Bez konta
Bez konta
Czy można w Luksemburgu funkcjonować bez konta bankowego, płacąc za wszystko gotówką?
Wiem, że w paktyce to niemożliwe (płacenie faktur i inkasowanie pensji) ale czy istnieje podstawa prawna nakładająca na osoby mieszkające w Luksemburgu obowiązek posiadania rachunku w banku?
Wiem, że w paktyce to niemożliwe (płacenie faktur i inkasowanie pensji) ale czy istnieje podstawa prawna nakładająca na osoby mieszkające w Luksemburgu obowiązek posiadania rachunku w banku?
Wszystkie faktury mozna placic gotowka. Idzie sie do banku w ktorej firma ma konto i sie placi. Nie ma problemu.
Pracodawca moze tez placic na konto w innym panstwie, aby mialo IBAN i BIC. Ja nie mialem tu konta przez pierwsze pol roku.
Oczywiscie samego prawa to dokladnie nie znam.
Pracodawca moze tez placic na konto w innym panstwie, aby mialo IBAN i BIC. Ja nie mialem tu konta przez pierwsze pol roku.
Oczywiscie samego prawa to dokladnie nie znam.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Chodzi mi o płacenie rachunków. Nie wpadłam na to, żeby płacić w danym banku. Z dużymi problemami dyslektycznymi wypełnianie cyferkowych okienek to katorga. A do tego od niedawna zmieniły się przepisy w bankach i pieniądze mogą zostać przelane na złe konto. Notabene odpowiedzialność klienta przy straceniu karty płatniczej też została zwiększona.
A do rachunków nie dołączają takich w połowie wypełnionych przelewów? Dopisujesz tylko swoje dane, a dane odbiorcy i suma są już wpisane. Zdawało mi się też, że tak jak w Polsce, można też płacić te rachunki na poczcie, a nie tylko w banku.
Oczywiście stałe zlecenia zapłaty różnych rachunków przez bank są najprostsze i najtańsze, ale pewnie masz powody, żeby robić to w inny sposób.
Oczywiście stałe zlecenia zapłaty różnych rachunków przez bank są najprostsze i najtańsze, ale pewnie masz powody, żeby robić to w inny sposób.
Danka
Ale po co tak kombinowac. Moze kobieta po prostu zarabia u kogos (au-pair czy cos w tym stylu), dostaje pieniadze do reki, bo tak jest latwiej obu stronom, no i nie widzi koniecznosci trzymania tej kasy na koncie. W reszte detali, w stylu czy odprowadza za to podatki czy nie – nie wnikam. Nie jestem urzad skarbowy, nie moja brocha. Innych tez bym namawial do tego, ze jak moga pomoc, to niech pomoga, a dywagacje o tym "o co jej chodzi z tym niezakladaniem konta, motyla-noga" najlepiej zostawic dla siebie. Chociaz oczywiscie zabronic wyglaszania tego typu uwag nie moge i nie mam zamiaru.stary pisze:moze myslis aby isc do wystawiajacego rachunek i mu dac w lape bez kosztow ???
Widze ze znow zaczynasz sie robic liberalny...MaWi pisze:Ale po co tak kombinowac. Moze kobieta po prostu zarabia u kogos (au-pair czy cos w tym stylu), dostaje pieniadze do reki, bo tak jest latwiej obu stronom, no i nie widzi koniecznosci trzymania tej kasy na koncie. W reszte detali, w stylu czy odprowadza za to podatki czy nie – nie wnikam. Nie jestem urzad skarbowy, nie moja brocha. Innych tez bym namawial do tego, ze jak moga pomoc, to niech pomoga, a dywagacje o tym "o co jej chodzi z tym niezakladaniem konta, motyla-noga" najlepiej zostawic dla siebie. Chociaz oczywiscie zabronic wyglaszania tego typu uwag nie moge i nie mam zamiaru.stary pisze:moze myslis aby isc do wystawiajacego rachunek i mu dac w lape bez kosztow ???


Ura Bura Szef Podwóra
Widzę, że moje konkretne pytanie zaczyna wywoływać niezbyt zdrowe emocje. Miałam problem z przelewem sprawdzonym przez pracownika banku. Pieniądze dotarły na inne konto, pan z okienka się wyparł, odkręcanie trwało 2 miesiące, a na koniec dostałam list z przeprosinami. O zwrot kosztów manipulacyjnych musiałam walczyć niezależnie. Nazwy banku nie podam, by nie być posądzoną o kryptoantyreklamę.
A o wszystkim napisałam ku przestrodze, bo od mniej wiecej miesiąca po zmianie CGV odkręcenie całej sprawy byłoby niemożliwe lub bardzo kosztowne.
Co do zleceń stałych to są one wygodne do momentu, aż nie przeleją wam za dużo... czego nikomu nie życzę, a sama nie robię ich dla zasady.
A o wszystkim napisałam ku przestrodze, bo od mniej wiecej miesiąca po zmianie CGV odkręcenie całej sprawy byłoby niemożliwe lub bardzo kosztowne.
Co do zleceń stałych to są one wygodne do momentu, aż nie przeleją wam za dużo... czego nikomu nie życzę, a sama nie robię ich dla zasady.
to nie sa kombinacjeMaWi pisze:Ale po co tak kombinowac. Moze kobieta po prostu zarabia u kogos (au-pair czy cos w tym stylu), dostaje pieniadze do reki, bo tak jest latwiej obu stronom, no i nie widzi koniecznosci trzymania tej kasy na koncie.stary pisze:moze myslis aby isc do wystawiajacego rachunek i mu dac w lape bez kosztow ???
napisalem tylko z wyprzedzeniem to cos ty tez napisal
jedyny stratny
to tylko bank bo przez ten jeden dzien czy dwa lub wiecej co u nich te pieniadze nie sa sa stratni
Tez bylbym za tym, by trzymac sie opcji:hala pisze:Widzę, że moje konkretne pytanie zaczyna wywoływać niezbyt zdrowe emocje.
.MaWi pisze:Innych tez bym namawial do tego, ze jak moga pomoc, to niech pomoga
W pewnych sprawach watki poboczne lubia czynic wiecej szkod niz pozytku. Zreszta, jak sie poniewczasie okazuje, nawet sami autorzy "off-topicow" rzadko bywaja ze swoich wyczynow zadowoleni (mam tu na mysli takze siebie, zeby nie bylo, ze sie tylko wymadrzam).