Pytanie dla naszych inzynierow i majsterkowiczow

Lokum na początek, wynajem, zakup nieruchomości...
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Pytanie dla naszych inzynierow i majsterkowiczow

Post autor: digilante »

Zamiast wiercic dziury gdzie sie da aby powiesic nasze oryginalne Van Goghy i Monety ;) , chcielismy zamontowac szyny. Szyny te montuje sie poziomo w rogu gdzie sciana i sufit sie spotykaja. Z tej szyny sie wiesza druty i na drutach malowidlo.

Aby zamontowac szyne, trzeba wywiercic kilka(nascie) dziur w scianie (beton!), okolo 10mm od sufitu. Normalna wiertarka, jak na przyklad moj Bosch, ze wzgledu na rozmiary samej siebie, nie jest w stanie nic wywiercic tak blisko sufitu - minimum okolo 30mm od sufitu mozna by cos wywiercic.

Czy ktos wie jakie magiczne narzedzie eksperci uzywaja aby wiercic dziury tak blisko sufitu. Faceci w Cactus Hobby i Hornbach sie nad tym glowili i powiedzieli "Kein ahnung", "Nie mamy pojecia". No ale jakos to musi byc mozliwe, inaczej by tych szyn nie sprzedawali...
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
eubulus
Posty: 105
Rejestracja: 19-11-2006, 17:03
Lokalizacja: Helmdange

Post autor: eubulus »

Mozesz wywiercic otwor troche pod katem, przeciez kotwa mocujaca szyne nie musi byc idealnie prostopadla do plaszczyzny sciany. Mozesz tez zastosowac dluzsze wiertlo np 60 cm i otwor masz prawie prostopadly.
Awatar użytkownika
pipokl
Posty: 74
Rejestracja: 30-11-2007, 16:27
Lokalizacja: Ziemia; "Trzecia planeta od Słońca"

Post autor: pipokl »

Potrzebujesz czegoś co się nazywa nasadką kątową. Musisz tylko sprawdzić jaki ma uchwyt i do jakich rozmiarów wiertel jest dostosowana. Jest ich na rynku wiele, ale nie slyszalem o żadnej, która przenosilaby oprócz ruchu obrotowego jeszcze posuwisty. Rozwiązanie mogloby być takie; ponieważ z nasadką w zasadzie nie da się wiercić udarowo - do betonu użylbym wiertel do kamienia/marmuru (musisz chlodzić olejem albo octem), tungstenowe albo wolframowe. Użycie nasadki pozwoli Ci dostać się do takiego miejsca, wiercenie w betonie skrawaniem, przy dobrym chlodzeniu to 1 dziura 5-10 minut.

Na wszelki wypadek zalączam przykladowy link - co to takiego jest.
http://www.aeg.machonko.poznan.pl/cms.php?x=223,0
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Dzieki wam za odpowiedzi.

Eubulus - racja, nie musza byc prostopadle, ale wiercic w beton 3mm wiertlem ktore jest 60cm dlugie, z moja koordynacja, to sie zle skonczy i beda mi kawalki metalu z czaszki wyciagali w szpitalu ;)

Pipokl - a to sie czegos nowego nauczylem, ale aby zamontowac szyny w calym mieszkaniu to by potrzeba pewnie wywiercic ze 100, moze 200 dziur. 10 minut na dziure to daje 33 godzin wiercenia <mrgreen>

Wiec decyzja juz byla podjecta dwa tygodnie temu aby nawiecic wlascicielowi dziury w scianach jak zwykle... Za duzo zachodu z tymi szynami.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
pipokl
Posty: 74
Rejestracja: 30-11-2007, 16:27
Lokalizacja: Ziemia; "Trzecia planeta od Słońca"

Post autor: pipokl »

To i tak znakomity wynik - te 33 godziny. Muszę powiedzieć, że gdy nawiercalem sobie w lazience otwory na szafki, raptem 6 sztuk (otworów(!)) zajęlo mi to do 6 godzin i na każdy otwór zużylem 2-3 wiertla - takie o jakich pisalem. Niestety taki fajny gres kazalem zalożyć, a i mial okolo 12 mm grubości. Wszyscy lokalni specjaliści zrezygnowali.
mil.ka
Posty: 209
Rejestracja: 26-09-2006, 10:36
Lokalizacja: Luksemburg / Polska

Post autor: mil.ka »

pipokl pisze: Niestety taki fajny gres kazalem zalożyć, a i mial okolo 12 mm grubości. Wszyscy lokalni specjaliści zrezygnowali.

Nie ujmujac nic lokalnym specjalistom, bo pewnie i na lukemburskim rynku sa tacy, co potrafia, to ogolnie ich lenistwo/brak checi do pracy/ brak umiejetnosci/rozlazlosc sa porazajace.
Ostatnio rozsmieszyla mnie pewna mila Greczynka, ktora od wielu miesiecy nie mogla znalezc nikogo do remontu lazienki, bo tutejsi spece nie potrafili przelozyc sedesu z jednej sciany na druga...

<lol>
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

O leniwym serwisie to ja tez wiem. Jak mieszkalem na Neudorf to za nic nie moglem dostac taksowki z lotniska do domu i trzeba bylo na pieszo. "Eeee, do Neudorf, to tylko wyjdzie ze 8 Euro, eeee, moze spytaj innego taksowkarza" itd.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
eubulus
Posty: 105
Rejestracja: 19-11-2006, 17:03
Lokalizacja: Helmdange

Post autor: eubulus »

pipokl pisze:To i tak znakomity wynik - te 33 godziny. Muszę powiedzieć, że gdy nawiercalem sobie w lazience otwory na szafki, raptem 6 sztuk (otworów(!)) zajęlo mi to do 6 godzin i na każdy otwór zużylem 2-3 wiertla - takie o jakich pisalem. Niestety taki fajny gres kazalem zalożyć, a i mial okolo 12 mm grubości. Wszyscy lokalni specjaliści zrezygnowali.
a bo to, pipoki, trzeba sposobem wiercic. wyobraz sobie, ze w kazdej lazience, ktora tu remontujemy mam do nawiercenia okolo 20 otworow, w bardzo twardym gresie(bo tu zwykle klienci taki wybieraja) i to trzeba zrobic w max 0,5(slownie: pol) godziny. czyzbym byl jedynym "lokalnym specjalista" :p , ktory sie podejmuje takich zadan? <bezradny>
Awatar użytkownika
pipokl
Posty: 74
Rejestracja: 30-11-2007, 16:27
Lokalizacja: Ziemia; "Trzecia planeta od Słońca"

Post autor: pipokl »

Ale to do tego powinieneś mieć specjalne wiertla skrawające (w zasadzie końcówki do tokarki), a nie dostępne tutaj pseudo-wiertla do szkla/ceramiki. Takimi to tak, bo jeżeli myślisz o nawiercaniu w fudze, to niestety nie wszystkie otwory da się tak wywiercić.
eubulus
Posty: 105
Rejestracja: 19-11-2006, 17:03
Lokalizacja: Helmdange

Post autor: eubulus »

pipokl pisze:Ale to do tego powinieneś mieć specjalne wiertla skrawające
Nie uzywam do tego zadnych specjalnych wiertel(ostatnio uzywalem zwyklych z Hornbacha) i jest mi bez roznicy czy wierce w fudze czy w pelnej plytce. Chodzi bardziej o rodzaj wiertarki i lata praktyki :)

Zgodze sie jednak z Toba, ze miejscowi fachowcy raczej uciekaja od takich prac.
ODPOWIEDZ