ogrodniczka pisze:Michello - z całym szacunkiem - (...) bliżej mi do poglądów Byłego niż Twoich.
@Ogrodniczko: Hmmm... Niby nie do mnie, ale tak zauważę na boku, że trochę się chyba mylisz, Ogrodniczko, bo z kolei moim prywatnym zdaniem @były nie ma żadnych własnych poglądów i refleksji, a swój osąd opiera jedynie na instynkcie stadnym i proszę, tylko nie traktuj tego jak inwektywy - opieram to wyłącznie na analizie jego wypowiedzi w tym wątku:
byly pisze:Ja jestem:
- z Polski zachodniem
- mam wyzsze wyksztalcenie
- nie pochodze ze wsi (...)
w wojewodztwie, z ktorego pochodze, Komorowksi uzyskal 17% wiecej glosow niz Kaczynski, a w wojewodztwie, w ktorym ostatnio pracowalem dwa razy wiecej glosow. W moim miescie rodzinnym (a to zadna metropolia): Komorowski prawei 50%, Kaczynski 28%. To mowi samo za siebie o rozwnicach mentalnosci miedzy Polska zachodnia a wschodinia.
(...)
Ja glosowalem w Berlinie:
Niemcy: Berlin murem za Komorowskim
Bronisław Komorowski uzyskał największe poparcie w niedzielnych wyborach prezydenckich wśród Polaków, którzy oddali swój głos w dwóch obwodowych komisjach w Berlinie. Głosowało na niego łącznie 2281 osób.
Jarosława Kaczyńskiego poparło 891 wyborców
A wiec emigranci z podkarpacki wiosek w Stanach zaglosowali na Kaczynskiego, a emigranci w Niemczech, ktorzy wg badan statystycznych maja wyzszy poziom wyksztalcenia , za Komorowksim
I TAK W KÓŁKO. ZERO REFLEKSJI. POMIMO WIELOKROTNYCH PRÓB PODEJMOWANIA DYSKUSJI, WCIĄŻ TO SAMO:
byly pisze:
Ja niczego nie wartosciuje, tylko podkreslam fakty, ktore podaja wszystkie media:
- na Komorowskiego glosowaly miasta, na Kaczynskiego wsie
- na Komorowskiego Polska zachodnia, na Kaczynskiego wschodnia
- na Komorowskiego ludzie o wyzszym poziomie wyksztalcenia, na Kaczynskiego ludzie o nizszym wyksztalceniu.
wiec chyba jasne, dlaczego ja identyfikuje sie bardziej z elektoratem Komorowskiego, bo sam taki jestem.
Ten ostatni akapit dla podkreślenia sam wytłuściłem.
Rozumiem, Ogrodniczko, że nie interesujesz się ową 'politykę popularną' o której sobie tutaj 'gaworzę' - mówiąc językiem @byłego. Przyjmuję do wiadomości (choć nie rozumiem, ale o tym już rozmawialiśmy) że traktujesz polityczne rozgrywki bardziej wrażeniowo (garnitury, kultura osobista, umiejętność kontaktowania się polityków z Tobą przez media itp.)
Jednakowoż mam nadzieję, że jako osoba, która wiele spraw bierze na własny osąd i dysponuje całkiem potężną baterią ciekawych, osobistych spostrzeżeń,
widzisz co np. takiego mnie może irytować w głoszonych arogancko tzw. poglądach @byłego, których - gdy się je weźmie lupę - po prostu NIE MA. Zresztą jak rozejrzysz się po różnych forach to typowe zjawisko dla tegorocznych wyborców Platformy.
Ale irytacja to jedno. Zdecydowanie bardziej gorzko się czuję, jak @byłemu nagle już 'błyśnie' żaróweczka nad czołem. Dzika zapiekłość i nieuzasadniona agresja skierowana wobec drugiego człowieka wtedy bierze w nim górę:
byly pisze:zwoleniccy Radia Maryja to dla mnie koltuneria (delikatnie mowiac), ktora gardze ze szczerego wewnetrznego przekonania
Może była by to tylko taka furda, którą można zbagatelizować, ale widząc już w życiu kilka rzeczy mam swój własny osąd na temat domorosłych, małomiasteczkowych filozofów, przed którymi nagle świat wrót uchylił. Idealnie ujął to
Krzysztof Daukszewicz:
Docent z chłopskim pochodzeniem jedzie w nowym volkswagenie/
Jego dzieci widzą w rowie, chłopca, który je razowiec/
Też by zjadły coś takiego, coś innego, coś swojskiego/
Ale tata się złości, że chcą jeść tak jak prości...
Nie twierdzę, że tak jest w przypadku @byłego, nie znam człowieka, ale zazwyczaj owa zapiekłość i nieuzasadnione flekowanie innych ludzi, pojawia się u osób, które jako dzieci miały pod górę, ale trudy znosiły dzielnie. Jednak w takim dziecku powoli narastała furia, bo zaczynało każdy dzień od bezgłośnego "ja wam jeszcze pokażę". No i potem pokazują - złorzecząc i gwiżdżąc na zaklęty krąg małomiasteczkowej beznadziei, z której udało im się wyrwać. Ot i cała tajemnica. Zwykle nic się więcej za tym nie kryje, oprócz zadawnionych nienawiści i starannie pielęgnowanej pogardy; Cała para poszła w co innego i siły charakteru już nie starczyło, żeby to w sobie zwalczyć...
Być może @byłego to nie dotyczy, bo może @były to poza i po prostu wentyl bezpieczeństwa przez który uchodzi frustracja jakiegoś
fonctionnera... Nie jestem @eustachy więc nie wiem...
Piszę to sobie do Ciebie w to upalne popołudnie, żebyś sobie po prostu rozważyła. Piszę z czystej, osobistej, nie mającej na celu żadnej manipulacji, jednostronnej, nie oczekującej niczego w zamian, sympatii. Uhś!
I nie oczekuję ani odpowiedzi, ani zajmowania stanowiska w tej sprawie.
Po prostu Twoja odpowiedź na post @Michello skłoniła mnie do jakby jaśniejszej eksplikacji czego się boję po ludziach pokroju @byłego - pozbawionych samodzielnego zdania na pewne rzeczy (i - co gorsza - nie zdających sobie z tego sprawy).
Boję się ich fanatycznego uwielbienia dla idei za którą się opowiedzieli bez wgłębiania się w szczegóły, agresji wobec oponentów, łatwości wyzwalania w takich ludziach emocji za pomocą jednej iskry i tej krwi, która pulsuje w żyłach odbierając zdolność rozróżniania dobra od zła... Tego się w nich boję. Brzmi znajomo?...
I jeszcze jedna perełka:
byly pisze:...na pewno wyniki za granica beda ciekawe, ale mimo wszystko to nie one decyduja o wyborach, poza tym kazdy kto byl kiedys w polskich dzielnicach w Nowym Jorku i Chicago, wie, jaki to jest elektorat... w ogole, to sa zakompleksieni ludzi na dole drabiny spolecznej w stanach (upraszczajac oczywiscie), ktorzy po 20 latach pobytu w kraju emigracji czesto nie znaja wiecej niz 20 zdan w jezyku lokalnych, zyja nielegalnie i potrzebuja wymachiwania szabelka ku pokrzepieniu serc, bo czuja sie wtedy kims lepszym. To jest podobny fenomen to Turkow mieszkajacych w Niemczech, ktorzy sa konserwatyjniesi niz przecietna ludnosc w Turcji.
PS. Passus o tym "zakompleksionym elektoracie ze Stanów" przesłałem znajomej do Chicago. Czekam teraz na odpowiedź. Kto wie? Może mi się uda z @byłego uczynić gwiazdę?! Trochę mi się wydaje, że on tego chce. ("Wybitny rusofob", "znany nonkonformista" itp. jego stwierdzenia w tym wątku o tym świadczą)...
To tyle, pozdrawiam!
@były - doceń trochę kolegę z forum - godzinę poświęciłem na analizę twojego profilu (z przykładami i cytatami!)