Fachowa opinnia potrzebna: Piwo !!!
Fachowa opinnia potrzebna: Piwo !!!
Jakie Polskie piwo na "wyjezdzie" najbardziej podchodzi wam?
MolyKing
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
zadne!!!!
pijemy tutejsze, a belgijskie sa najlepsze
chyba ze jako "na wyjezdzie" rozumiesz, ze w Polsce - a wtedy zalezy od regionu...
pijemy tutejsze, a belgijskie sa najlepsze
chyba ze jako "na wyjezdzie" rozumiesz, ze w Polsce - a wtedy zalezy od regionu...
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Od picia alkoholu nie wstydze sie nazwac fachowcem
Kupe polskich piw probowalem i najlepiej mi wchodzi Piast, a najszczegulniej ten mocny. Niestety nawet ten nie dotrzyma staremu Pilsner Urqell - staremu bo cos sie zepsul po kupnie firmy przez poludniowo afrykanerow. Tu w Luksemburgu najchetniej pije niemieckie piwa z pszenicy, czyli Franciskaner, Erdinger Weiss, lub moje ulubione Paulaner Weissbier.
Bardzo przepraszam, ale Diekirch, Bofferding, etc, jakies sikowate.
Kupe polskich piw probowalem i najlepiej mi wchodzi Piast, a najszczegulniej ten mocny. Niestety nawet ten nie dotrzyma staremu Pilsner Urqell - staremu bo cos sie zepsul po kupnie firmy przez poludniowo afrykanerow. Tu w Luksemburgu najchetniej pije niemieckie piwa z pszenicy, czyli Franciskaner, Erdinger Weiss, lub moje ulubione Paulaner Weissbier.
Bardzo przepraszam, ale Diekirch, Bofferding, etc, jakies sikowate.
Ostatnio zmieniony 27-11-2007, 10:32 przez digilante, łącznie zmieniany 2 razy.
Borys, strasznie sie ostatnio madrzysz i ludziom dogadujesz <mrgreen> Jesli jestes taki madry to napisz krotko dla nas cudzoziemcow jakie sa reguly - kiedy sie pisze z duzym P a kiedy z malym (ta prozba jest 100% serio bo sam niewiem, probuje tylko nasladowac innych forumowiczow).
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Cale szczescie to nie ja napisalemdigilante pisze:
Bardzo przepraszam, ale Diekirch, Bofferding, etc, jakies sikowate.
Ale co prawda, to prawda
A propos wymadrzania: Weissbier a nie Wiessbier <lol> , i jest robione z pszenicy (dlatego prawidlowa nazwa w zasadzie Weizenbier) a nie z zyta...
Erdinger to moje ulubione piwo od czasow studenckich
Co do nazw Polska (jako nazwa kraju), Polak, Polka: tylko to pisze sie jako rzeczowniki z duzej litery
przymiotniki (jaki? jaka? jakie?) pisze sie mala: polski, polska, polskie
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
Moze masz i racje i powinnienem zwolnic.digilante pisze:Borys, strasznie sie ostatnio madrzysz i ludziom dogadujesz <mrgreen> Jesli jestes taki madry to napisz krotko dla nas cudzoziemcow jakie sa reguly - kiedy sie pisze z duzym P a kiedy z malym (ta prozba jest 100% serio bo sam niewiem, probuje tylko nasladowac innych forumowiczow).
W kazdym razie nie chce byc odbierany jako zlosliwiec.
Tutaj napisalem to w odwecie (w formie zartu) za pouczenie mnie przez zalozyciela tego watku w sprawie chemii... Ale naprawde w formie zartu... I naprawde Molly mial racje z ta chemia a ja przyznalem ze jej nie znam.
Digilante , niezaleznie co powiesz i jak sie czujesz ja Ciebie nie potraktuje jak obcokrajowca. Dla mnie jestes rodak i tyle
Wracajac do tematu piwa.
Nawet jakby Bofferding smakowal jak ostatnie siki to ja bede jego zwolennikiem. W 2003 roku wygralem w konkursie organizowanym przez ten wlasnie browar, tygodniowa wycieczke dla dwoch osob do Rio De Janeiro na wybrzeze Copa Cabana w 5* hotelu.
Wiec sami rozumiecie...
Lojalnosc nakazuje mi glosic ze Bofferding to jednak numer 1 w Luksemburgu.
Jesli idzie o piwa spoza Luksa to Pilsner Urquell kupowany bezposrednio w Czechach bylo to jakies 10 lat temu. Po otwarciu butelki czuc bylo zapach rosliny , hmmm
Numero due : Becks kupowany w Niemczech - skrzynkami - efekt podobny jak w przypadku Pilsnera.
Ura Bura Szef Podwóra
Z Polski piw pijam (bo najlepsze) wrocławskiego Piasta, Lecha lub Tyskie (kiedys Żywiec był dobry ale teraz nie da sie go pic). Z tutejszych to lubie portugalskie Sagres (ma goryczke podobna do Piasta) i przeniczne niemieckie np. Erdinger.
Jednak kazdy wie że najlepszy na swiecie jest Haineken !!! <mrgreen>
Jednak kazdy wie że najlepszy na swiecie jest Haineken !!! <mrgreen>
Czy na tym forum nie ma nikogo z Trojmiasta by bronic honoru gdanskiego Heweliusza ???
To ja, Mazowszanin z dziada i pradziada, musze bronic dobrego imienia tego godnego napitku ?
......
W Polsce jest aktualnie duzo dobrych pilsow, ciezko rzec, ktory tak naprawde jest najlepszy.
Natomiast, obiektywnie, najgorsze piwo, to Krolewskie (browar warszawski) ! Jest rownie paskudne jak kwadrans rolniczy (dla tych starszych telewidzow)
To ja, Mazowszanin z dziada i pradziada, musze bronic dobrego imienia tego godnego napitku ?
......
W Polsce jest aktualnie duzo dobrych pilsow, ciezko rzec, ktory tak naprawde jest najlepszy.
Natomiast, obiektywnie, najgorsze piwo, to Krolewskie (browar warszawski) ! Jest rownie paskudne jak kwadrans rolniczy (dla tych starszych telewidzow)
no cóż ja się dokladam do digilantego, piwa z Dolnego Śląska malo znane, ale najlepsze, dobre starego Piasta nie zastąpi żaden tutejszy napitek!
a pamięta ktoś z Was może browar Lwówecki, jeden z najstarszych w Europie, najstarszy w Polsce?
Niestety niedawno zostal zamknięty. Tam to robili najwspanialsze piwo na świecie - "Dobre Mocne", zlocisty przepyszny napój, niepasteryzowany, nadający się do spożycia tylko przez miesiąc, ale mający cudowną goryczkę, mocny aromat i zapach oraz odpowiedni woltaż, bo 7,1%!
Aż lezka mi się w oku kręci jak sobie przypomnę, ile to cystern tego magicznego napoju z moimi sąsiadami nad brzegami pięknej Odry opróżnilem <beczy>
a pamięta ktoś z Was może browar Lwówecki, jeden z najstarszych w Europie, najstarszy w Polsce?
Niestety niedawno zostal zamknięty. Tam to robili najwspanialsze piwo na świecie - "Dobre Mocne", zlocisty przepyszny napój, niepasteryzowany, nadający się do spożycia tylko przez miesiąc, ale mający cudowną goryczkę, mocny aromat i zapach oraz odpowiedni woltaż, bo 7,1%!
Aż lezka mi się w oku kręci jak sobie przypomnę, ile to cystern tego magicznego napoju z moimi sąsiadami nad brzegami pięknej Odry opróżnilem <beczy>
Ostatnio zmieniony 27-11-2007, 22:27 przez czeczu, łącznie zmieniany 1 raz.
kurcze, jestem <oops> ...ale...piwa nie pijam - wszystkie smakuja mi jednakowo i tak samo mi ich gazy nosem wychodza - wiec nie pijam.... ale co do Heweliusza, to - popierwsze nie jestem pewna, czy jeszcze produkuja, a po drugie - moj tata nigdy go nie pijal - raczej kiedys Lech, a od kilku juz lat (chyba) - zdecydowanie Tyskie...xtheo7 pisze:Czy na tym forum nie ma nikogo z Trojmiasta by bronic honoru gdanskiego Heweliusza ???
Prawidłowa nazwa tego napoju powstaje przez transpozycję liter "r" i "ó" (z równoczesną zamianą "ó" na "u") oraz redukcję litery "l", chociaż podobno od jakiegoś czasu jest lepiej - nie wiem, nie miałem odwagi spróbować.xtheo7 pisze:Natomiast, obiektywnie, najgorsze piwo, to Krolewskie (browar warszawski) ! Jest rownie paskudne jak kwadrans rolniczy (dla tych starszych telewidzow)
Kiedyś mój kolega - amator owego trunku - zauważył, że jak prosi w sklepie o "królewskie" zawsze dostaje odkapslowane - to taki napój do konsumpcji na miejscu - może tu tkwi tajemnica, że smakuje tylko pod sklepem?
"It is better to keep your mouth shut and appear stupid than to open it and remove all doubt."
Mark Twain
Mark Twain