Wina z RPA w Auchanie - jakie kupowac
: 23-03-2007, 21:43
W dalszym ciagu dyskusji o winach...
Dla tych co sie spiesza i nie maja czasu przeczytac ten post w calosci: Nie kupowac zadnych!
Bylem dzis w Auchan specjalnie aby ponownie przypatrzyc sie co tam maja po flaga RPA. Oprocz Lanzerac i Saxenburg to wszyskie sa z nowych winiarni (nie starszych niz kilka lat). Te winiarnie sa kupowane przez europejczykow tylko do produkcji syfu na ten ze rynek. Trzymac sie z daleka.
Lanzerac jest bardzo stara winiarnia, slynna z ilosci win a nie zabardzo z jakosci... bylem nawet na samej winiarni gadac z mistrzem, ale przez 18 lat picia win a Cape Town, nigdy nie kupilem wina tej marki i nie mam zamiaru zaczynac.
Jedyne co wyglada pomyslnie to ten Saxenburg 2000 (cabernet sauv. tak? juz mi sie pomieszalo). Saxenburg jest w rejonie Stellenbosch i maja duzo niezlych win. Miejsce jest mi bliskie w sercu bo wlasnie na slub wynajelem cala winiarnie i chlalo sie do rana <mrgreen>.
Ale... oprocz najlepszych, wina RPA nie sa zabardzo do trzymania. Wiec, jezeli nie wiesz od pierwszego momentu produkcji i butelkowania gdzie ta butelka byla, to mozna byc pewnym ze takie siedmio letnie Saxenburg Cab Sauv. 2000, nie bedzie juz dobre. A jeszcze przez to ze stoi w Auchan na pulce, a nie lezy w "cave" w odpowiedniej temperaturze. Aby przetestowac moja "hypothesis", kupilem butelke tego... no i zle, wino juz spieszy do pulki z octami, nawet bym z tym nie gotowal <rzygi>.
Jedyne wino z RPA ktore czasami widze na wlasnie takich festiwalach win, i ktore jest warte zakupu, to jest Rupert & Rothchild Classique. To jest calkiem dobre wino (ale najgorsze z tych trzech co maja). Opisy po Angielsku tu:
http://www.wine.co.za/directory/winery. ... CERID=3181
Widzialem juz w Auchan i w Cactus, wiec warto sprobowac. Pisze szczerze ze te dwa lepsze (biale Baroness Nadine, i czerwone Baron Edmond) sa bardzo dobre! Winiarnia jest w pieknym miasteczku Franschhoek (t.z. Francuski Zakatek) okolo 30 minut od Cape Town.
Dla tych co sie interesuja, Rothchild to oczywiscie rodzina z winiarniami we Francji, jedna z najbardziej znanych. Rupert to rodzina z RPA, multi-bilionerzy... Pan Rupert jest wlascicielem prawie wszystkiego co widzisz w duty-free na lotniskach - Mont Blanc, Cartier, Rothmans, Dunhill... rodzina zrobila oryginalna kase na papierosach.
Ja generalnie nie lubie kupowac win takich gdzie moj zakup tylko wsadza wiecej kasy do kieszeni bilionerow, wiec zadko te wina w RPA kupowalem... wole wina z biedniejszych winiarni. Moze takie sa bardziej "autentyczne" jak Xtheo mowil.
Dobranoc i szczesliwego picia win!
Dla tych co sie spiesza i nie maja czasu przeczytac ten post w calosci: Nie kupowac zadnych!
Bylem dzis w Auchan specjalnie aby ponownie przypatrzyc sie co tam maja po flaga RPA. Oprocz Lanzerac i Saxenburg to wszyskie sa z nowych winiarni (nie starszych niz kilka lat). Te winiarnie sa kupowane przez europejczykow tylko do produkcji syfu na ten ze rynek. Trzymac sie z daleka.
Lanzerac jest bardzo stara winiarnia, slynna z ilosci win a nie zabardzo z jakosci... bylem nawet na samej winiarni gadac z mistrzem, ale przez 18 lat picia win a Cape Town, nigdy nie kupilem wina tej marki i nie mam zamiaru zaczynac.
Jedyne co wyglada pomyslnie to ten Saxenburg 2000 (cabernet sauv. tak? juz mi sie pomieszalo). Saxenburg jest w rejonie Stellenbosch i maja duzo niezlych win. Miejsce jest mi bliskie w sercu bo wlasnie na slub wynajelem cala winiarnie i chlalo sie do rana <mrgreen>.
Ale... oprocz najlepszych, wina RPA nie sa zabardzo do trzymania. Wiec, jezeli nie wiesz od pierwszego momentu produkcji i butelkowania gdzie ta butelka byla, to mozna byc pewnym ze takie siedmio letnie Saxenburg Cab Sauv. 2000, nie bedzie juz dobre. A jeszcze przez to ze stoi w Auchan na pulce, a nie lezy w "cave" w odpowiedniej temperaturze. Aby przetestowac moja "hypothesis", kupilem butelke tego... no i zle, wino juz spieszy do pulki z octami, nawet bym z tym nie gotowal <rzygi>.
Jedyne wino z RPA ktore czasami widze na wlasnie takich festiwalach win, i ktore jest warte zakupu, to jest Rupert & Rothchild Classique. To jest calkiem dobre wino (ale najgorsze z tych trzech co maja). Opisy po Angielsku tu:
http://www.wine.co.za/directory/winery. ... CERID=3181
Widzialem juz w Auchan i w Cactus, wiec warto sprobowac. Pisze szczerze ze te dwa lepsze (biale Baroness Nadine, i czerwone Baron Edmond) sa bardzo dobre! Winiarnia jest w pieknym miasteczku Franschhoek (t.z. Francuski Zakatek) okolo 30 minut od Cape Town.
Dla tych co sie interesuja, Rothchild to oczywiscie rodzina z winiarniami we Francji, jedna z najbardziej znanych. Rupert to rodzina z RPA, multi-bilionerzy... Pan Rupert jest wlascicielem prawie wszystkiego co widzisz w duty-free na lotniskach - Mont Blanc, Cartier, Rothmans, Dunhill... rodzina zrobila oryginalna kase na papierosach.
Ja generalnie nie lubie kupowac win takich gdzie moj zakup tylko wsadza wiecej kasy do kieszeni bilionerow, wiec zadko te wina w RPA kupowalem... wole wina z biedniejszych winiarni. Moze takie sa bardziej "autentyczne" jak Xtheo mowil.
Dobranoc i szczesliwego picia win!