UWAGA! Wykresy w pomniejszeniu są niezbyt wyraźne. Każdy z nich można obejrzeć w powiększeniu po kliknięciu na miniaturę.
W pierwszym pytaniu ankiety wskazywaliście lotniska, które najbardziej odpowiadałyby Wam w Polsce jako docelowe miejsce lądowania. Bezwzględna większość (55%) odpowiadających wskazała Warszawę jako jedyne lub jedno z dwóch lotnisk, które spełniałyby ich potrzeby w zakresie podróży do Polski. Jak pokazuje ciemniejsza część słupka odpowiadającego Warszawie na poniższej grafice, prawie jedna czwarta wszystkich respondentów wskazała to miasto jako jedyne możliwe dla nich do zaakceptowania. Reszta – ok. 31% - zaznaczyła stolicę jako jedną z dwóch możliwości. Pozostałe miasta byłyby znacząco mniej oblegane.
Jeśli chodzi o częstotliwość podróży do Polski, to najczęstszą odpowiedzią była opcja 3-6 (a właściwie 3-5) razy w roku. Zaznaczyła ją ponad połowa głosujących. Ponad jedna trzecia korzystałaby z bezpośredniego połączenia do Polski 6 lub więcej razy w roku. Na poniższej grafice można ponadto porównać wyniki globalne tego punktu ankiety z odpowiedziami osób, które wskazały Warszawę jako punkt docelowy. Tutaj częstotliwość podróży byłaby jeszcze wyższa.
Średnia maksymalna cena biletu w jedną stronę, którą mogliby zaakceptować uczestnicy ankiety wyniosła 102 euro, natomiast średnia ważona częstotliwością podróży 103 euro. Pokazuje to, że osoby częściej podróżujący są skłonne zapłacić nieco wyższe kwoty za bilet, niż latający rzadziej. Na wykresie poniżej można porównać ceny zaznaczone przez wszystkich respondentów z tymi dotyczącymi Warszawy. Jak widać, najczęstszą odpowiedzią w obu układach była cena maksymalna 100 euro (po ok. jednej trzeciej respondentów), ale zwraca uwagę o 7 punktów procentowych wyższy udział podróżujących do Warszawy, którzy są skłonni zapłacić powyżej 100 euro.
Ten sam aspekt w innym układzie przedstawiony jest na kolejnej grafice, pokazującej średnie maksymalne ceny biletów wskazane przez osoby podróżujące do poszczególnych miast. Są to średnie ważone częstotliwością podróży, a więc preferencje osób podróżujących dużo proporcjonalnie bardziej wpływają na wynik, niż pasażerów sporadycznych.
Ciekawe jest to, że najwyższą cenę skłonne są zapłacić osoby chcące latać do Łodzi. Jeszcze tylko podróżujący do Warszawy oferowali kwoty wyższe od średniej dla całej próby. Najniższe ceny deklarowali latający do Lublina. Należy jednak pamiętać, że szczególnie w przypadku Szczecina i Lublina, ale w pewnym stopniu także Łodzi, wyniki te należy interpretować ostrożnie ze względu na niewielką ilość osób, które wskazały te miasta w pierwszym punkcie ankiety.
Jak pokazują wyniki podsumowania odpowiedzi na pierwsze trzy pytania ankiety jednoznacznie Warszawa jest tym portem lotniczym, który miałby największe szanse na przyciągnięcie najwyższej liczby pasażerów. Musimy pamiętać, że odpowiedzi w naszej ankiecie dotyczyły podróży prywatnych, a podróże służbowe pracowników tak sektora publicznego z Polski, jak i instytucji Unii Europejskiej z siedzibą w Luksemburgu, czy sektora prywatnego z obu krajów koncentrują się na Warszawie. Jesteśmy już w posiadaniu częściowych danych na ten temat. Informacje, które uzyskaliśmy tak z ankiety, jak innych źródeł pozwolą nam na ich ekstrapolację i sformułowanie globalnych wniosków i argumentów do wykorzystania w liście do kierownictwa linii lotniczych.
Ostatnie dwa pytania ankiety dotyczyły dni tygodnia, które najbardziej odpowiadałyby naszym czytelnikom dla podróży do i z Polski. Wyniki – zaprezentowane na ostatnich dwóch wykresach tak dla ogółu głosujących, jak dla związanych z Warszawą – jednoznacznie wskazują na weekendowy charakter podróży większości osób. Najbardziej pożądane byłyby loty w piątki („tam”) oraz w niedziele („powrót”). W obu przypadkach chodziłoby zapewne o godziny popołudniowe lub wieczorne.
Zwraca uwagę aż prawie 30%-owy udział osób, które do Polski podróżować chciałyby wyłącznie w piątki. W sumie ponad 80% uważa ten dzień za najlepszy. Natomiast dla lotów powrotnych trzy czwarte respondentów wskazało niedzielę, ale także ponad połowa widziałaby możliwość podróży w poniedziałki. Niewykluczone, że z punktu widzenia linii lotniczych to ta druga opcja byłaby korzystniejsza. W szczególności osoby podróżujące służbowo w obu kierunkach preferowałyby zapewne poniedziałki.
Zapraszamy wszystkich do dyskusji na temat zaprezentowanych wyników ankiety, jak również do podrzucania dobrych pomysłów na argumenty i sformułowania do przygotowywanej petycji do linii lotniczych. Można dzielić się nimi tak tu publicznie, jak i drogą mailową. Pamiętajmy, że przedstawiciele linii lotniczych być może też czytają ten wątek...