..." i czasopisma..."
Moderator: LuxTeam
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
..." i czasopisma..."
Chyba ze dwa dni temu smętnie przerzucam kanały w tv - natrafiam na francuski film -"Taxi". Oglądam 5 minutowy pościg za Jasonem Stathamem, ktory po mistrzowsku prowadzi swoje wycackane audi A8 chyba 1992 roku. Szkolona codziennie przez męża - fana motoryzacji - co do szczegółów zmieniających się w zawrotnym tempie nadwozi aut, filozoficznie stwierdzam:
... samochody to taki najszybciej "starzejący się" element" życia...
na co mąż po długiej kontestacji moich słow dodaje:
..i żony...
ale urwał!...
... samochody to taki najszybciej "starzejący się" element" życia...
na co mąż po długiej kontestacji moich słow dodaje:
..i żony...
ale urwał!...
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
Dzieciaki mówisz...one też wnoszą kupę śmiechu w nasze życie.
Tytuł - Biedronka czyli "Lady Bug".
Kilkanaście dni temu akcja w łóżku.
Leżymy sobie i czytamy książeczkę po angielsku ponieważ dzieci chodzą do anglojęzycznej ISL. Czasami syn pyta o jakies słówko - mama na straży z laptopem zagląda do słownika. (Nie myślcie, że w książeczce dla 8latka nie znajdziecie "dziwnych" słów).
W piernaty wślizguje sie 6 letnia córka. Jak zwykle z kredką i papierem do rysowania.
Na kredce nasadzona jest gumka do mazania w kształcie biedronki.
Jak to mama - przy okazji klikania ang. słówek dla syna, przepytuję od niechcenia córkę jak jest TO słowo, a jak TAMTO po angielsku..
No i staje na biedronce
- No Marysiu - jak jest biedronka po angielsku?
Marysia milczy jak w kamień zaklęta
Mama wiec podpowiada
-lady???????????????????????????....
- GAGA! odkrzykuje dumnie, w szczerbatym uśmiechu moje Szczęście
Tytuł - Biedronka czyli "Lady Bug".
Kilkanaście dni temu akcja w łóżku.
Leżymy sobie i czytamy książeczkę po angielsku ponieważ dzieci chodzą do anglojęzycznej ISL. Czasami syn pyta o jakies słówko - mama na straży z laptopem zagląda do słownika. (Nie myślcie, że w książeczce dla 8latka nie znajdziecie "dziwnych" słów).
W piernaty wślizguje sie 6 letnia córka. Jak zwykle z kredką i papierem do rysowania.
Na kredce nasadzona jest gumka do mazania w kształcie biedronki.
Jak to mama - przy okazji klikania ang. słówek dla syna, przepytuję od niechcenia córkę jak jest TO słowo, a jak TAMTO po angielsku..
No i staje na biedronce
- No Marysiu - jak jest biedronka po angielsku?
Marysia milczy jak w kamień zaklęta
Mama wiec podpowiada
-lady???????????????????????????....
- GAGA! odkrzykuje dumnie, w szczerbatym uśmiechu moje Szczęście
