Szef EMI, Alain Levy, wróży szybki koniec spektakularnej kariery płyty kompaktowej w standardzie CD-Audio*. Prognozy swoje uzasadnia Levy badaniami konsumenckiego rynku muzycznego, z których jednoznacznie wynika, że obecnie głównym źródłem zaspokajania popytu na nagrania muzyczne jest Internet. I nie chodzi tu bynajmniej o nielegalne serwisy działające w technologii peer-to-peer, ale o internetowe sklepy muzyczne typu iTunes, pozwalające na zasilanie danymi urządzeń multimedialnych nowej generacji typu iPod czy odtwarzacze mp3.
Z tego też powodu wydaje się być konieczne dla utrzymania rynku sprzedaży płyt kompaktowych wzbogacanie oferty o różnego rodzaju bonusy (takie jak dodawanie ścieżek „video” czy „data” do płyt CD-Audio lub innego rodzaju gadżety). Inną strategią, jaką ma zamiar zrealizować szef EMI, byłoby wejście w szeroko pojętą współpracę z gigantami rynku mediów w Internecie, jak na przykład z Google Inc., od niedawna właściciela YouTube – jednego z najbardziej popularnych repozytoriów multimedialnych. Warto zauważyć, że inne koncerny, takie jak Warner, BMG czy Universal już dostrzegły tutaj sposób na przejęcie uciekającego rynku klienckiego, podpisując z YouTube stosowne porozumienia zezwalające na zamieszczanie w Internecie niektórych produkcji muzycznych.
Levy zaznacza jednak, że tradycyjny bądź co bądź nośnik nie odejdzie szybko w niepamięć, bo jeszcze długo starsze pokolenie będzie zdecydowanie preferowało słuchanie muzyki płyt CD, miast przeszukiwania internetowych muzycznych baz danych. Brzmi to zupełnie jak proroctwa sprzed 25 lat, kiedy to wejściu na rynek srebrnego krążka towarzyszyły liczne rewelacje o rychłej śmierci tzw. „vinyli”. Czyżbyśmy więc byli świadkami zmierzchu kolejnej epoki?
^~^~^~^
* Standard płyty kompaktowej (tzw. CD red book) uzgodniły między sobą firmy Sony i Philips jeszcze w 1979 roku, jednak do powszechnej produkcji płyty muzyczne CD weszły w roku 1982. Trzy lata póżniej gotowy był kolejny standard – płyta CD-ROM (yellow book), która stała się podstawowym nośnikiem danych od początku lat 90. Niemal równolegle pojawiły się na rynku multimedialnym płyty nagrywalne oraz popularne urządzenia do nagrywania płyt CD, co zapoczątkowało trwającą do dziś rewolucję na rynku multimediów.