hm, w jakim sensie "elity"?
Kawa typu "house warming party" bedzie pozniej, Bamaza wpada tylko tak z wizyta robocza
Nikogo nie wykluczam (oprocz tych co glosowali na PiS oczywiscie
Ktos ostatnio pisal w innym watku nt elit i zatajania czy niepublikowania wszystkich informacji, wiec skoro Bamaza to high sociaty, to sobie zazartowalam, ze te zarzuty dotyczace elit nie sa bezpodstawne...
BTW: jako High Society okreslilem wszystkich ludzi z Wielkego Ksiestwa, ktorzy raczyliby przyjechac do prowincjonalnego republikanskiego Trewiru, a Bamaza bylaby po prostu pierwszym przedstawicielem tej per definitionem High Society, ktora odwazylaby sie wyruszuc w plebejskie okolice trewirskie <mrgreen>
Dziekuje serdecznie za wszystkie podpowiedzi... zastanawiamy sie teraz jaka opcja bylaby dla nas najlepsza.. i jak przewiezc rzeczy co sie nazbieraly na Zielonej Wyspie przez ostatnie lata... i jutro w koncu trzeba dac to wymowienie w pracy... <lol>