Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Naprawde NIKOMU tu nie przydaloby sie pare dodatkowych "groszy"?...zwlaszcza przed swietami?.....Lux to jednak kraj mlekiem i miodem plynacy....

http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=8895

co????? jeszcze nie ma chętnych ??????

a tyle czytałem na tym forum PILNIE Szukam pracy! podejmę się wszystkiego !!!!!!!

na pewno ci szukający maja tyje zajęć ze nie mogą znaleźć dla Ciebie czasu bo Twój terenik do uwolnienia ma ok 7562m <rotfl> <rotfl>

może podaj w jakich okolicach to jest to ktoś z pobliża się znajdzie

ok...okolica parku Merl w centrum Lux-Ville....ile podjazd/podworko ma m2 nie mam pojecia, ale mnie, slabej kobietce odsniezenie...powiedzmy 2/3 powierzchni w sobote zajelo ok. 1,5 godz....zaznacze, ze w zasadzie nigdy wczesniej tego nie robilam....

....myslisz, stary, ze pomoze?....

miejmy nadzieje

a gdybyś była tzw typowa blondynka to bym radził kupić długi przedłużacz (bo może takiego nie masz ) i z suszarka do włosów (przypuszczam ze masz) roztopić śnieg tam gdzie chcesz to jest fizycznie łatwiejsza robota a kobiety ,na ogol, w użyciu suszarek maja wprawę .........szczególnie przed świętami . <cwaniak2> <hm>

hmmm....suszarki uzywam do roznych rzeczy....ale o zastosowaniu do usuwania sniegu nie pomyslalam (pewnie dlatego, ze nie jestem blondynka...)

...sytuacja robi sie dramatyczna, bo co najmniej jutro musze wyjechac z garazu, a moj kregoslup najwyrazniej nie lubi tego typu aktywnosci fizycznej....

bamaza42 pisze:suszarki uzywam do roznych rzeczy...

np. do usmiercania karpia wigilijnego plywajacego w wannie?

a na powaznie – tez mnie to dziwi, ze nikt sie nie zglosil. Tyle jest ludzi na polska.lu, ktorzy oglaszaja sie, ze sie podejma "kazdej roboty", ba, sa nawet tacy, ktorzy uwazaja, ze na polska.lu daremnie szukac pracy, bo "Polak, Polakowi...". A tu prosze – mozna od zaraz, natychmiast, bez castingu i wysylania zyciorysu oraz znajomosci 3 jezykow zarobic pare groszy i... nie ma ani jednego chetnego... <roll>

MaWi pisze:np. do usmiercania karpia wigilijnego plywajacego w wannie?

No nie...prosze, nie podejrzewaj mnie o AZ taka fantazje...

Ale np. do rozmrazania zamrazarki/lodowki suszarka do wlosow nadaje sie idealnie...

MaWi pisze:i... nie ma ani jednego chetnego...

....MaWi, masz niesamowita sile perswazji...jeden chetny sie zglosil....wprawdzie nie jest to odzew jakiego sie spodziewalam....za to ktos, na kogo zawsze mozna liczyc....

bamaza42 pisze:
Ale np. do rozmrazania zamrazarki/lodowki suszarka do wlosow nadaje sie idealnie...

Bama, od kilku lat na rynku sa lodowki i zamrazarki typu no-frost, ktorych nie trzeba w ogole rozmrazac.....

dzieki za rade, byly....wiem, moja lodowka sie sama odszrania, ale zamrazalnik juz nie, tudziez zamrazarka - jest dosc zabytkowa, a w dodatku nalezy do wyposazenia mieszkania....

bamaza42 pisze:...za to ktos, na kogo zawsze mozna liczyc....

naprawdę, zgłosił się? niech zgadnę: czy to stary?!

eee ja mysle ze to jednak byly

Na zlosc polskim uslugodawcom w Luksie

Ja jestem w Berlinie, wiec nie moglem sie zglosic, i szczerze mowiac przewidywalem taki przegieg sytuacji, ale milczalem, bo nie chcialem wsadzac kija w mrowisko, ale moja opinia sie potwierdza: polskim uslugodawcom w Luxie nic sie nigdy nie oplaca.... <roll>

PS
Ja dzisiaj wlasnemi rencami odsniezalem bruzde sniegu sprzed mojego auta, bo innaczej bym nie wyjechal, a poniewaz nigdzie nie mozna kupic lopat do odsniezania, musialem to robic mala szufelka do wegla <paker>

byly pisze:a poniewaz nigdzie nie mozna kupic lopat do odsniezania

po tym incydencie: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... zania.html to chyba oczywiste. Teraz w Niemczech na posiadanie lopaty do odsniezania trzeba bedzie uzyskac pozwolenie poprzedzone testami psychologicznymi, a same lopaty dostepne beda wylacznie w sklepach z bronia.

wilqs72 pisze:

bamaza42 pisze:...za to ktos, na kogo zawsze mozna liczyc....

naprawdę, zgłosił się? niech zgadnę: czy to stary?!

niestety nie ja

ale radze z ta odwilża nie cały śnieg tylko zrobić ścieżkę dla kol aby pojazd podjechał pod gore i dać na noc parę łyżek soli kuchennej (tej grubej jeśli nie ma innej)