Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Witajcie,
mam pytanie co do lotow a konkretnie anulacji lub zmiany terminu-otoz z przyczyn zdrowotnych nagle musze anulowac moj wyjazd ktory po ostanich szokowych cenach troche kosztowal-czy istnieje cos takiego jak anulacja z przyczyn zdrowotnych i czy jakis zwrot kosztow jest dokonywany ?lub ewentualnie czy moge lot wykorzystac pozniej?
bede wdzieczna za jakiekolwiek informacje -pozdr

O ile mi wiadomo, anulowanie wykupionego biletu wraz ze zwrotem kosztow nie jest w tanich liniach w ogole mozliwe i to bez wzgledu na powod rezygnacji. Mozliwe sa natomiast wszelkie zmiany, w tym zmiana daty lotu, nazwiska pasazera jak tez i trasy lotu w ramach tego samego przewoznika (warto przy tym wiedziec, ze np. WizzAir na roznych trasach obsluguja rozne firmy-corki WizzAira, pomiedzy ktorymi zmiana trasy nie jest mozliwa).

Niestety z wszelkimi zmianami zwiazane sa liczne oplaty manipulacyjne oraz fakt, iz jesli zmieniamy dzien lub trase lotu a cena biletu na wybrane przez nas polaczenie jest wyzsza od tej, ktora zaplacilismy za zmieniany bilet, to – oprocz oplat dodatkowych – bedziemy musieli takze zaplacic roznice pomiedzy biletem zwracanym a biletem nowym. Niestety w druga strone to nie dziala. To znaczy, jesli bilet drozszy chcemy zamienic na tanszy, to WizzAir nie zwroci nam roznicy.

Summa summarum, z wyjatkiem sytuacji ekstremalnych (bilet, ktory chcemy zamienic byl tak drogi, ze nawet z doplata wolimy polecic nan w innym terminie, niz po prostu oddac go WizzAirowi w prezencie), niestety na zamianie nie skorzystamy, a zdarza sie nawet czasem taki paradoks, ze taniej jest kupic bilet w nowym terminie "od zera", a stary po prostu wyrzucic do kosza, niz robic kosztowna niestety zamiane.

Przepraszam, ja w kwestii formalnej...

Jakos nie umiem zaakceptowac takich koszmarków jezykowych jak "anulacja" czy uzywana w turystyce "destynacja". Owszem, czasownik anulowac jest powszechnie w uzyciu, ale anulacja chyba jeszcze brzmi sztucznie.

Zycze wiec autorce, zeby udalo jej sie zalatwic UNIEWAZNIENIE biletu.

dzieki niezawodny Mawi za twoje "z zycia wziete"coz przepadna bilety ;(
co do anulacji itp coz nie ja pierwsza i nie ostatnia.

Ok. 15 EUR zmiany terminu, 40 EUR zmiana nazwiska.

tomasz pisze: Jakos nie umiem zaakceptowac takich koszmarków jezykowych jak "anulacja" czy uzywana w turystyce "destynacja". Owszem, czasownik anulowac jest powszechnie w uzyciu, ale anulacja chyba jeszcze brzmi sztucznie.

Zycze wiec autorce, zeby udalo jej sie zalatwic UNIEWAZNIENIE biletu.

I to jest bardzo pertynentna uwaga. My, Polacy ekspatowani za granice, powinnismy sie ze szczegolna czystota wyrazac sie po polsku, a zwlacza unikac wszelkich zapozyczen z etranzerskich jezykow. Niechlujniactwo, nowomowa i lingwistyczne templejtowanie powinno byc srogo zpuniszowane przez moderatorow luboz wydestynowanych cenzorow jezykowych ponizszego webforuma ! Przy zachowaniu jednakze zasady recyprocji, by i moderatorzy, w razie potrzeby mogli zostac oddolnie zwarningowani przez zwylych, szeregowych userow. Chyba juz bede finiszowal, bo mi sie w kuchni kaszanka na patelni anuluje, a o jakze czujnemu fellolowi Tomaszowi szczerze winszuje milego niedzielnika

pipokl pisze:Ok. 15 EUR zmiany terminu, 40 EUR zmiana nazwiska.

Z cennika WizzAira ( http://book.wizzair.com/useful_informat ... vice_fees/ ):

opłata za zmianę lotu
(przez wizzair.com) za lot za pasażera 120 PLN

To niestety troche wiecej niz 15 euro, a do tego jeszcze dochodzi w/w przeze mnie doplata do biletu, jesli cena nowego lotu jest w momencie zmiany wyzsza, niz kwota, ktora zaplacilismy za stary bilet.

opłata za zmianę nazwiska za lot za pasażera 180 PLN

To powiedzmy nie rozni sie istotnie od wymienionych przez kolege 40 euro, z tym, ze...

z tym, ze w obu tych przypadkach nalezy pamietac, ze: oplata jest "za lot za pasazera". Jesli wiec mamy bilet kupiony w obie strony, to sa to dwa loty, a wiec na przyklad zmiana terminu lotu w te i z powrotem bedzie wynosic 2 x 120 zl = 240 zl no i...

no i wszystkie te oplaty nalezy uiscic karta platnicza, gdzie od kazdej transakcji dodatkowo naliczana jest prowizja od platnosci karta kredytowa (przecietnie 15 zl).

Aha – i jeszcze ciekawy punkt znalazlem w cenniku:

opłata za rezygnację za lot za pasażera 216 PLN

Znaczylozby to, iz nie mialem racji piszac, ze nie mozna zwrocic biletu. Otoz mozna, ale za zwrot pojedynczego biletu za lot w jedna strone nalezy zaplacic prowizje w wys. 216 zlotych. Jesli bilet byl tam i z powrotem – 432 zl. Innymi slowy – jesli bilet kosztowal nas mniej niz 50 euro w jedna strone, oddajac go... bedziemy musieli jeszcze doplacic!

xtheo7 pisze:I to jest bardzo pertynentna uwaga. My, Polacy ekspatowani za granice, powinnismy sie ze szczegolna czystota wyrazac sie po polsku, a zwlacza unikac wszelkich zapozyczen z etranzerskich jezykow. Niechlujniactwo, nowomowa i lingwistyczne templejtowanie powinno byc srogo zpuniszowane przez moderatorow luboz wydestynowanych cenzorow jezykowych ponizszego webforuma ! Przy zachowaniu jednakze zasady recyprocji, by i moderatorzy, w razie potrzeby mogli zostac oddolnie zwarningowani przez zwylych, szeregowych userow. Chyba juz bede finiszowal, bo mi sie w kuchni kaszanka na patelni anuluje, a o jakze czujnemu fellolowi Tomaszowi szczerze winszuje milego niedzielnika

Niezłe I to jest dobre podejście do sprawy, bo wywołuje uśmiech

Dzieki Mawi za rady 24/24 h-reszty nie mam ochoty komentowac (a owe gafy lub nie mysle ze kolega je robi sam a jak nie to wkrotce bedzie je robil wbrew wlasnej woli)

czy kaszanka trafila do wlasciwej sobie destynacji?