Zmiany we wrocławskim zoo

Awatar użytkownika
Redakcja
Posty: 3226
Rejestracja: 16-10-2006, 23:03
Lokalizacja: stąd i zowąd

Zmiany we wrocławskim zoo

Post autor: Redakcja »

Od stycznia dyrektorem wrocławskiego zoo zostanie Radosław Ratajczak (obecnie wicedyrektor poznańskiego zoo). Zastąpi on przechodzącego na emeryturę Antoniego Gucwińskiego.

Wrocławski Ogród Zoologiczny został założony w 1865 roku . Ulegał on licznym przemianom i rozbudowie. Obecnie zoo zajmuje powierzchnię 33 ha. Na kolekcję składa się 6815 zwierząt reprezentujących 559 gatunków. Około 100 gatunków w warunkach wrocławskiego zoo regularnie się rozmnaża.

Antoni Gucwiński rozsławił to zoo przygotowując dla telewizji program „Z kamerą wśród zwierząt”, który prowadził wraz ze swoją żoną – Hanną. Ponad 30 lat program ten edukował, bawił, a przede wszystkim zachęcał do zrozumienia zwierząt i otaczania ich opieką w każdych warunkach, nie tylko zamkniętych <kotek>

Hanna i Antoni Gucwińscy są też autorami wielu książek przyrodniczych dla dzieci m.in. „Małpy. Od karzełka do olbrzyma”, „Zwierzęta w naszym domu”, „Zwierzyniec polski, czyli niespodziewana wyprawa do lasu”, „Ptaki polskie. Multimedialny program edukacyjny”.

Niewątpliwie wraz z odejściem Antoniego Gucwińskiego z funkcji dyrektora zoo odejdzie z nim też kawałek historii i serca włożonego w tę pracę.
Załączniki
zoo- Gucwińscy.jpg
zoo- Gucwińscy.jpg (12.23 KiB) Przejrzano 1814 razy
Ostatnio zmieniony 28-11-2006, 10:38 przez Redakcja, łącznie zmieniany 1 raz.
~~~~~
Redakcja
iwonas
Posty: 1
Rejestracja: 24-11-2006, 10:02
Lokalizacja: Hollerich

Post autor: iwonas »

Nie umniejszajac zaslug Panstwa Gucwinskich, dla pelnego obrazu nalezy jednak dodac, ze zmiana na stanowisku dyrektora odbyla sie m.in. po interwencjach mieszkancow Wroclawia, spowodowanych wyraznie zlymi warunkami trzymania zwierzat w zoo.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
danka44
Posty: 968
Rejestracja: 26-09-2006, 08:53
Lokalizacja: Junglinster

Post autor: danka44 »

Powstaje pytanie, czy w ogóle nalezy trzymac zwierzęta w zoo, bez względu na warunki.
Wiem, że był we wrocławskim zoo problem misia trzymanego w betonowej klatce. Nie sądzę, aby p. Gucwiński umieścił tam tego misia za karę, bo był niegrzeczny. Pewnie lepszych warunków nie dało mu się zapewnić.
Obrońcy wierząt często walczą o lepsze warunki dla zwierząt, ale sa tez inne względy np. finansowe, czy bezpieczeństwa, których nie da się tak łatwo zapewnić.

Dla mnie Gucwiński, to człowiek którego pamiętam z ciekawie prowadzonego programu telewizyjnego. Losy wykarmionych jego ręką zwierząt śledziłam z zapartym tchem. Może teraz jako osoby dorosłej dociera do mnie, że przetrzymywanie zwierząt w domu nie było dla nich (tych zwierząt) najlepsze, ale dzięki temu wyniosłam naukę, że o zwierzeta nalezy się troszczyć, a nie urywać skrzydła.

Może obraz wykreowany przez media był fałszywy. Może p. Gucwiński poza kamerą sam urywał skrzydła. Szczerze jednak wątpię, aby osoba, która na stanowisku dyrektora przetrwała 40 lat nie dbała o losy zwierząt.
Danka
ODPOWIEDZ