Jak uzywac kierunkowskazow

Wszelkie dyskusje typu OffTopic

Moderator: LuxTeam

MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

danka44 pisze:Raz dojechałam na sam koniec z kierunku podporządkowanego, gdy na drodze stanął mi samochód blokując wyjazd
Ja na tym mostku "Przy Ruskiej Ambasadzie" mam za to dokladnie odwrotne doswiadczenia – calkiem niedawno facet wtrynil sie na ten most wtedy, kiedy juz widzial, ze nadjezdzam z kierunku uprzywilejowanego, bo ja go zobaczylem jeszcze bedacego przed mostkiem, kiedy sam mijalem wjazd do ambasady. Jeszcze myslalem, ze jednak zartuje, wiec sam wjechalem, no i... musialem sie wycofac, bo gosc raczej byl sklonny stanac do walki na piesci niz uznac, iz kodeks drogowy jest po mojej stronie. Zreszta, ja sie w takich momentach z reguly wycofuje, co chyba nie odbiera mi prawa, by uwazac takich kierowcow za %#*$&@!!
gabrjel
Posty: 1654
Rejestracja: 10-01-2008, 11:22
Lokalizacja: profil nieaktywny

Post autor: gabrjel »

MaWi pisze:[...] musialem sie wycofac, bo gosc raczej byl sklonny stanac do walki na piesci niz uznac, iz kodeks drogowy jest po mojej stronie. Zreszta, ja sie w takich momentach z reguly wycofuje, co chyba nie odbiera mi prawa, by uwazac takich kierowcow za %#*$&@!!
Trzeba było się zatrzymać... zamknąć drzwi i poczekać co zrobi jak się nie wycofa to 113... i nauczyli by go gdzie raki zimują... ja bym nie popuścił... jak ja sam łamię czasami przepisy to jestem bardzo grzeczny... ale jak ktoś na chama chce coś wymusić to "nie ma ch... we wsi"

Bo następnym razem będzie to karetka po Ciebie czy kogoś (odpukać) a ch... się zachowa identycznie
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Awatar użytkownika
czeczu
Posty: 324
Rejestracja: 01-02-2007, 13:40
Lokalizacja: z nienacka

Re: Jak uzywac kierunkowskazow

Post autor: czeczu »

hurakami pisze:Wydaje mi sie, ze w każdym samochodzie jest cos takiego, jak kierunkowskaz i nalezy go używać czesciej, niz tylko na kontroli w Sandweiler. Myslicie, ze na kursie na prawo jazdy ucza, jak prawidlowo używać kierunkowskazow? Na przyklad w sytuacjach ponizszych.
Kierownik,
czyżbyś miał bliższe spotkanie - pierwszego stopnia - z innym uczestnikiem ruchu w W.K. Luksemburga <?>
Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się hiszpańska inkwizycja!!!
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

gabrjel pisze:jak ja sam łamię czasami przepisy to jestem bardzo grzeczny... ale jak ktoś na chama chce coś wymusić to "nie ma ch... we wsi"
Rzecz w tym, że im się wydaje, że nie łamią przepisów, bo ich po prostu nie znają.
A światła nie są dobrym rozwiązaniem sytuacji na przykład w dolinie Sury, gdzie tych samochodów zwykle nie ma aż tyle, więc czekanie przy pustym moście (i to dwa razy, bo są dwa mosty, jeden po drugim) byłoby kompletnie bez sensu.
gabrjel
Posty: 1654
Rejestracja: 10-01-2008, 11:22
Lokalizacja: profil nieaktywny

Post autor: gabrjel »

anwi pisze:
gabrjel pisze:jak ja sam łamię czasami przepisy to jestem bardzo grzeczny... ale jak ktoś na chama chce coś wymusić to "nie ma ch... we wsi"
Rzecz w tym, że im się wydaje, że nie łamią przepisów, bo ich po prostu nie znają.
A światła nie są dobrym rozwiązaniem sytuacji na przykład w dolinie Sury, gdzie tych samochodów zwykle nie ma aż tyle, więc czekanie przy pustym moście (i to dwa razy, bo są dwa mosty, jeden po drugim) byłoby kompletnie bez sensu.
Światła + czujniki - jak na remontowanych mijankach....
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Awatar użytkownika
dslonce
Posty: 591
Rejestracja: 02-10-2006, 18:39
Lokalizacja: LU

Post autor: dslonce »

madziara pisze:A mnie z kolei smieszy, kiedy ustepuje pierwszenstwa przy takim znaku, a nadjezdzajacy z przeciwka kierowca jest tak ujety maja uprzejmoscia, ze wylewnie mi dziekuje... To chyba dowodzi, ze ludzie po prostu nie znaja znaczenia tych znakow.
A ja uwazam, to tylko za okazanie grzecznosci. I to calkiem sympatyczne. Gdy stoję przy przejsciu dla pieszych i kierowca zatrzymuje się żeby mnie na to przjescie wpuścić, co jest jego obowiązkiem, to też zawsze kiwam głową lub macham ręką, żeby podziękować. Poprostu tak jest milej.
dag
Awatar użytkownika
Tr0n
Posty: 226
Rejestracja: 02-10-2006, 12:19
Lokalizacja: Fentange

Post autor: Tr0n »

Tak, w Luksemburgu kierunkowskazy to zupełnie zbyteczne wyposażenie samochodu. Tylko dzisiaj rano dwa razy ktoś mi się władował na mój pas (bo na jego stał autobus albo był tylko do skrętu w prawo) oczywiście bez żadnej sygnalizacji i w dodatku na kursie kolizyjnym. Często kierowca nie może używać kierunkowskazu bo w lewej ręce ma papierosa. <evil>

Jednak największy stres drogowy w Luksemburgu miałem dwa tygodnie temu kiedy jadąc sobie wolniutko wieczorem w okolicach Gare wjechałem na skrzyżowanie równorzędne i zobaczyłem po lewej pędzące z ogromną prędkością auto policyjne które właśnie włączyło koguta (samo światło - bez dźwięku). Całe szczęście że diesel ma ogromny moment obrotowy bo uciekłem ze skrzyżowania z pieskiem opon, a za mną Policja zmieściła się na centymetry, nawet nie chcę myśleć co by było gdyby zamiast gazu noga wybrała hamulec.

a propos * - to jeszcze raz gratuluję, widać czas kiedy żona jest w szkole rodzenia trzeba wykorzystać na ćwiczenia na drodze <mrgreen>
Pozdrawiam
Tr0n
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

Tr0n pisze:Często kierowca nie może używać kierunkowskazu bo w lewej ręce ma papierosa
...taaa...a jeszcze czesciej ...komorke...
Awatar użytkownika
hurakami
Posty: 374
Rejestracja: 05-10-2006, 12:58
Lokalizacja: Lux

Post autor: hurakami »

dslonce pisze:
madziara pisze:A mnie z kolei smieszy, kiedy ustepuje pierwszenstwa przy takim znaku, a nadjezdzajacy z przeciwka kierowca jest tak ujety maja uprzejmoscia, ze wylewnie mi dziekuje... To chyba dowodzi, ze ludzie po prostu nie znaja znaczenia tych znakow.
A ja uwazam, to tylko za okazanie grzecznosci. I to calkiem sympatyczne. Gdy stoję przy przejsciu dla pieszych i kierowca zatrzymuje się żeby mnie na to przjescie wpuścić, co jest jego obowiązkiem, to też zawsze kiwam głową lub macham ręką, żeby podziękować. Poprostu tak jest milej.
Dag, zgadzam sie z Toba zupelnie, grzecznosci nigdy za wiele, zwlaszcza za kolkiem. Pod tym wzgledem w Polske jest przepasc.
Nie mialem ostatnio bliskich spotkan z innymi uczestnikami ruchu, chociaz tak naprawde raz wyjezdzalem z parkingu na Grand Rue (Vianden) tylem i nie zauwazylem samochodu, ktory zatrzymal sie za mna bo babka wyskoczyla do banku zostawiajac dziecko w samochodzie. Popatrzylem w lewo i w prawo a do tylu nie, do dzisiaj nie wiem dlaczego. Nieszczesliwe sie skonczylo dla niej, bo miala oba drzwi do klepania i malowania, pewnie tez blotniki i w ogole pol samochodu. Wina oczywiscie moja.

h
*Dziekuje za gratulacje, nie bylo moim celem przemycenie tego tematu, tak jakos wyszlo. Syn ma juz prawie trzy tygodnie, wszyscy czuja sie dobrze, ja rowniez.
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

hurakami pisze:babka wyskoczyla do banku zostawiajac dziecko w samochodzie
hurakami pisze:miala oba drzwi do klepania i malowania, pewnie tez blotniki i w ogole pol samochodu.
<shock> dziecko tej babki przeżyło ?? lekkomyślna, to mało powiedziec o kobiecie, która zostawia dziecko w samochodzie, zwłaszcza blokując wyjazd ...
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

A moze odpowiedz na nasze frustracje tkwi tutaj: http://www.lessentiel.lu/news/luxembourg/story/13335741 :?
Awatar użytkownika
mary_81
Posty: 408
Rejestracja: 26-09-2006, 10:48
Lokalizacja: Wadowice/Tuntange

Post autor: mary_81 »

gabrjel pisze:Ja na nawet kiedy nie miałem "miękkich kierunkowskazów"* to i tak z uporem maniaka je używałem...
No i teraz mam we krwi używanie kierunków... chociaż czasami przesadzam... np na pustej autostradzie przy cięciu zakrętu :) ale zdarza mi czasami zapomnieć np po 6h jazdy w nocy bez kawy czy redbula...

A miękkie kierunkowskazy przyzwyczajają na nowo do używania "migaczy"
A jak wyprzedzałeś policjanta na czerwonym <brum> to wrzuciłeś kierunkowskaz czy tylko migacz? <lol> <rotfl> <mruga>
Awatar użytkownika
Marguerite2003
Posty: 96
Rejestracja: 26-09-2006, 08:46
Lokalizacja: Fentange/Pruszków

Post autor: Marguerite2003 »

Co do nieużywania kierunkowskazów, przypomniała mi się scenka z filmu, gdzie bohater jadąc samochodem z grupą nastolatków, przy kolejnym zajechaniu komuś drogi na autostradzie nie wytrzymał i krzyknął do kierowcy "kierunkowskaz!!!". Na co ten ze stoickim spokojem: "nie używam, nie chcę żeby wszyscy wiedzieli o czym myślę!"
Może to jakieś wytłumaczenie? ;) Zwłaszcza, że z mojego doświadczenia, ludzie tu mają lekkiego fioła na punkcie prywatności :D
ODPOWIEDZ