Strona 3 z 3
: 10-03-2009, 00:29
autor: digilante
Wiwat Krowy! ;-)
: 10-03-2009, 10:59
autor: bisia
Borys,Bamaza, zgadzam sie z wami.
Moim zdaniem ,internet jest rownie dobrym miejscem na szukanie partnera jak kazde inne tyle tylko, ze strony do tego przeznaczone daja wiecej mozliwosci, ale sa platne.
W przypadku ogloszenia zamieszczonego tutaj, jest to pojscie na latwizne i rzeczywiscie, jak napisal Borys,moze byc odebrane jak szukanie utrzymania.
Generalnie uwazam,ze forum to nie biuro matrymonialne i takie ogloszenia sa zenujace, ze nie wspomne o ogloszeniu zonatego wujka poszukujacego pani w Lux, ale to pozostawie bez komentarza, bo slow mi brak..
Bamaza piszesz, ze wiarygodnosc i intencje drugiej strony pozostawiaja wiele do zyczenia- w realu jest tak samo. Nie wejdziesz do czlowieka aby sprawdzic jego zamiary. Tak wiec ryzyko real czy internet jest w zasadzie takie samo. W obu przypadkach zdrowy rozsadek i troche dystansu sa jak najbardziej wskazane.
Wierz mi, wiem co mowie.
ps z ostatniej chwili.
Bamaza cos mi switalo i zaswitalo. Wiem, ze Ty wiesz, ze ja wiem co mowie. I vice versa. Troche skomplikowane

: 10-03-2009, 11:14
autor: bamaza42
bisia pisze:Bamaza cos mi switalo i zaswitalo. Wiem, ze Ty wiesz, ze ja wiem co mowie. I vice versa.
No, to Ci sie, bisia udalo..... <lol>
: 10-03-2009, 12:06
autor: anwi
bisia pisze:ze nie wspomne o ogloszeniu zonatego wujka poszukujacego pani w Lux, ale to pozostawie bez komentarza, bo slow mi brak..
A skąd wiesz, że „wujek francuza” jest żonaty? Tego w ogłoszeniu nie było. Czego to ludzie nie wyczytają między wierszami...
: 10-03-2009, 13:49
autor: ogrodniczka
Mam podobne odczucia do Borysa i Bisi. Wpisuje się po raz kolejny, ponieważ gryzie mnie ten wątek - nawet gdy bagatelizuję jego znaczenie dla mnie - bo co mnie w końcu obchodzi poszukiwanie przez kogoś drugiej połowki.
Gryzie mnie, ponieważ jako osoba reagująca na ten post w sposób nieco zaczepny zostałam posądzona o brak dobrych manier i zastanawiam sie czy tak jest w rzeczywistosci i czy powinnam posypać głowę popiołem.Zastanawiam się, ale jednak nie sięgam po wiaderko z kominka.Coś mi nadal mówi "nie".
Osobnym tematem jest pozostawianie ogłoszeń bez komentarzy (jakichkolwiek), a co innego spontaniczna reakcja osoby czytającej oraz towarzyszące temu podejrzenia w kwestii intencji, dla ktorych ogłoszenie takiej treści jest zamieszczane. Dlatego wetknęłam swoja szpilę do tego ogłoszenia.
W świetle wielu głosów "za" - w zasadzie i ja nie mam nic przeciw ogłoszeniom towarzyskim, matrymonialnym choć zgadzam się z Bisią,że nie jest to najlepsze miejsce. Dlaczego - skoro miało to byc poważne ogłoszenie, nie znalazlo się w nim choć kilka informacji i o samej poszukującej.Kilka normalnych słów tak by zabrzmiało to wiarygodnie i po prostu fajnie.
W moim odczuciu Borysowi udało się dotknąć sedna sprawy.
Pewnie zostanę narażona na kolejne ataki ze strony obrońców dobrych manier i pewnie będe sie tym przejmowac bom baba. Po facetach spłynie jak po gęsi. Oni mają tę fajną cechę,że raczej walą prosto z mostu jak im coś siedzi na wątrobie.
Choć Bisia tez walnęła prosto w mostu.
: 10-03-2009, 22:01
autor: Anna_Maria
Ja tu tylko tak po cichu wspomne, ze ta Pani wrzucila ogloszenie nie tylko na polska.lu. Wystarczy wrzucic jej email w google. Wiem,ze to troche okrutne co zrobilam.
Ale wrzucajac raz adres email mojego potencjalnego przyszlego pracodawcy, znalazlam urocze ogloszenia jakie zamieszczal.
min:
- malarz,artysta nudysta szuka pani do sprzatania.
/zaznaczyl,ze nie chce szokowac - to tylko taki jego sposob bycia, czytaj terefere/
- szukam pani do sprzatania, gentille et caressante.
- szukam modelek do aktow w wieku 18-25lat, najlepiej bez doswiadczenia.
Dzieki Bogu za google.
wracajac do tematu, mam nadzieje,ze Pani sie ulozy i znajdzie bardziej efektywny sposob na znalezienie kogos.
przynajmniej w bardziej adekwatnym do tego miejscu.
: 11-03-2009, 00:54
autor: gabrjel
Odnośnie dobrych rad matrymonialnych:
There is always some madness in love. But there is also always some reason in madness.
Friedrich Nietzsche
W miłości zawsze jest szaleństwo. Ale w szaleństwie jest zawsze jakiś powód.
Friedrich Nietzsche
Lub "Jest zawsze trochę szaleństwa w miłości, ale też zawsze trochę rozumu w tym szaleństwie."
: 11-03-2009, 01:21
autor: Joanna J.
Mawi - może ty zmieniłś zdanie, ale ja uważam, że ten wątek o "zgubionej połówce" to jeden z zjśmieszniejszych jakie był na tym forum. Uśmiałam się do łez i wtedy i teraz.
Nie ma czego żałować.
Nr.2 jak dla mnie to ulubione Krowy Digiego.
: 12-03-2009, 07:56
autor: bisia
Anwi
tutaj wyczytalam:
DZIEN DOBRY MIESZKAM NA STALE W FRANCJI.PRACUJE JAKO ROBOTNIK DROGOWY/SCREG FRANCE EST/MAM ZONE FRANCUSKE POSZUKUJE PODOBNEJ PRACY MIESZKANIA....NOWE ZYCIE W LUX.ZNAM FRANCUSKI...PROSZE O INFORMACJE...JAKIE WARUNKI...JAKIE DOKUMENTY...JAKIE SZANSE,,,,?????
ogloszenie bylo zamieszczone w gieldzie pracy, temat : praca i mieszkanie jakies szanse.
ojoj. chyba namieszalam. przeczytalam dokladnie i wiem gdzie pies pogrzebany. ogloszenia byly zamieszczone przez ta sama osobe. pokrecilam troszke w tym przypadku i przepraszam. <oops>