Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Czy ktos wie czy sa jakiekolwiek prace lub inne powody zwalniajace ruch na trasie Lux - Saarbruecken (A8/E29) - do A4 we Francji? Jak nie, to powinna byc szybciejsza trasa do Strasbourga niz przez Thionville, Metz i A4 (jezeli jest sie takim kierowca co lubi jechac 200+ na niemieckich autostradach)?

Ostatnio jechałem tą drogą i roboty były za Saarbrecken w kierunku na Frankfurt. Warto sobie sprawdzić trasę na: http://www.viamichelin.com
Uwzględniają długoterminowe roboty.
Pozdrawiam

Digilante, biezace roboty w DE najlepiej sie sprawdza na stronie http://www.verkehrs.de/ !

To jest strona oficjalna, wiec pisza tam o wszystkim co sie dzieje na drogach w danym momencie. Klikasz nr drogi i dostajesz full info – nie tylko gdzie, ale i od kiedy/do kiedy.

2 tygodnie temu jechalem. Jeden maly remont kolo Saarluis. Korkow - niet, zreszta tam za maly ruch jest na korki.

Polecam przejażdżkę, tak okolo 200 po francuskiej autostradzie Zapewne co drugi porządny francuski kierowca sięgnie automatycznie po komórkę, aby zawiadomić najbliższy posterunek policji o niezidentyfikowanym obiekcie rajdowym na drodze <mrgreen>
Niesamowite przeżycia gwarantowane

P.S. Strasbourg beautiful!

Z ciekawosci, doswiadczyles tego? Ja doswiadczylem trabienia, mrugania swiatlami (tel tez pewnie byl, ale nie wiem bo noc byla), no i to bylo w Szwajcari przy predkosci 140... <evil>

A i we Francji za 2 paczki z automatu zabieraja prawo jazdy, nawet jak sie ma rej CD

doskonala zabawa, szczególnie jak jeździ się na polskich blachach <mrgreen>
Dlatego wszystkie Francuzy jeżdżą 130 max, bo boją się, że ich silniki nie wytrzymają większych przeciążeń - zresztą tu mają rację oraz jak sam pewien Francuz mi się przyznal (rajdowiec posiadający peugeot 106) - "to wylącznie ze względów ekonomicznych".
A tak z innej beczki - raz nawet byliśmy ściągani na sygnale z autostrady przez celników, tylko dzięki znaczkowi PL, wyjątkowo jechalem zgodnie z przepisami

No to zycze powodzenia. Znam jednego co mu nie tylko zabrali prawko, ale i zarekwirowali samochod na poczet kary (mial polskie blachy). Bywa...

I wlasnie dlatego jadac do takiego Strasburga wole pojechac 100km dluzej ale minimalizuje ryzko smierci na drodze poprzez sen... <mrgreen>

co do ryzyka śmierci z powodu nudy, to zgadzam się calkowicie!
a czasami jest niezly ubaw, bo w większości przypadków zatrzymania, chociażby do rutynowej kontroli, co zdarzylo mi się kilka razy, francuscy mundurowi nie mają pojącia, co oznacza PL i nie wiedzą, że Polska należy do Unii Europejskiej

czeczu pisze:francuscy mundurowi nie mają pojącia, co oznacza PL

Jak to nie maja pojecia? Poids Lourds, oczywiscie!

zgadza się! dlatego są ograniczenia prędkości ze szczególnym uwzględnieniem PL <beczy>

Digi, jesli Ci sie do Strasburga spieszy i chcesz pokonac trase jak najszybciej to jedz przez Thionville, Metz itd... az do celu. Bedzie najszybciej. Jesli natomiast nie zalezy Ci tak bardzo na czasie i na trase mozesz przeznaczyc ok. 30-40 minut wiecej, to wrzuc w GPSie pana Mietka (tj. u Ciebie to pewnie jakas Pani Marysia;) )
i wyznacz trase przez Niemcy omijajac wszystkie malty.
Droga troche dluzsza, ale o ile(!!) przyjemniejsza! Pani Marysia bedzie z Toba gadac przez cala droge (zona nie bedzie miala szans;) ) i bedziesz mial okazje podziwiac ladne krajobrazy i jakze malownicze wioski!

Ja do Strasburga zwykle taka trase wlasnie wybieram (zahaczajac przy okazji o sniadanko u tesciowej;).

Jesli natomiast pogoda jest nieladna, pada itp, to wole trase Thionville, bo wtedy to tak czy siak jest nudno wiec aby szybko do celu.

Niestety nie mam any Pana Mietka lub Pani Marysi - jakos dotychczas nie ruszylo mnie aby kupic bo drogi sa tu dobrze oznakowane... Ale moze masz racje... Droga przez Saarbruecken nie jest prosta, i jakikolwiek czas nadrobie jadac jak lunatyk ta A8 pewnie strace jak tylko sie troszeczke zgubie.

A dodam ze nie jade do Strasbourga, tylko dalej do Kaysersberg niedaleko Colmar na firmowy weekend

Tam sie nie ma gdzie zgubic, droga jest praktycznie caly czas prosto...

Ale jak sie boisz to lepiej jedz przez Francje

Hej, powrocilismy... no i oczywiscie mam nastepne durne pytanie: Czy Francuska policja moze lamac prawa drogowe jezeli nie jest na niebieskich swiatlach? Z tego co ja zawsze rozumialem, to jezeli chca jakies manewry robic lub jechac szybko to musza to robic na swiatlach.

A bo jechalem sobie calkiem spoko, i policja mnie wyprzedzila, prujac 180 (bez swiatel). Wiec ja to wzialem jako znak "carte blanche" i za nimi Po jakims czasie ich to chyba irytowalo... zwolnili i na mnie nakrzyczeli przez okno ze jak ja sobie pozwalam tak szybko jechac <mrgreen> Hipokryci!