I Turniej Brydzowy w sezonie 2007/2008
Dzieki za komentarz hurakamiego. Faktycznie mielismy juz dyskusje na temat obydwu zapisow i wydaje sie, ze liczba zwolennikow obydwu zapisow jest mniej wiecej 50/50. Granie na zmiane obydwoma systemami nie jest - moim zdaniem - dobrym rozwiazaniem. Na przykladzie wyliczen hurakamiego widac, ze zapis impowy i maksowy mocno sie rozbiegaja i sa slabo porownywalne. Ja proponowalbym inne rozwiazanie - a mianowicie ustalanie klasyfikacji turniejowej na podstawie obydwu zapisow. Za miejsce przyznawaloby sie punkty. Za 8 m-ce 1 punkt, za pierwsze 8. Do zdobycia byloby w sumie za turniej 16 punktow (lub wiecej, w zaleznosci od ilosci par).
Przede wszystkim gorące podziekowania dla wszystkich obecnych (oczywiście z organiaztorami na czele 
).
Było jak zwykle bardzo sympatycznie i profesjonalnie. Córka już wyraża chęć (co ona tam robiła przez cały ten czas ?)
Jeśli chodzi o sposób liczenia to chyba nie mamy wyjścia i musimy zaufać istniejącym systemom. Zgadzam się z Krzysiem, że nie zasze to wygląda "sprawiedliwie", ale zawsze obowiązuje te same reguły. Przypuszczam, że osoby bardziej zaawansowane mogą próbować dobierać taktykę do sposobu liczenia.
Musimy też pamiętać, że tak jak w innych sportach, element "szczęścia" gra tu również swoją rolę. Tym niemniej sądzę, że po serii turniejów ten element losowy nie będzie miał wpływu na klasyfikacje.
A jak walka będzie zacięta to proponuję zrobić ostatni turniej na "robry" z tasowaniem kart, każdy z każdym, miejsca podójnie punktowane. Do dopiero będzie zabawa !! <rotfl> <lol> <rotfl>
). Było jak zwykle bardzo sympatycznie i profesjonalnie. Córka już wyraża chęć (co ona tam robiła przez cały ten czas ?)
Jeśli chodzi o sposób liczenia to chyba nie mamy wyjścia i musimy zaufać istniejącym systemom. Zgadzam się z Krzysiem, że nie zasze to wygląda "sprawiedliwie", ale zawsze obowiązuje te same reguły. Przypuszczam, że osoby bardziej zaawansowane mogą próbować dobierać taktykę do sposobu liczenia.
Musimy też pamiętać, że tak jak w innych sportach, element "szczęścia" gra tu również swoją rolę. Tym niemniej sądzę, że po serii turniejów ten element losowy nie będzie miał wpływu na klasyfikacje.
A jak walka będzie zacięta to proponuję zrobić ostatni turniej na "robry" z tasowaniem kart, każdy z każdym, miejsca podójnie punktowane. Do dopiero będzie zabawa !! <rotfl> <lol> <rotfl>
to ja znow o wyzszosci swiat 
W maksach, 3ba bez nadrobki jest duzo gorsze niz 3ba+1 (czasem dla tej jednej lewy warto zaryzykowac w grze na maxy,ale w zadnym wypadku tego nie robic w grze na impy). Ktos wykazal sie lepszym rozegraniem i nalezy mu sie lepszy rezultat. W impach tego nie ma. W impach za to bardzo punktowane sa wysoko ugrane kontrakty, co tez jest istotne, ale trzeba pamietac, ze czasem jedno lub dwa "tluste" rozdania decyduja o calkowitym wyniku i to tez moze byc mankamentem. Stad tez 2 systemy grane na przemiennie wg mnie jest najlepszym rozwiazaniem.
dodam, ze ja jestem zwolennikiem przemiennego sposobu. Gra raz na maksy raz na impy uczy wlasnie innej taktyki i dobrania jej do sposobu liczenia.ze liczba zwolennikow obydwu zapisow jest mniej wiecej 50/50
W maksach, 3ba bez nadrobki jest duzo gorsze niz 3ba+1 (czasem dla tej jednej lewy warto zaryzykowac w grze na maxy,ale w zadnym wypadku tego nie robic w grze na impy). Ktos wykazal sie lepszym rozegraniem i nalezy mu sie lepszy rezultat. W impach tego nie ma. W impach za to bardzo punktowane sa wysoko ugrane kontrakty, co tez jest istotne, ale trzeba pamietac, ze czasem jedno lub dwa "tluste" rozdania decyduja o calkowitym wyniku i to tez moze byc mankamentem. Stad tez 2 systemy grane na przemiennie wg mnie jest najlepszym rozwiazaniem.
Czesciowo zgoda, tyle, ze 3ba+1 wobec 3ba zrobionych przez inne pary swiadczy nie o lepszym rozegraniu przez gracza, lecz raczej o trafieniu na slabszego przeciwnika. Czyli...loteria... <lol> .W maksach, 3ba bez nadrobki jest duzo gorsze niz 3ba+1 (czasem dla tej jednej lewy warto zaryzykowac w grze na maxy,ale w zadnym wypadku tego nie robic w grze na impy). Ktos wykazal sie lepszym rozegraniem i nalezy mu sie lepszy rezultat.
Podsumowujac, moja propozycja to laczna klasyfikacja wedlug obydwu zapisow. Mysle, ze to pogodzi zwolennikow obydwu zapisow
, a i odda najlepiej umiejetnosci/uniwersalizm graczy.
Jak zwykle - jestem za!
Oczywiscie podziwiajac gospodarzy za tolerancje i cierpliwosc, oraz ogrom pracy, jaki za kazdym razem wkladaja w nasza impreze...
Jestem za tym, zeby dac spokoj z przeliczaniem w kolko punktow, bo to sie chyba mija z celem naszej zabawy... Grajmy raz maxy, raz impy (wiekszosc z Was domysla sie, ze mi to wszystko jedno... <oops> ), po prostu sie bawmy. A jak wszyscy zaczniemy przeliczac i dorabiac teorie punktowe do naszych turniejow, to do niczego to nie doprowadzi, poza konfliktami <boisie>
A juz na pewno prosze zapomniec o wynikach przeliczonych powyzej przez Macieja! <palcem>
a w ogole cala ta dyskusja, to jak marcin wspomnial - dyskusja o wyzszosci swiat...i mozna by tak w nieskonczonosc...
Oczywiscie podziwiajac gospodarzy za tolerancje i cierpliwosc, oraz ogrom pracy, jaki za kazdym razem wkladaja w nasza impreze...
Jestem za tym, zeby dac spokoj z przeliczaniem w kolko punktow, bo to sie chyba mija z celem naszej zabawy... Grajmy raz maxy, raz impy (wiekszosc z Was domysla sie, ze mi to wszystko jedno... <oops> ), po prostu sie bawmy. A jak wszyscy zaczniemy przeliczac i dorabiac teorie punktowe do naszych turniejow, to do niczego to nie doprowadzi, poza konfliktami <boisie>
A juz na pewno prosze zapomniec o wynikach przeliczonych powyzej przez Macieja! <palcem>
a w ogole cala ta dyskusja, to jak marcin wspomnial - dyskusja o wyzszosci swiat...i mozna by tak w nieskonczonosc...
A teraz z innej beczki: Fotorelacja
wreszcie ...
- Załączniki
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Ostatnio zmieniony 24-10-2007, 20:35 przez Lezart, łącznie zmieniany 1 raz.