Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Pozwolę sobie podziękować publicznie (a przy okazji zrobię małą reklamę:)) Borysowi za sprawną i bardzo profesjonalnie zorganizowaną przeprowadzkę z Luksemburga do Brukseli. To już moja druga z nim przeprowadzka i podobnie jak poprzednia była naprawdę świetnie zorganizowana!
Gorąco polecam Wam jego usugi, ponieważ zna się Borys na rzeczy!!

No i furgonetka może pomieścić naprawdę wiele!!!

Rita

podpisuje sie pod kolezanka -JAK PRZEPROWADZKA TO BORYS I SPOLKA

No to i ja jeszcze kolege pochwale i zareklamuje potwierdzajac powyzsze pochwaly, tez mialem okazje sie przekonac, ze Borys jest the best!

I ja sie podpisze pod pochwalami dla Borysa - przeprowadzka byla szybka i sprawna.

i ja wtrace swoje 3 grosze... Borys..wielkie dzieki!!

Stalem samotnie, szczypany lutowym mrozem, chlostany gwaltownymi podmuchami grudniowej wichury a marcow slota zalewala mi okulary i splywala za kolnierz, gdzie normalnie nie wylewam.

Bylem sam, opuszczony i bylo mi zle. Zkundlone wilki bezkarnie obsikiwaly mi nogawki a ich posoka splywaal mi do butow , ktorych sznurowadla juz dawno zezarl pewien oportunistyczny i wylenialy lis. Stoje wiec tak samotnie, bezradnie i od pradziejow, calkowicie niezdolny do poczynienia najmniejszego, samodzielnego kroku. Taki slup soli jak ta biblijna gomorniczka z Sodom, co sie w tyl obejrzala. Od dawna juz nic nie widze, a bialej laski nie wyciagam, bo mi przy ludziach wstyd. Nie, moja slepota to nie jaskra, to miazmaty mew i pelikanow oblepiaja szczelna skorupa szkla moich dzolerskich okularow marki RainBunn®, guanem tak gestym, ze nawet wyzej wspominiana marcowa-listopadowa slota jej sie nie ima. Jak kule co sie nie imaly generala Swierczewskiego. Najczarniesze z czarnych mysli bolesnie kasaja moja swiadomosc, podczas gdy moja podswiadomosc szarpie sie w szponach rozchwialego ukladu limbicznego kazacego mi sie natychmiast zrywac sie na drzewo lub chowac w jaskini. Ale sie nie zrywam i sie nie chowam, stoje jak zaczarowana krolewna, niezdolny do jakiegokolwiek ruchu. imobililny jak szytywna bryla w poblizu zera absolutnego, zaledwie wstrzasana lekkimi drgawkami polkwantowymi.

I wtedy pojawia sie ON, pojawia sie znikad, jak widmo, jak pustynny dzinn jakis. Bez zbednej chwili wahania, wspiera me zdebiale cialo swym mocarnym ramieniem i zdecydowanym krokiem przeprowadza mnie na druga strone Grand- Rue, tuz do wejscia do naszego najmilszego, viandenskiego jazz-baru. Tamze, niestrudzony frontman Czeczu juz szykuje mi kolejna, zniewalajaca, truskawkowa margerite, ktora natychmiast wychyle za zdrowie mojego wybawcy – o jakze jestem mu wdzieczny !

Borys mnie przeprowadzil, dziekuje Ci Borysie !

Twe myśli pokręcone jak kwas dezoksyrybonukleinowy <roll>

xteo, co ty bierzesz znowu?

xtheo7 pisze:Borys mnie przeprowadzil, dziekuje Ci Borysie !

No cudowna dawka na dzien dobry... <rotfl>
Mozna by powiedziec, ze "z ust miwyjales".....

Lubudubu lubudubu, niech nam zyje Borys, niech zyje nam!....To powiedzialam ja, bamaza....

jespere pisze:xteo, co ty bierzesz znowu?

Oj tam zaraz "bierzesz" - po prostu niektórzy żeby mieć wenę twórczą muszą przyjąć cały skład chemiczny drogą wziewno-dożylno-doustną, a innym z kolei wystarczy do tego spożycie kajzerki z serem na śniadanie, albo że ujrzą łany zboża z oknem (czy innej dzięcieliny tudzież świeżopu), albo promocja w Auchan-ie.
P.S. Serce się raduje, że działalność Borysa inspiruje ludzi do tak szlachetnych zachowań.

I ja też nie omieszkam ubarwić ten wątek kilkoma pochwałami i podziękowaniami dla niezniszczalnego i niezastąpionego Borysa!
Na jego ramieniu nie tylko można się oprzeć w deszczową słotę i udać do ulubionej knajpy, ale i nie jedną kanapę położyć, a potem już się niczym nie przejmować, bo śmiga on na najwyższe piętra nie łapiąc nawet zadyszki. Pomocnym narzędziem nie tylko butelkę piwa otworzy, ale i szafy w oka mgnieniu demontuje i składa - oczywiście bez uszczerbku żadnego. Portfela swoimi działaniami też nam nie nadszarpuje, więc się klient z jego usługi zawsze raduje.
Po prostu na kłopoty i przeprowadzki - wyłącznie Borys
Wielkie dzięki Kolego za sprawną i profesjonalną przeprowadzkę <!>

Borysie! I ja dolaczam sie do podziekowan. Jestes nieoceniony!

I ja dorzuce kilka slow , jestem zgodna z kazdym komentarzem, Borys nie tylko wykonuje swoja Prace to jeszcze czlowiek o dobrym sercu jest!!! Ja rowniez dziekuje bardzo za wszystko Borys pozdrawiam serdecznie Twoja rodzinke Ela&Darlan

Borysie, Ty sobie to wydrukuj i na scianie powies. Lepsze to niż dyplom uczelni.
Ja jednak musze sie poskarżyć, bo prosiłam wieki temu o przeprowadzkę kilku kaset. I co? I nic nadal mi zalegają na półce i kurzem zarastają

Witam!
Czy ktos moglby podac jakies namiary na Pana Borysa? I czy Pan Borys wystawia fakture/rachunek za udzielone uslugi? Pytam poniewaz potrzebuje takiej uslugi, a firma mi zwroci koszty tylko jesli okaze na to rachunek.
Z gory dziekuje za odpowiedz.
Pozdrawiam!