Strona 1 z 1

Podrozowanie Flibco z malym dzieckiem

: 10-06-2010, 15:50
autor: Adam256
Witam!

Czy ktos moze podrozowal Flibco z dzieckiem ponizej 1 roku zycia? Kiedy zadzwonilem do Flibco zeby sie upewnic czy nie ma problemu z zabraniem wozka pani powiedziala, ze nie ma, ale musze miec dodatkowo Maxi-Cosi dla dziecka (do autobusu). Nie ma nic o tym w "term and conditions" na stronce wiec zastanawiam sie czy rzeczywiscie musze miec siedzonko dla dziecka czy pani tylko tak sobie powiedziala. Bede wdzieczny za wszelkie rady.

Dzieki

Adam

: 10-06-2010, 16:22
autor: wilqs72
Myślę, że do tematu należy podejść zupełnie od innej strony: czy gdbyby pani powiedziała, że możesz rocznego malca przewozić w wiaderku wziąłbyś to za dobrą monetę? Jeśli nie przepisy przewoźnika, to conajmniej zdrowy rozsądek podpowiada, żeby malucha przewozić w przeznaczonym do tego foteliku - czy to w samochodzie, czy też w autobusie - mając na uwadze bezpieczeństwo własnego dziecka.

: 10-06-2010, 16:54
autor: Adam256
A ja mysle (a nawet wiem to na pewno), ze Maxi-Cosi i tak nie mozna bezpiecznie umocowac uzywajac pasa autobusowego, i nawet bezpieczniej jest dziecko trzymac na kolanach.

Pomimo iz napisalem ze bede wdzieczny za wszelkie rady, za Twoje niestety nie jestem.

: 10-06-2010, 17:12
autor: jespere
Ciekawy temat. Problem polega chyba na tym, ze w autobusach sa tylko pasy biodrowe. Przypiecie maxi-cosi takim pasem jest chyba tak samo bezpieczne, jak przewozenie dziecka w wiaderku. Ale moze maja tez miejsca z normalym pasem?

: 10-06-2010, 18:25
autor: kabaczek
Ja jechalam z prawie siedmiomiesiecznym dzieckiem na rekach. Do samolotu nie bralam maxi-cosi tylko spacerowke. poza tym faktycznie fotelika nie da sie wpiac w autobusie.
za to ostrzegam - podczas podrozy ukradziono mi spacerowke (osoba wysiadajaca na Howald wziela ja z luku bagazowego).

: 10-06-2010, 19:02
autor: prott3
widzę że dość dużo tu przemyśleń a mało konkretów...

Jestem jednym z szoferów FLIBCO i zapewniam że żaden z nas nie wezmie tak małego dziecka bez maxicosi lub fotelika.
Po pierwsze regulamin firmy stanowczo tego zabrania
po drugie gdyby coś się po drodze stało kierowca ukręcił by bat sam na siebie,jakieś 4/5 tygodni temu mieliśmy tego przykład (zainteresowani mogą poszukać na wort.lu)

: 10-06-2010, 19:14
autor: jespere
o! jak dobrze slyszec glos ze zrodla. Czy w autobausach sa w zwiazku z tym pasy pozwalajace zapiac maxi-cosi? (czyli 3-punktowe)

: 10-06-2010, 19:36
autor: natolin
hmm ja jechalem z malym dzieckiem bez maxi-cosi dwukrotnie i nie spotkalem sie z zadna uwaga kierowcy. Dodatkowo bedac w okolicy dworca (pare dni przed wyjazdem) zapytalem jednego z szoferow czy konieczne jest maxi-cosi. Odpowidz brzmiala "nie" (co oczywiscie nie oznacza, ze byla ona zgodna z regulaminem firmy). A pasy 3-punktowe to ma chyba jedynie kierowca...

: 10-06-2010, 20:27
autor: prott3
autobusy oczywiście nie są przystosowane do montazu maxicosi,
troche lepiej jest jeśli chodzi o foteliki. W przypadku wykupienia biletu " aller-retour" istnieje możliwość pozostawienia maxicosi lub fotelika w autobusie - oczywiście uprzednio trzeba to uzgodnić z agencją,wtedy kierowca wraz z listą pasażerów dostaje odpowiednią adnotację.
Jak już wczesniej pisałem kilka tygodni temu uległ wypadkowi jeden z firmowych autobusów,przewoził on młodzież w wieku 13/14lat na lotnisko do Frankfurtu.W wypadku ucierpiało kilkoro dzieci które nie miały pozapinanych pasów bezpieczeństwa i choc wypadek nie był z winy kierowcy to wylądował on na przymusowym urlopie i ma nad głową widmo spraw cywilnych.
Firma w takich sytuacjach odcina sie od kierowców (wiadomo dlaczego) a w regulaminie i w kontrakcie mamy napisane to co mamy...
Więc jeśli jakiś kierowca mimo ostatnich wydarzeń nadal zabiera na pokład dzieci bez fotelików,nie dba o zapinanie pasów lub sadza w pierwszym rzędzie osoby "pod wpływem" to jest on dla mnie typowym przykładem kamikadze.

Inna sprawa to samo dbanie o bezpieczeństwo własnego dziecka...

: 10-06-2010, 21:30
autor: jespere
no dobra, wszystko fajnie, ale po co brac maxi-cosi, skoro nie da sie go zapiac?

: 10-06-2010, 22:06
autor: dslonce
jespere pisze:no dobra, wszystko fajnie, ale po co brac maxi-cosi, skoro nie da sie go zapiac?
chociazby po to zeby ci raczki nie uwiedly od trzymania 7 kg bobasa przez 2 godziny? Np. moje dziecko spalo w maxi-cosi, a absolutnie nigdy nie umialo zasnac na rekach... zreszta nadal nie umie i sa cyrki jak nie moze sie polozyc do spania w autobusie/samolocie;)

: 11-06-2010, 21:56
autor: Adam256
No tak, ale to sa indywidualne predyspozycje dziecka, a pytanie "po co brac maxicosi" jesli nie da sie go bezpiecznie zamontowac w autobusie" powinnismy rozpatrywac z punktu widzenia bezpieczenstwa oraz ewentualnie wymogow/przepisow Flibco