Przykra sprawa na Kirchbergu
Moderator: LuxTeam
Przykra sprawa na Kirchbergu
Na parkingu Trybunalu na przeciwko JMO na Kirchbergu sporo osob zostawilo samochody na okres swiateczny. Wyobrazcie sobie, ze wiele z nich ma w tej chwili powybijane boczne szyby... Najwyrazniej korzystajac z nocnej mgly i "efektu bomby atomowej", czyli calkowitego braku ludzi w tej okolicy w tym okresie, ktos postanowil okrasc "spokojnie" stojace tam samochody...
Przykre jest tak brutalne zetkniecie z rzeczywistoscia pokazujaca, ze nie jest tu jednak az tak bezpiecznie jak, wciaz jeszcze, powszechnie sie uwaza...
Przykre jest tak brutalne zetkniecie z rzeczywistoscia pokazujaca, ze nie jest tu jednak az tak bezpiecznie jak, wciaz jeszcze, powszechnie sie uwaza...
Bedzie jeszcze bardziej przykro jesli okaze sie ( oby nie! ) ze to jakis pomyslowy nasz rodak.
Pamietam historie z 2003 roku. Koledze (Wlochowi) wlamano sie do samochodu i wyczyszczono go z radia , zmieniarki i blisko stu oryginalnych plyt CD AUDIO. Kolega zglosil to na policje a ta po jakims dluzszym czasie odezwala sie informujac iz pojmali jakiegos zlodzieja co robil auta w LU wlasnie pod katem sprzetow grajacych. W jego "dziupli" znaleziono okolo 100 zestawow.
Koledze udalo sie odzyskac jego wlasnosc ale pozniej szyderczo wypominal ze na policji powiedziano mu iz sprawca byl wlasnie Polak...
Cala ta historia jest oparta na opowiesci wspomnianego kolegi. Nie widzialem potwierdzenia z Policji ze to byl Polak ale niestety jest to wielce prawdopodobne.
Pamietam historie z 2003 roku. Koledze (Wlochowi) wlamano sie do samochodu i wyczyszczono go z radia , zmieniarki i blisko stu oryginalnych plyt CD AUDIO. Kolega zglosil to na policje a ta po jakims dluzszym czasie odezwala sie informujac iz pojmali jakiegos zlodzieja co robil auta w LU wlasnie pod katem sprzetow grajacych. W jego "dziupli" znaleziono okolo 100 zestawow.
Koledze udalo sie odzyskac jego wlasnosc ale pozniej szyderczo wypominal ze na policji powiedziano mu iz sprawca byl wlasnie Polak...
Cala ta historia jest oparta na opowiesci wspomnianego kolegi. Nie widzialem potwierdzenia z Policji ze to byl Polak ale niestety jest to wielce prawdopodobne.
Ura Bura Szef Podwóra
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 28-09-2006, 15:26
- Lokalizacja: Luxemburg/Zielona Gora
Zwracam uwage ze prawdopodobnie te wlamania nie robia mieszkancy Luksemburga. Obawa ze wykrycie moze spowodowac dlugotrwala utrate pozycji. Jest mozliwe ze tak zwani turysci z osciennych panstw dokonali tego czynu. Nie jest wykluczone ze byl ktos z o panstw objetych ostatnio przez porozumienie Schengen. Nie musi byc to koniecznie Polak.. Pozdr
Mistrz Niemiec z druzyna DSD 2012
Wielokrotny Mistrz Polski Belgii Włoch i Luxemburga
Dziesiąty w Rankingu światowym ITF Senior
Trenujemy w klubie tenisowym Bettemburg
Wielokrotny Mistrz Polski Belgii Włoch i Luxemburga
Dziesiąty w Rankingu światowym ITF Senior
Trenujemy w klubie tenisowym Bettemburg
Oby to nie byl Polak, ja nie zarzucilem ze to musi byc nasz rodak. Mimo to przykro ze ktokolwiek takiego czynu sie podjal. W koncu ludzie ciezko pracuja a ktos przychodzi i w jednej chwili nam odbiera nasza wlasnosc... Przykre to to.
Ja nadal mimo to uwazam Luksemburg za bezpieczna okolice.
Wydaje mi sie ze w dniu w ktorym otworzone zostaly granice, wszyscy nielegalni emigranci przebywajacy w Polsce wyruszyli na podboj "dzikiego zachodu".
Ja nadal mimo to uwazam Luksemburg za bezpieczna okolice.
Wydaje mi sie ze w dniu w ktorym otworzone zostaly granice, wszyscy nielegalni emigranci przebywajacy w Polsce wyruszyli na podboj "dzikiego zachodu".
Ura Bura Szef Podwóra
Co do Polskiego samochodu - nie wchodzilem na parking (pewnie teraz straznicy sa przeczuleni), ale zdaje sie, ze kolezance chodzilo nie o Poloneza, tylko o Renault 19, zaparkowane od strony Chambre de Commerce. Wydaje mi sie, ze kiedys widzialem ten samochod, ma chyba krakowskie tablice (teraz sie nie przygladalem).
Ja tez mysle, ze to raczej sasiedzi z biednych przygranicznych okolic Belgii lub Francji, a nie Polacy - to "insiderzy" maja takie informacje jak ta, ze wlasnie w tym miejscu w tym okresie bedzie stalo duzo niepilnowanych samochodow.
Ja tez mysle, ze to raczej sasiedzi z biednych przygranicznych okolic Belgii lub Francji, a nie Polacy - to "insiderzy" maja takie informacje jak ta, ze wlasnie w tym miejscu w tym okresie bedzie stalo duzo niepilnowanych samochodow.
O ile się nie mylę, to w więzieniu w Schrassig "odsiadującą" większość stanowią Luksemburczycy.albano1947 pisze:Zwracam uwage ze prawdopodobnie te wlamania nie robia mieszkancy Luksemburga. Obawa ze wykrycie moze spowodowac dlugotrwala utrate pozycji.
Polak, Włoch czy Luksemburczyk - nie ma to znaczenia, po prostu złodzieje to zrobili i tyle.
przygraniczne okolice we Francji nie sa ani biedne ani niebezpieczne..Pablo pisze: tez mysle, ze to raczej sasiedzi z biednych przygranicznych okolic Belgii lub Francji, a nie Polacy
po co robic takie bezmyslne i bezpodstawne komentarze i oskarzac niewinnych ludzi?
niestety, od lat jak tu mieszkam jedyne objawy chamstwa pijanstwa czy zlodziejstwa, tudziez inny obciach spotykaja mnie tylko ze strony Polakow lub innch sasiadow ze wschodu..
To sobie poczytaj raporty policyjne z poludnia kraju. Zapewniam cie ze przedstawiciele z europy wschodniej nawet razem wzieci do kupy sa w mniejszosci.agnes57 pisze:przygraniczne okolice we Francji nie sa ani biedne ani niebezpieczne..Pablo pisze: tez mysle, ze to raczej sasiedzi z biednych przygranicznych okolic Belgii lub Francji, a nie Polacy
po co robic takie bezmyslne i bezpodstawne komentarze i oskarzac niewinnych ludzi?
niestety, od lat jak tu mieszkam jedyne objawy chamstwa pijanstwa czy zlodziejstwa, tudziez inny obciach spotykaja mnie tylko ze strony Polakow lub innch sasiadow ze wschodu..
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 20-02-2007, 17:57
- Lokalizacja: Lux
chyba troche za bardzo generalizujesz, co?agnes57 pisze:niestety, od lat jak tu mieszkam jedyne objawy chamstwa pijanstwa czy zlodziejstwa, tudziez inny obciach spotykaja mnie tylko ze strony Polakow lub innch sasiadow ze wschodu..Pablo pisze: tez mysle, ze to raczej sasiedzi z biednych przygranicznych okolic Belgii lub Francji, a nie Polacy
zgadzam sie nie ma znaczenia kto to zrobił bo zrobił naprawde zle, tylko rzeczywiscie byloby przykro gdyby okazalo sie ze potwierdza sie krazaca po europie legenda polaka zlodzieja, cwaniaka i pijaka, nawet sami polacy za takich sie uwazaja wiec co tu duzo gadac, przeciez jest piosenka "nie ma cwaniaka na polaka, polak cie zlapie polak dopadnie, polak ci wszystko ukradnie ...."czy jakos tak w kazdym razie w samych "SUPERLATYWACH"anwi pisze:O ile się nie mylę, to w więzieniu w Schrassig "odsiadującą" większość stanowią Luksemburczycy.albano1947 pisze:Zwracam uwage ze prawdopodobnie te wlamania nie robia mieszkancy Luksemburga. Obawa ze wykrycie moze spowodowac dlugotrwala utrate pozycji.
Polak, Włoch czy Luksemburczyk - nie ma to znaczenia, po prostu złodzieje to zrobili i tyle.
pzdr Lolek