Jak oceniacie Palikota ???

Wszelkie dyskusje typu OffTopic

Moderator: LuxTeam

albano1947
Posty: 722
Rejestracja: 28-09-2006, 15:26
Lokalizacja: Luxemburg/Zielona Gora

Jak oceniacie Palikota ???

Post autor: albano1947 »

Czy to sluszne ze Palikot nazwal Prezydenta cha,,,,,,,,,!!!!???? Czy nie powinien sie wstrzymac i uzyc innych ogledniejszych slow.. Ostateczniie jest Poslem. Czy tez PO powinna go wyrzucic ze swoich szeregow .....
Mistrz Niemiec z druzyna DSD 2012
Wielokrotny Mistrz Polski Belgii Włoch i Luxemburga
Dziesiąty w Rankingu światowym ITF Senior




Trenujemy w klubie tenisowym Bettemburg
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

Gosc z jajami. Od innych rozni sie tylko tym ze ma kase i dzieki temu moze mowic to co inni mysla.
Awatar użytkownika
felo
Posty: 277
Rejestracja: 19-10-2006, 13:52
Lokalizacja: Kopstal

Post autor: felo »

Awatar użytkownika
xtheo7
Posty: 929
Rejestracja: 26-09-2006, 19:48
Lokalizacja: ettelbruck / waw

Post autor: xtheo7 »

nie ma co Felo, extra tekst !
gabrjel
Posty: 1654
Rejestracja: 10-01-2008, 11:22
Lokalizacja: profil nieaktywny

Post autor: gabrjel »

Szczerość nie radość,

Polikocik szacuneczek
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Awatar użytkownika
ogrodniczka
Posty: 857
Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
Lokalizacja: Kraków/Bridel

Post autor: ogrodniczka »

cyt."Opiniotwórczy intelektualiści z człowieka, który 17 lat był autentycznym błaznem i nieudacznikiem politycznym, w dwa lata zrobili największego stratega i geniusza politycznego. I ten oczywiście w to uwierzył, bo tylko dzieci zrobić łatwiej, niż prostakowi wmówić, że jest wielki."
Matka Kurka jak zwykle nie przebiera w słowach.

Co do posła...Jak mawiał trener Górski: "każden widział jak któren grał". Mam również podobny dylemat jak Matka Kurka - w jaki sposób (pod względem okazywania szacunku) oddzielić urząd od urzędującego...
Po ostatniej aferze z ministrem niezbyt lubianym w pałacu, sama się nad powyższą kwestią zastanawiałam. Jak rozmawiać z człowiekiem, którego dla przykładu nie lubię, nie szanuję ( ...by nie pójśc dalej) - ale chcę pozostawać w zgodzie z własnym sumieniem i w powadze dla piastowanego przeze mnie urzędu/stanowiska?...
Trzeba mieć klasę i nerwy jak postronki. Ciężki chleb.

Palikot - usta "narodu" ;)?
Awatar użytkownika
Sabina
Posty: 62
Rejestracja: 26-09-2006, 11:21
Lokalizacja: Kopstal/Katowice

Post autor: Sabina »

Przed usprawiedliwianiem posla Palikota, warto sie zastanowic czy samemu przyjeloby sie taka krytyke bez "ale"... zwlaszcza jesli jest sie przekonanym o swojej nieomylnosci lub prawie nieomylnosci...
Nie ma wszak wiekszej hipokryzji niz usprawiedliwiac Palikota , a samemu slow krytyki, rownie dosadnych ze spokojem nie przyjmowac i co istotne, burzyc sie wlasnie o forme...

Wszyscy wiemy, ze posel nie nazwal chamem Prezydenta RP, tylko czlowieka, ktory urzad ten piastuje, a mowiac per "prezydent" chcial (i nie wierze w tym przypadku w przypadek ) udalo mu sie wywolac szum i dyskusje na ten temat.

A co do tekstu z linka:
Palikot tym rozni sie od Pilsudskiego, ze Pilsudski nie przebieral w slowach jak w polityce tak i zyciu prywatnym i to bylo jego zupelnie naturalne zachowanie w stosunku do innych ale i do siebie i mysle, ze Matka_Kurka tez, a Palikot unosi maly palec trzymajac widelec i umowmy sie, jest przekonany o swojej nieomylnosci...
Sabina
marcin
Posty: 360
Rejestracja: 03-10-2006, 13:05
Lokalizacja: z lasu

Post autor: marcin »

coz, dla jednych gosc z jajami, dla innych "szacuneczek" a inni jeszcze porownuja do Pilsudskiego.

Czasy sa wybitnie bigbradzerowe, co nie oznacza, ze mamy to akceptowac, a politycy upodabniac sie do Leppera. Chodzi o to, ze mozna inaczej, czego wybitnym przykladem byl pozegnany przez nas niedawno polski polityk. Jesli bedziemy sie podniecac pyskowkami naszych "wybrancow" to i nam blizej bedzie do Leppera niz Geremka.
albano1947
Posty: 722
Rejestracja: 28-09-2006, 15:26
Lokalizacja: Luxemburg/Zielona Gora

Post autor: albano1947 »

Ja osobiscie uwazam ze w polityce uzywa sie nagminnie slow ostrego prywatnego rewanzu i to za pomoca transmisji swoich mozliwosci na zewnatrz.. Moim zdaniem jak sie to uprawia to niema czasu dla merytorycznych tematow, a te sa dla naszego narodu pierwsza potrzeba czasu.

np: zdrowie, pensje i renty, Euro 2012

Mysle ze inteligencja zostala gdzies po drodze albo do Palacu albo na Wiejska..
Mysle ze to nasza specjalnosc... rozmieniania drobnych na drobne i to nie zmienia ani ostroj czy zabarwienie polityczne.. Mamy naturalna sklonnosc do wyrazania wszystkiego po imieniu nawet wtenczas jak tego najmniej jest to potrzebne.
Mistrz Niemiec z druzyna DSD 2012
Wielokrotny Mistrz Polski Belgii Włoch i Luxemburga
Dziesiąty w Rankingu światowym ITF Senior




Trenujemy w klubie tenisowym Bettemburg
Awatar użytkownika
ogrodniczka
Posty: 857
Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
Lokalizacja: Kraków/Bridel

Post autor: ogrodniczka »

Myślę, że poseł prostacko nazwał to co niektórzy po ludzku czują, choć nie wyrażają tego w ten sposób bo rodzic nauczył ich ogłady. Nie mówią tego również Ci, którzy obawiają się pociągnięcia do odpowiedzialnosci karnej jak ten biedny bezdomny ścigany po dworcu centralnym za obrazę osoby/urzędu?. Nie można również pozwolić na kłapanie paszczą inwektyw pod żadnym politycznym adresem, ponieważ dyskusja sprowadzałaby się do poziomu taniej jatki. Moim zdaniem, mniej inwektyw, więcej rozważnego działania, a historia sama osądzi kto był godzien pełnienia swojej funkcji.

Ale powiedzenie:"przyganiał kocioł garnkowi" też trochę pasuje do tej sytuacji.Nieprawdaż ;)
Nieodżałowany Profesor to już inna liga...Inna galaktyka nawet...
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

Wg mnie sprawa jest prosta - naszej "klasie politycznej" niestety sloma z markowych butow wystaje....i to z kazdej strony naszej sceny politycznej. Ludzie z klasa usuwaja sie na bok (niestety), nie chca byc wmieszani w ten wir niepolitycznych zupelnie pyskowek/nagonek, itp...
No coz - ja uparcie powtarzam to samo, juz od roku 1980....w Polsce moze byc lepiej dopiero, jak conajmniej jedno-dwa pokolenia sie wymienia....to znaczy za jakies 50-100 lat....tylko, ze przy tym, co sie dzieje obecnie - zaczynam miec watpliwosci co do jakosci tych nastepnych pokolen - przy takiej "szkole", jaka widza na co dzien?.....
Awatar użytkownika
Sabina
Posty: 62
Rejestracja: 26-09-2006, 11:21
Lokalizacja: Kopstal/Katowice

Post autor: Sabina »

Zgadzam sie z Bamaza.
Poki pokolenia skazone bezposrednio, czy nawet posrednio komunizmem nie wymra, w Polsce nie bedzie jak trzeba.
Moj dziadek, na marginesie, wielki fan Pilsudskiego mawial:
NIigdy w Polsce nie bedzie dobrze jesli w demokracje wkradna sie osoby umaczane w komunizmie.
A narod wybral Aleksandra na prezydenta , a ludzi, ktorzy pol wieku paprali Polske w kale, tylko dla wlasnego zysku, wybral na poslow i senatorow...
"Bo przeciez doskonale sie odnalezli jako politycy nowego ustroju, Polsce jest potrzebna lewica..."
Rozwoj Polski , polskiej polityki , z gory byl skazany na kleske.
A narod jak te "Ptaszki w klatce" po calym zyciu w "zamknieciu" przyzwyczajony do wiecznie ograniczanej swobody, jak tylko wylecial na WOLNOSC zaczal obijac sie o sciany i lamac skrzydla, i umierac z glodu...
Sabina
ODPOWIEDZ