Jak się rodzi w Luksemburgu?

[smagliczka]

Witam,

Chciałabym się dowiedzieć jak wygląda tutejsza opieka nad matką i dzieckiem podczas porodu, jak i po nim. Czy rodzącej może towarzyszyć bliska osoba?
Interesuje mnie także czy w Luksemburgu są jakieś Szkoły Rodzenia prowadzone w języku angielskim?

Z góry dziękuje za odpowiedzi

[wilqs72]

Interesuje mnie także czy w Luksemburgu są jakieś Szkoły Rodzenia prowadzone w języku angielskim?

http://www.wellbabyclinic.lu/baby/

[wilqs72]

Chciałabym się dowiedzieć jak wygląda tutejsza opieka nad matką i dzieckiem podczas porodu, jak i po nim. Czy rodzącej może towarzyszyć bliska osoba?

Co do samego porodu - my mamy doświadczenie z kliniki na Kirchbergu (dr Bohler Clinic).
Oczywiście osoba bliska może (a nawet powinna, ale to moje prywatne zdanie :-) towarzyszyć rodzącej, z tego co wiem to nawet w przypadku porodu przez cesarskie cięcie nie ma z tym żadnego problemu - taką informację przynajmniej uzyskaliśmy od anstezjologa, z którym rozmawialiśmy przed porodem.
Sam poród - mamy porównanie z Polski (szpital na Zelaznej w Warszawie) - bardzo podobnie, ale z tego co wiem nie wszędzie w Polsce jest tak "różowo", w każdym razie opieka i warunki bardzo dobre, na pewno przyda się choć podstawowa znajomość fracuskiego - niestety nie wszystkie położne mówią po angielsku, ale to nie powinien być wielki problem.
Warunki pobytu w szpitalu wg. mnie dużo lepsze niż w Polsce, no i odwiedzający nie muszą nosić tych beznadziejnych foliowych "ochraniaczy" na buty. Pobyt po porodzie zwykle trwa 5 dni - w piątej dobie wykonywane jest drugie badanie pediatryczne i jak wszystko jest ok mama i dzidziuś mogą wrócić do domu.
Well Beby Clinic organizuje również wizyty w szpitalu, żeby zapoznać się z warunkami - nam niestety nie udało się, bo dzidziuś się trochę pospieszył i urodził się 2 dni przed terminem takiej wizyty Wizyty odbywają się co 6 tygodni, więc dobrze umówić się z wyprzedzeniem, żeby się potem nie okazało że jest za późno.
Poza tym można też kupić broszurę “Having a Baby in Luxembourg” - myśmy jej nie kupili, więc nie wiem czy jest bardzo przydana, ale może warto się nią zainteresować

[deep78]

Korzystaliśmy ze szkoły rodzenia w Initiativ Liewensufank (www.liewensufank.lu), mieliśmy indywidualne spotkania po angielsku w Itzig. Sam poród w szpitalu przy Route d'Arlon wspominamy bardzo miło - sympatyczne położne, oczywiście rodzinny poród i zero problemu z odwiedzinami.

[Renata]

Witam,
Chciałabym jeszcze pociągnąć wątek porodów w Luksemburgu
Bardzo mnie ciekawią doświadczenia forumowiczek z położnymi w Luksemburgu. Nasłuchałam się horrorów z Polski, że położne zmuszają do rodzenia leżąc (mimo, że tak bardziej boli, tylko dlatego, że jest im wygodniej) i wiele innych historii. Wiem, że ciężko jest planować poród, ale chciałabym mieć możliwość porodu w pozycji najwygodniejszej dla mnie. Oczywiście teraz jeszcze nie wiem, jaka to pozycja, dlatego ciekawa jestem, czy jeśli nagle poczuje, że nie chcę (nie mogę) już rodzić na stojąco albo siedząco i chce wejść do wanny, to będzie to możliwe? Czy położne stosują podczas porodu jakieś, nie farmakologiczne metody znieczulenia? I ostatnie pytanie, kiedy muszę zdecydować się na znieczulenie zewnątrz oponowe. Wiem, że podaje się je przy określonym rozwarciu, ale domyślam się, że mogę nie być w stanie to wyartykułować właśnie w tym kluczowym momencie i później będzie za późno.
Czy któraś z forumowiczek jest może zapisana do "Well Baby Clinic" na zajęcia od 24.IX - 3.X, albo do CHL od 11.IX-26.X ?
Będę bardzo wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi
Renata

[szymbi]

To ja może się wypowiem w zastępstwie żony, bo niejakie wspólne doświadczenia porodowe posiadamy

Nasze doświadczenia z położnymi w trakcie porodu oraz połogu były bardzo pozytywne.

Pozycja: W trakcie porodu słuchają rodzącej, pozwalają przybrac najwygodniejszą pozycję, nawet w końcowej fazie już z udziałem lekarza żona rodziła w pozycji najwygodniejszej dla niej, za to absolutnie niewygodnej dla lekarza i położnych (pokot).

Znieczulenie: Położne posiadają cały arsenał środków znieczulających, w tym niefarmakologicznych. Możliwa lekka homeopatia, zioła i inne takie tam. Jak powiesz na początku, że życzysz sobie lub nie jakiś rodzaj znieczulenia to one się będą tego trzymać. Możesz sobie zażyczyć też bez znieczulenia na ile wydolisz, ale potem w razie czego mogą coś podać. Jeśli chodzi o zewnątrzoponowe, to nie Ty masz pamiętać o tym i decydować o momencie podania, tylko lekarz lub położne. Na początku zeznajesz, że byś chciała, a oni już podadzą jak będzie czas na to.

Ogólnie jeśli chodzi o położne to poród w CHL jest bardzo pozytywnym przeżyciem.

powodzenia

[Renata]

Dziękuje Szymbi za pocieszającą odpowiedź