: 12-06-2009, 19:43
Czy to znaczy, ze niemcy moga wszedzie jezdzic ile fabryka dala???
Zawsze myslalem, ze przed podroza do danego kraju trzeba poznac jego przepisy i dostosowac swoje wyposazenie i zachowanie do lokalnych wymagan.
Ostatnio w pl zostalem zatrzymany do tzw rutynowej kontroli drogowej i m.in. musialem zaprezentowac gasnice i trojkat. Bezpodstawnie???
Juz widze policjantow studiujacych wymagania wyposazenia w innych krajach...
Mysle, ze w tej dyskusji bylibysmy tak mocni jak wszyscy, ktorzy probowali uzyskac polski akt urodzenia dysponujac miedzynarodowym bez tlumaczenia na polski. Niby powinni uznac, ale jakos wszyscy w koncu przetlumaczyli.
Zawsze myslalem, ze przed podroza do danego kraju trzeba poznac jego przepisy i dostosowac swoje wyposazenie i zachowanie do lokalnych wymagan.
Ostatnio w pl zostalem zatrzymany do tzw rutynowej kontroli drogowej i m.in. musialem zaprezentowac gasnice i trojkat. Bezpodstawnie???
Juz widze policjantow studiujacych wymagania wyposazenia w innych krajach...
Mysle, ze w tej dyskusji bylibysmy tak mocni jak wszyscy, ktorzy probowali uzyskac polski akt urodzenia dysponujac miedzynarodowym bez tlumaczenia na polski. Niby powinni uznac, ale jakos wszyscy w koncu przetlumaczyli.