Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Witam forumowiczow.

Szukam fajnych i tanich opon do auta o parametrach:205 55 r16 91v

Gdzie w Luxembourgu mozna kupic dobre i tanie opony?

Z gory dziekuje za pomoc!!

Konrad

nie ma dobrych i tanich opon.

albo sa dobre i drogie
albo tanie i do d...

btw.

ciagle polecam mojego ziomala
zaklad oponiarski w schengen
www.gloden.lu

W okolicach miasta Luksemburg polecam Pneus Muller w Contern (www.mullerpneus.com),

natomiast na Polnocy, Pneus Mresches w Ingeldorf (www.pneusmreches.lu). Zdaje sie, ze maja rowniez punkt sprzedazy w miescie, na route de Thionville.

Jako referencję parametrów - testy ADAC, chociaż są tacy, co wszelkie testy mają w pogardzie
Jako "wyszukiwarkę" cenową polecam www.idealo.de, newet jeśli nie chcesz kupować przez internet będziesz miał pojęcie na temat poziomu cenowego.
No i na koniec - jako sprzedawcę i motera mogę polecic Pneus Service Hoffman w Mertert (Wasserbilig).
Ja robię zwykle tak:
- najpierw wybieram opony które mnie interesują (w oparciu o testy i rady kolegów na forum),
- potem sprawdzam ile trzeba by za nie zapłacić w internecie
- nastepnie telefon do oponiarza - i jesli cena jest satysfakcjonujaca - a jak do tej pory byla (ostatnio Goodyear Optigrip w i-necie 123/szt, w Hoffman 132/szt z montazem) umawiam sie na wymiane.

Polecam G. Reuter - 61, rue des champs. 8053 Bertrange
Tél. : 31 36 13 - wczesniej zadzwonic (chwilowo strona greuter.lu nieczynna)

Tez polecam Pneus Service Hoffman. Ddobre ceny, i dobra obsluga.

xtheo7 pisze:W okolicach miasta Luksemburg polecam Pneus Muller w Contern (www.mullerpneus.com)

i ja polecam ten punkt

xtheo7 pisze:natomiast na Polnocy, Pneus Mresches w Ingeldorf (www.pneusmreches.lu). Zdaje sie, ze maja rowniez punkt sprzedazy w miescie, na route de Thionville.

Ja polecam ten punkt - ale ten w miescie (zaraz za wiaduktem nad torami kolejowymi). Pojechalem zeby sie dowiedziec co i jak a wyjechalem z nowymi Michelinami Ciekawostka jest ze przy pierwszej wymianie zaplacilem x EUR, nastepna byla X - 20EUR, dla stalego klienta. Ciekawe...

W tym watku polecaliscie kilka firm oponiarskich. Mam pytanie - czy ktos kiedys probowal w takich zakladach porady. Tzn. czy wg Was stac ich (kogo?) na obiektywizm i jak opony sa w niezlym stanie, to nie beda na sile wciskac nowych opon?....
Bo wlasnie mam taki dylemat. Troche ponad 2 mies temu zmienialam / przekladalam kola zimowe na letnie, z prosba, zeby przyjzeli sie oponom i powiedzieli, czy nie trzeba wymieniac - zadnych uwag, opony ok, uslyszalam. Dzis auto jest na przegladzie (takim co iles-tam km), w tym samym warsztacie i gosciu dzwoni do mnie i mi oznajmia, ze powinnam zmienic opony....I tak mysle sobie, ze cos tu chyba nie gra - od wymiany zimowek na letnie przejechalam moze z 1 tys km - i juz opony do wymiany?.... Pomyslalam sobie, ze pojade gdzies indziej, do fachowcow zasiegnac opinii, ale boje sie, ze kazdy, kto handluje oponami powie mi to samo, bo to w koncu w jego interesie...Czy moze znacie kogos, komu mozna zaufac i nie naciagnie...
I co tu robic?... <bezradny>

bamaza42 pisze:Tzn. czy wg Was stac ich (kogo?) na obiektywizm i jak opony sa w niezlym stanie, to nie beda na sile wciskac nowych opon?....

Zużycie opon daję się mierzyć w miarę obiektywnie, więc można je nawet ocenić samemu, jeśli dysponuje się przyrządem do pomiaru wysokości bieżnika czy choćby zwykłą suwmiarką. Poza tym większość nowych opon ma również wskaźnik zużycia (wtopiony pasek, który staje się widoczny w przypadku nadmiernego zużycia bieżnika).
Nie wydaje mi się w związku z tym, żeby w warsztacie próbowali cię naciągać - po prostu zmierzyli i stwierdzili, że już są zużyte, ale jeśli rzeczywiście masz wątpliwości - podjedź do innego warsztatu i poproś o zmierzenie, ew. znajdź zaprzyjaźnionego miłośnika motoryzacji, który może to zrobić samodzielnie.

wilqs72 pisze:ew. znajdź zaprzyjaźnionego miłośnika motoryzacji, który może to zrobić samodzielnie.

<prosi>

A moze ow bylby sklonny i przelozyc kola z przodu (bardziej zuzyte) na tyl?.... Pamietam, ze w PL tak sie robilo - nie wiem, czemu tu na to nie wpadli ? <bezradny>

Mam powody podejrzewać, że chodzi Ci o ten sam warsztat w którym ostatnio było na przeglądzie moje autko .
Myślę, że słusznie jesteś podejrzliwa. Mnie tam przy okazji przeglądu próbowali namówić na wymianę klocków hamulcowych. Może nawet bym się zgodził (nie znam sie na tym specjalnie), ale klocki były bardzo niedawno wymieniane w tym samym warsztacie. Po tym jak im to powiedziałem łaskawie się ze mną zgodzili, że klocki są na razie OK.
Według mnie oznacza to, że tak naprawdę nie sprawdzają zużycia, a nawet jeśli, to i tak proponują wymianę jeśli stan licznika sugeruje, że teoretycznie może być konieczna.
Obawiam się że próbują naciągać <evil>

bamaza42 pisze:Bo wlasnie mam taki dylemat. Troche ponad 2 mies temu zmienialam / przekladalam kola zimowe na letnie, z prosba, zeby przyjzeli sie oponom i powiedzieli, czy nie trzeba wymieniac - zadnych uwag, opony ok, uslyszalam. Dzis auto jest na przegladzie (takim co iles-tam km), w tym samym warsztacie i gosciu dzwoni do mnie i mi oznajmia, ze powinnam zmienic opony...

bama, jak nic - chcą cię naciągnąć. mnie tak kiedyś w serwisie proponowali wymianę akumulatora, bo niby słaby... i życzyli sobie za to dodatkowe 150 euro. podziękował.
jakby co - my wymieniamy opony w Muller Pneus w Contern http://www.mullerpneus.lu/
podjedz i pogadaj, popytaj. wiem, ze pracuje tam Polak.

kajapapaja pisze:jakby co - my wymieniamy opony w Muller Pneus w Contern http://www.mullerpneus.lu/
podjedz i pogadaj, popytaj. wiem, ze pracuje tam Polak.

Tam nawet chyba 2 Polakow pracuje, a jeden raz mi wymienial opony. Mozesz tam Bamaza smialo jechac. Obsluga jest mila, sprawna i fachowa.

Trian pisze:Myślę, że słusznie jesteś podejrzliwa.

No wiec skonczylo sie na tym, ze na telefoniczny anons o potrzebie wymiany opon powiedzialam, ze sie zastanowie, po czym do nich podeszlam po prostu, bo pracuje akurat obok, no i po wspolnych ogledzimach okazalo sie, ze wprawdzie przednie opony sa zuzyte conieco (w 80%, jak jeden z panow stwierdzil), jednak, jak stwierdzil 2 z panow fachowcow, zrobie na nich jeszcze bez problemu jakies 4-5 tys....przy czym wspomnialam, ze sami przekladali mi ze 2-3 miesiace wczesniej kola zimowe na letnie i wtedy bylo ok, a od tamtego czasu zrobilam nie wiecej niz 1 tys km, wiec pomyslalam sobie, ze dla swietego spokoju moze byloby dobrze zamienic przod na tyl (nie wiem dlaczego sami tego nie zaproponowali?...), bo sami stwierdzili, ze tylne opony sa w ogole w porzadku, no i bedzie spokoj na jeszcze sporo dluzej niz te 4-5 tys km...