Przecwiczylam dzis wlasnie zmiane daty przelotu w Ryanair i postanowilam podzielic sie tym doswiadczeniem, bo moze komus sie przydac. Otoz zakupilam dzis bilety z Gdanska, podajac niestety bledna date - zamiast majowa, "podala mi sie" data lutowa.... Poniewaz 1 bilet kosztowal 19 PLN ( 121 z groszami z bagazem i oplatami), a zmiana daty kosztuje 25 EUR, bardzo mocno sie glowilam, co tu zrobic, zeby jak najmniej stracic...A wiec zadzwonilam do obslugi klienta i tam mily pan powiedzial mi, zeby zmienic telefonicznie u niego - wprawdzie bilet u niego kosztuje nie 19, a 69 zl, ale to i tak wychodzi najtaniej...no i chyba fakt. W sumie do 2 biletow doplacilam 142 PLN ( po 50 roznicy w cenie biletu + 42 PLN "oplaty administracyjnej"). I jeszcze cos - napomknal cos, ze jako ze ten bilet kupiony dzisiaj, to jest taka mozliwosc (a byc moze taka mozliwosc jest zawsze...?)
Najlepiej jednak sie nie mylic....bo jakby nie patrzec, sporo to kosztuje....
Acha, jeszcze jedna ciekawostka - musialam podac panu przez telefon wszystkie dane mojej karty kredytowej....i teraz czekam co bedzie.... <bezradny> Pan powiedzial, ze w niektorych krajach nie jest to praktykowane, ale ponoc w takiej Irlandii czy Wlk. Brytanii...normalka....Coz, nie pozostaje mi nic innego jak wierzyc temu panu na slowo i obserwowac obciazenia karty (ktora uzywam prawie wylacznie do kupowania biletow w Ryanair...) <hm>
zmiana daty przelotu w Ryanair
Acha, i jeszcze mam pytanie (ja dzis wyraznie nie powinnam przeprowadzac ZADNYCH transakcji przez internet, a na pewno kupowac biletow....) - po tym wszystkim co powyzej, zauwazylam na wydruku rezerwacji, ze "zjadlam" 1 literke w nazwisku mojej mamy....czy ktos mial juz taki przypadek?...czy bedzie miec klopoty z odprawa/wejsciem do samolotu?..... <bezradny>
Na pocieszenie a propos karty... ja tez jak ostatnio przez linię telefoniczną zmieniałam nazwisko osoby lecącej też musiałam podać wszystkie dane, łącznie z kodem z drugiej strony.... minęły 2 tyg. na razie nic się nie wydarzyło, a siostra przyleciała... pocieszam się tym, że rozmowy są nagrywane (wizzair) i że jakby co to do nich wrócę.... <cisza>
dag