazić sobie nie potrafię.
Z całym szacunkiem dla Pańskich światłych opinii, lubię patrzeć na fakty. W zeszłym roku spotkanie z prof. Legutką, zaproszonym przez TKP, okazało się sukcesem frekwencyjnym. Na tej podstawie chętnie się z Panem zgodzę: przy odrobinie dobrej woli i szczęścia można dokonać wiele dobrego.Mogłoby to zwiększyć frekwencje i aktywność naszej społeczności.Myślę, że przy odrobinie dobrej woli i szczęścia można dokonać wiele dobrego.
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 11-03-2010, 11:19
- Lokalizacja: ze wsi
Re: popieram p.Eustachego
Wielce szanowna Ms.Prickly!
W 'Pieprzonym losie kataryniarza', 'Wybrańcach bogów' czy 'Czerwonych dywanach...' to raczej świat zewnętrzny wszedł do literatury, a nie odwrotnie. Na czym polega brak rozeznania proporcji i lekko spiskowe teorie? Na takiej samej zasadzie mogę zarzucić Pani postowi np. niedocenienie doniosłości chwili i przegapienie okoliczności dziejowej.
Z posta wnioskuję, że nie pochwala Pani spotkania z p. Ziemkiewiczem. Tymczasem na końcu widzę 'szkoda!'. Czyli jednocześnie żałuje Pani nieobecności na tym spotkaniu?
Prosiłbym o szerszy wykład z logiki, bo ja ograniczam się tylko do arystotelesowskiej.
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
Pan Ziemkiewicz niegdys zupelnie dobrze sie zapowiadal, ale niestety zamiast pozostac przy fantastyce i swoim ulubionym political fiction, przeniosl swoja wyobraznie na swiat zewnetrzny, popisujac sie kompletnym brakiem rozeznania proporcji i lekko spiskowymi teoriami.
W 'Pieprzonym losie kataryniarza', 'Wybrańcach bogów' czy 'Czerwonych dywanach...' to raczej świat zewnętrzny wszedł do literatury, a nie odwrotnie. Na czym polega brak rozeznania proporcji i lekko spiskowe teorie? Na takiej samej zasadzie mogę zarzucić Pani postowi np. niedocenienie doniosłości chwili i przegapienie okoliczności dziejowej.
Skoro Rzepa stoi nierządem, przypuszczam, że chodzi o jakieś uchybienia w organach zarządczych spółki. Może brakuje prezesa? Może nie mają rednacza? Proponuję Pani zgłosić tę sprawę do sądu rejestrowego albo zorganizować wrogie przejęcie.DLa mnie osobiscie skonczyl sie jako publicysta, kiedy w nierzadem stojacej juz przed laty ´Rzepie´ chwalil sie, jak to wzorem swoich kolegow maklerow gieldowych zakupil kawalek pola i zarejestrowal sie w KRUSie, zeby nie popierac nazbyt etatystycznego panstwa polskiego. Potem bylo tylko gorzej... Dlatego nie wybieram sie na spotkanie. Szkoda!
Z posta wnioskuję, że nie pochwala Pani spotkania z p. Ziemkiewiczem. Tymczasem na końcu widzę 'szkoda!'. Czyli jednocześnie żałuje Pani nieobecności na tym spotkaniu?
Prosiłbym o szerszy wykład z logiki, bo ja ograniczam się tylko do arystotelesowskiej.
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
Witam,
Ubolewam nad tym, że moje słowa tak dogłębnie pana dotknęły! Nie było moja intencją spowodowanie u pana tylu złych emocji i niepotrzebnych wybuchów frustracji...
Kieruję się zasadą dialogu w sytuacjach spornych i uważam, że ten serwis świetnie się do tego celu nadaje.
Abstrahując od treści i formy pana wypowiedzi, nadal nie wiemy czy reprezentuje pan stanowisko T.K.P. czy tylko swoje kwieciste przemyślenia?
Niemniej, życzę spokoju ducha i rozwagi.
EU...
P.S.
Funkcja wytłuszczania tekstu służy to podkreślania naprawdę istotnych treści!
Ubolewam nad tym, że moje słowa tak dogłębnie pana dotknęły! Nie było moja intencją spowodowanie u pana tylu złych emocji i niepotrzebnych wybuchów frustracji...
Kieruję się zasadą dialogu w sytuacjach spornych i uważam, że ten serwis świetnie się do tego celu nadaje.
Abstrahując od treści i formy pana wypowiedzi, nadal nie wiemy czy reprezentuje pan stanowisko T.K.P. czy tylko swoje kwieciste przemyślenia?
Niemniej, życzę spokoju ducha i rozwagi.
EU...
P.S.
Funkcja wytłuszczania tekstu służy to podkreślania naprawdę istotnych treści!
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 11-03-2010, 11:19
- Lokalizacja: ze wsi
Wielce szanowny Panie Eustachy!
Czy stukając coś na forum trzeba kogoś reprezentować? Masonerię, hodowców kanarków, związek cyklistów czy jakieś towarzystwo polonijne? Zawsze wydawało mi się, że aby poznać autora tekstu, wystarczy zerknąć na sam dół.
Kocham kwiaty i pochlebia mi Pański komplement o przemyśleniach.
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
P.S. Zwracając się do adresata na piśmie, piszemy jego zaimek wielką literą. Zastosowana przez Pana forma w wyrażeniu 'abstrahując od treści i formy pana wypowiedzi' może oznaczać brak szacunku. Czy jest to 'zasada dialogu w sytuacjach spornych', którą się Pan kieruje?
???Ubolewam nad tym, że moje słowa tak dogłębnie pana dotknęły! Nie było moja intencją spowodowanie u pana tylu złych emocji i niepotrzebnych wybuchów frustracji...
Jak rozumiem, dialog polega na wyzywaniu adwersarza na 'dzień dobry' od frustratów targanych złymi emocjami?Kieruję się zasadą dialogu w sytuacjach spornych i uważam, że ten serwis świetnie się do tego celu nadaje.
Hm, dialog, w którym abstrahujemy od treści wypowiedzi... Jak z Mrożka.Abstrahując od treści i formy pana wypowiedzi, nadal nie wiemy czy reprezentuje pan stanowisko T.K.P. czy tylko swoje kwieciste przemyślenia?
Czy stukając coś na forum trzeba kogoś reprezentować? Masonerię, hodowców kanarków, związek cyklistów czy jakieś towarzystwo polonijne? Zawsze wydawało mi się, że aby poznać autora tekstu, wystarczy zerknąć na sam dół.
Kocham kwiaty i pochlebia mi Pański komplement o przemyśleniach.
Wytłuszczanie i powiększanie tekstu służy moim strudzonym latami oczom. Ubolewam nad tym, że moja czcionka tak dogłębnie Pana dotknęła. Na znak dobrej woli przykleję się bardziej do ekranu.Funkcja wytłuszczania tekstu służy to podkreślania naprawdę istotnych treści!
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
P.S. Zwracając się do adresata na piśmie, piszemy jego zaimek wielką literą. Zastosowana przez Pana forma w wyrażeniu 'abstrahując od treści i formy pana wypowiedzi' może oznaczać brak szacunku. Czy jest to 'zasada dialogu w sytuacjach spornych', którą się Pan kieruje?
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 11-03-2010, 11:19
- Lokalizacja: ze wsi
Wielce szanowny Panie Eustachy!
W istocie, musimy pochodzić z dwóch różnych światów. Starałem się poddać Pańskie opinie racjonalnej analizie i zgłosiłem zastrzeżenia. W odpowiedzi natknąłem się na wyzwiska, agresję i pogardę.
Zgodzę się z Panem po raz kolejny: mój świat rządzi się innymi prawami.
W związku z powyższym ostatni Pana post okazuje się - nomen omen - gwoździem do Pańskiej erystycznej trumny.
Przyjmuję Pańską kapitulację, choć żałuję, że nastąpiła tak prędko.
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
W istocie, musimy pochodzić z dwóch różnych światów. Starałem się poddać Pańskie opinie racjonalnej analizie i zgłosiłem zastrzeżenia. W odpowiedzi natknąłem się na wyzwiska, agresję i pogardę.
Zgodzę się z Panem po raz kolejny: mój świat rządzi się innymi prawami.
W związku z powyższym ostatni Pana post okazuje się - nomen omen - gwoździem do Pańskiej erystycznej trumny.
Przyjmuję Pańską kapitulację, choć żałuję, że nastąpiła tak prędko.
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 11-03-2010, 11:19
- Lokalizacja: ze wsi
Ziemkiewicz to ciekawy gość
Witam ponownie!
Trochę z żalem przyjąłem dziennikarski temat spotkania, bo publicystykę Ziemkiewicza znam słabo, całościowo bestsellerową 'Michnikowszczyznę', ale właściwie kojarzę go z pradawnych, fantastycznych czasów (Fenix, Nowa Fantastyka).
Z tym większą ciekawością przyjąłem na tym forum argumenty przeciwne jego poglądom. Większość z nich posypałem szczyptą logiki i od razu sfermentowały w pomyje.
Pozostały niedobitki, które nieco mnie zaintrygowały, wielce szanowni Ms.Prickly i Panie szymbi. Zaintrygowały na tyle, by poczytać trochę w necie i po prostu czegoś nowego się dowiedzeć.
Z tą poprawnością polityczną to majstersztyk! Pan Ziemkiewicz poddaje krytyce feminizm, działaczy gejowskich, teorie o globalnym ociepleniu, wskazuje na zderzenie cywilizacyjne Europy z islamem itp. Czy to w dzisiejszych czasach poprawność polityczna?
Pióro mi się w kieszeni otwiera, gdy ktoś na forum zniechęca do spotkania z człowiekiem, rzucając bezpodstawne kalumnie w rodzaju 'zła opinia w środowisku'. Takie zabiegi zakładają bezrozumność czytelnika. Jeżeli ktoś się z panem Ziemkiewiczem nie zgadza, to idzie na spotkanie z nim i wygarnia, co mu leży na wątrobie. Tylko niech te okłady wątroby należycie uzasadni!
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
Trochę z żalem przyjąłem dziennikarski temat spotkania, bo publicystykę Ziemkiewicza znam słabo, całościowo bestsellerową 'Michnikowszczyznę', ale właściwie kojarzę go z pradawnych, fantastycznych czasów (Fenix, Nowa Fantastyka).
Z tym większą ciekawością przyjąłem na tym forum argumenty przeciwne jego poglądom. Większość z nich posypałem szczyptą logiki i od razu sfermentowały w pomyje.
Pozostały niedobitki, które nieco mnie zaintrygowały, wielce szanowni Ms.Prickly i Panie szymbi. Zaintrygowały na tyle, by poczytać trochę w necie i po prostu czegoś nowego się dowiedzeć.
Ziemkiewicz ożenił się z rolniczką i z mocy polskiego prawa został objęty obowiązkowym ubezpieczeniem w KRUSie. Nigdy nie chciał się ubezpieczać, ale widocznie miłość zwyciężyła. Ja go rozumiem. Po szczegóły odsyłam tu: http://www.rp.pl/artykul/198783.htmlDLa mnie osobiscie skonczyl sie jako publicysta, kiedy w nierzadem stojacej juz przed laty ´Rzepie´ chwalil sie, jak to wzorem swoich kolegow maklerow gieldowych zakupil kawalek pola i zarejestrowal sie w KRUSie, zeby nie popierac nazbyt etatystycznego panstwa polskiego. Potem bylo tylko gorzej...
Nie podzielam poczucia humoru gościa, estetykę częściowo - zważywszy na jego literaturę SF. Co do moralności, nie jestem inkwizytorem ani irańską policją, żeby się wypowiadać.Ziemkiewicz rzeczywiście jest publicystą bardzo kontrowersyjnym. Ale może spotkanie z nim będzie tym ciekawsze, jeśli pojawi się na nim kilka osób absolutnie nie podzielających jego poczucia humoru, estetyki, moralności i poprawności politycznej?
Z tą poprawnością polityczną to majstersztyk! Pan Ziemkiewicz poddaje krytyce feminizm, działaczy gejowskich, teorie o globalnym ociepleniu, wskazuje na zderzenie cywilizacyjne Europy z islamem itp. Czy to w dzisiejszych czasach poprawność polityczna?
Pióro mi się w kieszeni otwiera, gdy ktoś na forum zniechęca do spotkania z człowiekiem, rzucając bezpodstawne kalumnie w rodzaju 'zła opinia w środowisku'. Takie zabiegi zakładają bezrozumność czytelnika. Jeżeli ktoś się z panem Ziemkiewiczem nie zgadza, to idzie na spotkanie z nim i wygarnia, co mu leży na wątrobie. Tylko niech te okłady wątroby należycie uzasadni!
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
Antyziem :-)
Na spotkanie z Panem Ziemkiewiczem nie wybieram się, bo jego słowa mnie nie obchodzą.
Ale przeczytałem komentarze.
Słoma, chłopie - daj sobie na wstrzymanie!
Robisz antyreklamę temu człowiekowi... on tu kaskę przyjechał zarabiać! Rodzinę ma! A w Polsce zimno i drogo. <mrgreen>
Ale przeczytałem komentarze.
Słoma, chłopie - daj sobie na wstrzymanie!
Robisz antyreklamę temu człowiekowi... on tu kaskę przyjechał zarabiać! Rodzinę ma! A w Polsce zimno i drogo. <mrgreen>
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 11-03-2010, 11:19
- Lokalizacja: ze wsi
Ziem to ciekawy gość
Wielce szanowny Panie Pand'Or!
Nareszcie jakiś uczciwy pogląd. Niemniej sprzeczny ze stworzonym przez Pana tematem. Nie jest Pan przeciwny Ziemowi, tylko się Pan nim nie interesuje. Nie znając czyichś poglądów, nie można być im przeciwnym.
Swoją drogą przypuszczam, że autor książek sprzedawanych w setkach tysięcy egzemplarzy, jeden z najbardziej poczytnych publicystów na polskim rynku raczej nie potrzebuje wsparcia ludzi, którzy chcą się z nim spotkać.
Co do reklamy, myślałem, że to oczywiste, a po raz drugi muszę pisać: żeby poznać autora tekstu, wystarczy zerknąć w dół. Przedstawiam swoje poglądy i nie jest dla mnie istotne, jaki ma to wpływ na umiłowanie czy znienawidzenie kogokolwiek. Miłość czy nienawiść są problemem tych, którzy je żywią.
W Polsce robi się coraz cieplej, a np. chleb kosztuje cztery razy mniej niż w Luksemburgu.
Pozdrawiam serdecznie
Słoma
Na spotkanie z Panem Ziemkiewiczem nie wybieram się, bo jego słowa mnie nie obchodzą.
Nareszcie jakiś uczciwy pogląd. Niemniej sprzeczny ze stworzonym przez Pana tematem. Nie jest Pan przeciwny Ziemowi, tylko się Pan nim nie interesuje. Nie znając czyichś poglądów, nie można być im przeciwnym.
Forum służy do pisania komentarzy, a nie wstrzymywania się, szanowny Panie Pand'Or.Słoma, chłopie - daj sobie na wstrzymanie!
Z ogólnej praktyki stowarzyszeń w Polsce wiem, że zapraszając jakichś ciekawych gości, nie dają im ani grosza, bo go po prostu nie mają. Nie ma Pan żadnej wiedzy o finansowych ustaleniach z Panem Ziemkiewiczem, więc - stosując Pańską homerycką metaforykę - niech da Pan sobie na wstrzymanie.Robisz antyreklamę temu człowiekowi... on tu kaskę przyjechał zarabiać! Rodzinę ma! A w Polsce zimno i drogo.
Swoją drogą przypuszczam, że autor książek sprzedawanych w setkach tysięcy egzemplarzy, jeden z najbardziej poczytnych publicystów na polskim rynku raczej nie potrzebuje wsparcia ludzi, którzy chcą się z nim spotkać.
Co do reklamy, myślałem, że to oczywiste, a po raz drugi muszę pisać: żeby poznać autora tekstu, wystarczy zerknąć w dół. Przedstawiam swoje poglądy i nie jest dla mnie istotne, jaki ma to wpływ na umiłowanie czy znienawidzenie kogokolwiek. Miłość czy nienawiść są problemem tych, którzy je żywią.
W Polsce robi się coraz cieplej, a np. chleb kosztuje cztery razy mniej niż w Luksemburgu.
Pozdrawiam serdecznie
Słoma