bylem dzis rano w Dexii i okazuje sie ze gwarancja taka polega na zablokowaniu srodkow ale bez mozliwosci dostepu do tych srodkow. Oczywiscie srodki sa na oprocentowanej lokacie, ale i tak zysk z lokaty jest mniejszy niz koszty tej gwarancji (ok. 100 E). W zwiazku z tym wogole nie rozumiem tej formy zabezpieczenia, skoro i tak musze wylozyc i miec te kase... Sadzilem, ze bank daje te gwarancie jako forma zabezpieczenia ale bez koniecznosci blokowania funduszy na koncie. Czy inne banki tez tak robia ? Ledwie 6 dni mam konto, a juz chce Bank zmieniac

mozecie cos poradzic, bo jesli to dziala tak jak mi mowili to wogole nie widze sensu tej formy gwarancji, jedynie poza jakims zabezpieczeniem przeciwko nieuczciwemu wlascicielowi...