I coś na deser: o kocie, co został strażakiem

Awatar użytkownika
Redakcja
Posty: 3226
Rejestracja: 16-10-2006, 23:03
Lokalizacja: stąd i zowąd

I coś na deser: o kocie, co został strażakiem

Post autor: Redakcja »

Na Kirchbergu, w jednym z mieszkań przy rue de Lilas, bohaterski kot uratował swego pana przed niechybną śmiercią w płomieniach. Wyżej wzmiankowany właściciel kota, wróciwszy późnym wieczorem do domu, postawił "na gazie" patelnię, po czym usiadłszy w salonie... zasnął. Obudziło go dopiero stanowcze miauczenie swojego pupilka, który w ten sposób chciał jednoznacznie wyrazić swoje zaniepokojenie powstałą sytuacją. Mieszkanie już wypełniał dym i jeszcze chwila, a całe stanęłoby w płomieniach. Szczęśliwie, dzięki kociej czujności udało się zapobiec katastrofie, toteż przybyli na miejsce strażacy, oprócz zabezpieczenia miejsca zdarzenia, nie mieli zbyt wiele do roboty.

źródło: www.station.lu
Załączniki
Kocio.jpg
Kocio.jpg (10.04 KiB) Przejrzano 770 razy
~~~~~
Redakcja
ODPOWIEDZ