Wymiana paska rozrządu Audi Diesel 2.5TDI 2004
Wymiana paska rozrządu Audi Diesel 2.5TDI 2004
Poszukuję serwisu, ktory wymieni pasek rozrzadu w Audi z 2004. Oryginalne serwisy chca jakies kosmiczne pieniadze za usluge. Inne uslugi dotyczace np. zawieszenia swiadczone przez serwis rowniez mile widziane. Francja lub Belgia rowniez mozliwe.
Tenis, 40D, MTB & MBA
ja bym Ci polecił serwis VW/Audi w DE - Irrel, 5 km od Echternach, na pewno o połowę taniej niż Lux:
http://www.fischbach-irrel.de/
http://www.fischbach-irrel.de/
Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się hiszpańska inkwizycja!!!
A ja Warsztat Brauna w Wincheringen rowniez DE.czeczu pisze:ja bym Ci polecił serwis VW/Audi w DE - Irrel, 5 km od Echternach, na pewno o połowę taniej niż Lux:
http://www.fischbach-irrel.de/
30 km od Lux -Ville 0,5 drogi po drugiej stronie Mozeli
I TO ! HIRO HITO!
Re: Wymiana paska rozrządu Audi Diesel 2.5TDI 2004
To chyba nie w Twoim ?exxtreme pisze:Poszukuję serwisu, ktory wymieni pasek rozrzadu w Audi z 2004. Oryginalne serwisy chca jakies kosmiczne pieniadze za usluge. Inne uslugi dotyczace np. zawieszenia swiadczone przez serwis rowniez mile widziane. Francja lub Belgia rowniez mozliwe.
w 2.5TDI to nie pasek ale łańcuch + napinacze hydrauliczne... i jak powyżej 200kkm to jeśli nie jest 180KM ale 163KM lub 150KM to popychacze zaworów i 2 wałki rozrządu...
jeśli za robocicznę i części 1500-3000€ to taka w miarę normalna cena....
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Re: Wymiana paska rozrządu Audi Diesel 2.5TDI 2004
maly off(nie do konca)topic. jak bedzie po niemieckiemu "kit de distribution"?
ciekawe "widelki"gabrjel pisze: jeśli za robocicznę i części 1500-3000€ to taka w miarę normalna cena....
Re: Wymiana paska rozrządu Audi Diesel 2.5TDI 2004
1500€ to bez wałków i popychaczy, najbardziej atrakcyjna cena...sam łańcuch...oley11 pisze:maly off(nie do konca)topic. jak bedzie po niemieckiemu "kit de distribution"?
ciekawe "widelki"gabrjel pisze: jeśli za robocicznę i części 1500-3000€ to taka w miarę normalna cena....
ale wracając do tematu... to musi bardzo katować te autko jeśli przy 120kkm musi wymieniać łancuch... chyba że robi jak bozia przykazała...
Jak ma skrzynie MultiTronic to spokojnie (163KM z reguły miały tę bezstopniową skrzynię) - o ile nie rzęzi może zrobić drugie tyle na tym łańcuchu... to jak jak w Mercedesach VITO zalecają wymianę co 120kkm a w PL robi się na tym po 500kkm...
W moim V6 wymiana w PL łańcucha to bagatela 15tyś bo trzeba wyciągać silnik i skrzynię (rozrząd jest z tyłu silnika....) - a przy tym stopniu zabudowania trwa to 2-3 dni
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Misio Ty jak coś pie.....esz...misio pisze:lomatko bosko... auto powinien wymienic.
kupił z ostatniej serii... wdzięczne auto jak się je szanuje... gdyby Mulitronic to bym gonił ale w manualu... heh jeszcze 300kkm zrobi a w Polsce od dziadka z 100kkm pójdzie
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Taaa, ponad 100tys i ledwo co dotarty... bzdura
Od dziadka, moze i tak, ale zapewnaim cie ze ludki w PL wiedza, ze auto z Lux ma tzw certyfikat kontroli technicznej, na ktorym to jest spisany przebieg. Ok, mozna sciemnic i zmienic go i poswiecic 23 EUR i zrobic nowy przeglad, ale uwaga uwaga... maja baze danych. Probowac nie warto
A co do tego Audi. Nie moge zrozumiec toku myslenia. kupuje Audi, ktore wiadomo trzeba serwisowac, a serwis kosztuje. Tzn, ma kase na auto, ale nie ma na utrzymanie. To sie kupy nie trzyma. Szuka taki rzeznika zeby mu paski powymienial, chce zaplacic 1/3 tego co sie nalezy, i pewnie bedzie jeszcze wymagal gwarancji na usluge. To nie logiczne. Mnie na drogie auto nie stac, to nie kupuje i tyle.
Od dziadka, moze i tak, ale zapewnaim cie ze ludki w PL wiedza, ze auto z Lux ma tzw certyfikat kontroli technicznej, na ktorym to jest spisany przebieg. Ok, mozna sciemnic i zmienic go i poswiecic 23 EUR i zrobic nowy przeglad, ale uwaga uwaga... maja baze danych. Probowac nie warto
A co do tego Audi. Nie moge zrozumiec toku myslenia. kupuje Audi, ktore wiadomo trzeba serwisowac, a serwis kosztuje. Tzn, ma kase na auto, ale nie ma na utrzymanie. To sie kupy nie trzyma. Szuka taki rzeznika zeby mu paski powymienial, chce zaplacic 1/3 tego co sie nalezy, i pewnie bedzie jeszcze wymagal gwarancji na usluge. To nie logiczne. Mnie na drogie auto nie stac, to nie kupuje i tyle.
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
Hej Misio, a co to jesteś na liscie płac luksemburskiej izby rzemieslniczej?
Przeciez wszyscy wiemy, że ceny za tutejsze usługi są wysokie. Czy inny autoryzowany warsztat, który ma rozsądniejsze ceny to odrazu rzeznik? Warto się schylić po centa. Z szacunku dla pieniądza i cieżkiej pracy, którą wkładamy w ich zdobycie.
Przeciez wszyscy wiemy, że ceny za tutejsze usługi są wysokie. Czy inny autoryzowany warsztat, który ma rozsądniejsze ceny to odrazu rzeznik? Warto się schylić po centa. Z szacunku dla pieniądza i cieżkiej pracy, którą wkładamy w ich zdobycie.