Strona 2 z 2

: 04-09-2008, 18:31
autor: felo
A z Krzysiem jest pewnie inna historia, bo on ma ulgi od pracodawcy, a nie od Ksiecia (ja mam od Ksiecia na razie, bo jestem na probnym)...

: 04-09-2008, 19:49
autor: misio
anwi pisze:
krzys1970 pisze:Nie jestem jednak pewien czy to nie jest kwestia jakiejs umowy miedzy BCEE a moim pracodawca.
Tak rzeczywiście jest. Dla zwykłego śmiertelnika takie warunki nie są, niestety, dostępne :D
Tu cie Anwi zaskocze. Takie warunki sa dostepne dla zwyklych smiertelnikow - nawet nie zwiazanych z instytucjami :)

: 04-09-2008, 19:54
autor: dslonce
felo pisze: Potem trzeba sie uzbroic w sporo cierpliwosci, bo trwa to dosc dlugo, ale nie ma bolu, bo ulga jest naliczana retroaktywnie od daty zameldowania.
Rzeczywiscie troche to trwa... ale retroaktywne naliczanie w naszym przypadku zaczelo sie od daty pierwszej splaty odsetek, czyli jakies pół roku przed meldunkiem... czyli na plus :)

: 04-09-2008, 21:22
autor: danka44
Dzięki felo. Niestety nie mogę dać Ci punktu :( ale jestem dozgonnie wdzięczna.
Niestety czeka nas zbieranie tych wszystkich dokumentów do ulgi...

: 04-09-2008, 21:41
autor: misio
danka44 pisze:Dzięki felo. Niestety nie mogę dać Ci punktu :( ale jestem dozgonnie wdzięczna.
Niestety czeka nas zbieranie tych wszystkich dokumentów do ulgi...
Danka, sprawa dziecinnie prosta. Zaswiadczenie z banku, potem w gminie zasw. o tym kto "wchodzi" w sklad rodziny. Potem formularz ze strony. To wszystko wysylasz poczta i po okolo poltora miesiaca dostaniesz list z info o numerze twojego "file'a". Za kolejne poltora mies przeleja pieniadze na konto kredytowe wstecz do dnia obecnego. Potem juz sami placa co miesiac. Kropka.

: 05-09-2008, 08:09
autor: MaWi
Danka,

nie do konca rozumiem twoich watpliwosci... Przeciez to wszystko bardzo dokladnie opisane jest w Informatorium ( http://www.polska.lu/informatorium/dom.html#pomoc ), ktore przeciez sama swojego czasu przygotowywalas... :)
misio pisze:Za kolejne poltora mies przeleja pieniadze na konto kredytowe
I to jest wariant optymistyczny. Wariant pesymistyczny jest zas taki, ze mysmy skladali wniosek w listopadzie 2007, a sprawa... do dzis (wrzesien 2008) jest "w rozpatrywaniu". Nie bede pisal szczegolow, bo znowu zostane posadzony o malkontenctwo i nabyta acz nieuzasadniona niechec do luksemburskich urzedow ;)

: 05-09-2008, 14:31
autor: danka44
Misio, ale tych zaświadczeń jest cała lista...jeszcze chyba zaświadczenie o zarobkach, albo że się tu nie pracuje, różne akty małżeństwa, urodzenia...

Mawi, a tego co napisałam, to nie czytam, bo już swoje zrobiłam ;) A tak poważnie, to właśnie Ty napisałeś, że tych papierów to nie wiadomo ile potrzeba i najlepiej najpierw iść i zapytać, później mogą coś kwestionować, kazać dosyłać, uzupełniać i jak tu się nie bać <boisie>

: 05-09-2008, 15:37
autor: krzys1970
Korzystajac z uprzejmosci administratorow strony bede musial zrewidowac moje stwierdzenie, ze BCEE posredniczy w uzyskaniu doplat do odsetek (subvention d'interet & bonification d'interet). Tak mi kiedys powiedzieli, ale jak przyszlo co do czego to zrobili duze oczy :-). Summa summarum papierki musiala zawiezc zona i jeszcze jakies pisma wysylali, zeby cos doniesc bo im sie niektore zaswiadczenia zawieruszyly :-).

: 05-09-2008, 15:44
autor: danka44
Boleje osobiście, że na wiadomościach z informatorium nie można się do końca oprzeć :( i dzięki za sprostowanie. Muszę niedługo zaktualizować to i owo.