O! I daj Boze zeby tak kazdy robil... a wiekszosc nie robi.
No dobra drogie Panie, to podpowiem wam cos jeszcze. Opony zimowe zakladamy jak temperatura powietrza w dzien spadnie ponizej +7stopni. Inaczej szkoda opon W Luxie powinno to nastapic w polowie listopada.
kajapapaja pisze:to ja jeszcze dodam, że właśnie dostałam ofertę Skody (a co!) i ceny opon od 53euro za sztukę, w zalezności od marki, zaś zestawy opon marki Fulda - od 553 euro (bez montażu, więc lewarek się przyda)
Od 553 euro to nie sa zestawy opon tylko komplet wywazonych kol z aluminiowymi felgami 14". Teraz akurat jest specjalna oferta tych kol za 441 euro/komplet.
W tej samej ofercie 712 euro kosztuje komplet kol: alufelgi, opony Fulda Supremo, 205/55 R16 91H. Wg. Was to duzo czy malo?
Skoda ma dobre i tanie oferty. Moim zdaniem jest to dobra cena za ten komplecik. Zwlaszcza, ze opony Fulda tez sa dobre. To taka niemiecka "debica" czy "kormaoran".
Ale sie tu dyskusja wywiazala: wywazac czy nie, oto jest pytanie
Bardzo dziekuje wszystkim za maly stosik porad i informacji. Dorzucam jeszcze cos od siebie a wlasciwie od kolezanki, ktorej ktos polecil ponizszy link i warsztat w Niemczech, niedaleko za Remichem:
A propos opon 205/55/R16: na eBay'u jest obecnie jak się wydaje bardzo dobra okazja kupić najlepsze opony w tej klasie (Continental WinterContant TS810) za 99 euro (plus 7 euro wysyłka) za 1 oponę. Do tego kupić pasujące felgi i wydaje mi się, że będzie taniej niż te Fuldy w promocji, a dużo lepsze gumy.
misio pisze:A nie, bo porownalem ceny i bylo o dobre 20% taniej, bo dostalem jeszcze 5% od dilera na to i darmowe "przelozenie", bo auto w grudniu przyszlo z fabryki na oponach... letnich <puknijsie>
jespere pisze:w eschu jest garaz niewiele drozszy od heli (ale wciaz 20% tanszy od konkurencji)
nazwa wyleciala mi z glowy, ale pisalem o nim na starym forum
Musz przyznac Misio, ze mi tez Ci Skandynawowie proponowali takie oponki duzo drozej nawet bez vatu. Dlatego ja swoje kupie u dealera za wschodnia granica, ktory dodatkowo daje 2 lata gwarancji na opony (przebicie, zniszczenie przez wandali itd).
Co do wywazania to faktycznie jest bardzo wazne. Jesli jednak kolo jest znaczaca niewywazone (a praktycznie kazde jest - wystarczy zdjac kolo z maszyny do wywazania i zalozyc jeszcze raz, a w czasie praktycznej jazdy lekko uderzyc np w w kraweznik) to objawem tego bedzie drganie kol - i to wyczuwalne. Innym sposobem sprawdzenia jest nierownomierne zuzycie opon.
Widze, ze temat opon powrocil.....No wiec sprawdzilam i zamowila w Renault komplet 4 opon (Uniroyal, 195/55 R16...albo cos takiego...), z felgami i wymiana za 399 eur...to dobra wg was oferta?...czy znowu przeplacam?....
MaWi pisze:
Bez zartow – nasz sasiad, rodzony Luksemburczyk, pracownik (bynajmniej nieszeregowy) jednego z luksemburskich bankow, co roku wyciaga lewarek i... do dziela!
chyba piszesz tu o wymianie kół a nie opon ?
Z tego co słyszałam to tutaj raczej wszyscy mają dwa zestawy kółek, a nie tylko oponki na wymianę. I się zastanawiam czy nie dokupic felg, do oponek co je przytargaliśmy z POlski.
wlasnoreczna wymiana opon, to dopiero byloby mistrzostwo!
Az tacy sprytni to ci tubylcy nie sa na pewno.
Zdecydowanie polecam wlasnie taki zestaw. Wygodniej, bezpieczniej (po kilkukrotnym zdjeciu i zalozeniu opony, szansa, ze ulegnie one uszkodzeniu jest prawie 100%). No i jesli masz alufelgi to te tez nie ulegaja zniszczeniu przy montazu.
bamaza42 pisze:Widze, ze temat opon powrocil.....No wiec sprawdzilam i zamowila w Renault komplet 4 opon (Uniroyal, 195/55 R16...albo cos takiego...), z felgami i wymiana za 399 eur...to dobra wg was oferta?...czy znowu przeplacam?....
Hmmm...normalna?...No, to przynajmniej tyle...a ja myslalam, ze jakas okazje zlapalam... )...oni to sprzedaja jako promocje, pod haslem dbania o bezpieczenstwo...itd...
dslonce pisze:chyba piszesz tu o wymianie kół a nie opon ?
jesli nawet nie wynikalo to z mojego postu, to oczywiscie chodzi o drugi zestaw KOMPLETNYCH kol. Cos takiego sasiad trzyma w piwnicy "na gwozdziu" (a dokladnie na takim stojaku w ksztalcie preta z podstawka) i jak przychodzi zima, to lewarek... a dalej to juz znacie