Mówią dzieci jezykami
Moderator: LuxTeam
Mówią dzieci jezykami
Na pewno kazdy z Was predzej czy pozniej spotyka sie z roznymi niezwyklymi sytuacjami lingwistycznymi spowodowanymi przez swoje (lub nie swoje) dzieci. Szczegolnie tutaj, gdzie mieszaja sie jezyki i trzeba mocno sie przykladac, zeby dzieci mowily dobrze po polsku.
Niestety gdzies to pozniej znika i czlowiek zapomina.
Wiec ja musze napisac, bo zapomne.
Czytamy z moja corka Helena (lat 3 i 8 miesiecy) 'Spiaca krolewne' i na obrazku jest wspomniana krolewna, ktora wlasnie otworzyla oczy, krolewicz pochylajacy sie nad nia, komnata pelna kwiatow, gdzies tam w tle kamienna postac matki (jeszcze sie nie obudzila).
- Tato, a kto przyniosl te wszystkie swieze kwiaty?
- Hmmm, nie wiem moze jakas dobra wrozka?
- Nieee, to na pewno ten pojemnik (tu Helena wskazuje cos na obrazku)
- ????????
Chodzilo o pomnik (kamiennej matki)
Pamietam jeszcze dwie zabawne konstrukcje: Koziolek Matylek oraz wiewiorki kokosowe (zamiast wiorki)
Zdarzylo nam sie juz isc 'nach przedszkol' ale to bylo na szczescie rok temu. A slowa francuskie powstaja przez odciecie koncowek. Na przyklad 'szklank' albo 'lamp'. Moze to jest jakis sposob na poslugiwanie sie francuskim?
Pozdrawiam
h
Niestety gdzies to pozniej znika i czlowiek zapomina.
Wiec ja musze napisac, bo zapomne.
Czytamy z moja corka Helena (lat 3 i 8 miesiecy) 'Spiaca krolewne' i na obrazku jest wspomniana krolewna, ktora wlasnie otworzyla oczy, krolewicz pochylajacy sie nad nia, komnata pelna kwiatow, gdzies tam w tle kamienna postac matki (jeszcze sie nie obudzila).
- Tato, a kto przyniosl te wszystkie swieze kwiaty?
- Hmmm, nie wiem moze jakas dobra wrozka?
- Nieee, to na pewno ten pojemnik (tu Helena wskazuje cos na obrazku)
- ????????
Chodzilo o pomnik (kamiennej matki)
Pamietam jeszcze dwie zabawne konstrukcje: Koziolek Matylek oraz wiewiorki kokosowe (zamiast wiorki)
Zdarzylo nam sie juz isc 'nach przedszkol' ale to bylo na szczescie rok temu. A slowa francuskie powstaja przez odciecie koncowek. Na przyklad 'szklank' albo 'lamp'. Moze to jest jakis sposob na poslugiwanie sie francuskim?
Pozdrawiam
h
Bardzo zabawne bylo, kiedy nasze dziecko poszlo pierwszy raz do szkoly tutaj (przy okazji – byl to dla niej pierwszy dzien szkoly w ogolnosci – klasa pierwsza, szkola podstawowa; przedszkole zaliczyla jeszcze w Polsce). Po powrocie do domu, pelni niepokoju zapytalismy jej, jak sobie poradzila w klasie, w ktorej nikt nie mowi po polsku. Jej odpowiedz byla zaskakujaco prosta – zdziwila sie, ze w ogole pytamy, bo ona przeciez nauczy wszystkie dzieci w klasie mowic po polsku i w ten sposob problem rozwiaze sie sam
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
po innym jezyku to sie zwalcza "kopruchy" ale tak sie godo ino na Slunskualbo...(zwalczane przeze mnie jak komary) "po innym języku".
z repertuaru mojej starszej corci :
"bardzo sie boiłam" - wlasna tworczosc tworzenia koncowek
"lomokotywa" -
a z mlosza zaczynamy zabawe od nowa, niedawny dialog:
Mama:"A kto tu sie tak szarogęsi"
Dorotka: "Gogotusia sie nie gesi"
przy czym Gogotusie (ostatnio wrocila do nazywania sie Gogotka) wymyslila sama, slyszac jak do starszej mowimy Martusia
Kilka przykładowych SMS-ów przesyłanych pomiedzy moją córką Asią (8 lat) a jej koleżanką/sąsiadką Hannah (9 lat). Pisownia oryginalna, zebrałem kilka dialogów razem
Hallow !
Kom mi hos yes ?
Asia go ut
Hannah go tomoro
Non , yes play tomorrow
Yes tomoro ok
Yes play a 17:30 ok?
Come mois haus avec lps
Wot?
No play touday mama no
Bay, hannah go dormir
Bay
Kilka słów objaśnienia:
Asia - sekcja polska EE, uczy się francuskiego, zna kilka słów angielskich od Hanny i starszego brata (to te słowa, które są napisane poprawnie )
Hannah - sekcja szwedzka EE (mama Szwedka), mówi b. ładnie po angielsku (tata Irlandzczyk) - ale nie pisze, uczy się francuskiego
Czasami do zabawy przyłączają się również dzieci drugich sąsiadów - mówiące po luksembursku lub niemiecku
Ich "rozmowy" są dość zabawne, ale trudne do powtórzenia ze względu na duże znaczenie gestów i "mowy ciała".
Młodsza córka nawet pytała się Asi skąd umie mówić "po hanemu".
Hallow !
Kom mi hos yes ?
Asia go ut
Hannah go tomoro
Non , yes play tomorrow
Yes tomoro ok
Yes play a 17:30 ok?
Come mois haus avec lps
Wot?
No play touday mama no
Bay, hannah go dormir
Bay
Kilka słów objaśnienia:
Asia - sekcja polska EE, uczy się francuskiego, zna kilka słów angielskich od Hanny i starszego brata (to te słowa, które są napisane poprawnie )
Hannah - sekcja szwedzka EE (mama Szwedka), mówi b. ładnie po angielsku (tata Irlandzczyk) - ale nie pisze, uczy się francuskiego
Czasami do zabawy przyłączają się również dzieci drugich sąsiadów - mówiące po luksembursku lub niemiecku
Ich "rozmowy" są dość zabawne, ale trudne do powtórzenia ze względu na duże znaczenie gestów i "mowy ciała".
Młodsza córka nawet pytała się Asi skąd umie mówić "po hanemu".
hehe, dobre, to jakaś nowa odmiana Esperanto
Mój synek ma jeszcze ubogi repertuar (15 m-cy), ale łapie tematy słów. Np.:
gdy mówię "lampart" on wskazuje lampę, gdy mówię "indianin" on wykonuje dłonią gest indianina nawołującego do ataku, gdy mówię "indyk", "indukcja", "indoktrynacja" itp. - wykonuje ten sam gest <lol>
Mój synek ma jeszcze ubogi repertuar (15 m-cy), ale łapie tematy słów. Np.:
gdy mówię "lampart" on wskazuje lampę, gdy mówię "indianin" on wykonuje dłonią gest indianina nawołującego do ataku, gdy mówię "indyk", "indukcja", "indoktrynacja" itp. - wykonuje ten sam gest <lol>
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie [G.J.Gigol]
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel