Szukam mieszkania od 15 listopada
To ja sie tylko ustosunkuje w kwesti „Luxemburakow vel Luksemboorakow”, zeby nie bylo niedomowiem.
Otoz bisia nie masz racji, byly tych pojec rzeczywiscie nie wymyslil, tylko przejal. Byc moze bisia tych czasow nie pamietasz, ale tymi pojeciami operowalismy juz dawno, dawno temu, jeszcze na starym forum Luxembourg-Luksemburg. Mozesz sprawdzic w wyszukiwarce. A skad te pojecia sie wziely, to tez juz nie pamietam, ale byc moze nawet ode mnie, gdyz ja sie tego nauczylam z 7 lat temu od kolezanki, ktora w zartobliwy sposob tak sie wyrazala (i zreszta do dzis wyraza) o swoim mezu I zeby bylo jasno: ja czesto tych pojecia uzywam bo uwazam je za zabawne, a nie dla pogardy czy cos w tym stylu. Kto jak kto, ale ja akurat jestem wielka fanka Luxemburga i doskonale sie dogaduje z jego mieszkancami, mam wsrod nich licznych przyjaciol i kolegow w pracy, wiec nawet jak uzywam tych pojec to nie ma w nich nawet nutki zlosciwosci i pogardy i niczego negatywnego. Ot tak, to cos na ksztalt mowy potocznej (przynajmniej w moim wydaniu)
Otoz bisia nie masz racji, byly tych pojec rzeczywiscie nie wymyslil, tylko przejal. Byc moze bisia tych czasow nie pamietasz, ale tymi pojeciami operowalismy juz dawno, dawno temu, jeszcze na starym forum Luxembourg-Luksemburg. Mozesz sprawdzic w wyszukiwarce. A skad te pojecia sie wziely, to tez juz nie pamietam, ale byc moze nawet ode mnie, gdyz ja sie tego nauczylam z 7 lat temu od kolezanki, ktora w zartobliwy sposob tak sie wyrazala (i zreszta do dzis wyraza) o swoim mezu I zeby bylo jasno: ja czesto tych pojecia uzywam bo uwazam je za zabawne, a nie dla pogardy czy cos w tym stylu. Kto jak kto, ale ja akurat jestem wielka fanka Luxemburga i doskonale sie dogaduje z jego mieszkancami, mam wsrod nich licznych przyjaciol i kolegow w pracy, wiec nawet jak uzywam tych pojec to nie ma w nich nawet nutki zlosciwosci i pogardy i niczego negatywnego. Ot tak, to cos na ksztalt mowy potocznej (przynajmniej w moim wydaniu)
Vivat Xtheo, nasz cesarz humoru nawet w najtrudniejszych sytuacjach - venit, legit, dixit, i koniec
Byly - piszesz w ilus miastach, panstwach i kontynentach mieszkal. Nie mysl ze nie ma tu forumowiczow ktorzy twoje statystkyki latwo pobija. A wlasnie dla tego ze jestes taki "globe trotter" to bym pomyslal ze jaknajlatwiej i jaknajszybciej bys sie przyzwyczail do nowego panstwa i srodowiska, i do tego by cie to stymulowalo, a jednak ogladasz ten Trier bo jakos sie boisz pozostawic granice Germanistanu?
Byly - piszesz w ilus miastach, panstwach i kontynentach mieszkal. Nie mysl ze nie ma tu forumowiczow ktorzy twoje statystkyki latwo pobija. A wlasnie dla tego ze jestes taki "globe trotter" to bym pomyslal ze jaknajlatwiej i jaknajszybciej bys sie przyzwyczail do nowego panstwa i srodowiska, i do tego by cie to stymulowalo, a jednak ogladasz ten Trier bo jakos sie boisz pozostawic granice Germanistanu?
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Wiem ze sa, dlatego napisalem przecietny eps, a nie kazdy eps.digilante pisze: Byly - piszesz w ilus miastach, panstwach i kontynentach mieszkal. Nie mysl ze nie ma tu forumowiczow ktorzy twoje statystkyki latwo pobija. A wlasnie dla tego ze jestes taki "globe trotter" to bym pomyslal ze jaknajlatwiej i jaknajszybciej bys sie przyzwyczail do nowego panstwa i srodowiska, i do tego by cie to stymulowalo, a jednak ogladasz ten Trier bo jakos sie boisz pozostawic granice Germanistanu?
Jakbym sie bal opuszczac granic Germistanu, nigdy bym nie wyjechal na dluzej z Niemiec, robilem to dosyc czesto.
Nie o to chodzi. Chodzi o cos innego: jesli ja pisze do 10 maklerow, a jeden raczy mi odpowiedziec, to ja po prostu mam wrazenie, ze oni maja mnie jako klienta w d....
Napisalem do niemieckiego maklera, tylko jednego, odpisal mi od razu, ze na razie nic nie ma, ale jak cos sie pojawi, to od razu sie do mnie zglosi. Wiec tak sobie mysle, pojde tam, gdzie czekaja na mnie z otwartymi rekami a nie tam, gdzie mi robia laske, ze biora moje pieniadze. Nie mniej, nie wiecej.
Asiunia- starego forum niestety nie znam ( nie taki ze mnie weteran). Ja sie wcale nie upieram ze on to wymyslil. <lol> Wierze, ze moze to brzmiec sympatycznie, ale w kontekscie calej wypowiedzi bylego zabrzmialo to malo mile-przynajmniej ja to tak w czasie czytania odebralam i rowniez jako fanka luxemburga i jego mieszkancow musialam zaprotestowac.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Przyznam racje ze maklerzy to tutaj kompletne dno. Prawie nigdy nie oddzwaniaja jak sie zadzwoni i zostawi "message", na emaile tez rzadko odpowiadaja, a aby sie umowic cos zobaczyc to caly cyrk. Myslelismy ze to tylko nam dawali taki zly serwis bo jestesmy cudzoziemcy.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
...Prawde mowi!!! Ja tez z luboscia tego okreslenia uzywam...choc nie jestem wcale pewna jego zabarwienia...asiunia pisze:Otoz bisia nie masz racji, byly tych pojec rzeczywiscie nie wymyslil, tylko przejal. Byc moze bisia tych czasow nie pamietasz, ale tymi pojeciami operowalismy juz dawno, dawno temu, jeszcze na starym forum Luxembourg-Luksemburg.
byly, cos dla Ciebie :
http://www.diegrenzgaenger.lu
wprawdzie dla eps-a czesc informacji nieuzytecznych, ale zawsze moze sie znajdzie cos ciekawego dla Ciebie .... a dodatkowo tam tez jest forum, na ktorym mozna sobie pomarudzic i to w dodatku w Hochdeutschu ...
http://www.diegrenzgaenger.lu
wprawdzie dla eps-a czesc informacji nieuzytecznych, ale zawsze moze sie znajdzie cos ciekawego dla Ciebie .... a dodatkowo tam tez jest forum, na ktorym mozna sobie pomarudzic i to w dodatku w Hochdeutschu ...
Dzieki Marcin, dostalem nawet od admina pare dni wczesniej link na ta stronke i przegladam.
Poza tym proponuje zakonczyc dyskusje, bo toczy sie ona na zasadzie udowadniania wyzszosci swiat wielkiej nocy nad swietami bozego narodzenia (bez bicia przyznaje, ze w 90% z mojej winy <oops> ), nie ma ona bowiem rzeczywiscie sensu.
A wiec jakby ktos uslyszal o jakims tanim mieszkaniu w Lux-Ville, z ktorego mozna w 15-20 min dojechac jednym autobusem na Kirchberg (albo dojsc na piechote), to bede wdzieczny, poza tym koncentruje sie teraz rzeczywiscie na szukaniu w Trier. Zobaczymy co wypali.
A w ogole ide puscic totolotka, bo mozna wygrac w srode 10 mln. euro, moze kwestia mieszkania w Lux albo w Trier sama sie rozwiaze w srode wieczorem...... <lol>
Poza tym proponuje zakonczyc dyskusje, bo toczy sie ona na zasadzie udowadniania wyzszosci swiat wielkiej nocy nad swietami bozego narodzenia (bez bicia przyznaje, ze w 90% z mojej winy <oops> ), nie ma ona bowiem rzeczywiscie sensu.
A wiec jakby ktos uslyszal o jakims tanim mieszkaniu w Lux-Ville, z ktorego mozna w 15-20 min dojechac jednym autobusem na Kirchberg (albo dojsc na piechote), to bede wdzieczny, poza tym koncentruje sie teraz rzeczywiscie na szukaniu w Trier. Zobaczymy co wypali.
A w ogole ide puscic totolotka, bo mozna wygrac w srode 10 mln. euro, moze kwestia mieszkania w Lux albo w Trier sama sie rozwiaze w srode wieczorem...... <lol>