Demotywatory Rulez ;-)
Moderator: LuxTeam
Demotywatory Rulez ;-)
"Pytam się? To ja się pytam!"
Dobre, chociaz troche dla cwiercinteligentow z gazety wyborczej lub szkla kontaktowego.
Dla tych inaczej myslacych polecam:
http://sed3ak.salon24.pl/170253,k-nie-wiedzielismy
Dla tych inaczej myslacych polecam:
http://sed3ak.salon24.pl/170253,k-nie-wiedzielismy
"If you think you can, you can, if you think you can't - you're right..." Henry Ford
- Z tego co pamietam to nie "spieprzaj dziadu" tylko "spieprzaj pan" (było wyraźnie słychać na filmie, pozniej przerobiono na "dziadu"). Ale jesli takie określenie kogos razi to ciekawa jestem co mysli np. o "hazardzistach" (polecam ich rozmowy telefoniczne dla hobbystów), nie takie "kury" tam leciały... To naprawdę nie jest najgorsze co można usłyszeć u polityków. Szczególnie, że ten bezdomny (bodajże) właśnie mu ubliżał.
- To, że nie był dyplomatą - faktyczie PR-owo niezbyt dobrze, ale dla mnie nie to liczyło się najbardziej. Szkoda tylko, że w dzisiejszych czasach PR jest istotny, a nie integralność cżłowieka jako takiego (mam na myśli spójność myśli i czynów). PR, nawet jeśli pusty czy naciągany, jest politically correct. Takie są oczekiwania zresztą, że wszyscy będziemy poprawni, identyczni, tolerancyjni dla wszystkiego/wszystkich- czyli poniekąd rozmyci, nijacy. Pogubieni, bo to juz nie bedziemy my. Ciekawa jestem dlaczego pomylone słowa hymnu się wylicza, ale nikt nie dokuczal naszemu premierowi np. jak wziął ślub tuż przed wyborami po ponad 20 latach małżeństwa? Mnie to raziło jak nie wiem, bo mam alergie na hipokryzję... Nie mam oczekiwania, że wszystkie pary zaczną zawierać związki w kościele (ba, że w ogóle będą się formalnie wiązać), ale nie chciałabym żeby wartości ktore dla mnie są ważne ktoś wykorzystywał do celów czysto PR-owych... (bo jakos nie chcę wierzyć w nagły wybuch nowego płomienia miłości do żony.) Bądźmy spójni, prawdziwi (czyli sobą), nawet jeśli to nie PR-owe. Są pewne wartości ponadczasowe, zawsze ważne, a mody się zmieniają. O ile dobrze kojarzę to nawet Miller powiedział, że konsekwencji mu zazdrościł, bo "takich polityków już dzisiaj nie ma".
- Chciał dobra dla Polski, nie dla np. Niemiec, to i dlaczego Niemcy mieliby byc mu wdzięczni? Mówili o nim, bo bronił naszych interesów, nie ich. A to co mowili Niemcy to zresztą powtarzali za większością naszych mediów (tych "salonowych"), ktorych zakłamanie chyba wyszło z całą mocą.
- o ile dbał o interesy Polski (a dbał) to objętne mi było co mówią w Europie. Wiem, że żyjemy w Euopie, niestety niektóre państwa zawsze miały nas gdzieś (bo pilnują swoich interesów, co normalne), a "nasz" blok wzmocnił (widać było kto przyjechał na pogrzeb, i to "za wszelką cenę").
- poparcie jak jest tak i było (w końcu wygrał te wybory, więc ktoś na niego glosował, poza tym było to widać nieustającym po tłumach na ulicach). Tak samo jak i ładnie zdjęcia były, i fajne wywiady też (nie tylko te karykaturalne), ale wszelakie dane można "podać" lub "podać"... Telewizja usłużnie podawła... to co chciała najwyraźniej.
- To, że nie był dyplomatą - faktyczie PR-owo niezbyt dobrze, ale dla mnie nie to liczyło się najbardziej. Szkoda tylko, że w dzisiejszych czasach PR jest istotny, a nie integralność cżłowieka jako takiego (mam na myśli spójność myśli i czynów). PR, nawet jeśli pusty czy naciągany, jest politically correct. Takie są oczekiwania zresztą, że wszyscy będziemy poprawni, identyczni, tolerancyjni dla wszystkiego/wszystkich- czyli poniekąd rozmyci, nijacy. Pogubieni, bo to juz nie bedziemy my. Ciekawa jestem dlaczego pomylone słowa hymnu się wylicza, ale nikt nie dokuczal naszemu premierowi np. jak wziął ślub tuż przed wyborami po ponad 20 latach małżeństwa? Mnie to raziło jak nie wiem, bo mam alergie na hipokryzję... Nie mam oczekiwania, że wszystkie pary zaczną zawierać związki w kościele (ba, że w ogóle będą się formalnie wiązać), ale nie chciałabym żeby wartości ktore dla mnie są ważne ktoś wykorzystywał do celów czysto PR-owych... (bo jakos nie chcę wierzyć w nagły wybuch nowego płomienia miłości do żony.) Bądźmy spójni, prawdziwi (czyli sobą), nawet jeśli to nie PR-owe. Są pewne wartości ponadczasowe, zawsze ważne, a mody się zmieniają. O ile dobrze kojarzę to nawet Miller powiedział, że konsekwencji mu zazdrościł, bo "takich polityków już dzisiaj nie ma".
- Chciał dobra dla Polski, nie dla np. Niemiec, to i dlaczego Niemcy mieliby byc mu wdzięczni? Mówili o nim, bo bronił naszych interesów, nie ich. A to co mowili Niemcy to zresztą powtarzali za większością naszych mediów (tych "salonowych"), ktorych zakłamanie chyba wyszło z całą mocą.
- o ile dbał o interesy Polski (a dbał) to objętne mi było co mówią w Europie. Wiem, że żyjemy w Euopie, niestety niektóre państwa zawsze miały nas gdzieś (bo pilnują swoich interesów, co normalne), a "nasz" blok wzmocnił (widać było kto przyjechał na pogrzeb, i to "za wszelką cenę").
- poparcie jak jest tak i było (w końcu wygrał te wybory, więc ktoś na niego glosował, poza tym było to widać nieustającym po tłumach na ulicach). Tak samo jak i ładnie zdjęcia były, i fajne wywiady też (nie tylko te karykaturalne), ale wszelakie dane można "podać" lub "podać"... Telewizja usłużnie podawła... to co chciała najwyraźniej.
Masz prawo do wlasnej oceny. Osobiscie nie jestem wielkim zwolennikiem demokracji, chociaz zdaje sobie sprawe ze nie wynaleziono lepszego systemu...byly pisze:Tragiczna smierc jest tragiczna smiercia, ale ona w moich oczach nie zmienila ani o jote mojej oceny s.p prezydenta jako zasciankowego, malostkowego i ocierajacego sie o niemily populistyczny szowinizm polityka. Artykuly w wyborczej czy innych mediach przed i po nie maja nic z tym wspolnego
Z ciekawosci zapytam, kto wg Ciebie NIE jest zasciankowym, malostkowym i ocierajacym sie o niemily populistyczny szowinizm politykiem?
"If you think you can, you can, if you think you can't - you're right..." Henry Ford
eustachy - masz calkowita racje !
niestety taka jest natura ludzka i niestety niewielu stac na taka odpowiedz jak byly. Niezaleznie jak wielka byla to tragedia, nie jest ona w stanie zmienic faktow, ktore ja poprzedzaly. Histeria narodowa przerodzila sie u niektorych w amnezje.
serdecznie obu pozdrawiam.
niestety taka jest natura ludzka i niestety niewielu stac na taka odpowiedz jak byly. Niezaleznie jak wielka byla to tragedia, nie jest ona w stanie zmienic faktow, ktore ja poprzedzaly. Histeria narodowa przerodzila sie u niektorych w amnezje.
serdecznie obu pozdrawiam.
A propos utraty pamięci , kol. były - chyba sobie "strzeliłeś bramkę samobóczą" i zasłużyłeś swoim postem na to przewrotne pytanie <lol> - Twojej odpowiedzi na to pytanie, jak nie było, tak nie ma.Michello pisze:Z ciekawosci zapytam, kto wg Ciebie NIE jest zasciankowym, malostkowym i ocierajacym sie o niemily populistyczny szowinizm politykiem?
A i ja, za przykładem kol. dasty, pozwolę sobie na manifestowaną serdeczność
- kol.: AD, Stary, Michello, Kabaczek, Natolin i Bamaza, ... a nawet Gabrjel, dziękuję za Wasze wyważone wypowiedzi i wszystkich serdecznie pozdrawiam
.
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie [G.J.Gigol]
Po pierwsze zadna bramka samobojcza, bo nadal obstaje przy moim zdaniu, ze bez wzgledu na tragiczna smierc L. Kaczynskiego zarowno przed nia jak i po niej moja polityczna ocena jego osoby nie zmienila sie ani o jote i pokrywa sie szczerze mowiac z opisem zawartym w pierwszym akapicie demotywatora.
A odpowiadajac na pytanie: chociaz nie zawsze sie z nim zgadzalem, prosty elektryk L. Walesa byl dla mnie prezydentem, dla ktorego do dzis mam duze uznanie. Ze wszystkich prezydentow wolnej Polski po odzyskaniu niepodleglosci spod sowieckiej okupacji jest dla mnie jedynym o wymiarze historycznym, reszta to tacy tam politykierzy
A odbijajac pileczke, prosze argumenty przemawiajace za wybitnoscia Kaczynskiego, nie ukrywam, ze jako osobe mieszkajaca za granica interesuje mnie glownie polityka zagraniczna: a tu ten pan dla Polski nic nie ugral, za to wielokretnie narazil jej obraz na szwank niepotrzebnie tupajac nozka, co na nikim nie zrobilo wrazenia, a doprowadzilo w pewnym momencie wrecz do izolacji politycznej kraju.
A odpowiadajac na pytanie: chociaz nie zawsze sie z nim zgadzalem, prosty elektryk L. Walesa byl dla mnie prezydentem, dla ktorego do dzis mam duze uznanie. Ze wszystkich prezydentow wolnej Polski po odzyskaniu niepodleglosci spod sowieckiej okupacji jest dla mnie jedynym o wymiarze historycznym, reszta to tacy tam politykierzy
A odbijajac pileczke, prosze argumenty przemawiajace za wybitnoscia Kaczynskiego, nie ukrywam, ze jako osobe mieszkajaca za granica interesuje mnie glownie polityka zagraniczna: a tu ten pan dla Polski nic nie ugral, za to wielokretnie narazil jej obraz na szwank niepotrzebnie tupajac nozka, co na nikim nie zrobilo wrazenia, a doprowadzilo w pewnym momencie wrecz do izolacji politycznej kraju.
O wyborach prezydenckich zartobliwie, ale dosyc trafnie moim zdaniem:
W związku z niedawnym przeprowadzeniem sondażu popularności kandydatów w nadchodzących WWWyborach Przeglądenckich prezentujemy ich wyniki wraz z krótką charakterystyka:
Bronisław "Firefox" Komorowski
Kandydat uniwersalny, przekonujący do siebie szeroką rzeszę wyborców, niezależnie od wieku, płci, i innych takich. Z prezentacją w większości przypadków radzi sobie nieźle, reszty dopełnia sztab wolontariuszy dbających o odpowiednie dodatki. W efekcie cechuje się bardzo wysoką wygodą z punktu widzenia użytkownika końcowego, stąd zapewne wysoka popularność, mimo że właściwie nie ma w sobie nic szczególnego.
Poparcie wg sondażu: 48%
Jarosław "Internet Explorer" Kaczyński
Wyraźnie z tyłu za Firefoksem, wyraźnie przed innymi rywalami. Ma stałą rzeszę wiernych użytkowników, głównie starszych, oraz rosnącą rzeszę przeciwników. Cecha charakterystyczna: większość ludzi, którzy odwrócili się od Explorera, uważa go za najgorszy możliwy wybór. Trzyma się standardów, kiedy mu wygodnie, w przeciwnym wypadku narzuca własne, jednak rzesza osób uważających, że kto jak kto, ale on ma do tego prawo, jest niemała, dlatego należy się z nim liczyć i znosić jego fanaberie. Mimo złej prasy trzyma wysoki poziom poparcia.
Poparcie wg sondażu: 28%
Andrzej "Opera" Olechowski
Zazdrośnie strzeże swojego kodu źródłowego. Często zmienia politykę odpłatności za poszczególne usługi oraz inne źródła finansowania, stąd jego przychody są niejawne i nieprzejrzyste, a on sam nic nie robi, aby to zmienić.
Poparcie wg sondażu: 7%
Waldemar "Safari" Pawlak
Pozornie całkiem sensowna przeglądarka - co z tego, skoro praktycznie nie działa poza środowiskiem, w którym się rozwijała. Najlepiej czuje się w otoczeniu roślin, głównie jabłek. Z całą pewnością nie pomaga to na popularność poza swoimi kręgami, choć zapewnia w zamian wysoką lojalność raz przywiązanych do siebie użytkowników.
Poparcie wg sondażu: 4%
Grzegorz "Chrome" Napieralski
Stosunkowo świeży produkt. Jego promocja opiera się na przekonywaniu użytkowników, że ma jedną, ale bezcenną zaletę: nie jest ani Firefoksem, ani Internet Exlporerem. Czaszki z głów i czekamy na więcej zalet.
Poparcie wg sondażu: 4%
Janusz "OperaMini" Korwin-Mikke
Paradygmat: mieć minimum zasad, ale trzymać się ich z całą stanowczością. Strony, które choć trochę od nich odbiegają, zostają z miejsca odrzucane, co powoduje szacunek użytkowników z zasadami i wyśmiewanie przez pozostałych, podsycanych przez początkujących webmasterów, którzy trzymać się standardów po prostu nie umieją albo nie chcą (bo Internet Explorer narzuca własne, a jest popularniejszy). Celowo nakierowany na wąskie grono lojalnych odbiorców, z różnych powodów nie do zaakceptowania przez masowego użytkownika.
Poparcie wg sondażu: 3%
Marek "Netscape" Jurek
Ma silną tendencję do prezentowania treści po swojemu, niezależnie od formy, w jakiej mu się ją dostarczy. Do tego jakiś czas temu zatrzymał się w rozwoju. Skutki widać po słabnącym cały czas i bardzo już niskim poparciu.
Poparcie wg sondażu: 3%
Andrzej "Lynx" Lepper
Oczekuje prostych komunikatów tekstowych i takimi odpowiada. Do jakichkolwiek bardziej złożonych zadań się nie nadaje.
Poparcie wg sondażu: 2%
Kornel "Erwise" Morawiecki
Podobno taka przeglądarka istnieje, ktoś o niej słyszał?
http://www.joemonster.org/art/14015/WWW ... mpaign=rss
W związku z niedawnym przeprowadzeniem sondażu popularności kandydatów w nadchodzących WWWyborach Przeglądenckich prezentujemy ich wyniki wraz z krótką charakterystyka:
Bronisław "Firefox" Komorowski
Kandydat uniwersalny, przekonujący do siebie szeroką rzeszę wyborców, niezależnie od wieku, płci, i innych takich. Z prezentacją w większości przypadków radzi sobie nieźle, reszty dopełnia sztab wolontariuszy dbających o odpowiednie dodatki. W efekcie cechuje się bardzo wysoką wygodą z punktu widzenia użytkownika końcowego, stąd zapewne wysoka popularność, mimo że właściwie nie ma w sobie nic szczególnego.
Poparcie wg sondażu: 48%
Jarosław "Internet Explorer" Kaczyński
Wyraźnie z tyłu za Firefoksem, wyraźnie przed innymi rywalami. Ma stałą rzeszę wiernych użytkowników, głównie starszych, oraz rosnącą rzeszę przeciwników. Cecha charakterystyczna: większość ludzi, którzy odwrócili się od Explorera, uważa go za najgorszy możliwy wybór. Trzyma się standardów, kiedy mu wygodnie, w przeciwnym wypadku narzuca własne, jednak rzesza osób uważających, że kto jak kto, ale on ma do tego prawo, jest niemała, dlatego należy się z nim liczyć i znosić jego fanaberie. Mimo złej prasy trzyma wysoki poziom poparcia.
Poparcie wg sondażu: 28%
Andrzej "Opera" Olechowski
Zazdrośnie strzeże swojego kodu źródłowego. Często zmienia politykę odpłatności za poszczególne usługi oraz inne źródła finansowania, stąd jego przychody są niejawne i nieprzejrzyste, a on sam nic nie robi, aby to zmienić.
Poparcie wg sondażu: 7%
Waldemar "Safari" Pawlak
Pozornie całkiem sensowna przeglądarka - co z tego, skoro praktycznie nie działa poza środowiskiem, w którym się rozwijała. Najlepiej czuje się w otoczeniu roślin, głównie jabłek. Z całą pewnością nie pomaga to na popularność poza swoimi kręgami, choć zapewnia w zamian wysoką lojalność raz przywiązanych do siebie użytkowników.
Poparcie wg sondażu: 4%
Grzegorz "Chrome" Napieralski
Stosunkowo świeży produkt. Jego promocja opiera się na przekonywaniu użytkowników, że ma jedną, ale bezcenną zaletę: nie jest ani Firefoksem, ani Internet Exlporerem. Czaszki z głów i czekamy na więcej zalet.
Poparcie wg sondażu: 4%
Janusz "OperaMini" Korwin-Mikke
Paradygmat: mieć minimum zasad, ale trzymać się ich z całą stanowczością. Strony, które choć trochę od nich odbiegają, zostają z miejsca odrzucane, co powoduje szacunek użytkowników z zasadami i wyśmiewanie przez pozostałych, podsycanych przez początkujących webmasterów, którzy trzymać się standardów po prostu nie umieją albo nie chcą (bo Internet Explorer narzuca własne, a jest popularniejszy). Celowo nakierowany na wąskie grono lojalnych odbiorców, z różnych powodów nie do zaakceptowania przez masowego użytkownika.
Poparcie wg sondażu: 3%
Marek "Netscape" Jurek
Ma silną tendencję do prezentowania treści po swojemu, niezależnie od formy, w jakiej mu się ją dostarczy. Do tego jakiś czas temu zatrzymał się w rozwoju. Skutki widać po słabnącym cały czas i bardzo już niskim poparciu.
Poparcie wg sondażu: 3%
Andrzej "Lynx" Lepper
Oczekuje prostych komunikatów tekstowych i takimi odpowiada. Do jakichkolwiek bardziej złożonych zadań się nie nadaje.
Poparcie wg sondażu: 2%
Kornel "Erwise" Morawiecki
Podobno taka przeglądarka istnieje, ktoś o niej słyszał?
http://www.joemonster.org/art/14015/WWW ... mpaign=rss
Dzien dobry byly!
Odpowiadam na przedostatni wpis, bo ostatni to agitka dla chlopcow i przez chlopcow w krotkich spodenkach....
AKAPIT 1
Spodziewalem sie po Tobie wiekszej klasy…. Nie jestes głupi , a powtarzasz po raz kolejny opisy wyciete z malo taktownego (mowiac dyplomatycznie) postu eustachego. Przeciez wiekszosc forumowiczow zgodzila sie, z tym, ze bez wzgledu na sympatie polityczne - publikowanie takich tekstow w obliczu tragedii jest niesmaczne, nie wczasie i nie na miejscu...
AKAPIT2
Wg mnie wiecej dla wolnej Polski niż Lech Walesa zrobil taki anonimowy robotnik z Gdanska, czy Krakowa, ktory zyje teraz z glodowej emerytury - podczas gdy zomowiec, ktory go palowal jezdzi sobie do sanatorium.....20 lat po upadku komuny cos takiego niestety ma miejce. Na pewno słyszałeś o polityce grubej kreski – możesz polaczyc te polityke z L.Walesa.
Żeby oddac sprawiedliwość historii do upadku komunizmu w Polsce i na swiecie przyczynili się: Solidarnosc jako ruch wielu anonimowych czlonkow, wierzacych w sens walki o wolność,
kościół +JP2 jako ogniwo łączące spoleczenstwo , Ronald Reagan, M. Thatcher. W Nieczech usłyszysz: Gorbaczow- smieszne, bo prymitywne.
Walesie wystawiano pilki do strzelania bramek. Niestety ten prosty chlopina zachłystnął się sukcesem i podbudowany swoja wrodzona arogancja pomyslal, ze jest mistrzem swiata i może wygrac sam ten mecz. (Takich mistrzow swiata mamy w naszym kraju wiecej. Bezrefleksyjnie powtarzaja jakies dyrdymaly twierdzac, ze to ich wlasna analiza rzeczywistości politycznej )
Ponizej pytania Anny Walentynowicz do L. Walesy. (chciałbym znac odpowiedz na kilka z nich / nie na wszystkie)
1. Czy pamiętasz , jak w styczniu 1971 r. przyznałeś, że na żądanie SB dokonywałeś identyfikacji uczestników zajść grudniowych z fotografii i filmu?
2. Dlaczego okłamałeś wszystkich mówiąc o przeskoczeniu płotu, podczas gdy na strajk 14.08.1980 r. zostałeś dowieziony motorówką z Dowództwa Marynarki Wojennej w Gdyni?
3. Jak godziłeś swoją katolicką moralność z głośnymi przygodami, o które żona robiła ci publicznie awantury w 1980 r. ?
4. 9 grudnia 1980 r. przyznano " Solidarności " pierwszą nagrodę -30 tys. USD. Co zrobiłeś z tymi pieniędzmi ?
5. Co zrobiłeś z 60 tys. USD nagrody szwedzkiej prasy, które miałeś przekazać na Panoramę Racławicką, lecz nigdy nie przekazałeś?
6. Czy mieszkanie na ul. Polanki 52 kupiłeś, czy otrzymałeś w darze i od kogo?
7. W jakiej kwocie Bagsik i inni biznesmeni finansowali Twoją pierwszą kampanię wyborczą?
8. Czy uważasz za właściwe, że głowa Państwa lokuje pieniądze w bankach zagranicznych, wbrew polskiemu prawu?
9. Czy byłeś w 1981 r. informowany przez Prezydium MKZ, że M. Wachowski jest kapitanem SB ?
10. Czy Wachowski posiada Twoje zdjęcia ze wspólnych orgii i dlatego nie reagowałeś na jego poczynania?
11. Czy SB szantażowała Cię ujawnieniem wszczętych postępowań karnych o kradzieże przed Sądem dla nieletnich i Sądem Rejonowym, wymuszając płatną współpracę?
12. Za jakie zasługi w obozie w Arłamowie przyznano Ci prawo polowania z Kiszczakiem i 5-tygodniowy pobyt z całą rodziną, gdy innym odmawiano zwykłych widzeń?
13. Czy pamiętasz swoją wypowiedź na Kongresie USA " lokujcie swe kapitały w Polsce, bo na nędzy i głupocie można najlepiej zarobić". Czy nadal tak sądzisz?
14. Z jakiej obietnicy wyborczej wywiązałeś się ?
15. Czy teraz potrafisz odpowiedzieć na pytanie A. Gwiazdy z I Zjazdu Solidarności- jak wygląda dogadanie się Polaka z Polakiem, gdy jeden jest zdrajcą?
16. Kiedy spełnisz publiczne obietnice rozliczenia się z majątku i wskażesz jego prawdziwe źródła, bo "twoje" książki przyniosły straty? Podobnie z obietnicą wyjaśnienia stosunków z SB ?
17. Czy nie dosyć już kłamstw, krętactw, niekompetencji, pazerności, czy Ty naprawdę nie boisz się Boga, Lechu ?
Gdańsk , dn. 25.09.1995 r. Anna Walentynowicz
AKAPIT 3
Dlaczego manipulujesz?
Pokaz wszystkim, w którym swoim tekscie napisałem ze uważałem Kaczynskiego za idealnego Prezydenta RP?
Miał jak każdy czlowiek wiele wad. Miał ciezko, bo trudno mu było się przebic ze swoja wizja Panstwa do otępiałego komuna spoleczenstwa – w dodatku majac przeciw sobie prawie wszystkie media.
Uwazam jednak, ze byl uczciwym człowiekiem, patriota, co w moich oczach przedstawia wieksza wartosci, niż najladniejszy usmiech do kamer TV.
W pewnych kwestiach, zwłaszcza w polityce zagranicznej trzeba i należy tupac. Kto się obrazil z tego powodu na na Polske i biednego Bylego? Sakozy, Merkel, Schroeder, Berlusconi? Smiechu warte ….
Reczywiscie w środowiskach lewacko-liberalnych LK nie był popularny zarówno w Polsce jaki i w Europie. Jak do nich należysz to musisz być nieszczęśliwy.
W przeciwieństwie do Tuska, Kwasneiwskiego , Walesy i Komorowskiego nazwałbym go mezem stan.
Nie wydaja mi się na miejscu dalsza argumentacja, bo na podstawie wczesniejszych postow uwazam ze nalezymy do innych swiatow (kwestia wychowania , swiatopogladu, zrodel informacji)…
Na koniec: wielka prosba – nie naduzywaj niecenzuralnych okreslen wobec s.p. Prezydenta RP , którego wybrala większość Polakow. Nawet jeżeli to jest Twoje prywatne zdanie.
Nie będę pytal o Twoich innych faworytow w polityce, bo wyciagniesz nastepnego „krolika ” z kapelusza, a mi jest szkoda czasu na komentarze….
Odpowiadam na przedostatni wpis, bo ostatni to agitka dla chlopcow i przez chlopcow w krotkich spodenkach....
AKAPIT 1
Spodziewalem sie po Tobie wiekszej klasy…. Nie jestes głupi , a powtarzasz po raz kolejny opisy wyciete z malo taktownego (mowiac dyplomatycznie) postu eustachego. Przeciez wiekszosc forumowiczow zgodzila sie, z tym, ze bez wzgledu na sympatie polityczne - publikowanie takich tekstow w obliczu tragedii jest niesmaczne, nie wczasie i nie na miejscu...
AKAPIT2
Wg mnie wiecej dla wolnej Polski niż Lech Walesa zrobil taki anonimowy robotnik z Gdanska, czy Krakowa, ktory zyje teraz z glodowej emerytury - podczas gdy zomowiec, ktory go palowal jezdzi sobie do sanatorium.....20 lat po upadku komuny cos takiego niestety ma miejce. Na pewno słyszałeś o polityce grubej kreski – możesz polaczyc te polityke z L.Walesa.
Żeby oddac sprawiedliwość historii do upadku komunizmu w Polsce i na swiecie przyczynili się: Solidarnosc jako ruch wielu anonimowych czlonkow, wierzacych w sens walki o wolność,
kościół +JP2 jako ogniwo łączące spoleczenstwo , Ronald Reagan, M. Thatcher. W Nieczech usłyszysz: Gorbaczow- smieszne, bo prymitywne.
Walesie wystawiano pilki do strzelania bramek. Niestety ten prosty chlopina zachłystnął się sukcesem i podbudowany swoja wrodzona arogancja pomyslal, ze jest mistrzem swiata i może wygrac sam ten mecz. (Takich mistrzow swiata mamy w naszym kraju wiecej. Bezrefleksyjnie powtarzaja jakies dyrdymaly twierdzac, ze to ich wlasna analiza rzeczywistości politycznej )
Ponizej pytania Anny Walentynowicz do L. Walesy. (chciałbym znac odpowiedz na kilka z nich / nie na wszystkie)
1. Czy pamiętasz , jak w styczniu 1971 r. przyznałeś, że na żądanie SB dokonywałeś identyfikacji uczestników zajść grudniowych z fotografii i filmu?
2. Dlaczego okłamałeś wszystkich mówiąc o przeskoczeniu płotu, podczas gdy na strajk 14.08.1980 r. zostałeś dowieziony motorówką z Dowództwa Marynarki Wojennej w Gdyni?
3. Jak godziłeś swoją katolicką moralność z głośnymi przygodami, o które żona robiła ci publicznie awantury w 1980 r. ?
4. 9 grudnia 1980 r. przyznano " Solidarności " pierwszą nagrodę -30 tys. USD. Co zrobiłeś z tymi pieniędzmi ?
5. Co zrobiłeś z 60 tys. USD nagrody szwedzkiej prasy, które miałeś przekazać na Panoramę Racławicką, lecz nigdy nie przekazałeś?
6. Czy mieszkanie na ul. Polanki 52 kupiłeś, czy otrzymałeś w darze i od kogo?
7. W jakiej kwocie Bagsik i inni biznesmeni finansowali Twoją pierwszą kampanię wyborczą?
8. Czy uważasz za właściwe, że głowa Państwa lokuje pieniądze w bankach zagranicznych, wbrew polskiemu prawu?
9. Czy byłeś w 1981 r. informowany przez Prezydium MKZ, że M. Wachowski jest kapitanem SB ?
10. Czy Wachowski posiada Twoje zdjęcia ze wspólnych orgii i dlatego nie reagowałeś na jego poczynania?
11. Czy SB szantażowała Cię ujawnieniem wszczętych postępowań karnych o kradzieże przed Sądem dla nieletnich i Sądem Rejonowym, wymuszając płatną współpracę?
12. Za jakie zasługi w obozie w Arłamowie przyznano Ci prawo polowania z Kiszczakiem i 5-tygodniowy pobyt z całą rodziną, gdy innym odmawiano zwykłych widzeń?
13. Czy pamiętasz swoją wypowiedź na Kongresie USA " lokujcie swe kapitały w Polsce, bo na nędzy i głupocie można najlepiej zarobić". Czy nadal tak sądzisz?
14. Z jakiej obietnicy wyborczej wywiązałeś się ?
15. Czy teraz potrafisz odpowiedzieć na pytanie A. Gwiazdy z I Zjazdu Solidarności- jak wygląda dogadanie się Polaka z Polakiem, gdy jeden jest zdrajcą?
16. Kiedy spełnisz publiczne obietnice rozliczenia się z majątku i wskażesz jego prawdziwe źródła, bo "twoje" książki przyniosły straty? Podobnie z obietnicą wyjaśnienia stosunków z SB ?
17. Czy nie dosyć już kłamstw, krętactw, niekompetencji, pazerności, czy Ty naprawdę nie boisz się Boga, Lechu ?
Gdańsk , dn. 25.09.1995 r. Anna Walentynowicz
AKAPIT 3
Dlaczego manipulujesz?
Pokaz wszystkim, w którym swoim tekscie napisałem ze uważałem Kaczynskiego za idealnego Prezydenta RP?
Miał jak każdy czlowiek wiele wad. Miał ciezko, bo trudno mu było się przebic ze swoja wizja Panstwa do otępiałego komuna spoleczenstwa – w dodatku majac przeciw sobie prawie wszystkie media.
Uwazam jednak, ze byl uczciwym człowiekiem, patriota, co w moich oczach przedstawia wieksza wartosci, niż najladniejszy usmiech do kamer TV.
W pewnych kwestiach, zwłaszcza w polityce zagranicznej trzeba i należy tupac. Kto się obrazil z tego powodu na na Polske i biednego Bylego? Sakozy, Merkel, Schroeder, Berlusconi? Smiechu warte ….
Reczywiscie w środowiskach lewacko-liberalnych LK nie był popularny zarówno w Polsce jaki i w Europie. Jak do nich należysz to musisz być nieszczęśliwy.
W przeciwieństwie do Tuska, Kwasneiwskiego , Walesy i Komorowskiego nazwałbym go mezem stan.
Nie wydaja mi się na miejscu dalsza argumentacja, bo na podstawie wczesniejszych postow uwazam ze nalezymy do innych swiatow (kwestia wychowania , swiatopogladu, zrodel informacji)…
Na koniec: wielka prosba – nie naduzywaj niecenzuralnych okreslen wobec s.p. Prezydenta RP , którego wybrala większość Polakow. Nawet jeżeli to jest Twoje prywatne zdanie.
Nie będę pytal o Twoich innych faworytow w polityce, bo wyciagniesz nastepnego „krolika ” z kapelusza, a mi jest szkoda czasu na komentarze….
"If you think you can, you can, if you think you can't - you're right..." Henry Ford