Praktyka jest taka, ze depozyt zostaje na Twoim koncie, ale wlasciciel wlasciwie w dowolnym momencie moze go pobrac bo ma takie widzimisie. I jeszcze za kazde pobranie Ty zaplacisz okolo 50EUR.kjot pisze:A czy ten depozyt jest do dyspozycji wlasciciela czy pozostaje na wspolnym koncie?
mieszkanie - szukam i pytam
A teraz dłużej.
Jak informowałem we wcześniejszych postach wybraliśmy się z żoną do Luksemburga na 4 dni (połowa maja) celem wynajęcia mieszkania, ponieważ rozpoczynam pracę w Lux 1 lipca. Tydzień przed wyjazdem uparcie śledziliśmy ogłoszenia w Internecie (przede wszystkim na athome.lu) oraz dzwoniliśmy do agencji celem umówienia spotkania. Niezależnie od tego kiedy chcesz wynająć mieszkanie w Lux, nie ma dobrego i słusznego momentu na rozpoczęcie poszukiwań - można coś trafić od razu albo zupełnie nic.
Na początek trochę statystyki – z 30 zbadanych i obdzwonionych mieszkań wiele było już niedostępnych, 2 agencje nie chciały rozmawiać po angielsku (jeszcze nie operuję płynnie francuskim), jedna agencja zapytała od razu o zarobki. Spotkania umawialiśmy na następny tydzień. Wcale mnie nie dziwiło, że nawet godzinę przed spotkaniem otrzymywałem sms z informacją o „właśnie wynajętym mieszkaniu”. Nie dziwiło ale denerwowało
Na spotkaniach bez problemów byliśmy w stanie porozumieć się po angielsku, jednak na pytanie czy umowa będzie również po angielsku słyszeliśmy, że francuski jest obowiązujący, tłumaczenie agencja może załatwić (nie notarialne). Bywało też tak, że jedno mieszkanie oglądało więcej zainteresowanych. Ogólnie kontakt z agencjami był ok, miło. Myślę, że będąc na miejscu można ogarnąć mieszkanie bez pośrednictwa agencji.
Spodobały nam się dwa mieszkania, jedno w Merl, drugie w Weimerskirch (urokliwie, górzyście, ale straszono nas, że w zimę jest ciężko – jaką zimę;) – oba jeszcze nie były wcześniej używane. Brak umeblowania. Wysłałem maila do obu agencji, że jesteśmy zainteresowani (przesłałem skan paszportów oraz salaryslip – jedynie z nazwą pracodawcy oraz kwotą netto – inne info zamazałem. Na drugi dzień dowiedzieliśmy się, że właściciel z Weimerskirch zdecydował się wynająć mieszkanie innej osobie, zatem dobiliśmy targu z „Merl”. Poprosiliśmy o przesłanie umowy na maila (zanim cokolwiek podpiszemy). Nie dostaliśmy wersji angielskiej, jedynie francuską. Pomoc przyszłego pracodawcy oraz google translate pomogły zrozumieć 5 stron umowy Wprowadziliśmy drobne poprawki. Ostatniego dnia pobytu podpisaliśmy papiery i wróciliśmy do Polski. Właściciel podpisał umowę następnego dnia, przesłał skan na maila oraz oryginał na adres domowy w PL. Umowa podpisana przez obie strony jest potrzebna do ustanowienia depozytu w banku. Depozytu jeszcze nie ustanowiłem – właściciel zgodził się bym zrobił to będąc już w Lux na stałe. W banku (chyba nazywają go luksemburskim marmurkiem - BCEE, niczym PKO BP w Polsce;) zasięgnąłem również języka, iż mogę ustanowić depozyt „mailowo” – przesłać do banku skan umowy oraz przelać na konto kwotę depozytu. Bank wystawia papier, w którym stwierdza że poprosiłem o ustanowienie depozytu – to przedstawiam właścicielowi przed odebraniem kluczy. Fizyczne ustanowienie depozytu może potrwać kilka tygodni. Dowiedziałem się również, że depozyt może wynosi - wg prawa - maksymalnie 3 x miesięczny czynsz, w umowie mam napisane 3xczynsz+charges. Skonsultuje się z bankiem i wyjaśnię z agencją oraz właścicielem tę sprawę. Poniżej podam link do informacji. Depozyt (kasa) będzie na moim oprocentowanym koncie. Istnieje również możliwość ustanowienia gwarancji bankowej za opłatą – nie trzeba zamrażać kasy.
Na naszą prośbę, otrzymaliśmy również od właściciela skan planu mieszkania byśmy mogli dobrze wpasować nasze meble
W tzw. międzyczasie założyłem konto w lokalnym banku (ok 40minut stałem przed ladą podpisując papiery wraz żoną). Będąc już w PL przesłałem euro na konto w Lux celem zapłacenia prowizji agencji (przykra sprawa ale co zrobić) oraz czynszu wraz z opłatami za pierwszy miesiąc.
Opłaty („charges”) nie zawierają kosztu prądu, a w niektórych mieszkaniach nawet ciepłej wody. Warto zatem zapytać agencję/właściciela jakie „utilities” włączane są w „charges”. Jest to również zawarte w umowie najmu. Nasz umowa najmu jest raczej standardowa, nie ma żadnych restrykcji co do używania mieszkania (jest zakaz trzymania zwierząt, w tym dzikich . Umowa zawiera również klauzulę dyplomatyczną, czyli możemy zerwać wcześniej umowę (która jest zawarta na rok, z przedłużeniem na kolejny) z 3 miesięcznym okresem wypowiedzenia. Klauzula dotyczy zmiany pracy, przeprowadzki z kraju itp. Przy czym, podobno są takie standardy rynkowe, że w przypadku znalezienia kolejnego wynajmującego ten okres można odpowiednio skrócić i nie płacić za 3 miesiące. Kolejną ważną sprawą jest „klauzula malowania”, przed zakończeniem wynajmu przed upływem 3 lat, jako wynajmujący zobowiązany jestem odmalować mieszkanie wykorzystując do tego profesjonalną firmę. Dowiedziałem się, że może to być niebotycznie drogie. Ale przecież malować ja umiem Niemniej, jak mieszkanie nie nosi znamion „ostrego zużycia” - malowanie może być darowane. Ale to pewnie okaże się w praktyce.
Przed odebraniem kluczy należy sporządzić inwentaryzację każdego pomieszczenia, łącznie z parkingiem, piwnicą itp, z data i podpisami.
http://www.ulc.lu/Uploads/Publications/ ... oyer_F.pdf
http://www.ulc.lu/fr/Droits/Detail.asp? ... escr&ID=34
http://www.ulc.lu/Uploads/Publications/ ... 20type.pdf
http://www.justlanded.com/english/Luxem ... als/Leases
http://justarrived.lu/Just_Arrived_2012.pdf
+ inne do klikania
„Given the absence of any precise practical codification of the law on residential leases, the Luxembourg legislature found it necessary to regulate the leasehold market by means of a specific Law of 14 February 1955 which relegated the Civil Code provisions to applying only where the Law was silent. The Law of 21 September 2006, however, later modernised and clarified the provisions of the 1955 Law, with a view to stimulating investment in the rental property sector and establishing more appropriate protection for property owners and tenants.
Jak informowałem we wcześniejszych postach wybraliśmy się z żoną do Luksemburga na 4 dni (połowa maja) celem wynajęcia mieszkania, ponieważ rozpoczynam pracę w Lux 1 lipca. Tydzień przed wyjazdem uparcie śledziliśmy ogłoszenia w Internecie (przede wszystkim na athome.lu) oraz dzwoniliśmy do agencji celem umówienia spotkania. Niezależnie od tego kiedy chcesz wynająć mieszkanie w Lux, nie ma dobrego i słusznego momentu na rozpoczęcie poszukiwań - można coś trafić od razu albo zupełnie nic.
Na początek trochę statystyki – z 30 zbadanych i obdzwonionych mieszkań wiele było już niedostępnych, 2 agencje nie chciały rozmawiać po angielsku (jeszcze nie operuję płynnie francuskim), jedna agencja zapytała od razu o zarobki. Spotkania umawialiśmy na następny tydzień. Wcale mnie nie dziwiło, że nawet godzinę przed spotkaniem otrzymywałem sms z informacją o „właśnie wynajętym mieszkaniu”. Nie dziwiło ale denerwowało
Na spotkaniach bez problemów byliśmy w stanie porozumieć się po angielsku, jednak na pytanie czy umowa będzie również po angielsku słyszeliśmy, że francuski jest obowiązujący, tłumaczenie agencja może załatwić (nie notarialne). Bywało też tak, że jedno mieszkanie oglądało więcej zainteresowanych. Ogólnie kontakt z agencjami był ok, miło. Myślę, że będąc na miejscu można ogarnąć mieszkanie bez pośrednictwa agencji.
Spodobały nam się dwa mieszkania, jedno w Merl, drugie w Weimerskirch (urokliwie, górzyście, ale straszono nas, że w zimę jest ciężko – jaką zimę;) – oba jeszcze nie były wcześniej używane. Brak umeblowania. Wysłałem maila do obu agencji, że jesteśmy zainteresowani (przesłałem skan paszportów oraz salaryslip – jedynie z nazwą pracodawcy oraz kwotą netto – inne info zamazałem. Na drugi dzień dowiedzieliśmy się, że właściciel z Weimerskirch zdecydował się wynająć mieszkanie innej osobie, zatem dobiliśmy targu z „Merl”. Poprosiliśmy o przesłanie umowy na maila (zanim cokolwiek podpiszemy). Nie dostaliśmy wersji angielskiej, jedynie francuską. Pomoc przyszłego pracodawcy oraz google translate pomogły zrozumieć 5 stron umowy Wprowadziliśmy drobne poprawki. Ostatniego dnia pobytu podpisaliśmy papiery i wróciliśmy do Polski. Właściciel podpisał umowę następnego dnia, przesłał skan na maila oraz oryginał na adres domowy w PL. Umowa podpisana przez obie strony jest potrzebna do ustanowienia depozytu w banku. Depozytu jeszcze nie ustanowiłem – właściciel zgodził się bym zrobił to będąc już w Lux na stałe. W banku (chyba nazywają go luksemburskim marmurkiem - BCEE, niczym PKO BP w Polsce;) zasięgnąłem również języka, iż mogę ustanowić depozyt „mailowo” – przesłać do banku skan umowy oraz przelać na konto kwotę depozytu. Bank wystawia papier, w którym stwierdza że poprosiłem o ustanowienie depozytu – to przedstawiam właścicielowi przed odebraniem kluczy. Fizyczne ustanowienie depozytu może potrwać kilka tygodni. Dowiedziałem się również, że depozyt może wynosi - wg prawa - maksymalnie 3 x miesięczny czynsz, w umowie mam napisane 3xczynsz+charges. Skonsultuje się z bankiem i wyjaśnię z agencją oraz właścicielem tę sprawę. Poniżej podam link do informacji. Depozyt (kasa) będzie na moim oprocentowanym koncie. Istnieje również możliwość ustanowienia gwarancji bankowej za opłatą – nie trzeba zamrażać kasy.
Na naszą prośbę, otrzymaliśmy również od właściciela skan planu mieszkania byśmy mogli dobrze wpasować nasze meble
W tzw. międzyczasie założyłem konto w lokalnym banku (ok 40minut stałem przed ladą podpisując papiery wraz żoną). Będąc już w PL przesłałem euro na konto w Lux celem zapłacenia prowizji agencji (przykra sprawa ale co zrobić) oraz czynszu wraz z opłatami za pierwszy miesiąc.
Opłaty („charges”) nie zawierają kosztu prądu, a w niektórych mieszkaniach nawet ciepłej wody. Warto zatem zapytać agencję/właściciela jakie „utilities” włączane są w „charges”. Jest to również zawarte w umowie najmu. Nasz umowa najmu jest raczej standardowa, nie ma żadnych restrykcji co do używania mieszkania (jest zakaz trzymania zwierząt, w tym dzikich . Umowa zawiera również klauzulę dyplomatyczną, czyli możemy zerwać wcześniej umowę (która jest zawarta na rok, z przedłużeniem na kolejny) z 3 miesięcznym okresem wypowiedzenia. Klauzula dotyczy zmiany pracy, przeprowadzki z kraju itp. Przy czym, podobno są takie standardy rynkowe, że w przypadku znalezienia kolejnego wynajmującego ten okres można odpowiednio skrócić i nie płacić za 3 miesiące. Kolejną ważną sprawą jest „klauzula malowania”, przed zakończeniem wynajmu przed upływem 3 lat, jako wynajmujący zobowiązany jestem odmalować mieszkanie wykorzystując do tego profesjonalną firmę. Dowiedziałem się, że może to być niebotycznie drogie. Ale przecież malować ja umiem Niemniej, jak mieszkanie nie nosi znamion „ostrego zużycia” - malowanie może być darowane. Ale to pewnie okaże się w praktyce.
Przed odebraniem kluczy należy sporządzić inwentaryzację każdego pomieszczenia, łącznie z parkingiem, piwnicą itp, z data i podpisami.
http://www.ulc.lu/Uploads/Publications/ ... oyer_F.pdf
http://www.ulc.lu/fr/Droits/Detail.asp? ... escr&ID=34
http://www.ulc.lu/Uploads/Publications/ ... 20type.pdf
http://www.justlanded.com/english/Luxem ... als/Leases
http://justarrived.lu/Just_Arrived_2012.pdf
+ inne do klikania
„Given the absence of any precise practical codification of the law on residential leases, the Luxembourg legislature found it necessary to regulate the leasehold market by means of a specific Law of 14 February 1955 which relegated the Civil Code provisions to applying only where the Law was silent. The Law of 21 September 2006, however, later modernised and clarified the provisions of the 1955 Law, with a view to stimulating investment in the rental property sector and establishing more appropriate protection for property owners and tenants.