Klimatyzacja w mieszkaniu bo gorace lato
Klimatyzacja w mieszkaniu bo gorace lato
Bedzie to nasz pierwszy sezon letni w Luxembourg, boje sie troche lata, poniewaz po chlodnej Scandynawii wszyscy mi mowia ze lipiec i sierpien przynosza ze soba upaly 35 C.
Czy sa mieszkania do wynajecia z klimatyzacja centralna?
Sami jeszcze nie natrafilismy na takie, ale moze to zbyteczny luksus (-ta klimatyzacja)?
Czy jest naprawde tak goraco i duszno w lecie?
Pelni niepokoju Roberta i Roberto, diekujemy z gory za szczere wypowiedzi na temat klimatu i mieszkan z Klimaanlagen.
<3msie>
Czy sa mieszkania do wynajecia z klimatyzacja centralna?
Sami jeszcze nie natrafilismy na takie, ale moze to zbyteczny luksus (-ta klimatyzacja)?
Czy jest naprawde tak goraco i duszno w lecie?
Pelni niepokoju Roberta i Roberto, diekujemy z gory za szczere wypowiedzi na temat klimatu i mieszkan z Klimaanlagen.
<3msie>
Robert
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
to ja może tak - owszem, lato 2006 było gorące, ale to raczej należy do wyjątków
raczej zaopatrzcie się w kalosze, płaszcze przeciwdeszczowe i parasolki <pada>
raczej zaopatrzcie się w kalosze, płaszcze przeciwdeszczowe i parasolki <pada>
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Klime można sobie kupić - ale to trochę bez sensu bo będzie się ciagle chodzić chory... lepiej jakis cichy wiatrak przemysłowy (np.Honeywell)
A 35C to trochę nie wiarygodne
W zeszłym roku pracowałem w Sztokholmie - no i tam faktycznie było nieciekawie jak nie było wiatru - bo wszędobylska wilgoć + temperatura w cieniu na poziomie 24-25C wykańczała - a że jestem diabetykiem to jeszcze bardziej to odczuwałem.
A 35C to trochę nie wiarygodne
W zeszłym roku pracowałem w Sztokholmie - no i tam faktycznie było nieciekawie jak nie było wiatru - bo wszędobylska wilgoć + temperatura w cieniu na poziomie 24-25C wykańczała - a że jestem diabetykiem to jeszcze bardziej to odczuwałem.
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
Lipiec... sierpien... a kto pamieta kwiecien ubieglego roku? Ani kropli deszczu i temperatury siegajace 25-28 st. C?oksy pisze:Lipiec 2006 był gorący, to i owszem.
W sierpniu średnia dzienna 13 stopni.
A co do goracych lat, to przeciez nie tylko w 2006 lal sie zar z jasnego nieba. W 2003 w lipcu bylo tak samo. Tak wiec przy generalnym pogladzie (uzasadnionym latami obserwacji), ze slynna Kraina Deszczowcow, to wlasnie tutaj – z roku na rok mamy coraz to nowe niespodzianki pogodowe. Pytanie tylko, czy gorace i sloneczne miesiace to chwilowy kaprys przyrody, czy zgodnie z obecna moda – dlugotrwaly rezultat tzw. "efektu cieplarnianego"?
to i ja sie dorzuce....klimatyzacja w mieszkaniu - to tu jednak przesada! Ja w slynnym juz 2006 zaopatrzylam sie w gustowne wiatraki mieszajace powietrze i calkowicie wystarczy, w ubieglym roku nie mialy zreszta szansy sie wykazac.... Co do wilgoci - to i owszem, jest tu taki specyficzny klimat - wilgotny - tylko ciagle nie wiem skad, bo przeciez nie z tych 2 strumykow, co przez Lux przeplywaja.... Natomiast co do "krainy deszczowcow" czy ciaglych opadow - to uparcie twierdze, ze jest to GRUBA przesada!
Nie zuwazylam, podczas 3 lat pobytu tutaj, zeby w jakiejkolwiek porze roku padalo tu wiecej, niz w Gdansku, czy Warszawie (do innych miejsc nie moge sie odniesc, bo nie mieszkalam dluzej...). Przeciez deszcz WSZEDZIE kiedys pada! - w jednych porach roku mniej, w innych bardziej i ci co mowia, ze tu ciagle pada, to nie wiem - mysleli, ze Luksemburg wszystkie chmury omijaja...bo jak dobrobyt, to dobrobyt....?
....Bruksela - to i owszem - tam chyba zawsze pada, a przynajmniej ilekroc ja albo ktos z moich znajomych tam jedzie.....
Nie zuwazylam, podczas 3 lat pobytu tutaj, zeby w jakiejkolwiek porze roku padalo tu wiecej, niz w Gdansku, czy Warszawie (do innych miejsc nie moge sie odniesc, bo nie mieszkalam dluzej...). Przeciez deszcz WSZEDZIE kiedys pada! - w jednych porach roku mniej, w innych bardziej i ci co mowia, ze tu ciagle pada, to nie wiem - mysleli, ze Luksemburg wszystkie chmury omijaja...bo jak dobrobyt, to dobrobyt....?
....Bruksela - to i owszem - tam chyba zawsze pada, a przynajmniej ilekroc ja albo ktos z moich znajomych tam jedzie.....
Kraina deszcowców to także zagłebie Ruhry (jeśli dobrze piszę) w Niemczech....ale zrzucając wszystko na "efeeeeeeeeeeeekt cieplarniany" to pogoda się pokręciła....bamaza42 pisze:Natomiast co do "krainy deszczowcow" czy ciaglych opadow - to uparcie twierdze, ze jest to GRUBA przesada!
na weather.com mozna zobaczyć średnie opady dla europy za ostatnie 10 czasami 20 lat, to co pamietam to własnie Benelux i zachodnie Niemcy przodowały w tym....
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
bamaza42 napisala:
"...... Co do wilgoci - to i owszem, jest tu taki specyficzny klimat - wilgotny - tylko ciagle nie wiem skad, bo przeciez nie z tych 2 strumykow, co przez Lux przeplywaja.... Natomiast co do "krainy deszczowcow" czy ciaglych opadow - to uparcie twierdze, ze jest to GRUBA przesada!"
No wlasnie, to jest cale sedno: "WILGOC" Fucht, Humidity - you have hit the nail on its head Bamaza42! congrats 2 U
Wilgoc a padanie daszczu to dwie rozne rzeczy. Np. w Rotterdamie lub w Gdansku czesto pada ale sie nie poci czlowiek, bo wilgotnosc powietrza jest niska okolo 45% RH - czyli wzgledna wilgotnosc mierzona humidistatem i jest tlen w powietrzu.
Jak nie mamy tego humidistatu lub Fuchtmesseninstrumenten to mozemy sami po sobie zauwazyc czy jest wilgotny klimat, bo sie POCIMY. Nawet gdy termometr wskazuje 5 C, lub 15 C, lub 20 C to mozna sie spocic po lekkim jedzeniu, albo siedzac w fotelu i myslac intensywnie gdy klimat jest wilgotny, RH 70% lub wiecej.
Zgadzam sie ze Stockholm i Szwecja nie sa gorace ale sa wilgotne.
Wiec jaki werdykt dajecie: "wilgotny nie za goracy?"
Suszarka do suszenia bielizny jak wynika z powyzszych wypowiedzi jest niezbedna, ale czy sa takie ktore wydmuchuja pare flexi-rura na zewnatrz? Bo ja takie to tylko za oceanem USA, NZ, widzialem , a tu w Europie to sa takie co godzinami susza cyrkulujac powietrze wewnatrz w cyklu pompy cieplnej zbierajac wode w szufladke, bez wydmuchu na zewnatrz....?
"...... Co do wilgoci - to i owszem, jest tu taki specyficzny klimat - wilgotny - tylko ciagle nie wiem skad, bo przeciez nie z tych 2 strumykow, co przez Lux przeplywaja.... Natomiast co do "krainy deszczowcow" czy ciaglych opadow - to uparcie twierdze, ze jest to GRUBA przesada!"
No wlasnie, to jest cale sedno: "WILGOC" Fucht, Humidity - you have hit the nail on its head Bamaza42! congrats 2 U
Wilgoc a padanie daszczu to dwie rozne rzeczy. Np. w Rotterdamie lub w Gdansku czesto pada ale sie nie poci czlowiek, bo wilgotnosc powietrza jest niska okolo 45% RH - czyli wzgledna wilgotnosc mierzona humidistatem i jest tlen w powietrzu.
Jak nie mamy tego humidistatu lub Fuchtmesseninstrumenten to mozemy sami po sobie zauwazyc czy jest wilgotny klimat, bo sie POCIMY. Nawet gdy termometr wskazuje 5 C, lub 15 C, lub 20 C to mozna sie spocic po lekkim jedzeniu, albo siedzac w fotelu i myslac intensywnie gdy klimat jest wilgotny, RH 70% lub wiecej.
Zgadzam sie ze Stockholm i Szwecja nie sa gorace ale sa wilgotne.
Wiec jaki werdykt dajecie: "wilgotny nie za goracy?"
Suszarka do suszenia bielizny jak wynika z powyzszych wypowiedzi jest niezbedna, ale czy sa takie ktore wydmuchuja pare flexi-rura na zewnatrz? Bo ja takie to tylko za oceanem USA, NZ, widzialem , a tu w Europie to sa takie co godzinami susza cyrkulujac powietrze wewnatrz w cyklu pompy cieplnej zbierajac wode w szufladke, bez wydmuchu na zewnatrz....?
Robert
no, to nie dokladnie tak....ja ta wilgotnosc tu odczulam glownie w kosciach, i to doslownie - mimo, ze z Gdanska pochodze i przez lata sie zeglarstwem zajmowalam - dopiero tu zaczelam odczuwac ....no, moze po prostu juz ta "pora" przyszla?....Roberto pisze:Jak nie mamy tego humidistatu lub Fuchtmesseninstrumenten to mozemy sami po sobie zauwazyc czy jest wilgotny klimat, bo sie POCIMY. Nawet gdy termometr wskazuje 5 C, lub 15 C, lub 20 C to mozna sie spocic po lekkim jedzeniu, albo siedzac w fotelu i myslac intensywnie gdy klimat jest wilgotny, RH 70% lub wiecej.