Demotywatory Rulez ;-)

Wszelkie dyskusje typu OffTopic

Moderator: LuxTeam

Michello
Posty: 98
Rejestracja: 18-02-2009, 22:04
Lokalizacja: 3 miasto / W-wa / Lux

Post autor: Michello »

Przepraszam, ze nie potrafie tak blyskotliwie porownac kandydatow na prezydenta do przegladarek, gum do zucia albo przyrzadow kuchennych...

Polecam natomiast niezly wywiad z prof. Krasnodebskim (bez zbednego wytbluszczania i zaczerwien)


http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl ... h-upodlila
"If you think you can, you can, if you think you can't - you're right..." Henry Ford
Awatar użytkownika
byly
Posty: 995
Rejestracja: 20-10-2006, 22:41
Lokalizacja: Berlin/Dolny Slask

Post autor: byly »

Nie bede odpisywal na konkrety, bo zbyt sie roznimy swiatopogladamy, wiec i tak nic to nie da.
Nawiaze tylko do dwoch sprzecznych filozofii, jakie reprezentowali w przeszlosci polscy patrioci i ktore do dzis w naszym spoleczenstwie odgrywaja role

<arrow> romantyzm
i
<arrow> pozytywizm.

Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem pozytywizmu oraz zagorzalym przeciwnikiem romantyzmu (dlatego tupanie nozka ku pokrzepieniu serc, ale nie przynoszace wymiernych korzysci, nie jest dla mnie przejawem "wielkosci", a raczej sfrustrowania).

Pani Walentynowicz, ktorej zaslugi sa bezsprzeczne, byla pod koniec zycia niesamowicie zgorzniala kobieta, ktora we wszystkim naokolo widziala wrogow.

PS
Czasy strajkow w stoczni szczecinskiej i gdanskiej znam z wlasnego doswiadczenia, podobnie jak komune, ktorej jestem zagorzalym wrogiem, mimo to byly komuch Kwasniewski zrobil moim zdaniem na arenie miedzynarodowej wiecej dla Polski niz solidarnosciowiec L. Kaczynski. Taka ironia losu
Michello
Posty: 98
Rejestracja: 18-02-2009, 22:04
Lokalizacja: 3 miasto / W-wa / Lux

Post autor: Michello »

Nie widze związku miedzy L.Kaczynskim a romantyzmem, jak i miedzy Toba a pozytywizmem.(bo co to za madry pozytywista, który w niewybredny sposób obraza b.prezydenta)

Widze natomiast związek miedzy wizyta L. Kaczynskiego w Gruzji a zamanifestowaniem roli Polski w geopolityce wschodniej.

Widze również związek miedzy nawalonym Kwasniewskim a jego wizyta na grobach pomordowanych w Katyniu polskich oficerow i inteligencji.

On wtedy nie tupal 

Twój komentarz o Annie Walentynowicz traktuje tak powaznie jak to, ze Walesa jest dla Ciebie mężem stanu.

Pewien Amerykanski przedsiebiorca powiedział „Szczesliwy kraj, w którym taksówkarze i fryzjerzy, zamiast gderac, sami biora odpowiedzialność za zycie publiczne kraju.”
Bez obrazy – nie bądź takim fryzjerem, który gdera opierając się na bulwarowych źródłach informacji.

PS.
Nie mydl oczu z tym Twoim antykomunizmem :)
"If you think you can, you can, if you think you can't - you're right..." Henry Ford
AD
Posty: 69
Rejestracja: 07-07-2009, 15:27
Lokalizacja: Polska

Post autor: AD »

Były, z tym Wałęsą to mnie też na maksa zaskoczyłeś. Światopogląd i różnice- owszem, ale wiesz (nie wymądrzam się, tylko zastanawiam się skąd Twoja opinia) piszesz tak chyba tylko dlatego, że dawno w kraju nie mieszkałeś...

Zdaję sobie sprawę z tego co zrobił Wałęsa w przeszlości i, owszem, zasługę jakąś miał, deceniam to. Jednak dziś pozostało po tym tylko przerośnięte ego - irracjonalne poczucie własnej wielkości. Zresztą odebrał już swoje nagrody mln razy. Jak w wikipedii czytam o zasługach, bo rzekomo z determinację dążył "do rozwiązania problemów jego kraju poprzez negocjacje i współpracę, bez uciekania się do przemocy", to mnie skręca ;). A wiesz ilu ludzi usłużnie zakapował w tej "dobrej intencji"? A wiesz ilu ludzi zrobiło dla Polski tyle samo co on bez donoszenia? Nie wiem czy widziałeś ostatnie wywiady z nim (krążyły po youtubie), po tym jak odkryto historię "Bolka". Widziałeś film "plusy dodatnie, plusy ujemne"? Warto. Mnie się wydawało, że już tylko Amerykanów kręci taka "chłopska" inteligencja, którą prezentuje.

A co Cię znowu zachód tak martwi? Każdy kraj dba o własny interes, co jest dobre i normalne. Poza tym, naprawdę, jak ktoś np. zadaje sobie tyle wysiłku, że buduje gazociąg naokoło tak, żeby przypadkiem o Polskę zahaczyć to to raczej na chęć bliższej współpracy nie wskazuje.. :)

A Kwaśniewski? Oj, a pamiętasz jego pierwsze wpadki? Albo pierwszą damę, którą cały świat w miniówkach oglądał (jedynie u Papieża chyba strój był przyzwoity ;))? Potem było lepiej, przez dwie kadencje to sie każdy wyrobi... Ale mimo wszystko "klasy" zabrakło Kwaśniewskiemu w Charkowie, czy na wykładzie na Ukrainie (choroba filipińska), czy na spotkanie w ONZ gdzie owinął się Polską flagą, wchodził do bagażnika etc., gdzie - wszędzie pijany jak bela - rezprezentował naród polski. Eee, w ogóle szkoda gadać.
Awatar użytkownika
eustachy
Posty: 146
Rejestracja: 03-10-2006, 16:41
Lokalizacja: Lux

Kij w mrowisko.

Post autor: eustachy »

Nie przypuszczałem, że ta "katastrofa" (mam na myśli prezydencika)*, nadal wywołuje takie emocje. Najwyraźniej, nawet na emigracji rośnie bałwochwalczy kult tej jednostki.
Jakie to smutne, a przecież powinniśmy mieć dystans do spraw dziejących się w ojczyźnie. :(

Nie pojmuję, jak można "jakiegoś tam urzędnika państwowego" gloryfikować do tego stopnia?! Na co to? Po co to?
Urząd prezydenta nie jest wartością samą w sobie. Jest narzędziem do sprawowania władzy sprzyjającej ludziom i polepszaniu ich warunków życiowych, w spokoju, zdrowiu itp.
A moim zdaniem, "prezydencik" swoimi poczynaniami radykalnie upolitycznił urząd, który miał być ponad politycznymi podziałami.

L. Kaczyński, będąc osobą publiczną najwyższego szczebla, wziął na swoje barki ciężar krytyki. Daje mi to prawo do uwag i ocen krytycznych, nawet po śmierci. Bo jak historia pokazuje to nie jest okoliczność łagodząca! A sprawa formy jest czysto subiektywnym aspektem, dla niego już nic nie znaczącym.

Były- nie sądzę byś kiedykolwiek, na tym forum, przeczytał odpowiedź oponenta, w kwestiach światopoglądowych lub politycznych, typu: Masz racje, myliłem się!
Nawet jeśli przedstawisz fakty, zdjęcia, nagrania... ;)

Bamaza
- często słowa prawdziwe są niesmaczne.

Michello - w Twoim szumie wypowiedzi i ocen, wyraźnie uwydatnia się frustracja i nastawienie konfrontacyjne. Niepotrzebnie wypisujesz osądy na temat osób(forumowiczów), o których nic nie wiesz i spraw, których nie jesteś w stanie pojąć. Nie jesteśmy tu, by wzajemnie siebie obrażać, a dyskutować. Myślę sobie, że powinineś zgłębić nurt filozofii i literatury pozytywistycznej. <roll>


[center]________________________•♣♥•________________________[/center]
*- słowa podkreślone sa świadomą prowokacją, służącą do umocnienia jedynie słusznych opinii i ocen, na mój temat, mojego stylu i światopoglądu. <mrgreen>

[center]________________________•♣♥•________________________[/center]
Awatar użytkownika
byly
Posty: 995
Rejestracja: 20-10-2006, 22:41
Lokalizacja: Berlin/Dolny Slask

Post autor: byly »

Eustachy jak najbardziej nadal zgadzam sie z Twoimi wypowiedziami. Te teorie spiskowe o rzekomej "zmowie medialnej" przeciwko b. prezydentowi, to nadete podejscie do urzedu prezydenta jako urzedu (np. w formie feudalno-wiernopoddanczej przez pisanie Prezydent z duzej litery) itd itp to po prostu nie moj klimat.

Moglbym cos pisac o lekko napranym Kwasniewskim (sam go widzialem na zywo w takim stanie, nawet z nim rozmawialem na pewnym przyjeciu dyplomatycznym i z cala swiadomoscia napisze, ze Kwasniewski nawet na bzyku zachowywal sie zupelnie poprawnie, ale to tylko tak na marginiesie).

I te teorie o Bolku / Walesie. Sorry, ale chyba rzeczywiscie za dlugo mieszkam za granica, bo mnie to weszenie spisku wszedzie po prostu mierzi. Za to bylem akurat w Stanach Zjednoczonych, gdy byl tam z pierwsza wizyta Walesa. Media amerkanskie maja w doopie nawet duze kraje europejskie typu UK, Francja czy Niemcy, ale Walese wszystkie dzienniki pokazaly na samym poczatku. Oczywiscie Lech elektryk jest tylko symbolem i czesto chlopkiem-roztropkiem, ale jego chlopski rozum jest mi czesto blizszy niz hipokryzja np. politykow z PiSu, ktorzy w nazwie maja PRAWO i SPRAWIEDLIWOSC, a w praktyce lamia i naginaja to prawo przy kazdej okazji i nie cofaja sie to korzystania z uslug takich kanalii jak Kurski, ktory nota bene najwierniejszy elektorat tej partii okreslil mianem "ciemny lud".

A wiec podstumowujac: smierc L. Kaczynskiego byla tragiczna, jak smierc kazdego innego czlowieka na pokladzie tego samolotu, ale nie jest to carte blanche na kreowanie z niego osobistosci stojacej poza krytyka. A tak przy okazji nigdzie nie odkrylem tutaj slow "wulgarnych", co najwyzej "zlosliwe", ale to inna kategoria, zupelnia dopuszczalna i stosowana w polityce.
AD
Posty: 69
Rejestracja: 07-07-2009, 15:27
Lokalizacja: Polska

Post autor: AD »

Były, określenie "rzekomy medialny spisek" to dlatego tylko, że na co dzień kontaktu Ci brak z rożnymi źródłami. Nawet sam Rymanowski (TVN) przyznał, że dziennikarze TVN nie zawsze mówili prawdę... tu nie trzeba spisku udowadniać, bo to wszyscy w Pl nazwali po imieniu, bez względu na ich światopogląd. A sam na pewno rozumiesz, że jak robisz 10 zdjęć/ujęć podczas wywiadu to z nich zawsze można wybrac najładniejsze albo najbrzydsze.

Piszesz "Wałęsę wszystkie dzienniki pokazaly na samym poczatku". Tak, tak jak Francuzi wpadli w euforię na widok przystojnego Polaka-hydraulika z reklamy, pytanie tylko czy to naprawdę jest nasz najlepszy "towar eksportowy". Chłopek-roztropek, który swoim lisim sprytem zrobił tyle dobrego co i złego (tzn. początki ok, jasne, tylko później coś mu się poprzestawiało, może tak niektórzy na sukce reagują? Ot, prosty chłop i się pogubił.) Oglądając "plusy dodatnie, plusy ujemne" naprawdę miałam wrażenie momentami, że po prostu ześwirował. A na żywo też go sluchałam. Ojej, średnie żarty, a Amerykanie- zachwyceni! (Bo ile razy można sluchać, że jak był u królowej brytyjskiej to łózka były takie duże, że Danusi musiał w nim szukać...) Dla mnie - ni w pięść, ni w oko, ja go nawet teraz poważnie nie traktuję.

Hipokryzja w PiSie - na pewno jest, tak jak i wszędzie, bo każdą partię tworzą ludzie, a ludzie są rózni. A np. Bielan? Ja bym tego gościa przed kamerę nie wpuszała :D Tyle, że w PiSie tego tałatajstwa jest mniej. Odsetek cwaniaków jest mniejszy niż gdzie indziej (co znowu nie oznacza, że ich nie ma).

Ale jak przyjdzie do wyborów to na kogoś zagłosować trzeba. Ja osobiście żałuje, że Kleiber nie startuje, mówiło się chyba coś o nim (choć teraz też nie jestem na bieżąco). Pod Lechem się bym podpisała, a teraz- cóż, ideału brak, no ale będę patrzyła na kierunek jaki dana partia reprezentuje.
AD
Posty: 69
Rejestracja: 07-07-2009, 15:27
Lokalizacja: Polska

Post autor: AD »

Aaaaa, wyjaśnię co do Bielana - nie mam go za cwaniaka/hipokrytę, nie. Tylko ten z kolei b. niefortunnie sie wypowiada. Np. ostatnio każdą wypowiedź zaczynał od: "to jest w zasadzie sprawa prywatna/jeszcze nie podjęto ostatecznej decyzji/itp. ;) więc nie powinienem o tym mówić, ale..." i tu papalał tak, że wszystko (co trzeba i nie) było wiadome. Mam wrażenie, że mega nieudolnie często się wypowiada, dobrej reklamy tym nie robi. No ale coż - jw., wszyscy jesteśmy tylko ludźmi ;)
kabaczek
Posty: 34
Rejestracja: 11-07-2007, 15:48
Lokalizacja: wawa

Post autor: kabaczek »

"Grzeczność nie jest rzeczą małą:
Kiedy się człowiek uczy ważyć, jak przystało,
Drugich wiek, urodzenie, cnoty, obyczaje,
Wtenczas i swoją ważność zarazem poznaje;
Jak na szalach żebyśmy nasz ciężar poznali,
Musim kogoś posadzić na przeciwnej szali."

Tyle powidział klasyk. I mi sie wydaje, ze zanim zaczniemy kogos nazywac prezydencikiem, pisac o tupaniu nozka, kulcie jednostki itp i innym zarzucac zaslepienie, to zastanowmy sie skad w nas to zacietrzewienie.
Bo oddac szacunek komus kto nie zyje, kto nikomu nie zrobil krzywdy, kto mial swoja wizje swiata i Polski (i te wizje chyba troche osob z nim dzielilo, skoro zostal wybrany na prezydenta mimo ze jego przeciwnikiem byl jakze europejski, nowoczesny itd. Donald Tusk) nie oznacza, ze sie od razu kogokolwiek gloryfikuje.
I mam nadzieje, ze Eustachy i Byly jestescie w stanie zrozumiec, ze inni wcale nie musza miec takiej samej krytycznej oceny sp. Lecha Kaczynskiego jak Wy. W koncu na tym polega tolerancja.
A szacunek mozna wyrazic np przez krytyke kiepskiego dowcipu na temat zmarlego Prezydenta (duza litera, tak jak i do Was zwracam sie duza litera - patrz poczatek postu). Chociaz widze, ze ten dowcip mial dwie dobre strony - sprowokowal te jakze ciekawa debate i moze niektorym osobom uzmyslowil, ze skoro uwazaja za przerysowana wizje Lecha Kaczynskiego po jego smierci, to moze wizja sprzed wypadku tez nie oddawala calej prawdy o nim...

A troche grzecznosci w wypowiedzi nikomu jeszcze nie zaszkodzilo. Bo nie sztuka prowokowac przez obrazanie, sztuka potrafic kogos wysluchac i z nim madrze dyskutowac.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
eustachy
Posty: 146
Rejestracja: 03-10-2006, 16:41
Lokalizacja: Lux

O TEMPORA! O MORES!

Post autor: eustachy »

[center]-♣♥♣-[/center]

Dziękuję Kabaczku, że cytujesz Pana Tadeusza. Wyśmienicie dobrałaś słowa do naszej dyskusji. Poniekąd w tej narodowej filozofii upatruję przyczyn większości polskich tragedii. W tym też Tej, która była na pokładzie TU-154... Ależ ja nie mam szacunku!!!
( Ale przynajmniej jest z dużej litery ;) )

Ale wracając do tematu.
Obawiam się, że zbyt wiele oczekujesz wyrażając nadzieje na szacunek dla nieżyjącego człowieka, dla którego miałem i mam jedynie pogardę.
Jeśli Lech Kaczyński w swoim braku odpowiedzialności, zważywszy na swoje kompetencje, charakter i osobowość, podjął się funkcji, która go przerosła i którą wykorzystywał do swoich osobistych i partyjnych wojenek, zasługuje na bardzo negatywny osąd.

Kabaczku, możesz ocenić moje słowa jako brak kultury, wychowania, uprzejmości itp. Jednakże ja postrzegam to odmiennie. To jest forma uczciwości wobec siebie i innych, swoich przekonań i sumienia. Okoliczność śmierci nie wzbudza u mnie odmiany poglądów i autocenzurę, co więcej w przypadku ludzi pozwala na "całościową" ocenę życiowego dorobku.

A wracając do naszych ulubionych spraw politycznych i ich konsekwencji. Jestem wyznawcą polityki pragmatycznej, polityki ustawicznych nakładów na edukacje i rozwoju ekonomiczno-obyczajowego. Nie jestem zwolennikiem PiSu, ani PO ani SLD, więc nie jestem stroną w słownych "wojenkach na argumenty" typu: Kwaśniewski to jest taki... A Kaczyński powiedział to... lub rozdrapywania historycznych ran w imię sprawiedliwości dziejowej!
Mam jedynie pragnienie, by z Polski zamiast codziennych przygnębiających informacji płynęły słowa radosnych nowin. Ale obawiam się, że mogę tego nie doczekać. :(
Pewnie stad bierze się, jak to nazwałaś "zacietrzewienie", a ja nazywam to rozczarowaniem.

Pozdrawiam.
EU...[line]
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

eustachy pisze:Mam jedynie pragnienie, by z Polski zamiast codziennych przygnębiających informacji płynęły słowa radosnych nowin. Ale obawiam się, że mogę tego nie doczekać. :(
Pewnie stad bierze się, jak to nazwałaś "zacietrzewienie", a ja nazywam to rozczarowaniem.
Kol. eustachy, więc z rozczarowania bierze się Twoja frustracja ;) , rozumiem, ale musisz przyznać, że wielu chciałoby Polski nie tylko wolnej, jaką mamy, ale i silnej etc.. Masz "lekkie pióro", szkoda, tylko, że skupiasz się na "sianiu zamętu", który tej wspólnej sprawie nie służy. Jak mam czytać np. Twoje wpisy i podejmować tutaj dyskusję, skoro piszesz (daleko szukać nie trzeba) cyt.
eustachy pisze: Były- nie sądzę byś kiedykolwiek, na tym forum, przeczytał odpowiedź oponenta, w kwestiach światopoglądowych lub politycznych, typu: Masz racje, myliłem się!
A czy Ty i kol. były odpowiedziałeś kiedykolwiek tutaj, że myliłeś się <lol> ?

albo to:
eustachy pisze:Były- [...] Nawet jeśli przedstawisz fakty, zdjęcia, nagrania...


Czy o takich 'faktach, zdjęciach, nagraniach' jak te, od których Ty zacząłeś ten wątek, myślisz <lol> ? Trochę to niepoważne, i stawia pod dużym znakiem zapytania Twoje dalsze wywody ;)

Pozdrawiam
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
Awatar użytkownika
eustachy
Posty: 146
Rejestracja: 03-10-2006, 16:41
Lokalizacja: Lux

Post autor: eustachy »

Panda pisze: Kol. eustachy, więc z rozczarowania bierze się Twoja frustracja ;) , rozumiem, ale musisz przyznać, że wielu chciałoby Polski nie tylko wolnej, jaką mamy, ale i silnej etc..
Kwestie patriotyzmu, suwerenności narodowej, militarnej, i temu podobne frazesy są tylko, moim zdaniem,"mamieniem ciemnego ludu".
Na tym polu, polscy politycy wszystkich frakcji, "mierne ale wierne dziennikarzyny" mają wiele "zasług", których "gromkim głosem Boga" wspierają, lojalni urzędnicy kościelni.
W takich okolicznościach rodzą się różne frustracje i rozczarowania.
eustachy pisze: Były- nie sądzę byś kiedykolwiek, na tym forum, przeczytał odpowiedź oponenta, w kwestiach światopoglądowych lub politycznych, typu: Masz racje, myliłem się!
Panda napisał:
A czy Ty i kol. były odpowiedziałeś kiedykolwiek tutaj, że myliłeś się <lol> ?
Tak. Poszukaj w postach.
Panda pisze: Czy o takich 'faktach, zdjęciach, nagraniach' jak te, od których Ty zacząłeś ten wątek, myślisz <lol> ? Trochę to niepoważne, i stawia pod dużym znakiem zapytania Twoje dalsze wywody ;)

Żle interpretujesz moje słowa.

Pozdrawiam.
EU...
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

eustachy pisze:Tak. Poszukaj w postach.
chodzi o jakiś wątek kulinarny <lol> ? , albo coś w stylu "wydawało mi się, że ś.p. L.Kaczyński jest mężem stanu, ale myliłem się" <mrgreen> , przepraszam ;) pogalopowałem, ale nic innego nie przychodzi mi ad hoc do głowy. A poważniej, może mi ułatwisz zadanie kol.eustachy i wskażesz przedmiotowy post.

bez urazy, pozdrawiam
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
AD
Posty: 69
Rejestracja: 07-07-2009, 15:27
Lokalizacja: Polska

Post autor: AD »

To inny wątek ale w temacie "świrów". Patrzcie jak Niesiołowski ocenił córkę Kaczyńskich. No chyba go pogięło... Niektórym to nawet resztki sumienia już nie zostały... Tak jak Łaniewska ("Solidarni 2010") powiedziała, to nagonka! http://www.niezalezna.pl/article/show/id/33825

Nie mogę też darować, że taką sprawę Rosjanom zostawiliśmy do "zbadania" (to ostatnie z przekąsem). Mówi się, że na miejscu katastrofy ludzie znajdują ciągle resztki przedmiotów, a nawet zwłok, czyli badają mocno "po łepkach". http://www.niezalezna.pl/article/show/id/33832
Ja rozumiem obejmowanie się z Putinem, ale jak to możliwe, że nie potrafimy wyegzekwować tak ważnych rzeczy! Wiem, że to jałowe ale - odnosząc się do zachodu- tam by nie przeszło. Pamiętacie jak Niemcy kilka lat temu wszczęli roszczenia żebyśmy oddali ich majątki, które zostawili w Pl po II WŚ? Oni - nam... wystawili rachunek!! Po latach ale nie omieszkali (wtedy zresztą Kaczyński w odp. przygotował dla nich też raport o naszych stratach, czym trochę im wskazał ich miejsce :)) A tu - kurczę, coś co jest ewidentną krzywdą dla nas zostawiamy innym w ramach zaufania... jeszcze braterskiego chyba, czy co... Nie panimaju.

Eustachy, Ty nie palikotuj, tylko lepiej powiedz, azali z jakiego to kraju słyszysz "zamiast codziennych przygnębiających informacji słowa radosnych nowin"? Bo mnie to Utopią zalatuje <lol>
Awatar użytkownika
ogrodniczka
Posty: 857
Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
Lokalizacja: Kraków/Bridel

Post autor: ogrodniczka »

A ja jestem ciekawa co by było, gdyby się okazało, że jednak lądowanie odbyło się pod naciskiem L.Kaczyńskiego. Wielu ludzi interesuje ten temat.
Czy nadal byłby "Mężem Stanu" itp?...Czy byłby "nierozsądnym, zadufanym w sobie i przekraczającym swoje kompetecje tyranem"...
Ja nie interesuję się tak bardzo polityką jak przedmówcy, których wypowiedzi szanuję - niezależnie czy się z nimi zgadzam, czy też nie. Jednakże widząc na własne oczy te wszystkie cmokania, posapywania i stwarzanie "dworskiej" atmosfery wokół siebie - odnoszę wrażenie, że nasz tragicznie zmarły Prezydent był zakompleksionym człowiekiem.
(czy aby nie pójde pod sąd za te słowa?)
Stąd te "ćwiczenia i marszruty" urządzane politykom PO i rzucanie im kłód pod nogi, te utarczki o samolot rządowy - kto komu dołoży...to jawne faworyzownaie partii brata.
Ja oddzielam osobistą tragedię ludzi, stratę dla sejmu i narodu od nakręconego atmosferą żałoby wyolbrzymiania zasług i cech Prezydenta, których by mu nigdy nie przypisano mu przed śmiercią. Byłam zaskoczona,że nawet Katarzyna Kolenda Zaleska nie uniknęła pompatycznych słów w swoim "na gorąco" przygotowywanym reportażu.
Sama roniłam łzę nad strasznym losem tragicznie zabitych i ich rodzin. Jednakże, moim zdaniem - jak to zwykle bywa z Polakami - społeczeństwo niesione falą współczucia, przekształciło niestety tę naturalną falę w tsunami, które może skutkować wybraniem Jarosława na Prezydenta.
Tego już sobie nie mogę wyobrazić.
O miejscu pochówku wśród polskich królów nie wspomnę. Dlaczego?
ODPOWIEDZ