Witam i o rozne rzeczy pytam

Dokąd na zakupy, kupno auta, komunikacja publiczna, lekarze, edukacja, banki, ubezpieczenia, telekomunikacja...
oksy
Posty: 103
Rejestracja: 17-01-2007, 14:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: oksy »

No właśnie...
Problemy organizacyjne można wybaczyć - chociaż trudno mi się pogodzić z tym, że tutaj chore i zdrowe dzieci muszą razem wyczekiwać na wizytę. W naszej polskiej rejonowej przychodni nawet wejście było z innej strony budynku! W końcu nauczyłam się prosić o kontrolne wizyty bezpośrednio po przerwie obiadowej, w ten sposób mieliśmy szansę być sami w poczekalni.
Ale to mniej ważne, niż błędne diagnozy, i to nie raz, oraz zapisywanie leków, które nie pomagały. W końcu wychodziłam z gabinetu z dwoma zestawami recept: "na teraz" i "gdyby nie pomogło". I znam więcej osób, które miały takie problemy.
Z przychodni przy rue Goebbel też nie byłam całkiem zadowolona, ale to właśnie z powodów organizacyjnych. Sam lekarz, Guy Molitor, w porządku. (Mówi po angielsku).
Niestety, trochę daleko od domu, ale może do niego wrócimy, jeżeli nie znajdę kogoś fajnego.

minka pisze:Dr Welter jest przede wszystkim przemeczony. Przyjmuje od rana do wieczora. Siedzi sie w poczekalni w nieskonczonsc, dzieci chore ze zdrowymi w malej poczekalni. Ja zmienilam pediatre, chociaz na poczatku bylam z niego zadowolona. Nie bede tu mowic, co bylo ostatecznym powodem, ale tak jak mowi Oksy, zdarzylo mu sie zle zdiagnozowac chorobe i po 2 dniach znowu siedzialam u niego w poczekalni. Oczywiscie liczyl za kazda wizyte. Za kazdym razem corka dostawala ten sam zestaw lekarstw.
oksy
gabrjel
Posty: 1654
Rejestracja: 10-01-2008, 11:22
Lokalizacja: profil nieaktywny

Post autor: gabrjel »

danka44 pisze:w tym centrum pozbędziesz się wszystkiego oprócz niechcianych osób ;)
Zależy czy te "niechciane osoby" będą w kawałkach czy w całości :)
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
mlody
Posty: 37
Rejestracja: 16-01-2009, 14:15
Lokalizacja: Luxembourg

Post autor: mlody »

witam
jezeli chodzi o kompleksowe mycie auta to mozesz to zrobic w parkingu auchan na -3 kolo trink schopu,myja tam auto recznie z zewnatrz i wewnatrz .(jak sobie klient zyczy).Ceny sa rozne -zalezy od wielkosci auta. W tym czasie mozesz zrobic zakupy w hipermarkecie,a po zakupach masz juz czyste auto.
W sprawie banku to najlepiej zalatw sobie tzw.web-banking.Masz przez 24 godz. 7x7 dostep do swojego konta.Z tego co wiem to byly Fortis a obecnie BGL ma taka usluge.Mozesz tez to zalatwic w BCCE.
Awatar użytkownika
kajapapaja
Posty: 1875
Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
Lokalizacja: Opole

Post autor: kajapapaja »

dwaP pisze:Hmm... Na obrazku Centre de Recyclage sa takie ladne kontenery. Czy to znaczy ze mozna tam podjechac i oprocz pobrania samych workow przy okazji powrzucac juz na miejscu rzeczy?
oczywiście- stary papier, kartony, drewno, odpady plastykowe, odpady ogrodowe, zużyte baterie, niepotrzebny sprzęt AGD etc - podjedź, a sam zobaczysz.
I na dodatek - zostawiasz za darmo!
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

kajapapaja pisze:I na dodatek - zostawiasz za darmo!
I przerozne przedmioty z metalu. Takze za darmo. Moze wlasnie dlatego nikt tu nie zwija po nocy przewodow wysokiego napiecia jako tez i nie demontuje trakcji kolejowej na bocznicach CFL... <mrgreen>
Awatar użytkownika
bisia
Posty: 277
Rejestracja: 26-03-2007, 06:15
Lokalizacja: Wroclaw/Luxemburg

Post autor: bisia »

ad2
Odradzam stanowczo wrzucanie hurtem wszystkiego co sie do recyklingu nadaje, do niebieskich workow, bo ich po prostu nie zabiora.
Mozesz zapytac w swojej gmninie o kalendarz wywozu smieci, albo jak juz inni pisali podpatrywac w tej kwestii sasiadow.

ad4
Kursy dla matek z dziecmi istnieja, lub przynajmniej istnialy 2 lata temu w Szkole Europejskiej na Kirchbergu- tam sie mialy odbywac, ale nie moge sobie przypomniec przez kogo byl organizowany.

Osobiscie ich nie polecam, poniewaz wykladowca okazal sie niepowazny. Zainteresowanych bylo dosc sporo ale wszyscy odejechali z kwitkiem po 30-40 minutach czekania w zimnie i deszczu w sobotni poranek, bez mozliwosci uzyskania jakiejkolwiek informacji czy kurs sie odbedzie czy tez nie.
Pamietam, ze dodzownilam sie do organizatora w dzien powszedni i uzyskalam odpowiedz, ze kurs moze sie rozpocznie za 2 tygodnie a moze za miesiac, bo pan profesor jest bardzo zajety.



pozdr.
Bisia
Awatar użytkownika
Guska
Posty: 44
Rejestracja: 29-05-2008, 17:34
Lokalizacja: Luksemburg

Post autor: Guska »

MaWi pisze:
kajapapaja pisze:I na dodatek - zostawiasz za darmo!
I przerozne przedmioty z metalu. Takze za darmo. Moze wlasnie dlatego nikt tu nie zwija po nocy przewodow wysokiego napiecia jako tez i nie demontuje trakcji kolejowej na bocznicach CFL... <mrgreen>
Kaji , moj drogi kolego potworze , raczej chodzilo o to ze wyrzucajacy nie musi placic za wyrzucanie, niestety wtedy sie tez nie bardzo z tym zgodze, dostalem klucz wjazdowy do recycling center a w opisie bylo : "nie musisz placic za wyrzucanie smieci, recycling center jest utrzymywany z Twoich podatkow". <rotfl>
Awatar użytkownika
kajapapaja
Posty: 1875
Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
Lokalizacja: Opole

Post autor: kajapapaja »

Guska pisze:"nie musisz placic za wyrzucanie smieci, recycling center jest utrzymywany z Twoich podatkow".
Gusienko - z moich nie :p
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

No dobra, a gdzie wywaylic odpady "budowlane"?
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

No dobra, a gdzie wywaylic odpady "budowlane"?
Jak masz ich malo, to mozesz zawiezc je osobiscie na Friedhaff na N7 na wysokosci Diekirch (najwieksze w Luxie wysypisko smieci – przyjmuja wszystko; byc moze nawet niechcianych gosci, oczywiscie jesli dobrze zapakowani ;) ). Jesli jednakowoz masz tego tone (albo dwie), to mysle, ze lepszym pomyslem jest zamowienie kontenera na takie rzeczy np. w Lameschu ( http://www.lamesch.lu/index.php?page=13 ... &subnavi=6 ). Przyjada, zostawia kontenerek, a potem zabiora sobie w sina dal i przysla fakturke. Czysta sprawa nic, tylko placisz i masz luz <mrgreen>
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

MaWi - jak zwykle wiesz co trzeba :)

Dzieki!!!
gabrjel
Posty: 1654
Rejestracja: 10-01-2008, 11:22
Lokalizacja: profil nieaktywny

Post autor: gabrjel »

misio pisze:MaWi - jak zwykle wiesz co trzeba :)

Dzieki!!!
MaWi = Ma Wiedzę <mrgreen> <mrgreen> <mrgreen> <rotfl> <rotfl> <rotfl>
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Awatar użytkownika
hurakami
Posty: 374
Rejestracja: 05-10-2006, 12:58
Lokalizacja: Lux

Post autor: hurakami »

"nie musisz placic za wyrzucanie smieci, recycling center jest utrzymywany z Twoich podatkow".


Z centrach recyclingu placi sie za trzy rodzaje smieci: budowlane (dechet demolition), opony samochodowe, smieci nieposegregowane. Te ostatnie sa najdrozsze, chyba ok 20 centow za kilogram.
A jesli chodzi o odpady kwalifikujace sie do niebieskich workow, to sa duzo bardziej restrykcyjni, miedzy innymi sa trzy rodzaje plastiku i trzy rodzaje folii - cos, co normalnie mozna zapakowac razem do niebieskiego worka bez obawy o dostanie czerwonej nalepki.

Mawi ma racje, co do smieci budowlanych - male ilosci mozna wywozic samemu, duze - lepiej zamowic kontener. Z tego co pamietam, placilem ok 300 EUR za duzy kontener gruzu.

Pozdrawiam,
h
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

u nas placi sie tylko za opony. Gruz mozna wrzucac do woli. Oczywiscie ma to sens, jak masz trzy wiadra starych kafli. Gdy przechodzimy na ilosci hurtowe - oczywiscie tylko kontener. Obsluguja je prawie wszystkie duze firmy budowlane.

Te centra recyklingu to fajna sprawa. Poza momentem, kiedy kaza ci oddzielac karton od papieru, albo twoj pan wielmozny recykler (niewiem jak nazwac pracownikow obslugi) patrzy ci gleboko w oczy i wyjmuje z twojego kontenerka 2 butelki mowiac, ze te oddajemy w Cactusie...
ODPOWIEDZ