Strona 2 z 3

Re: szukam do stałego zwiazku

: 07-03-2009, 20:28
autor: Agnieszka
Agata pisze:Przepraszam za odpowiedz 'nie-na-temat'... ale gdybym byla kawalerem spelniajacym te warunki, to chyba bym nie odpisal(a), bo:

1. panna nie ma min sredniego wyksztalcenia, czego wymaga od partnera, bo:
- Europejka pisze sie [shadow=red]z duzej litery[/shadow]
- w tekscie brak znakow interpunkcyjnych, a by sie przydal z jeden przecinek,
chyba ze tego juz nie ucza ani w podstawowce, ani w gimnazjum, ani w liceum/technikum
2. trudno o staly zwiazek na odleglosc, chyba ze dodatkowo kawaler jest wlascicielem samodzielnego M-iles tam, bo panna do siebie nie zaprasza, na razie przynajmniej ;-)

Kiedys juz pojawilo sie na forum podobne ogloszenie, moze drogi LuxTeamie otworzymy rubryke 'matrymonialne'? Wtedy juz bez takich komentarzy, jak moj? ;-)
Autorce powyzszego posta proponuje zapoznanie sie z nastepujaca informacja http://pl.wiktionary.org/wiki/du%C5%BCa_litera to tak a propos zwracania uwagi innym!

: 08-03-2009, 13:51
autor: Agata
Bardzo dziekuje za zwrocenie mi uwagi. Sama sie zastanawialam, czy nie robie bledu.
Poprawnie jest wiec: pisze sie duza/wielka litera, a nie 'z wielkiej litery'.

Ale "Europejka' to nadal powinno byc napisane wielka litera, prawda?

: 08-03-2009, 14:29
autor: inesitka
Agata pisze:
Ale "Europejka' to nadal powinno byc napisane wielka litera, prawda?
jest jeszcze licentia poetica... ludzie wypisują różne rzeczy w tym miejscu, nieraz z przymrużeniem oka, prawda?

: 08-03-2009, 19:02
autor: Agata
Coz za przyjemna dyskusyjka o tzw (nie)wolnosci slowa... Drogi MaWi, juz odpisuje, jak ja bym sie czula, gdyby na mojego posta ktos napisal taki glupi komentarz jak moj...

Pewnie nie odpisalabym, ze jestes babo beznadziejna, bo mimo wszystko bym nie chciala nikogo obrazic, nie pisalabym rowniez o ‘dopie...’, bo to tez troche za duzo. Pewnie bym sie ugryzla w jezyk, zem Europejka przez male ‘e’ i moze bym odpisala, ze wlasnie przez male i juz. No i moze bym ktoregos razu pomyslala nad jedna kropka czy przecinkiem wiecej.

Tak jak widzisz, dostala mi sie zupelnie slusznie reprymenda za zle poprawienie bledu. Podziekowalam, pomyslalam ‘o cholera’ i dobrze mi tak.

A tak w ogole, to sie zastanawiam, nad tytylem tego watku ‘dobre rady matrymonialne’, bo ja zadnych rad matrymonialnych nie dalam, jakos slaba jestem w tym temacie...

Co zas do komentarzy ogloszeniowych, to sie zgadzam, ze bardzo czesto sa zupelnie zbedne. Ktos chce ‘zbyc’ po sobie mieszkanie i podaje cene, po czym pojawiaja sie posly, ze to za drogo, ktos szuka mieszkania z pralka, no i ktos zyczy ‘wszystkiego dobrego’ w znalezieniu takiego mieszkania itd.

Moze dobrym wyjsciem byloby rzeczywiscie otwarcie osobnej kolumny ‘towarzyskie’, gdzie ktos by szukal partnera do tanca, a ktos inny meza/zony czy kochanki, tak jak sie szuka elektryka czy samochodu.

I jeszcze z innej beczki - moze jest wsrod nas polonista, ktory raz na tydzien publikowalby krociutka lekcje j. polskiego dla Polakow, cos w stylu – jak sie pisze ‘nie’ z roznymi czesciami mowy, kiedy ‘z’ a kiedy ‘rz’ itd? Takie male przypomnienie dla zapominalskich...

: 09-03-2009, 02:51
autor: MaWi
Agato Droga,

moze zaczne od konca :) Twoj pomysl polonistycznych konsultacji online uwazam za genialny i kupuje go na pniu! Polonistow ci u nas dostatek, pytanie tylko, czy ktory zgodzi sie charytatywnie poswiecic troche swojego czasu, zeby cyklicznie prowadzic taka rubryke? Popytam, dowiem sie, sprobuje to uruchomic predzej czy pozniej.

Sprawa druga – ogloszenia matrymonialne/towarzyskie. Moze poczekajmy z tym chwilke, az sie okaze, ze wyodrebnianie takiego osobnego dzialu jest rzeczywiscie potrzebne. Jak wiecie/pamietacie wszystko na polska.lu powstalo z potrzeby uzytkownikow. Jednak wolalbym nie podejmowac pochopnych decyzji, bo jak wiadomo, pierwsza jaskolka wiosny nie czyni ;)

I na koniec – sprawa tzw. reprymendy. Bardzo wzielas ja do siebie, a chyba nie tak chcialem ja sformulowac. W ogole zreszta nie miala byc to w zamysle reprymenda, a po prostu kolejna (!) proba przekonania (tak – przekonania, a nie zmuszenia!) czytelinkow forum do powstrzymania sie od komentowania jakichkolwiek ogloszen. Jak wiesz problem wcale nie pojawil sie z tym konkretnym ogloszeniem, ale jest pewnego rodzaju casusem na tym forum, jakims nie do konca dla mnie zrozumialym sposobem demonstrowania tzw. "poczucia humoru"... Byc moze tobie akurat nie o poczucie humoru chodzilo w tym poscie... tak czy inaczej moja prosba jest taka, ze dajmy innym zyc spokojnie. To nie zawsze jest tak, ze jesli ktos robi cos zaslugujacego (w naszym mniemaniu) na krytyke, to te krytyke koniecznie trzeba wyglosic. Nieprawdaz? A moze prawdaz?

: 09-03-2009, 10:50
autor: madi82
Może polonistką nie jestem:) ale podaję kilka reguł, gdzieś wyszukanych w zbiorach polskiej gramatyki:)

1.PISOWNIA "RZ"


Rz piszemy, gdy w wyrazach wymienia się na r, np.:

rowerzysta - rower,
na komputerze - komputer,
dworzec - dworca.


Rz piszemy w zakończeniach wyrazów:

* arz
* erz

* mierz
* mistrz


np.:

bramkarz, pisarz,
harcerz, rycerz,
ciśnieniomierz, Sandomierz,
burmistrz, zegarmistrz.


Rz piszemy po spółgłoskach: b, p, d, t, g, k, ch, j, w, np.:

brzeg, brzoza,
przebój, sprzedawca,
drzewo, modrzew,
trzeba, patrzeć,
grzyb, pielgrzym,
chrzan, chrząszcz,
spojrzeć, ujrzeć,
wrzesień, wrzeciono.

Wyjątki:

* wyrazy: bukszpan, gżegżółka, kształt, kszyk (nazwa ptaka), piegża (nazwa ptaka), pszczoła, Pszczyna, pszenica, pszenżyto,
* w przymiotnikach zakończonych na: - szy, - ejszy, np.: lepszy, nowszy, najlepszy, najnowszy, ładniejszy, mocniejszy, najładniejszy, najmocniejszy.

2.PISOWNIA "Ż"

Ż piszemy, gdy wymienia się w innych formach tego samego wyrazu lub w innych wyrazach na: g, dz, h, z, ź, s

np.:

książka - księga,
wstążka - wstęga,

mosiężny - mosiądz,
pieniążek - pieniądz,

drużyna - druh,
watażka - wataha,

każę (coś zrobić) - kazać,
mażę (po czymś) - mazać,

przerażenie - przerazić,
zamrażać - mroźny, mróz,

bliżej - blisko,
niżej - nisko.


Ż piszemy w wyrazach zakończonych na: - aż, - eż

np.:

pejz, witr, młodzi, odzi.

Ż piszemy po literach: l, ł, r, n,

np.:

lżej, ulżyć,
małże, małżeństwo,
rżysko, rżenie,
rewanż, oranżada.

Dla utrwalenia zasad , sprawdzenia się, proponuje wykonać kilka dyktand sprawdzających typu:


RZ i Ż


RZ i Ż

: 09-03-2009, 11:08
autor: madi82
PISOWNIA "U"

U piszemy w zakończeniach rzeczowników:

* un
* unek
* uchna
* uszka
* uszek
* uch
* us
* usia

zwiastun, podarunek, córuchna, staruszka, łańcuszek, maluch, raptus, mamusia.

U piszemy w czasownikach zakończonych na:

* uj
* ujesz
* uje


np.: maluję, malujesz, maluje, wędruję, wędrujesz, wędruje.

U piszemy w czasownikach typu: czuć, kuć, kłuć, pruć, snuć, np.: czuje, kuję, kłuję pruję, snuję.

PISOWNIA "Ó"

Ó piszemy, gdy wymienia się w innych formach tego samego wyrazu lub w innych wyrazach na: o, e, a

np.:

stół - stoły
wiózł - wio
trójka - troje

przyjaciółka - przyjaciel
niósł - niesie
siódmy - siedem

skrót - skracać
mówić - mawiać
powtórzyć - powtarzać

Ó piszemy w wyrazach zakończonych na: - ów, np.:

Julianów
Tarłów
Opatów
z lasów
chłopców

Ó piszemy w wyrazach zakończonych na: - ówka, np.:

łamigłówka
pocztówka
złotówka

Wyjątki: skuwka, wsuwka, zasuwka.

Ó piszemy w wyrazach zakończonych na: - ówna, np.:

Nowakówna
Kucówna

Ó piszemy na początku wyrazów: ósemka, ósmy, ów, ówczesny, ówcześnie,ówdzie.

Kilka dyktand z użyciem "U" i "Ó":

U i Ó


U i Ó


U i Ó



: 09-03-2009, 11:17
autor: madi82
PISOWNIA CH

Ch piszemy, gdy wymienia się w innych formach tego samego wyrazu lub w innych wyrazach na: sz

np.:

mucha - muszka,
wydmuchać - wydmuszka,
trochę - troszkę,

Ch piszemy po literze s np.: schab, schody, wschód.

Ch piszemy na końcu wyrazów, np.: na drogach, orzech, zuch.

Wyjątki: druh, Boh (nazwa rzeki).

PISOWNIA H

H piszemy, gdy wymienia się w innych formach tego samego wyrazu lub w innych wyrazach na: g, ż, z, dz,

np.:

wahać się - waga,
druh - drużyna,
błahy - błazen,
wataha - watadze.

DYKTANDO z CH i H

CH i H

: 09-03-2009, 11:50
autor: madi82
PISOWNIA "NIE" Z RÓŻNYMI CZĘŚCIAMI MOWY w skrócie.



1) "nie" z czasownikami pisze się osobno:
- nie ma, nie pił, nie był
- wyjątki: niedomagać, niepokoić, niecierpliwić
2) "nie" z rzeczownikami pisze się razem:
- niepogoda, niewypał, niepalenie, niedola, niemoc.
3) "nie"z przymiotnikami w stopniu równym pisze się razem, a w stopniu wyższym i najwyższym osobno:
- niedobry, nie lepszy, nie najlepszy
- niełatwy, nie łatwiejszy, nie najłatwiejszy
4) "nie" z przysłówkami pochodzącymi od przymiotników w stopniu równym pisze się razem, a w stopniu wyższym i najwyższym oddzielnie.
- niedobrze, nie lepiej, nie najlepiej
5) "nie" z przysłówkami pochodzącymi od innych części mowy pisze się rozdzielnie:
- nie bardzo, nie całkiem, nie zaraz
6) "nie" z liczebnikami piszemy oddzielnie:
- nie raz, nie dwoje
- wyjątki: niejeden (w sensie wielu), nie jeden (hotel odwiedził)
7) "nie" z imiesłowami przymiotnikowymi piszemy łącznie:
- nieoceniony pracownik, niezapomniane chwile, niepracująca żona, niezapłacony rachunek, nieprzyjętny uczeń ,
8) "nie" z imiesłowami przysłówkowymi piszemy rozdzielnie.
-nie myśląc, nie czytając, nie przeczytawszy, nie zobaczywszy, nie wszedłszy, nie spojrzawszy
9)"nie" z zaimkami piszemy rozdzielnie:
-nie ja, nie ty, nie oni, nie nasz, nie wasz, nie ich

: 09-03-2009, 12:30
autor: olandia
Witajcie,

Ja rowniez nie zgadzam sie z wysmiewaniem ogloszen nawet jesli mnie samej nie zawsze wydaja sie powazne lub sa z bledami.

Natomiast informacja o zasadach ortografii jest ciekawa :-)

Pozdrawiam serdecznie,
olandia

: 09-03-2009, 14:08
autor: anwi
madi82 pisze:wataha - watadze.
wataha - watasze (albo wataże)

: 09-03-2009, 14:16
autor: anwi
A co do pisania łącznego partykuły „nie” z imiesłowami przymiotnikowym:
stosujemy pisownię rozdzielną:
a) w wyraźnych przeciwstawieniach, np.
nie leżący, ale siedzący; nie leżący, lecz siedzący; nie leżący, tylko siedzący; siedzący, a nie leżący;
b) w konstrukcjach, których ośrodkiem jest spójnik ani lub ni (np. nie piszący ani nie czytający), czasem powtórzony (np. ani nie piszący, ani nie czytający).

W razie wątpliwości odsyłam do strony PWN z zasadami pisowni i interpunkcji polskiej:
http://so.pwn.pl/zasady.php

: 09-03-2009, 18:50
autor: Borys
misio pisze:
Borys pisze:to jak juz zostal wydzielony watek OFF TOP a nie usuniety :P to ja zapytam tutaj, panna szuka pana "powyzej 175 cm" , moje pytanie brzmi : czego dotyczy ten wymiar ?
A co ty masz na mysli? he he he <rotfl>
Np obwod w pasie... <rotfl>


A wracajac , czy to nie samo szefostwo nabijalo sobie posty wysmiewajac sie z tego ogloszenia rok temu ???? LINK

A teraz moja krotka, acz pewnie, jak zwykle kolaca oko refleksja na temat tego typu ogloszen. Wydaje mi sie ze tego typu ogloszenia wywoluja dziwne reakcje , kontrowersje chocby dlatego ze wiekszosc z uzydkownikow Polska Lu jednak znalazlo swoja milosc ( lub nie ;) ) w sposob bardziej "normalny", nieco bardziej romantyczny ? Jak ktos z Polski ( kraju biedniejszego ) wystawia ogloszenie w Luksemburgu ( kraju bogatszym ) o checi znalezienia sobie partnera to prawie pewne jest ze taki ktos szuka sobie utrzymania , moze to wlasnie to wywoluje w ludziach taka reakcje i dopalaja swoje 3 grosze albo i 5 niekiedy. Jakbym byl singiel i koniecznie chcialbym znalezc partnera w Luksemburgu to za pomoca forum probowalbym wylapac mozliwosc zatrudnienia i zamieszkania w Luksie a pozniej partnerka by sie znalazla.

Wydaje mi sie ( moge sie mylic ) ze zalozycielka tego tematu jest przynajmniej tak sprytna jak swego czasu zalozycielka tematu o prezentach mikolajkowych dla dzieci i wykorzystuje takie srodki jak forum ( nie jedno ) Polakow za granicami kraju.

: 09-03-2009, 23:13
autor: bamaza42
Borys pisze:w sposob bardziej "normalny", nieco bardziej romantyczny
A tak dokladnie, to co, drogi Borysie masz na mysli?....
Musze powiedziec, ze jezeli zalozycielka tego watku jest w podobnym przedziale wiekowym, co wymagany od potencjalnego kandydata, to mysle, ze traktuje internet jako "ostatnia deske ratunku"... I mowie to calkiem powaznie... No, bo w jaki niby sposob kobieta w wieku zblizajacym sie do sredniego ma znalezc sobie partnera?.... Chodzic na dyskoteki, do klubow/pubow?.... samotnie?... Jak dla mnie, to po pierwsze zawsze dosc "dziwnie" kojarzyly mi sie samotne niewiasty w takich miejscach, a poza tym - ja bym tam raczej nie szukala powaznego kandydata.... Czy moze ma sobie na szyi powiesic banner "szukam drugiej polowki" i tak chodzic po miescie?.... No, bo co tu ukrywac - w takim wieku, to ludzie na ogol sa juz "sparowani", a samotna kobieta nie jest zapraszana na spotkania towarzyskie.... jako potencjalne zagrozenie... <bezradny>
I wierz mi, wiem, co mowie... :p
Oczywiscie internet nie jest tez idealnym miejscem, niestety - wiarygodnosc i intencje tych, co po drugiej stronie monitora - na ogol pozostawiaja wiele do zyczenia... Ze nie wspomne, ze sa lepsze niz nasze forum miejsca do szukania partnera...

: 09-03-2009, 23:33
autor: MaWi
Borys pisze:A wracajac , czy to nie samo szefostwo nabijalo sobie posty wysmiewajac sie z tego ogloszenia rok temu ???? LINK
Powiem tylko tyle – rok to bardzo dlugi okres czasu. Wiele mozna w tym czasie przemyslec i do wielu waznych wnioskow dojsc. A ponoc tylko krowa nie zmienia pogladow...