Strona 20 z 35

wyniki wyborow

: 06-07-2010, 12:48
autor: liberal
Drogi Tommy,


Po pierwsze dziekuje za te kilka tygodniu rozmow o Polsce oraz potem o programie 2 kandydatow.
Dziekuje tutaj glownie Tommiemu z ktrorym rozmawialismy analizujac sczegolowo programy tych 2 postaci. Ja bylem i jestem przekonany ze Komorowskiego warto dac kredyt zaufania. Jesli sie nei sprawdzi to juz za rok w wyborach prezydenckich caly jego oboz przeplaci to i PIS bedzie formowal rzad. Dlatego wazne aby I rok nie byl przespany i daje mu ten kredyt zaufania ja, i oby go nie zmarnowal bo sie obraze. Mam takze nadzieje ze czesc z tego nowego Kaczynskiego zmienionego lepszego pozostanie i nie bedziemy mieli teraz walki gdzie pomocnikiem bedzie Jacek Kurski.

Wybory w Luksembourgu pokazuja dokladnie zwyciezce, w Polsce wynik Komorowskiego daje mu do zrozumienia ze, musi byc Prezydentem wszystkich Polakow i to takze w praktyce, nie tylko w reklamowce. Daje mu tutaj kredyt zaufania i niech wykorzstany zostanie okres ten gdzie wladza jest stabilna do przeprowadzenia reform finansow publicznych itd (o ktorych mowilismy tutaj kilka razy).

Tommy, przy nastepnych wyborach warto abysmy zrobili troche inaczej: warto znalezc na internecie programy oficjalnie i potem je przestudiowac i wkleic to na forum. Dzieki temu bedziemy mogli badajac tekst oryginalny przeaanlizowac "co autor mial na mysli". Sadze ze forum nasze i nasz watek bedzie tutaj zainteresowane tym gdyz duzo ludzi przewinelo sie przez ten nasz temat
Drogie Forum,

Milo bylo porozmawiac z wami wszystkimi i powymieniac sie pogladami jednymi i drugimi, taki nam salonik polityczny powstal.

Drogie Forum:)

dziekuje za te nasze dyskusje, bedzie mi ich brakowalo:) dobrze ze bedziemy mogli takze i teraz na biezaco kontynuowac nasze dyskusje:)

Pozdrawiam serdecznie i udanych wakacji,

: 06-07-2010, 14:23
autor: tommy.b
33,6 mld zł kosztowałoby podatników spełnienie obietnic kandydata PO

15 mld zł – podwyżka dla nauczycieli
10 mld zł – brak reformy KRUS i zrównania wieku emerytalnego
6,2 mld zł – utrzymanie waloryzacji rent i emerytur w dotychczasowym kształcie
1,3 mld zł – budowa tamy na Wiśle
1,14 mld zł – likwidacja abonamentu RTV, Internet dla wszystkich, zniżki na kolej dla studentów oraz dofinansowanie in vitro


59,2 mld zł kosztowałoby podatników spełnienie obietnic kandydata PiS
38 mld zł – organizacja letniej olimpiady w 2020 lub 2024 r.
10 mld zł – brak reformy KRUS i wydłużenia wieku emerytalnego
6,2 mld zł – utrzymanie waloryzacji rent i emerytur w obecnym kształcie
3 mld zł – dofinansowanie mieszkań dla młodych małżeństw
2 mld zł – utrzymanie przywilejów dla służb mundurowych

To tak a propos populizmów. Cytat za Rzeczpospolitą. I tu 'hojniejszy' okazuje się Kaczyński, ale po pierwsze przegrał, więc nie ważne ile licytował, a po drugie, gdy po wyborach zrezygnowałby z tej olimpiady w Polsce - ja bym mu to wybaczył. Śmiechu byłoby co prawda, co nie miara, ale cóż...

Prezydent - elekt Komorowski ma za to teraz nielichy orzech do zgryzienia - po pierwsze wygrał, a po drugie, no nie bardzo ma z czego zrezygnować. A jak mówi stare przysłowie "Wszystkich zadowolić się nie da, ale wku rzyć wszystkich w jednej chwili - to nie problem" . To tyle a propos populizmów.

A a propos Wajdy?

No cóż, jeszcze jeden dowód na to, że bycie wrażliwym, utalentowanym reżyserem nie daje automatycznej gwarancji, że się czegoś tam od czasu do czasu nie palnie, jak skończony idiota i tyle...

Na mojej prywatnej wirtualnej mapie zsyłek i emigracji Palikota za konsekwentne dzielenie Polaków i chęć strzelania do Kaczyńskiego wysłałem już na Księżyc, Wajdę za szerzenie nienawiści i kolejny przykład 'zionięcia' tolerancją zsyłam na Saturna...

Cóż mogę rzec - biedni kosmici...

---------------------------------------

@Felo - Miłego dnia i do miłego:)

@Liberał - Powróć do nas za rok, tylko wchodząc nie rób od razu przeciągu, bo drzwi za głośno trzaskają:)

wybory

: 06-07-2010, 14:35
autor: liberal
Tommy,

Nie musze nigdzie powracac jestem na miejscu tutaj caly czas, zyje tutaj i pracuje i tak bedzie dalej:)

Dyskusja bedzie jak widac na biezaco szla dalej i ja bede bral w niej udzial.

Milego dnia dla wszystkich

: 06-07-2010, 21:32
autor: ogrodniczka
Tommy.b - w końcu udało Ci się nikogo nie obrazić w swoim poscie. Prawie, bo komus się jednak dostało, a nawet udało Ci się kogos pochwalić ;)

Wiecie co jest problemem naszych dyskusji? one rzadko bywają dyskusjami, częściej to prezentacja własnych poglądów. Od nas samych zależy jednak dobór słów i moc popuszczania cugli własnej negatywnej energii. Martwi mnie, że pisząc do "nicka" często nie mamy przed oczami żywej osoby i... wyżywamy się erystycznie (fajne słowo Felo), często powodując frustrację żywych ludzi, do których jest to skierowane. To z kolei nakręca złe emocje.Fajnie jest, jak czasami pewne rzeczy zmilczymy lub ich nie skomentujemy.

Magluję w głowie termin: "mechanizm redukcji dysonansu poznawczego". Kurczę, nijak nie mogę wymyslić czy to przytyk czy zaleta, czy prosta obserwacja?
Tommy.b - słusznie zauważyłeś, że mogę być osobą idealizująca świat i ludzi wokół siebe. Ograniczam złe przekazy, negatywną energię, nie wgłębiam się w nagłówki "zgwałcił dziecko,zabił żone, zamęczył psa...Jestem empatyczna i nieodporna na zło tego świata, ale doskonale wiem co mi się w postępowaniach ludzkich nie podoba.

I tu wracamy do polityki, na której specjalnie sie nie znam, a moje zdanie może się wydac infantylne i rażąco obnażać nieznajomość szczegółow...
W odróżnieniu od moich przedmówców, nie mam pojęcia o co biega w sporze np. o upolitycznienie mediów - dlaczego jakaś nowelizacja w/g PO jest dobra, zła w/g Pis. Nie mam pojęcia co jest sednem wielu innych politycznych sporów, ale... śmiem twierdzic, że dłużej stałam w kolejce po EQ niż IQ.
Pozwala mi to zwyczajnie obserwować, słuchać i wyciągać wnioski kto ma jakie intencje oraz do kogo mi "bliżej". Dotyczy to również polityki - przynajmniej takiej w codziennym przekazie nawet dla gospochy domowej.
Dlatego... PO jest mi bliższa. Moja wizja Polski to kraj nowoczesny, zamożny, ze społeczeństwem ze swobodą myślenia. Pisałam już, ze zanim będziemy budować Polskę solidarną i rozdawniczą, należy najpierw zbudować Polske silną ekonomicznie, a jednocześnie poważającą sąsiadów, szukająca współpracy miast się wikłać w stare uprzedzenia.
Widzę, że zmienia sie polska młodzież. Czasami jestem wręcz dumna widzą ładne dziewczyny, fajnych "łebków" na pierwszy rzut oka nie różniących się od młodzieży zza zachodnich granic. Cenię ich przedsiębiorczość i odwagę w pracy na saksach, znają języki obce, mają otwarte umysły. Dobrze wróży, choć ciężki mają teraz żywot.

Nawet patrząc na wygląd zewnętrzny (wybaczcie pewną powierzchownośc oceny :)) ale politycy PO po prostu wyglądają lepiej.Wole ludzi ładnych, grzecznych, i nowoczesnych niz brzydkich, chamskich i nudnych..Nie, nie mówie o Pis :) - to ogólne stwierdzenie, aczkolwiek pewni panowie z partii JK mogliby zadbać o lepsze garnitury. To nie boli.
To nie tak, że jestem zaślepionia tymi ładnymi i gładkimi. Prezydent Kwaśniewski ma swoje za uszami, ale nadal cenię jego wypowiedzi i przynajmniej nie miałam poczucia obawy podczas jego wyjazdow zagranicznych i uważam, że to on w dużej mierze spowodował, ze Europa zaczęła zmieniac swoje myślenie o stereotypie Polaka.W nosie mam czy Kwaśniewscy tworzyli tzw. (znienawidzony przez wielu) "dwór" wokół siebie. I w nosie mam, że zdarzyła mu się wpadka z tzw. słabą głową. Dla mnie to nie tragedia. Pod względem ocieplania zagranicznego wizerunku Polski zrobił więcej dobrego niż jego następca.

Nie wiem jaki bedzie Komorowski. Wiem, że jest przyzwoity i nie razi mnie jego sarmackośc oraz "gęba" szlachciury z dwururką. Czy to cos złego? Byc może jest miękki, ale nie myślę, że spolegliwy.
Fakt, mnie samą juz zaczął męczyć przekaz "pokoju i miłosci", ale realia kampanii są jakie są i rozumiem, "uśrednianie" swojego przekazu i grę na uniwersalnej, bezpiecznej nucie. Jego program ? Przecież wiadomo skąd się politycznie wywodzi. Dla mnie to jest jasne - współprac z rządem (każdym), a jednocześne patrzenie mu na ręce.Mam nadzieję, że wzniesie się ponad podziały. Z wypowiedzi jego kolegów wynika, że nie raz nie dwa miał inne zdanie niż Tusk.
Zdecydowanie wolę to, niż przewrażliwioną patriotyczną i męczęńską nutę, poczucie bycia "wybranym" oraz chęc ciągłego rozliczania i "uważnego patrzenia na ręce"...

Na koniec (wreszcie :)) - o Palikocie
Przyznam, że lubię go - cenię jego inteligencję i sama przed sobą tłumaczę go z jego prowokacji bo są bardziej happeningowe niż uknute w zaciszu kontrpartyjnych gabinetów, a podane potem w koronkowych rekawiczkach z miną niewiniątka.

Zawsze była dla mnie budującą umiejętnośc zgromadzenia kilku polityków z różnych opcji, którzy potrafią rozmawiac, w kulturalny sposób oponować, a nawet się z siebie pośmiać. Nie zawsze, ale w większosci przypadków dało się słuchać Cymańskiego jak żartuje z Kaliszem w śniadaniu w radio Z...

W polskiej polityce życzę sobie, wiekszej dozy racjonalizmu, a mniej mistycyzmu...

: 07-07-2010, 08:52
autor: byly
Ogrodniczka pisze:

W polskiej polityce życzę sobie, wiekszej dozy racjonalizmu, a mniej mistycyzmu...

Wybory minely, nie chce wracac do kwestii prezydenta jako takiego, ale o to jeden z meldunkow prasowych utwierdzajacych mnie jako "emigranta" w przekonaniu, dlaczego PiS mnie mierzi:

PiS pyta: Kto w rządzie Tuska ma podwójne obywatelstwo?

Senator PiS Maciej Klima zapytał Donalda Tuska o wyższych urzędników w jego gabinecie posiadających podwójne obywatelstwo od 2006 r. do dzisiaj -

- To ważna sprawa, bo taki wysoki urzędnik może opuścić nasz kraj i uchylać się od odpowiedzialności - tłumaczył "Polityce".

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... stwo_.html

Otoz sam posiadam podwojne obywatelstwo, kilkanascie lat pracowalem dla niemieckiego rzadu federalnego i psa z kulawa noga nie interesowalo moje polskie obywatelstwo.

Mnie sie po prostu chce rzygac, sorry za dosadnosc, jak te nacjonalistyczne oszolomy z tej partii zaczynaja snuc swoje teorie rodem z XiX wieku <puknijsie>

Jeden z czytelnikow swietnie to podsumowal z komentarzu pod artykulem:

Teraz pytają kto w rządzie ma podwójne obywatelstwo, a następnie zapytają kto z obywateli ma podwójne obywatelstwo i będą się domagać tych z podwójnym obywatelstwem wysiedlać za granicę, jako nie pełnych Polaków. Tak to już jest z narodowymi socjalistami, a taką partią jest PiS.

oraz

Panie i panowie z PiS - nie trzeba mieć podwójnego obywatelstwa, żeby uchylać się od odpowiedzialności. Wystarczy zasłaniać się immunitetem poselskim, jak to często czynił poseł Kurski. Zajmijcie się plewieniem chwastów najpierw na swoim podwórku.

I nie mierzcie wszystkich swoją miarą. Nie każdy unika odpowiedzialności, ma w głębokim
poważaniu np. sądy i wyznaje zasadę "sąd sądem ale racja ma być po naszej stronie".

obywatelstwo

: 07-07-2010, 09:11
autor: liberal
Byly,

Oby te dzialania Senatora PISu Klimy nie byly oficjalnymi pytaniami kierownictwa PISU bo na prawde zawialo nacjonalizmem. Ciekawy jest post, ktory podales, ktory mowi ze dzisiaj urzednicy a jutro Polacy za granica, ktorzy maja podwojne obywatelstwo.

Ja mam tylko nadzieje ze to wypowiedz jednego Senatora PISu i ze Kierownictwo sie od tego odetnie i nie bedzie przygotowywalo zadnych zapisow prawnych na ten temat w Sejmie.

milego dnia dla wszystkich

: 07-07-2010, 10:33
autor: tommy.b
@Ogrodniczko,
Przeczytałem uważnie Twój post, który utwierdził mnie w przekonaniu, że sposób widzenia świata przez kobiety jest-był-i będzie dla mnie tajemnicą. Bywają wspaniałe chwile, gdy świat mężczyzny i kobiety spotyka się ze sobą, ale w szarej, BANALNEJ, codzienności, niech lepiej to będą sobie jednak dwie oddzielne wyspy.

I niech mieszkańcy męskiej wyspy sądzą że na wyspie kobiet znajdą na pewno - świat w kolorach pastelowych, wannę pełnę piany, jogurcik i przesycone porywami namiętności iberyjskie powieści i vice versa - niech mieszkanki wyspy kobiet na wyspie mężczyzn myślą, że znajdą na pewno puszki po piwie, rozwalonego pilota tv, barłóg zamiast łóżka i podniesioną klapę w ubikacji...

Inaczej się - o rany - po prostu nie da! W moim prostym odbiorze świata nijak nie znajdę głębi, żeby pogodzić, jak to Ty mówisz - namalowanego przez Ciebie portretu lepiej wyglądających, ładnych i grzecznych nie-chamskich polityków PO z postaciami tuzów tej partii, których często widuję - Palikota, Niesiołowskiego, Sikorskiego...

Nie pojmę - jako facet - jak można z uśmiechem pobłażania wybaczyć Kwaśniewskiemu pijaństwo, grubiaństwo, liczne kłamstwa, niejasne układy i kilka jeszcze rzeczy za uszami, a Kaczyńskiego nie lubić za... no właśnie... Chyba tylko za aparycję, bo jakoś nie wywarł na mnie wrażenia kłótliwego nacjonalisty o morderczych aspiracjach.. Oczywiście umawiamy się, że zostawiamy na boku propagandę polityczną, a jesteśmy przy faktach...

Nie dociekam dlaczego pianę toczoną (a jest to łagodne określenie, znajdź sobie w Sieci jego wystąpienie) przez lidera PO na kongresie partii nazywasz "polityką miłości", choć zgadzam się z Tobą, że i mnie owa zaczyna już męczyć.

Nie zrozumiem dlaczego - według Ciebie - ową patriotyczną nutą mogą swoje interesy skutecznie rozgrywać wszyscy - od Portugalczyków, przez Belgów, Francuzów po Niemców i Włochów, a Polacy nie...

Nie wiem też jak to możliwe, że taka pełna empatii, kochająca świat wolność życie i nowoczesność osoba może zachwycać się osobą Palikota, który nie raz, dwa i nie trzy przekroczył granice przyzwoitości (i nie mówię tu o machaniu przed kamerą różnymi przedmiotami bo to ani specjalnie odkrywcze, ani specjalnie szokujące) krzycząc że zabije Kaczyńskiego, sugerując chorobę alkoholową prezydenta, rzucając oskarżenia w stylu 'Lech Kaczyński' ma krew na rękach.

Na marginesie - nic dziwnego, że dziś ruszył wreszcie proces usunięcia Palikota z pierwszych stron gazet. Zrób sobie taki test - jeśli za trzy / cztery miesiące Palikot wciąż będzie przez Ciebie darzony sympatią, to znaczy że jesteś odporna na mainstreamowy przekaz medialny :)

W każdym razie powyższych kwestii nie pojmę nigdy, dlatego z kobietami o polityce staram się nie rozmawiać, CO ABSOLUTNIE NIE ZNACZY, ŻE TRAKTUJĘ KOBIECY PUNKT WIDZENIA TYCH SPRAW Z JAKĄKOLWIEK WYŻSZOŚCIĄ, CZY POLITOWANIEM. Nie. Po prostu nie rozumiem. Te wyspy są po prostu za daleko i tyle...

PS.: Mechanizm redukcji dysonansu poznawczego... no nie chciałem się znowu rozpisywać na całą stronę - pojęcie nie jest nacechowane emocjonalnie - ani Cię nie obraża ani nie usprawiedliwia, ani Ci nie schlebia :) Dysonans poznawczy pojawia się wtedy, gdy np. głosuję na Komorowskiego - zostańmy przy tym wątku - bo nie chcę żeby prezydentem był Kaczyński, chociaż tak naprawdę nie jestem do końca przekonany, że Komorowski to 'mój' kandydat, gdyż ani jego wypowiedzi, ani prezencja, ani obycie w świecie, ani wyczucie protokołu, ani zmysł polityczny, ani siła charakteru na to nie wskazują... Czyli z jednej strony oddaję swój głos na niego, ale z drugiej strony nie kieruje się prostą konsekwencją w działaniu. To jest właśnie dysonans poznawczy... A zatem, żeby zredukować u siebie nieprzyjemne uczucie, przekonuję siebie (naprawdę w to wierzę!!!) że to jest dobre dla Polski, wyciągnie nas z zaścianka, pozbawi kompleksów itp... Idealizuję i w ten sposób oswajam rzeczywistość.

PS2.: Podoba mi się, jak swój post zaczęłaś od razu z dużego kalibru - "Tommy.b - w końcu udało Ci się nikogo nie obrazić w swoim poscie. " - erystyka w czystym wydaniu - ustawia odbiorcę i zachęca do czytania. Chyba nauczę się tego od Ciebie. Ale odnosząc się jednocześnie do tych Twoich słów... Myślę, że trochę przesadzasz, ale czyż w końcu nick do tego nie zobowiązuje... Ogrodniczko?!

: 07-07-2010, 10:42
autor: tommy.b
@były też już się przeraziłem, gdyż myślałem że odbiło po wyborach i mój głos poszedł na marne... Dla mnie wolność słowa, wyznania, i każda inna, która nie zagraża, nie zniewala i nie poniża innych jest najważniejsza.

Okazuje się jednak, że znowu zaczynasz w pół zdania, a potem przerywasz jak ci wygodnie...

Idąc za standardem, który wyznaczył tutaj @Felo dodam z tego samego źródła, co ty:

"Senator Maciej Klima pytał premiera Tuska o wyższych urzędników z podwójnym obywatelstwom, by upewnić się, czy Mirosław Drzewiecki nie posiada również amerykańskiego paszportu. - To ważna sprawa, bo taki wysoki urzędnik może opuścić nasz kraj i uchylać się od odpowiedzialności - tłumaczył "Polityce"."

No, znając przekręty i liczne byznesy Mira nie jest to całkiem wykluczone, a więc i pytanie było uzasadnione. Nie ma o co kruszyć kopii... Liberał - Ty też sobie weź przeczytaj to dokładnie, tam wiesz, pod reklamą, pod reklamą...

: 07-07-2010, 11:12
autor: byly
Tommy, ja cale zycie przepracowalem w administracji rzadowej, wiec mnie prosze nie pouczaj, tu nie chodzi o tego czy tamtego urzednika osobiscie, tylko o sam fakt, ze ktokolwiek wystepuje oficjalnie z takim postulatem! To jest skandaliczne i na to nie ma zadnego usprawiedliwienia. Obywatel polski jest wg prawa polskiego traktowany tylko i wylacznie jako obywatel polski, nawet jak ma tuzin dodatkowych paszportow w kieszeni. W zachodnich administracjach rzadowych nie ma z tym najmniejszego problemu.

: 07-07-2010, 11:17
autor: liberal
Drogi Tommy


Po przeanalizowaniu tego artykulu krotkiego i roznych postow tam sadze ze jedna osoba tam wlasiciwe przedstawila sytuacje

"raz pytają kto w rządzie ma podwójne obywatelstwo, a następnie zapytają kto z obywateli ma podwójne obywatelstwo i będą się domagać tych z podwójnym obywatelstwem wysiedlać za granicę, jako nie pełnych Polaków. Tak to już jest z narodowymi socjalistami, a taką partią jest PiS"

oraz

"Zaczynają od obywatelstwa, skończy sie na kolorze oczu, włosów itd."

mam nadzieje nadal ze to tylko senator i jego prywatna opinia. I tutaj racje dam bylemu, ktory zgodnie przedstawil ze "Obywatel polski jest wg prawa polskiego traktowany tylko i wylacznie jako obywatel polski, nawet jak ma tuzin dodatkowych paszportow w kieszeni".


milego dnia dla wszystkich i do uslyszenia

: 07-07-2010, 11:24
autor: tommy.b
@byly:

Nie pouczam cię, no co ty...

Tylko zwracam uwagę, że w zachodnich administracjach ani ministrowi by nie przyszło do głowy, żeby zwiać za granicę, a jakby przyszło, to państwo szybko by go ściągnęło do domu. A w Polsce, widzisz, różnie bywa. Historia rządów lewicy zna już takie przypadki (historia rządów PiS nie - ot eurostandardy...), a najnowsza historia, PO?! Miro Drzewiecki coraz rzadziej bywa w Polsce, no a przy okazji niepochlebnie się wypowiada o kraju i do tego wytwarza wokół siebie atmosferę bliżej nieokreślonego zagrożenia. Istnieje więc uzasadniona obawa, że jak mu postawią jednak jakieś zarzuty to się schowa za Wuja Sama, a dyplomacja PO nie poradzi sobie z jego ściągnięciem do kraju (to że bywa niezaradna, dyplomacja PO już pokazała).

I w efekcie będzie kolejna afera bez winnego - polskiego cudu ciąg dalszy.

Dlatego nie dziw się, że jakiś senator PiS pyta i nie wyciągaj pochopnych wniosków.

@liberał: Przeanalizuj dokładniej artykuł, tyle Ci mogę doradzić. Komentarze panicznie bojących się PiS rodaków nie składają się na treść artykułu.

: 07-07-2010, 11:49
autor: byly
Jak caly PiS masz bardzo koniukturalne nastawienie do prawa....

Pytanie senatora tej formacji nie jest uzasadnione, jest po prostu skandaliczne. I zadna relatywizacja tu nie pomoze

: 07-07-2010, 12:06
autor: tommy.b
były ja ci to napiszę dużymi literami - druknij se i powieś nad kompem w domu i w biurze:

TOMMY B. NIE JEST Z PIS.

DLA TOMMY' EGO B. TAK SAMO PODŁE I MAŁE JEST:

A) JAK KTOŚ KOGOŚ UWAŻA ZA tzw. ŻYDA DLA SWOICH PARTYKULARNYCH KORZYŚCI

B) JAK KTOŚ KOGOŚ UWAŻA ZA tzw. GEJA/KRYPTOGEJA DLA SWOICH PARTYKULARNYCH KORZYŚCI

C) JAK KTOŚ KOGOŚ NAZYWA MURZYNEM DLA SWOICH PARTYKULARNYCH KORZYŚCI

D) JAK KTOŚ KOGOŚ UWAŻA ZA NAZISTĘ DLA SWOICH PARTYKULARNYCH KORZYŚCI

E) JAK KTOŚ KOGOŚ UWAŻA ZA tzw. MOHERA DLA SWOICH PARTYKULARNYCH KORZYŚCI

itd... itp.

Nie ma w tym co mówię żadnego relatywizmu.

Pytanie senatora jest jak najbardziej OK. Są w PO ludzie znani z imienia - np. Zbychu, czy Miru, których podejrzewa się o to, że są uwikłani w kręcenie lodów gdzie się da za nie swoje pieniądze. Jeżeli udowodni im się że są przestępcami to powinni ponieść odpowiedzialność za swoje czyny.

Nad niektórymi z nich trzeba zastosować dozór prewencyjny, bo już pokazali, że nie można im ufać. Nie ma tu niczego co by łamało jakiekolwiek standardy.

P.S. Obiecuję ci, że pewnie będziemy działać w tej samej organizacji, jak swobody obywatelskie zostaną ograniczone. Uspokój się i nie panikuj, były.

: 07-07-2010, 13:54
autor: bamaza42
tommy.b pisze:a Kaczyńskiego nie lubić za... no właśnie... Chyba tylko za aparycję, bo jakoś nie wywarł na mnie wrażenia kłótliwego nacjonalisty o morderczych aspiracjach..
@tommy.b
Nasze wyspy sa naprawde od siebie baaardzo oddalone... :)
Polityke, aczkolwiek dosc pobieznie, sledze od czasu, jak w grudniu 1970 przejezdzaly pod moim oknem w kierunku stoczni czolgi, a potem szczelinami wciskal sie do mieszkania gaz lzawiacy....potem byl 1980, Walesa....i dalej to juz wiekszosc z uczestnikow tego forum juz siega pamiecia, a jak nie, to moze pamieta ze szkoly... Ja pamietam rowniez jakie "zniszczenia" wokol siebie siali bracia Kaczynscy, z Jaroslawem wlasnie na czele....jak sie sklocili z Walesa i calym tym srodowiskiem, jak usuwali ze swojego otoczenia co madrzejszych (za madrych?...a wiec stanowiacych zagrozenie?...) politykow, jak niszczyli wspolpracownikow, ktorzy smieli miec cokolwiek inny poglad na ta czy inna sprawe....i to nie jest klotliwosc?...
A co do aparycji (to rzecz gustu, a o gustach, jak wiadomo - nie dyskutujemy), a raczej wzrostu....bez obrazy, ale znana jest sklonnosc ludzi malego wzrostu do parcia na wladze, do udowadniania na kazdym kroku swojej "wielkosci" (patrz - chocby Napoleon...i gdzie go to zaprowadzilo?....)...prawdopodobnie popychani i ponizani w dziecinstwie (w szkole), w doroslym zyciu za wszelka cene musza sie odegrac..."moze maly, ale ja wam pokaze!"... Moglabym przytoczyc jeszcze jeden klasyczny przyklad....ale ze pochodzi z mojego bardzo prywatnego zycia, wiec pomine... :P

: 07-07-2010, 14:44
autor: ogrodniczka
och Tommy, czy Ty aby za poważnie nie traktujesz rzeczywistości?
;) serio pytam.
Nie oddzielasz świata Barbie od kobiet mających...dystans...i gust.
Nie śmiej sie z tych garniturów :) co powiesz o swoim:) Nie łajaj!!! To żarty.

Ja po prostu staram się dostrzegać lepsza stronę życia, nie rozdzierac szat i nie dzielić zapałki na czworo. Palikota lubię, a posłanki Jakubiak nie. I co ? I nic. To moja sprawa.
Nie twierdzę, że każdy palikotowy wyskok jest "smaczny", swiński łeb i gumowa zabawka mi nie przeszkadzają (ale jak widzisz każdy pamięta). On robi "szoł" - a główne prawa w szołbiznesie to: "ważne, że piszą, nieważne co piszą"...Tez bierzesz w tym udział.

Kwaśniewski co za uszami ma, to ma...już o tym pisałam. Nie wpiszę go za to na listę persona non grata. Jak patrzę na innych Berlusconich, Schroederów, Putinów to wypada przy nich blado. A Jarosław taki niby nieskazitelny a jakoś polubić i szanować go nie potrafię. Widać drani lubię:)

Dziś czytałam anonimy pisane do Bartoszewskiego. Szok. Bez komentarza. Najładniejsze ze sformułowań to "stary zaśliniony parch i żyd który ... i ... tzn robi pod siebie". A Kutzowi rozbili puszke z czerwoną farbą na domu.

Dlatego nie grzebię się w błocie.

Czytałam tez obszerny artykuł o Staniszkis i jej lustrzanych neuronach, uszkadzajacych nazwijmy to "ośrodek empatii", o tym jak sama siebie nazywa osoba chorą na autyzm, o jej wielokrotnie zmienianych opiniach, kontrowersyjnych badaniach. Ale nie mówię, że to żle, w każdym środowisku naukowym potrzebny ktos "wyjątkowy". Obserwuję jednak jej zmianę z bycia obiektywnym komentatorem do stadium zaborczej fascynacji JK. W takim wypadku mam wątpliwości co do jej obiektywizmu.

Świat ma wiele odcieni szarosci.
Miło pozdrawiam z mojej wyspy, z różowego budauru, otoczona różanym zapachem pudru...znad jogurcika:), acha - jeszcze znad żurnala mód :)

Bamazo wesprzyj, bo chłopaki się znienawidzą, zamiast wyluzowac. Może wrzodowcy... <killer> ;)
A co do wzrostu...ja lubię np. łysych.