Strona 1 z 1
kredyt z luxembourga na zakup domu w niemczech
: 13-01-2013, 17:36
autor: aga
czy wie ktos jakw praktyce to wyglada? jak z ubezpieczeniem kredytu i notariuszem? prosze o odp.
: 13-01-2013, 18:21
autor: anwi
Bank najczęściej w takiej sytuacji wymaga zabezpieczenia w postaci nieruchomości w Luksemburgu.
: 13-01-2013, 21:55
autor: miasto1
Jesli kupujesz dom w Perl lub przy granicy to BGL-BNP ( dla swoich klientow) daje kredyt bez wkładu własnego.Podejrzewam ze inne banki podobnie.
Wszystko poza kosztem domu placisz z wlasnej kieszeni lub dodatkowo personal loan.
: 14-01-2013, 08:18
autor: zzz
miasto1 pisze:BGL-BNP ( dla swoich klientow) daje kredyt bez wkładu własnego
Ostatnio szukałem oferty kredytu hipotecznego na zakup nieruchomości w Luksemburgu. BGL (mam u nich konto) proponowało mi kredyt na ok. 110% wartości (wartość mieszkania + 10% na opłaty notarialne i prowizje bankowe). Wymagali ode mnie wkładu własnego w wysokości tych dodatkowych 10%, a sami wykładali 100% wartości mieszkania.
Więc koniec końców rzeczywiście wszystko ponad cenę nieruchomości płacisz z własnej kieszeni, tylko trochę inaczej to wygląda na papierze.
: 14-01-2013, 17:40
autor: aga
a co z ubezpieczeniem kredytu_
: 14-01-2013, 22:03
autor: ania_411
ubezpieczenie tez oplacasz z wlasnej kieszeni, czesc od razu, czesc bank rozklada na raty.
nam BGL dal kredyt na 100% wartosci domu w niemczech, z wlasnej kieszeni musielismy zaplacic notarisza, ubezpieczenie, prowizje dla agencji i podatek od kupna nieruchomosci w niemczech, wyszlo ok 20 tys euro.
: 15-01-2013, 14:05
autor: aga
dziekuje za wiadomosci
: 15-05-2013, 14:09
autor: asienka
witam chcialam poruszyc ponownie watek kredytu na dom tylko ze w Belgii jak to jest czy banki biora pod uwage rodzinne na dzieci nasza sytuacja jest taka ze tylko maz pracuje czy trzeba miec wklad wlasny w wysokosci 10% wartosci nieruchomosci prosze o jakiekolwiek informacje z gory bardzo dziekuje
: 17-05-2013, 08:19
autor: ania_411
w naszym wypadku (kredyt w banku BGL) bank nie bral pod uwage rodzinnego. od naszego dochodu odjal 1700 e (bo tyle musi zostac rodzinie "na zycie") i z reszty wykalkulowal ile moze nam udzielic kredytu.
nie wymagali wkladu wlasnego, ze swoich pieniedzy musielismy miec na ubezpieczenie kredytu, notariusza i oplacenie podatku od kupna nieruchomosci.