Któż nie zna się lepiej na kodeksie drogowym niż policja? :)
Któż nie zna się lepiej na kodeksie drogowym niż policja? :)
Błędem jak się okazuje była decyzja luksemburskich stróżów prawa, którzy ukarali kilku studentów zagranicznych studiujących w Luksemburgu za to, iż nie przerejestrowali swoich samochodów na numery luksemburskie. Prawo unijne stanowi bowiem nieco inaczej niż chcieliby tego luksemburscy policjanci, nie nakładając obowiązku rejestracji pojazdów w kraju pobytu przez osoby, które przebywają w tym kraju czasowo, będąc jednocześnie rezydentami w innym państwie, a ponadto w kraju pobytu czasowego nie posiadają stałego zatrudnienia (inaczej mówiąc – w myśl artykułu 4 konwencji OECD, kraj ich czasowego pobytu nie jest ich centre of vital interests).
Mają teraz prawdziwy problem funkcjonariusze GD Policji, bo przyjdzie im nie tylko zwrócić studentom punkty karne, ale i honor, a może nawet przeprosić... Niestety takich metod działania kodeks o ruchu drogowym w Luksemburgu nie przewiduje, będą więc musieli stróże prawa odwołać się chyba do... własnego sumienia? <roll>
wiadomość za www.station.lu
Mają teraz prawdziwy problem funkcjonariusze GD Policji, bo przyjdzie im nie tylko zwrócić studentom punkty karne, ale i honor, a może nawet przeprosić... Niestety takich metod działania kodeks o ruchu drogowym w Luksemburgu nie przewiduje, będą więc musieli stróże prawa odwołać się chyba do... własnego sumienia? <roll>
wiadomość za www.station.lu
- Załączniki
-
- police-lux.jpg (26.1 KiB) Przejrzano 5214 razy
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
zagranicznych - czytaj polskich sprawa jest nadal rozwojowa, gdyz nie chodzilo o punkty karne, a o zwrot kosztow nabycia auta, ktore wczesniej uzywane bylo na podstawie umowy leasingowej, a ktore musiano nabyc przed przerejestrowaniem go w Ksiestwie (co spowodowalo nowe koszty, rejestracja, ubezpiecznie, podatek). Na przeprosiny bedzie trzeba czekac jeszcze kilka miesiecy, gdyz tyle potrzebuje wydzial wewnetrzny na analize sprawy. Fajnie, ze media to naglasniaja wiec, kogos ominie "przyjemnosc" dyskutowania prawa z luksemburdzkim oficerem...
To ja jeszcze dodam sprawie troche pikanterii stwierdzeniem, ze luksemburscy urzednicy cierpia na dosyc specyficzna forme prawnej schizofrenii. Jak bowiem inaczej w powyzszym kontekscie wytlumaczyc fakt, iz calkiem niedawno urzednik skarbowy w Lux odmowil mi wydania certyfikatu rezydencji podatkowej (mimo, iz mieszkam tu od ponad 6 lat z czego od trzech na stale). Oto jego argumentacja wprost zaczerpnieta z pisma odmownego:
D'apres les instruction de notre Direction/Division "inspection et Organisation du Service d'imposition" il y a lieu d'analyser serieusement si toutes les conditions prevues par article 4 du modele de convention OCDE relative a la residence fiscale sont remplies. Le prepose est invite a veiller qu'aucun certificat ne soit rempli a la legere.
Innymi slowy – jak trzeba ukarac, to oni nie potrzebuja dowodow czy dodatkowych argumentow, zeby stwierdzic z cala pewnoscia, ze ktos rezydentem jest. Jesli natomiast czlowiek takowego dokumentu potrzebuje, bo... potrzebuje, to oni wtedy niestety, ale nie moga ot tak jedynie na podstawie faktu wieloletniego zamieszkania obywatela w GD, lekkomyslnie zadysponowac takim dokumentem.
Ciekaw jestem, czy gdybym jezdzil do dzis na polskich numerach, zostal przylapany przez tutejsza policje i od razu pokazalbym im pismo od ich wlasnego urzednika, to czy owo pismo powstrzymaloby ich od wymierzenia sankcji. Zapewne nie, bo przeciez nie ma takiego przepisu, by policja ten sam status prawny interpretowala w ten sam sposob, jak urzednik skarbowy.
Innymi slowy, zyjemy w bardzo dziwnym kraju, gdzie ten sam obywatel moze jednoczesnie zostac ukarany za to, ze cos posiada oraz za to, ze czegos nie posiada. Przy czym to czy faktycznie posiada czy nie jest w zasadzie bez znaczenia.
D'apres les instruction de notre Direction/Division "inspection et Organisation du Service d'imposition" il y a lieu d'analyser serieusement si toutes les conditions prevues par article 4 du modele de convention OCDE relative a la residence fiscale sont remplies. Le prepose est invite a veiller qu'aucun certificat ne soit rempli a la legere.
Innymi slowy – jak trzeba ukarac, to oni nie potrzebuja dowodow czy dodatkowych argumentow, zeby stwierdzic z cala pewnoscia, ze ktos rezydentem jest. Jesli natomiast czlowiek takowego dokumentu potrzebuje, bo... potrzebuje, to oni wtedy niestety, ale nie moga ot tak jedynie na podstawie faktu wieloletniego zamieszkania obywatela w GD, lekkomyslnie zadysponowac takim dokumentem.
Ciekaw jestem, czy gdybym jezdzil do dzis na polskich numerach, zostal przylapany przez tutejsza policje i od razu pokazalbym im pismo od ich wlasnego urzednika, to czy owo pismo powstrzymaloby ich od wymierzenia sankcji. Zapewne nie, bo przeciez nie ma takiego przepisu, by policja ten sam status prawny interpretowala w ten sam sposob, jak urzednik skarbowy.
Innymi slowy, zyjemy w bardzo dziwnym kraju, gdzie ten sam obywatel moze jednoczesnie zostac ukarany za to, ze cos posiada oraz za to, ze czegos nie posiada. Przy czym to czy faktycznie posiada czy nie jest w zasadzie bez znaczenia.
Nie MaWI, nie powstrzymaloby to policjanta od egzekucji kary, gdyz nie powstrzymaly go i w moim przypadku. Powolywalem sie podczas zatrzymania na rozne przepisy i nic nie pomagalo. Oni wiedza lepiej. Stad dopiero interwencja ombudsmana i politykow oraz naglosnienie sprawy przez media, daja nadzieje na jakies pozytywne zakonczenie, pomimo tego, ze powiedziano mi, ze proces wewnetrzny moze potrwac ponad pol roku Aha, najlepsze jest to, policjant, ktory mnie zatrzymal jest radnym w jednej z tutejszych komun
Maciek, ja już kilka razy miałem styczność z ciekawymi przypadkami:
1."można szukać obejścia" (jak nie mogłem dostać karty podatkowej bo komuna nie chciała mnie zarejestrować, więc zarejestrowałem się jako nie rezydent z Lux adresem... przeszło... 4 miesiące później komuna mnie zarejestrowała... po interwencji polskiego ministerstwa)
2. "pogodzić się z losem, zapłacić mandat i szukać sprawiedliwości" (vel. wymuszenie nieoznakowanego patrolu policji - białe BMW, dostałem mandat 145€, i po 5 miesiącach zwrócono mi go bo znalazł się świadek sytuacji który świadczył przeciw policji...sprawa nie trafiła do sądu... policjanci cicho to załatwili)
3. "Polska nie jest w UE, Polska nie jest w Schengen" (vel. mam już 27 mandatów za parkowanie, polską plakietkę inwalidy...nie respektowaną tutaj bo wg. komisji lekarskiej - nie można mieć 75% kończyn, bądź być niewidomym, bądź mieć problem z chodzeniem, jestem ciekaw jak taki kierowca może jeździć... bo w Lux plakietką inwalidy może się posługiwać tylko[!!!] posiadacz prawo jazdy, przy rozmowie z parkingowymi - i pokazaniu im ichniejszej ustawy - odpowiedzieli "Polska nie jest w UE/Schengen", na szczęście od 4 miesięcy się uspokoiło, ale miałem jeszcze ciekawsze przygody z tymi typami)
1."można szukać obejścia" (jak nie mogłem dostać karty podatkowej bo komuna nie chciała mnie zarejestrować, więc zarejestrowałem się jako nie rezydent z Lux adresem... przeszło... 4 miesiące później komuna mnie zarejestrowała... po interwencji polskiego ministerstwa)
2. "pogodzić się z losem, zapłacić mandat i szukać sprawiedliwości" (vel. wymuszenie nieoznakowanego patrolu policji - białe BMW, dostałem mandat 145€, i po 5 miesiącach zwrócono mi go bo znalazł się świadek sytuacji który świadczył przeciw policji...sprawa nie trafiła do sądu... policjanci cicho to załatwili)
3. "Polska nie jest w UE, Polska nie jest w Schengen" (vel. mam już 27 mandatów za parkowanie, polską plakietkę inwalidy...nie respektowaną tutaj bo wg. komisji lekarskiej - nie można mieć 75% kończyn, bądź być niewidomym, bądź mieć problem z chodzeniem, jestem ciekaw jak taki kierowca może jeździć... bo w Lux plakietką inwalidy może się posługiwać tylko[!!!] posiadacz prawo jazdy, przy rozmowie z parkingowymi - i pokazaniu im ichniejszej ustawy - odpowiedzieli "Polska nie jest w UE/Schengen", na szczęście od 4 miesięcy się uspokoiło, ale miałem jeszcze ciekawsze przygody z tymi typami)
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 28-09-2006, 15:26
- Lokalizacja: Luxemburg/Zielona Gora
Kochani przyjaciele !!!
Ja mieszkam ponad 25 lat w Luksie .. Takowe mnie nie spotkalo.. moze mialem piekielne szczescie ..Nie ukrywam sie przeciez, ani nie prowadze szczesliwego domowego zycia.
Jednoczesnie dla oslody proponuje wybrac sie w dniach 27/28 do Bettemburga na nasz mecz .. Co Wam na pewno grozi? Na pewno pozbycie sie paru Euronow na cele szlachetnego beneficu na rzecz LuxCordis.. Nic tak nie daje satysfakcje jak widziec zdrowe smiejace sie dzieci.. Przy okazji delektowac sie tenisem . Bedzie szef Policji w Bettemburgu ale obiecuje ze nikt nie bedzie narazony na mandaty... nawet jak padna z Waszych ust slowa krytyki na temat aktorow sportowych <mrgreen>
Policja to tez ludzie i kochaja nawet tenis......
Pozdrowionko
Ja mieszkam ponad 25 lat w Luksie .. Takowe mnie nie spotkalo.. moze mialem piekielne szczescie ..Nie ukrywam sie przeciez, ani nie prowadze szczesliwego domowego zycia.
Jednoczesnie dla oslody proponuje wybrac sie w dniach 27/28 do Bettemburga na nasz mecz .. Co Wam na pewno grozi? Na pewno pozbycie sie paru Euronow na cele szlachetnego beneficu na rzecz LuxCordis.. Nic tak nie daje satysfakcje jak widziec zdrowe smiejace sie dzieci.. Przy okazji delektowac sie tenisem . Bedzie szef Policji w Bettemburgu ale obiecuje ze nikt nie bedzie narazony na mandaty... nawet jak padna z Waszych ust slowa krytyki na temat aktorow sportowych <mrgreen>
Policja to tez ludzie i kochaja nawet tenis......
Pozdrowionko
Mistrz Niemiec z druzyna DSD 2012
Wielokrotny Mistrz Polski Belgii Włoch i Luxemburga
Dziesiąty w Rankingu światowym ITF Senior
Trenujemy w klubie tenisowym Bettemburg
Wielokrotny Mistrz Polski Belgii Włoch i Luxemburga
Dziesiąty w Rankingu światowym ITF Senior
Trenujemy w klubie tenisowym Bettemburg
To ja chcialem sie pochwalic, ze tez mam jeden mandat za parkowanie z karta parkingowa inwalidy. Uzasadnienie - brak daty na karcie - niestety, w miejscu daty napisano na tej karcie "Na stale". Mandat anulowali, ale pan policjant wyraznie zaznaczyl, ze ta karta nie spelnia norm UE - musze sprawdzic jak to jest w przepisach, bo na tej karcie wyraznie napisano ze takie normy spelnia. Na koniec powiedziano mi, bym sie nie przejmowal mandatami a jak dostane nastepny, to powinienem im wyslac ksero mojej kart to mi anuluja .gabrjel pisze: 3. "Polska nie jest w UE, Polska nie jest w Schengen" (vel. mam już 27 mandatów za parkowanie, polską plakietkę inwalidy...nie respektowaną tutaj bo wg. komisji lekarskiej - nie można mieć 75% kończyn, bądź być niewidomym, bądź mieć problem z chodzeniem, jestem ciekaw jak taki kierowca może jeździć... bo w Lux plakietką inwalidy może się posługiwać tylko[!!!] posiadacz prawo jazdy, przy rozmowie z parkingowymi - i pokazaniu im ichniejszej ustawy - odpowiedzieli "Polska nie jest w UE/Schengen", na szczęście od 4 miesięcy się uspokoiło, ale miałem jeszcze ciekawsze przygody z tymi typami)
Można tez majlem...IronBone pisze:To ja chcialem sie pochwalic, ze tez mam jeden mandat za parkowanie z karta parkingowa inwalidy. Uzasadnienie - brak daty na karcie - niestety, w miejscu daty napisano na tej karcie "Na stale". Mandat anulowali, ale pan policjant wyraznie zaznaczyl, ze ta karta nie spelnia norm UE - musze sprawdzic jak to jest w przepisach, bo na tej karcie wyraznie napisano ze takie normy spelnia. Na koniec powiedziano mi, bym sie nie przejmowal mandatami a jak dostane nastepny, to powinienem im wyslac ksero mojej kart to mi anuluja .gabrjel pisze: 3. "Polska nie jest w UE, Polska nie jest w Schengen" (vel. mam już 27 mandatów za parkowanie, polską plakietkę inwalidy...nie respektowaną tutaj bo wg. komisji lekarskiej - nie można mieć 75% kończyn, bądź być niewidomym, bądź mieć problem z chodzeniem, jestem ciekaw jak taki kierowca może jeździć... bo w Lux plakietką inwalidy może się posługiwać tylko[!!!] posiadacz prawo jazdy, przy rozmowie z parkingowymi - i pokazaniu im ichniejszej ustawy - odpowiedzieli "Polska nie jest w UE/Schengen", na szczęście od 4 miesięcy się uspokoiło, ale miałem jeszcze ciekawsze przygody z tymi typami)
http://www.vdl.lu/Parking___Direction.html
a z tą anulacją to są przeboje...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Tutaj jest odpowiednia ustawa z Prawa LUXIronBone pisze:To ja chcialem sie pochwalic, ze tez mam jeden mandat za parkowanie z karta parkingowa inwalidy. Uzasadnienie - brak daty na karcie - niestety, w miejscu daty napisano na tej karcie "Na stale". Mandat anulowali, ale pan policjant wyraznie zaznaczyl, ze ta karta nie spelnia norm UE - musze sprawdzic jak to jest w przepisach, bo na tej karcie wyraznie napisano ze takie normy spelnia. Na koniec powiedziano mi, bym sie nie przejmowal mandatami a jak dostane nastepny, to powinienem im wyslac ksero mojej kart to mi anuluja .gabrjel pisze: 3. "Polska nie jest w UE, Polska nie jest w Schengen" (vel. mam już 27 mandatów za parkowanie, polską plakietkę inwalidy...nie respektowaną tutaj bo wg. komisji lekarskiej - nie można mieć 75% kończyn, bądź być niewidomym, bądź mieć problem z chodzeniem, jestem ciekaw jak taki kierowca może jeździć... bo w Lux plakietką inwalidy może się posługiwać tylko[!!!] posiadacz prawo jazdy, przy rozmowie z parkingowymi - i pokazaniu im ichniejszej ustawy - odpowiedzieli "Polska nie jest w UE/Schengen", na szczęście od 4 miesięcy się uspokoiło, ale miałem jeszcze ciekawsze przygody z tymi typami)
(nie mam linka ale ktoś biegły w poszukiwaniu portalu prawnego zaraz może go tu wrzuci, jest tam stwierdzenie że "karty zgodne ze standardem xxx/xxx/xx/eu są respoektowane w GDL")
Tutaj informator do jakich przepisów można się nie stosować:
W PL
http://www.wrd.lubuska.policja.gov.pl/pytania.html#006
W EU
http://bookshop.europa.eu/is-bin/INTERS ... =KE3008401
(taka mała publikacja co by być dokształconym)
Dla ignorantów polecam artykuł:
http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/7822
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."